• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Psy na sopockiej plaży? Tylko wieczorem

Piotr Weltrowski
19 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Niebezpiecznie na nowym wybiegu dla psów
W Gdyni od ponad roku na plażę można wejść z psem, Sopot chcę pójść podobną drogą. W Gdyni od ponad roku na plażę można wejść z psem, Sopot chcę pójść podobną drogą.

Władze Sopotu chcą umożliwić wejście na plażę z psem. Obecnie - przynajmniej w sezonie - jest to zabronione i grozi mandatem do 500 zł. Z pupilem będzie można przespacerować się wzdłuż brzegu tylko na wyznaczonym odcinku niedaleko granicy z Gdańskiem i tylko wieczorem, po godz. 18.



Przeszkadzają ci psy na plaży?

Pierwsza "psia plaża" pojawiła się w maju ubiegłego roku w Gdyni Orłowie,zobacz na mapie Gdyni nieopodal Pałacu w Kolibkach. Na pomysł wpadły dwie gdyńskie radne. Przedsięwzięcie okazało się sukcesem, wystarczy przejść się tam w słoneczny dzień, aby zobaczyć, jak wiele radości sprawiono psom i ich właścicielom.

Niedługo później pojawiła się oddolna propozycja, aby podobną plażę stworzyć również w Sopocie. Władze miasta zainteresowały się projektem, ale temat nie wyszedł poza sferę "analizowania sytuacji".

W końcu jednak sprawa zyska swój finał. Na piątkowej sesji Rady Miasta pojawi się projekt uchwały, która zmieni przepisy i pozwoli na wprowadzanie psów na plażę. Do dyspozycji psów i ich właścicieli będzie odcinek od wejścia nr 43 (na wysokości ul. Hestii zobacz na mapie Sopotu) do wejścia nr 45, czyli do granicy z Gdańskiem zobacz na mapie Sopotu. Propozycja władz miasta zakłada, że psy będzie można wprowadzać na plażę w godzinach od 18 do 24.

Czytaj też o kolejnej plaży dla psów, która powstała w tym roku w Gdyni

- Projekt uchwały to odpowiedź na liczne postulaty mieszkańców w tej sprawie. Wybraliśmy odcinek plaży dobrze skomunikowany, w bliskim sąsiedztwie parkingów. Uważamy jednak, że psy nie powinny biegać latem po plaży w czasie, kiedy korzystają z niej mieszkańcy i goście, często rodziny z małymi dziećmi. Dlatego pozwolenie dotyczy godzin wieczornych, do północy. Rano plaża będzie dokładnie sprzątana, postawimy także dodatkowe kosze na psie odchody - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Obecnie w Sopocie obowiązuje zakaz wprowadzania na plażę psów i innych zwierząt domowych w okresie od 1 kwietnia do 31 października. Zakaz nie dotyczy osób niewidomych korzystających z pomocy psów przewodników i psów asystujących osobom niepełnosprawnym, jeżeli są one trzymane na smyczy.

Opinie (360) ponad 10 zablokowanych

  • biedne psy..

    Psy się męczą latem na plaży. na dodatek plaże bedą zabrudzone..

    • 1 0

  • super pomysl

    Na calym swiecie psy moga przebywac na plazy , obawy ,ze beda sie zalatwiac do wody sa bezpodstawne , nie raz widzialem jak ludzie zalatwiaja sie do morza , takie zachowanie nie lezy w zachowaniach psow , nasze wybrzeze to setki kilometrow i kilka odcinkow dla zwierzakow potrzebujacych sie ochlodzic naprawde nie spowoduje katastrofy ekologicznej .

    • 3 4

  • a gdańsk?

    A kiedy w Gdańsku będzie taka możliwość?!? Trzeba specjalnie do Gdyni jeździć.

    • 1 3

  • PRAWDA

    Zakaz powinien być trzymania psów w blokach ,psy powinny być trzymane na wolności . Tak jak u mnie mają mogą biegać na działce 3000 m

    • 3 0

  • Po co ludziom psy w mieście? Żeby zadowolić własną prużność

    • 6 2

  • Smierdząca sprawa (2)

    Kiedyś z odchodami ludzkimi było mniej problemów, pasy zieleni były odgrodzone od plaży trzema drutami, przez które można było swobodnie przechodzić. Wprowadzono "standardy europejskie", tzn szczelnie ogrodzono siatką te pasy zieleni, na plażach wprowadzono niekontrolowaną sprzedaż piwa, ale nie ustawiono odpowiedniej ilości sanitariatów. Nie dziwota, że młodzi ludzie w desperacji wypróżniają się nawet w przebieralniach.Ostatnio wprowadzono nawet , stojaki na rowery, poidełka, a darmowych sanitariatów niema i nie zanosi się na załatwienie tej śmierdzącej sprawy.

    • 3 0

    • Dokładnie tak jak mówisz. Wymagają od ludzi żeby nie załatwiali sowich potrzeb na plaży, ale żaden nie pomyslal ze nie ma tak naprawdę gdzie tego robić. W sezonie lekko liczac na każde wejście na plażę przypada ładnych kilkaset osób, ale nie. Ma nawet tylu sanitariatów co przejść na plażę. Paranoja.

      • 1 0

    • I co tu mówić o kulturze i higienie.

      Przykład: Pamiętam, że w zniszczonym wojną Gdańsku w centrum, w miejscach gdzie przebywało wiele ludzi co krok były wolno stojące, sanitariaty - z reguły dla mężczyzn. Były często te przybytki już zużyte technicznie , ale były. Za komuny sukcesywnie je likwidowano, ale w zamian nie otwierano nowych. Przed wojną w latach 30 tych mieszkało w Gdańsku 400 tysięcy ludzi i sanitariatów było pod dostatkiem, teraz mieszka tylko o 20 tysięcy więcej, a nowych nie pobudowano.

      • 0 0

  • Psy ok,

    ale kultura właścicieli pozostawia wiele do życzenia. Wystarczy przejść się po Parku Raagana, żeby spotkać cwaniaków, którzy po piesku nie sprzątną, tylko dyskretnie rozejrzą się, czy ktoś widzi i rozgarną świeżą kupkę psa. Albo pójdą z pieskiem bez kagańca, żeby sobie poganiał ptaki na brzegu stawku. Piesek przecież musi sobie pobiegać, żeby pan mógł potem spokojnie oglądać telewizję. Być może mam pecha, ale za każdym razem jak jestem w tym parku, widzę takich właścicieli psów.

    • 3 0

  • Drą japę na psy ale puszki, smieci i chlejący na plażach nastolatki (1)

    to juz jest ok???. Niektórym wszystko przeszkadza.Fakt, że niektórzy ludzie niestety nie dojrzeli do sprzątania po swoich psach i to jest smutne, ale z drugiej strony widac po niektorych- durnych postach ilu ludzi jest negatywnie nastawionych do zwierząt, siebie za to pewnie bardzo kochaja i moga wszystko -łącznie ze śmieceniem (nietylko na plaży), sikaniem po kątach i defekowaniem na wydmach. Jak sie nie ma argumentów to sie je na siłe wynajduje!

    • 3 1

    • obsikał Ci kiedyś pies rzeczy na plaży?

      ciuchy, torbę, ręcznik, na którym leżysz?
      Ja byłam świadkiem takiej sytuacji.
      Wygrzebało kiedyś Twoje Dziecko psią kupę z piasku?
      Psy jak najbardziej, z wyłączeniem miesięcy letnich.

      • 0 2

  • do straży miejskiej

    A może by tak Państwo Stróżujący przespacerowali się (łącząc przyjemne z pożytecznym) po gdańskich plażach w weekendy? Polecam szczególnie odcinek od molo w Brzeźnie w kierunku Nowego Portu - tam w ciągu godziny można zauważyć kilkunastu właścicieli psów beztrosko spacerujących ze swoimi ulubieńcami, często biegającymi bez smyczy... Sama również mam psa, ale szanuję pewne ustalenia (prawo) i nie chodzę z nim w sezonie po plaży. I bardzo bym chciała, żeby skoro już mamy straż miejską (nota bene w zasadzie nie wiem, po co jest), to niech nie skupia się ona wyłącznie na babinkach w przejściach podziemnych, które nie zostawiają nieczystości w miejscach publicznych;) Z przyjemnością podczas kolejnego spaceru brzegiem morza pozdrowię serdecznie patrol strażników, którzy udzielą reprymendy niesfornym właścicielom :) A swoją drogą jestem jak najbardziej za wydzieleniem kawałka plaży dla czworonogów ! Pozdrawiam z nadzieją:))

    • 0 1

  • Psiaki

    Nie jestem za tym, żeby pieski korzystały z tzw. miejskiej plaży. Lubię psiaki, ale byłam świadkiem pewnej sytuacji: kąpią się dzieciaki, a obok nich pies, spuszczony przez swojego właściciela. Co do czystości plaży w Sopocie, nie narzekajcie, bo chyba nie byliście w Brzeźnie i Jelitkowie, gdzie jest bardzo brudno!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane