• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radni proponują zakupy bez folii

Katarzyna Włodkowska
13 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
Władze miasta kształtowanie ekologicznego trybu życia powinny zacząć od siebie - twierdzą radni. Władze miasta kształtowanie ekologicznego trybu życia powinny zacząć od siebie - twierdzą radni.

Gdańscy radni będą promować sklepy używające toreb papierowych zamiast foliówek. Apelują też do prezydenta o rezygnację z reklamówek w materiałach promocyjnych.



- W samym tylko Gdańsku na wysypisko śmieci trafia nawet pół miliona foliowych worków - mówi Agnieszka Pomaska, radna PO. - W całym kraju rocznie produkujemy w ten sposób 55 tys. ton takich śmieci. Foliówki powstają z materiałów nieprzetwarzalnych, więc rozkładają się nawet do kilkuset lat.

Dlatego Komisja Turystyki i Promocji Miasta Rady Miasta Gdańska zaapelowała do Pawła Adamowicza o produkcję siatek ekologicznych. Prezydent obiecał promować takie siatki, ale z reklamówek z herbem miasta nie zrezygnuje. "Znaczna ich część to torby plastikowe, bo są tańsze. Ich koszt to ok. 25 groszy za sztukę i jest siedmio- i ośmiokrotnie niższy od produkcji siatki papierowej bądź materiałowej" - czytamy w piśmie do radnych.

- Szkoda, bo władze miasta kształtowanie ekologicznego trybu życia powinny zacząć od siebie - odpowiada Pomaska i zapowiada od dziś promocję sklepów, w których można zrobić "zakupy bez folii" na stronie www.mojradny.pl.

Wojnę foliówkom pierwsza wypowiedziała Łódź. W październiku 2007 radni uchwalili zakaz korzystania w handlu detalicznym z jednorazowych, bezpłatnych toreb foliowych. Plastikowe jednorazówki pozwolili używać tylko do pakowania produktów sypkich i wilgotnych. Reszta zakupów miała trafiać do toreb materiałowych lub papierowych.

Wojewoda łódzki uchylił jednak zakaz dowodząc, że uchwała narusza swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, zagwarantowaną w Konstytucji RP.

- Konsument powinien sam decydować, w jakiej torbie chce nosić zakupy - uważa Agnieszka Jaworska, dyrektor generalny Koalicji na rzecz Opakowań Ekologicznych, skupiającej ponad 30 producentów, importerów i dystrybutorów jednorazowych toreb foliowych. - Problem leży w składowaniu odpadów. W Polsce aż 90 proc. śmieci trafia na wysypisko, zamiast do recyklingu (to maksymalne wykorzystanie odpadów: papieru, szkła i tworzyw sztucznych - red.). W dodatku plastikowe siatki to tylko jeden procent całego wolumenu śmieci. Kłopot w tym, że Polacy nie segregują śmieci. Lepiej zatem, by gminy zajęły się edukacją swoich mieszkańców.

Polska, wchodząc do Unii Europejskiej, zobowiązała się do redukcji nieczystości. UE każe do 2010 roku wykazać się wyznaczoną liczbą posegregowanych odpadów. Dlatego Gdańsk przygotowuje uchwałę nakazującą segregację śmieci na mokre i suche. Gdy zostanie przegłosowana, firma wywożąca śmieci będzie mogła odmówić usługi, jeśli nie posegregujemy nieczystości.
Gazeta WyborczaKatarzyna Włodkowska

Opinie (70)

  • Torby platikowe nowego typu czyli rozkładaja ce sie szybko moga byc tak samo rozdawane w sklepach zadarmo jak obecnie wystarczy ze taki real doliczy np po 20groszy do kazdego produktu i nikt tego nawet niezauwarzy.



    co do oszczedzania energi to bzdura.moze mam jeszce noca siedzieć przy swiecach co?

    to fimy maja produkować sprzet który bedzie energoszczedny!!

    ja mam tylko energo oszczedne zarówki ale wcale niesa takie dobre jak e reklamuja np firmy o***** .po roku swieca o 20% słabiej itp.wiec pwenie wychodze na zero z oszczednosciach!

    A kurat jest tak ze gdy spadaja rachunki wtedy gdy ludzie juz wszyscy oszcedzaja firmy te podnoszą ceny robiac w balona ludzi! Tak było zwoda kazali oszczedzac montować liczniki bo tak bedzie taniej gdy juz wszyscy zamontowali i oszczedzali saur neptun stwierdzil znaczny spadek przychodów i stwierdzili ze musza pdniesc ceny wody o 50% bo inaczej sie im nieopłaca!!

    podobnie zobaczcie z energia chca teraz zrobić podwyzke pradu o 50%!!! W końcu wszyscy juz kupuja tylko energo oszczedne zarówki !!

    • 0 0

  • Panie modnralo!

    ekologia to ograniczanie sie, a nie tatalna rezygnacja z czegos... ciezko do smietnikow wkladac papierowe worki, bo wiadomo ze nic z tego nie bedzie, ale to nie usprawiedliwia uzywania foliowych workuw tam gdzie mozna zastapic je czyms innym... powinien byc totalny zakaz plastykowych workow, albo spore oplaty za ich korzystanie... jak ludzie sa niezwiadomi problemu, to trzeba ich uswiadomic... jestem absolutnie za papierowymi!!!

    • 0 0

  • Konsument i Michu

    Drogi głupi Konsumencie

    Jeśli myślisz, że Cię ten problem nie dotyczy, to pewnego dnia ten problem walnie Cię albo po nosie, albo po kieszeni. Prędzej czy później Ty albo Twoje dzieci będą zainteresowani kupnem mieszkania. I jeśli będziesz chciał kupić nowe mieszkanie w którejś z nowej dzielnic licz się z tym, że odtąd Twemu życiu będzie towarzyszyć swąd z Szadółek. Tak jest na Ujeścisku, Zakoniczynie, Morenie i w wielu innych miejscach. Wystarczy, że zawieje. Do tego prędzej czy później wszyscy zaczniemy płacić więcej za śmieci. A jeśli nie przeszkadza Ci widok reklamówek dyndających na drzewach to znaczy, że wrażliwość masz na poziomie buldożera a moja wypowiedź i tak Cię w żaden sposób nie obraża, bo przecież i tak nic nie czujesz.

    Michu,

    Ja na akcje chodziłam i teraz również zdarza mi się wracać ze spaceru z cudzymi śmieciami. Wszystkie rzeczy, które wymieniłeś w punktach robię i - co najlepsze - nie czuję z tego powodu żadnego obciążenia! Dlatego nie martw się, jest więcej ludzi takich, którym zależy na tym, by mieszkać w pięknym i zdrowym otoczeniu i, co więcej, są w stanie zacząć działania od siebie. Szkoda tylko, że Ci, którzy dbają przegrywają z tymi, którzy niszczą. Ostatnio mam bardzo złe zdanie nt. budowlańców. To, jak wyglądają okolice budów woła o pomstę do nieba. Wszędzie butelki po połówkach, ćwiartkach, piwie, zapojkach, reklamówkach, materiałach budowlanych. Budowlańcy są w stanie zasyfić okolicę w takim tempie, że zaczęłam uważać, że firmy budowlane powinny płacić jakiś specjalny podatek. Żenada.

    • 0 0

  • Edukacja ekologiczna

    Wyedukować to trzeba władze miasta. Gdzie stoją pojemniki na posortowane śmieci, do których da się coś włożyć?

    Rada Miasta przyjęła w roku 2003 'Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Gdańska'. W Regulaminie nie ma śladu po problemie sortowania śmieci. Znajdziemy tam za to normę generowania śmieci (dowolnych) przez mieszkańców Gdańska (2.21 m3 na rok). A jak sortowanie wpływa na tą normę? Czy śmieci posortowane mają być tak jak obecmnie wywożone za darmo? Wówczas norma na pozostałe śmieci powinna być inna.

    Sortowane śmieci to też duży problem dla wywożących śmieci. To poprostu się nie opłaca. Zamiast jednego pojazdu kilka pojazdów na posortowane śmieci i mniejsze dochody z tego co obejmuje obecna umowa o wywóz śmieci.

    • 0 0

  • DAreck (1)

    Jak to co? Będzie wiecznym śmieciem. LUbisz oglądać śmieci?

    • 0 0

    • Jak to - wiecznym? W koncu kiedys sie rozlozy

      Jak dla mnie, to ten caly szum wokol siatek to efekt dzialania silnego lobby przemyslu papierniczego...

      • 0 0

  • u nas taka segregacja że kosze z posegregowanymi śmieciami wrzucane są do jednego bębna maszyny mieszającej znanej raczej jako śmieciarka i równo młucone z normalnymi śmieciami

    • 0 0

  • DAreck

    Najciekawsze są teorie, że zawsze za czymś stoi jakieś lobby.
    A to, że efekt cieplarniany, to lobby naukowców, którzy chcą kasy na granty, a to, że ptasia grypa, to lobby wołowiniarzy, a to że Rospuda to lobby ekologów wyłudzaczy etc, etc. Sam łapię się na teorię o różnych lobbies. Na przykład uważam, że w Polsce rządzą: lobby deweloperów, lobby motoryzacyjne i lobby miedialne. Reszta lobbies jest na ich usługach.
    A wracając do meritum:
    Za siatkami plastikowymi nie stoi żadne lobby. Stoi po prostu zwykła ludzka ignorancja. I nie chodzi, aby teraz wszystko zamieniać na papier. Wystarczy ze sklepu nie brać dziesiątek nikomu niepotrzebnych siatek wciskanych na siłę przez ekspedientki. Przecież w sklepach towar i tak jest wielokrotnine zapakowany. Ja mam siatkę z domu, plastikową, wielokrotnego użytku. Wystarczy aby ludzie przestali brać te śmiecie ze sklepów to już będzie sukces. Nie ma to nic wspólnego z siatkami papierowymi.
    Drugi problem jest taki, że nikt nie przetwarza u nas nierozkładającego się plastiku, więc siłą rzeczy go przybywa na wysypiskach.
    Możemy sobie tak dywagować a Polska i my Polacy pozostaniemy trepami w dziedzinie recyklingu.

    • 0 0

  • rozsadek

    Do tego wszystkiego mam jedno podstawowe ale. Nie wiele osób w tym całym sporze bierze pod uwagę środowisko naturalne. Jak powszechnie wiadomo produkcja i przerób papieru jest środowiskowo lekko sprawę nazywając uciążliwy. Nie mówiąc już o opakowaniach przeznaczonych do żywności - tu ilość toksycznych odpadów i zużytej energii na jedno opakowanie papierowe jest tak duża, że można by wyprodukować setki lub tysiące opakowań plastikowych. Także głupotą jest odwracanie uwagi torbami papierowymi od rzeczywistego problemu. Abu ulżyć środowisku juz i tak dodattecznie katowanemu powinien być wymóg używania opakowań (śmieci) biodegradowalnych - np produkowanych z surowców naturalnych modyfikowanych jak np. skrobia. Uciżliwość dla środowiska i lasów zdecydowanie mniejsza, taka torba sama znika w paszczach bakterii w ciagu kilku tygodni.
    Natomiast odnośnie segregowania odpadów na suche i mokre to tak samo możemy je segregowac na białe i kolorowe. Znowu popis naszych włodaży jak marnować nasze pieniądze z podatków. Musimy spełnić wymóg unii odnośnie segregacji śmieci no to wprowadzimy, a z rozsądkiem ekonomicznym nie ma jak zwykle to nic wspólnego. Jak w misiu, czy sie stoi czy się leży......
    Tylko wyborcy dlaczego tego nie rozliczają nie rozumiem

    • 0 0

  • problem tkwi w przetwórstwie

    można by w polsce otworzyć punkty skupu opakowań plastikowych. plastik luzem na kg, a na butelki ustalić kaucję.
    zbieracze zajęli by się resztą.

    jest tylko jeden ale za to najważniejszy problem, gdzie sprzedać skupiony surowiec???!!!

    tak czy siak, w polsce trzeba zastosować odpowiednie podejście do ekologii, a mianowicie, pokazać ludziom, że z ekologii płyna korzyści finansowe. patrz autogaz.
    polacy, znani syfiarze,
    nawet nie zdają sobie sprawy, że dzięki niskiej cenie LPG mamy największy wskaźnik aut na gaz w europie, a co za tym idzie, zmniejszyła się znacznie emisja spalin!:)

    • 0 0

  • K.R.Z.

    Problem tkwi w przetwórstwie i mentalności. Recycling, póki co, ma formę wyłącznie medialną. Jak cała ekologia w Polsce. Na pewno rynkowo prztetwóstwo się na dzisiaj w Polsce nie opłaca, choć, przyznam się, że nie rozumiem wciskania siatek przez zdziwione odmowami panie ekspedientki. Przecież wyprodukowanie nawet najmniejszego worka plastikowego kosztuje i ktoś za to płaci, tak samo jak ktoś płaci wyprodukowanie bezzwrotnej butelki. Gdize podziewają się te koszty? Gdyby odblokować ten mentalnościowy mechanizm, przypuszczam, ża recycling by się opłacał.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane