Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Reklama "na cwaniaka". Nie ma na nią mocnych

Małgorzata Zimnoch
15 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Opinie (260)
Pojazd czy reklama? Na zdjęciu trabant z ul. Jabłoniowej. Pojazd czy reklama? Na zdjęciu trabant z ul. Jabłoniowej.

Pojazd czy reklama? Na zdjęciu trabant z ul. Jabłoniowej.

fot. mz

Prosty przepis na bezpłatną reklamę w centrum miasta: zdezelowany samochód oklejony reklamami, zaparkowany przy jakiejś ruchliwej ulicy. Niestety jest to zarazem przepis na to, jak skutecznie oszpecić miasto.



  • Wartburg zaparkowany przy Targu Drzewnym. Wartburg zaparkowany przy Targu Drzewnym.

    Wartburg zaparkowany przy Targu Drzewnym.

    fot. mz

  • Wartburg zaparkowany przy Targu Drzewnym. Wartburg zaparkowany przy Targu Drzewnym.

    Wartburg zaparkowany przy Targu Drzewnym.

    fot. mz

  • Wartburg przy skrzyżowaniu Armii Krajowej i Łostowickiej, od strony ul. Warszawskiej. Po drugiej stronie Trasy W-Z stoi jego brat-bliźniak. Wartburg przy skrzyżowaniu Armii Krajowej i Łostowickiej, od strony ul. Warszawskiej. Po drugiej stronie Trasy W-Z stoi jego brat-bliźniak.

    Wartburg przy skrzyżowaniu Armii Krajowej i Łostowickiej, od strony ul. Warszawskiej. Po drugiej stronie Trasy W-Z stoi jego brat-bliźniak.

    fot. mz

  • Wartburg przy skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i ul. Do Studzienki. Wartburg przy skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i ul. Do Studzienki.

    Wartburg przy skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i ul. Do Studzienki.

    fot. mz

Stare wartburgi, zdezelowane trabanty, wysłużone małe fiaty - kupuje się je za grosze, od stóp do głów okleja reklamami i stawia w możliwie najbardziej ruchliwych punktach miasta. W Gdańsku takie słupy ogłoszeniowe na czterech kołach od miesięcy stoją m.in. przy skrzyżowaniu Armii Krajowej i Łostowickiej zobacz na mapie Gdańska, na rondzie przy Targu Drzewnym zobacz na mapie Gdańska, przy skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Do Studzienki zobacz na mapie Gdańska, w Sopocie przy al. Niepodległości, w Gdyni na parkingu pod CH "Batory"... i w wielu innych punktach Trójmiasta.

W Barcelonie nie można w ogóle rejestrować takich aut, w Wiedniu każda, nawet najmniejsza reklama musi mieć pozwolenie na umieszczenie na wskazanym przez właściciela nośniku.

- Prawo w miastach Europy Zachodniej jest bardziej restrykcyjne pod tym względem - mówi Aleksandra Stępień ze Stowarzyszenia Miasto Moje A W Nim, które walczy z chaosem wizualnym w przestrzeni publicznej. W Polsce zachowujemy się tak, jakby odkrywanie na nowo fortelu z wozem Drzymały sprawiało nam wciąż dziką satysfakcję.

Bo w Polsce reklamy na kołach można parkować nawet w reprezentacyjnych punktach miast - przepisy na to pozwalają.

Czytaj też: Czy parki kulturowe ograniczą reklamy w Trójmieście?

Temat jest trudny, prawo nieprecyzyjne a procedury czasochłonne - mówią przedstawiciele gdańskiej Straży Miejskiej. Auto, chociaż całe oklejone, według ustawodawcy nie jest nielegalną reklamą, tylko po prostu samochodem, który może parkować gdzie chce, byle zgodnie z zasadami ruchu drogowego.

- Mamy związane ręce. Mieszkańcy często skarżą się na auta miesiącami zaparkowane gdzieś w zatoczkach i na parkingach. Ale o ile nie łamią żadnych przepisów, nie możemy nic zrobić. Odholować auto można tylko wtedy, gdy samochód nie ma tablic rejestracyjnych lub na pierwszy rzut oka jest w takim stanie technicznym, że nie nadaje się do jazdy - stwierdza Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej.

Ale auta-reklamy, chociaż leciwe, to jednak oficjalnie wrakami zazwyczaj nie są.

Według Michała Szymańskiego z Referatu do Spraw Estetyzacji Gdańska istnieje coś takiego jak "reklama cwaniacka", a oklejone auta to kolejny szczebel w jej ewolucji - po lawetach i doczepkach na dachach samochodów, z którymi walczono długo ale skutecznie.

- Gdańsk robi w tym przypadku więcej, niż jakiekolwiek inne miasto. Wykorzystujemy prawo do granic możliwości, powołaliśmy nawet specjalny zespół do spraw usuwania obiektów zlokalizowanych samowolnie na miejskich nieruchomościach. Udało nam się usunąć dwa takie pojazdy - jeden z doczepioną konstrukcją na dachu, drugi z odstającymi elementami nadwozia i przesłoniętymi szybami.

Czy auta-reklamy szpecą miasto i powinny zniknąć z ulic?

W powszechnym odczuciu takie samochody to nielegalna reklama, ale - jak mówi Michał Szymański - przepisy są niejednoznaczne a opinia Ministerstwa Infrastruktury i wyroki sądów - niespójne. Efekty są takie, że w Śródmieściu Gdańska można za darmo zainstalować swoją reklamę, nie stosując się do żadnych zarządzeń Referatu Estetyzacji i nie prosząc o zgodę Zakładu Dróg i Zieleni.

- Takie auta traktowane są jak np. taksówki czy ciężarówki oklejone reklamami. Tak więc ZDiZ za reklamy naklejone na drzwiach lub szybach samochodu ukarać nie może. Może ukarać za nielegalne postawienie reklamy w sensie reklamy np. na billboardzie, ale za postawienie oklejonego auta już nie. Możemy natomiast nałożyć karę za nieopłacony postój - informuje Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego ZDiZ.

Czytaj też: Gdynia zaczyna walkę z reklamami

- Nazwałbym to nieestetyczną formą omijania prawa - mówi Jacek Piątek, gdyński plastyk miejski. My, Polacy, lubimy obchodzić przepisy, do tego brakuje nam podstawowej edukacji estetycznej. Kończy się tym, że jeżeli ktoś zarabia pieniądze na takiej reklamie, to zupełnie nie interesuje się, czy ona szpeci otoczenie, czy nie.

Reklama na billboardzie w dobrym puncie miasta kosztuje co najmniej kilkanaście tysięcy złotych rocznie. I tyle właśnie oszczędzają pomysłowi właściciele samochodów z reklamą na dziko. Pozostaje pytanie, czy takie auto - nieestetyczne, nieciekawe, nieprestiżowe - to jeszcze w ogóle promocja czy już tylko anty-reklama.

Zobacz także

Więcej w kategorii Fakty i Opinie

Opinie (260) 3 zablokowane

  • 2014-01-15 15:01

    Spalić (1)

    w razie czego, będzie wykroczenie, bo taki grat nie jest wart więcej, niż 250 PLN.

    Gdzie są piromani, kiedy są potrzebni??

    10 lat

    • 8 7

    • 2014-01-15 16:35

      Szkoda fajnego klasyka

      Daj spokój. Wiesz po ile teraz chodzą takie jeździdła w stanie dającym jakąkolwiek nadzieję?

      Leniwiec Gniewomir

      10 lat

      • 1 0

  • 2014-01-15 15:05

    A te fotki to dalsza darmowa reklama w trojmiasto.pl (1)

    i biznesik się kręci

    Paweł

    10 lat

    • 12 1

    • 2014-01-15 15:07

      Reklama dźwignią handlu :-)

      Grzegorz

      10 lat

      • 2 0

  • 2014-01-15 15:06

    Nie ma mocnych?

    Sprawdzić OC, sprawdzić przegląd, sprawdzać własność, sprawdzać bieżnik opon. Wszystko sprawdzać. I odpowiednio karać za brak owych. 2 auta ze zdjęć na dzień dobry lecą za naklejki w polu widzenia kierowcy.

    G

    10 lat

    • 5 4

  • 2014-01-15 15:06

    (7)

    Powinno się spalić , zezłomować wszystkie auta o wartości poniżej 30 tys zł.
    Problem by się rozwiązał. Ale zaraz wszyscy Kaszubi zaczną drzeć ryja, że ich passat 1,9 tididii to ikona bo ma 20 lat i tylko 98000 przebiegu.
    Zacznijmy porządki od tego syfu, to miejsc parkingowych przybędzie i nie będzie problemu.

    zola

    10 lat

    • 9 11

    • 2014-01-15 15:08

      (3)

      Cebula wyłazi Ci z butów

      Jeronimo

      10 lat

      • 2 2

      • 2014-01-15 15:14

        (2)

        a tobie pietrucha z twojego pastucha

        zola

        10 lat

        • 1 3

        • 2014-01-15 15:37

          (1)

          Zola possiesz pytola?

          Jeronimo

          10 lat

          • 2 2

          • 2014-01-16 09:50

            daj, tak ci posse ze ci ostatnia szarą komórkę wyssa z tego twojego pustego łba. deklu

            10 lat

            • 0 0

    • 2014-01-15 15:32

      chyba cię porąbało (2)

      Takie głupoty może gadać tylko ktos, kto nie wie co z kapuchą robić.
      Musieli by 80% samochodów zezłomować. Poza tym niektóre małe samochody nowiutkie niewiele więcej kosztują

      TR

      10 lat

      • 0 1

      • 2014-01-15 16:23

        Dacia i TATA to nie samochody. (1)

        G

        10 lat

        • 2 0

        • 2014-01-15 18:31

          roczny Citroen C1 w takim razie też by wylądował na złomie a to jest samochód i to nie stary

          TR

          10 lat

          • 0 1

  • 2014-01-15 15:08

    Jak myslicie? (3)

    Ci, co neguja sa z tych firm?

    10 lat

    • 7 3

    • 2014-01-15 15:12

      Neguje bo jestem uczulony na pierd0lenie. Wybacz. Są ważniejsze sprawy w mieście niż reklama na autach.

      Grzegorz

      10 lat

      • 6 0

    • 2014-01-15 15:16

      uważam , że należy popierać kreatywnych ludzi. innym żal bo siedzą w biedzie na kasie i tylko potrafią pierniczyć i biadolić... ehh kraj fajny tylko ludzie.. tacy se w większości

      10 lat

      • 5 4

    • 2014-01-15 19:05

      Ja neguje, bo zawsze neguję głupotę.
      Spryt to nie głupota, ani też łamanie prawa.

      Aminokwas

      10 lat

      • 1 0

  • 2014-01-15 15:08

    marzenia

    A jakby stał passaccik b5 z reklamą to by nie przeszkadzało? No tak Passat to prestiż i obiekt marzeń:)

    krul

    10 lat

    • 11 1

  • 2014-01-15 15:13

    Tyle fajnych aut!

    Takie fajne samochody, a Wy je chcecie usuwać, po co? Parkingi i tak są przepełnione Pasatami i innymi obrzydliwym złomem, aż ciężko przejść bez odruchu wymiotnego. Niech zostanie przynajmniej trochę normalności na ulicach...

    Wściekły Wąż

    10 lat

    • 6 0

  • 2014-01-15 15:14

    To jest ważne, bo nie jest to estetyczne a od czegos trzeba zacząć, aby było ładniej w miescie.

    10 lat

    • 0 0

  • 2014-01-15 15:16

    zdjąć tablice i odesłać do urzędu! potem zadzwonić do SM, że stoi bez tablic. (1)

    zdjąć tablice i odesłać do urzędu! potem zadzwonić do SM, że stoi bez tablic.

    sam sam

    10 lat

    • 5 4

    • 2014-01-16 10:10

      ciekawe ale...

      twoj sasiad moze zrobic to samo z twoim zlomem i co wtedy? bedziesz krzyczal ze jakim prawem?

      mm

      10 lat

      • 2 0

  • 2014-01-15 15:19

    "powołaliśmy nawet specjalny zespół do spraw usuwania obiektów zlokalizowanych samowolnie na miejskich nieruchomościach." (3)

    "Udało nam się usunąć dwa takie pojazdy"

    tylko urzędnik może na poważnie napisać coś tak śmiesznego

    darthmarhev

    10 lat

    • 17 0

    • 2014-01-15 15:38

      (1)

      Kolejne darmozjady które będą pierdzieć w stołki i pobierać pensje

      Grzegorz

      10 lat

      • 3 0

      • 2014-01-15 15:42

        zasmucę Ciebie, nie "będą" tylko już są. ten referat istnieje i pierdzi już ponad dwa lata

        średnio jeden usunięty pojazd na rok wychodzi wg tego co piszą

        10 lat

        • 6 0

    • 2014-01-16 19:00

      zapomnieli dodać, że potem miasto samo zapłaciło za nielegalne holowanie sprawnego pojazdu.

      czarny

      10 lat

      • 1 0

2
3
4
5
6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (3233)

Najczęściej komentowane

2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega

2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega

Więcej pociągów z Gdyni na Hel

Więcej pociągów z Gdyni na Hel

więcej

Najczęściej czytane