- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (211 opinii)
- 2 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (35 opinii)
- 3 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (210 opinii)
- 4 Ławka robi za śmietnik w centrum Gdańska (81 opinii)
- 5 Wałęsa apeluje, Bodnar wraca do spraw (168 opinii)
- 6 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (88 opinii)
Pudełko od Viagry, a lek na cholesterol. Panowie, uważajcie!
Miało być miło, a skończyło się na rozczarowaniu. Klient, który w poniedziałek chciał kupić w jednej z pomorskich aptek Viagrę mocno się zdziwił, kiedy zamiast niej w pudełku zobaczył lek na... cholesterol. Sprawę bada Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny. Jeżeli okaże się, że fałszywa Viagra nie jest jednostkowym przypadkiem, wówczas może skończyć się na np. wycofaniu całej serii leku na potencję.
Na jedną taką "fałszywkę" natknął się w poniedziałek klient jednej z pomorskich aptek. Kiedy poprosił farmaceutkę o jeden blister środka na potencję, farmaceutka z opakowania zamiast upragnionych błękitnych tabletek wyciągnęła Tulip - lek na cholesterol.
- Oboje byliśmy w szoku. Pierwszy raz coś takiego mi się przytrafiło. Zdarzały się puste opakowania, ale nigdy opakowanie z innym lekiem. Opakowanie było oryginalne, niezniszczone, nic nie wskazywało na to, że coś jest nie tak - mówi pani Jolanta z apteki, w której znaleziono sfałszowany preparat. - Na szczęście Tulip nie wyrządziłby mu krzywdy, niemniej do takich incydentów nie powinno dochodzić.
Ponieważ blister Tulipu jest większy niż Viagry, ktoś dociął go tak, by pasował, ucinając przy okazji nr serii i datę ważności, który pomógłby odpowiedzieć na pytanie: kto podmienił tabletki. Sprawą już zajął się Pomorski Wojewódzki Inspektorat Farmaceutyczny w Gdańsku.
- Zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające. Podejrzewamy, że do zamiany mogło dojść gdzieś na etapie łańcucha dystrybucyjnego, bo niemożliwe, by w opakowaniu firmy Pfizer [producent Viagry] pojawił się lek firmy Sandoz [producenta Tulipu] - mówi mgr farmacji Grażyna Mazurowska, zastępca pomorskiego inspektora farmaceutycznego w Gdańsku. - Na razie nie mamy podstaw do tego, by wycofywać całą serię leku z aptek. Badamy czy jest to jednostkowy przypadek, czy zafałszowania dokonano na większą skalę.
O problem podrabianych tabletek Viagry zapytaliśmy jej producenta. - Oryginale opakowanie Viagry jest tak zabezpieczone, że raz otwarte nie da się zamknąć. Zatem niewykluczone, ze sfałszowane zostało samo pudełko - mówi Adam Linka, rzecznik prasowy firmy Pflizer, producenta Viagry. - W internecie często zdarzają się podrabiane tabletki, jednak w legalnym obiegu - bardzo rzadko. To chyba pierwszy przypadek w Polsce, żeby w opakowaniu jednego leku znalazł się drugi, i to innej firmy - dodaje.
Niewykluczone, że sprawa trafi do Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, a to może skończyć się na wycofaniu serii Viagry ze wszystkich aptek, nie tylko na Pomorzu.
Opinie (68) 10 zablokowanych
-
2012-04-18 06:51
Powszechnie wiadomo że wczasy w Egipcie to taki rarytas bo
Polacy przywożą viagrę itp wynalazki na handel do Polski. A ceny leków tam są konkurencyjne.
Dawniej pracownicy markowych sklepów z jeansami wstawiali pojedyńcze pary jeansów z bazaru na stadionie 10 lecia i klienci nie widzieli różnicy tak doskonale były podrobione że jakością często przewyższały oryginalne produkty.
No ale z lekami takie numery???- 21 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.