• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ptasia grypa: zagrożnie na Pomorzu opanowane?

ms
3 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Pół tony mięsa indyczego, skażonego ptasią grypą trafiło na Pomorze, w tym do 15 sklepów w Trójmieście. Niesprzedany towar zniszczono. Służby sanitarne nie chciały w weekend ujawnić, w jakich sklepach oferowano zarażone indyki.

Mięso z dwóch hodowli pod Płockiem, w których wykryto wirusa ptasiej grypy, trafiło do trójmiejskich sklepów ponad tydzień temu - ustaliła Gazeta Wyborcza. Od tej pory jego znaczną część sprzedano. Ile? Nie wiadomo dokładnie. Mimo to, nie ma powodów do obaw, ponieważ - jak zapewniają weterynarze - wirusem bardzo ciężko jest się zarazić.

- Wirus ginie, gdy mięso poddaje się obróbce termicznej - uspokaja Włodzimierz Przewoski, pomorski wojewódzki lekarz weterynarii.

Ptasia grypa to:

Jeszcze w sobotę udało się ustalić, do jakich sklepów trafiły potencjalnie niebezpieczne indyki.

- Do godziny 13 wiedzieliśmy już, gdzie znajduje się mięso, do godz. 20 wycofaliśmy całą partię ze sklepów - przekonywał Ryszard Sulęta, szef pomorskiego sztabu kryzysowego.

Problem nie tylko w tym, że pewna część mięsa trafiła już ze sklepów na stoły, ale także w tym, że urzędnicy nie są zgodni co do liczby sklepów, do których trafiły feralne indyki.

- Indyki zostały wycofane ze sprzedaży z pięciu sklepów na terenie Gdańska i Gdyni. Ten towar zostanie zutylizowany - mówił Ryszard Sulęta reporterowi Gazety Wyborczej.

Włodzimierz Przewoski: - Wiemy, że mięso trafiło nie do pięciu, lecz do piętnastu sklepów.

Dziś na stronie pomorskiego sanepidu zamieszczono spis sklepów, do których trafiły indyki spod Płocka. Widnieją tu także porady jak uniknąć zarażenia wirusem ptasiej grypy.

Na feralnych fermach pod Płockiem zabito już 4 tys. indyków, które mogły mieć kontakt z wirusem.

Sanepid informuje, że wirus H5N1 groźny jest głównie dla ptaków. Ludzie muszą się jedynie wystrzegać spożycia surowego mięsa (wirus ptasiej grypy ginie pod wpływem wysokiej temperatury).
ms

Opinie (30) 4 zablokowane

  • Pozdrowienia dla tych ktorzy jedli ostatnio kurczaczka :)

    • 0 0

  • no

    no to wtedy by kaczki chorowaly i bylo by prosciej ;)

    • 0 0

  • Ptasia grypa ...

    Czy to nie dziwne , że całe zakazone mięso trafiło na Pomorze i Kujawy a nie na Mazowsze? Wyglada na to,ze hodowcy wiedzieli o chorobie ptactwa.

    • 0 0

  • Myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli.

    A ja od soboty kaszlę i mam katar... H5N1? Ciekawe czy żmije też bierze ;)

    • 0 0

  • smaczego na poniedziałek :)

    • 0 0

  • ojej

    a ja zjadlem surowego...

    • 0 0

  • aaaaaaa

    aaaaaaaa!! ja mieszkam na pomorzu i jadłam kurczaka, !!!!!!!!!!!!! o jjaa!!

    • 0 0

  • hehe (2)

    --LUDZISKA--trzeba przejść na wegetarianizm!--samo zdrowie!--a kury kaczki chodują w straszliwych warunkach--

    • 0 0

    • (1)

      A wiesz jakie paskudztwa można załapać od warzyw? Słyszałeś kiedyś o toksoplazmozie? Z warzyw zanieczyszczonych glebą można się zarazić...
      Bez paranoi, ludzie.

      • 0 0

      • warzywa zanieczyszczone glebą:)))

        Główną drogą zarażeń jest spożycie surowego lub niedogotowanego mięsa zawierającego cysty z bradyzoitami T. gondii.

        • 0 0

  • zdumiona

    a co z pozostałymi sklepami ,Sanepid podał tylko 12 sklepów, czy mięso indycze z Giżycka nie pochodzi z zakażonych ferm??akurat takie kupiłam w sobotę - chciałabym to wiedzieć

    • 0 0

  • Wczoraj jadłam kurczaka (1)

    mam nadzieję,że nie był trafiony.

    • 0 0

    • CZYTAĆ UWAŻNIE !!!!

      Sanepis jasno zprecyzował jakiego rodzaju mięso zostało zarażone INDYCZE nie z KURY !!!! A wy tu popłoch robicie ;P Asy !!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane