- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (98 opinii)
- 2 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (22 opinie)
- 3 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (88 opinii)
- 4 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (260 opinii)
- 5 Od soboty spore utrudnienia na A1 (71 opinii)
- 6 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (122 opinie)
Remont SKM nie dla ludzi
Mam poważne zastrzeżenia odnośnie sposobu traktowania pasażerów przez personel SKM. Moje zarzuty dotyczą przede wszystkim sposobu informowania o remoncie. Jeszcze wieczorem 9 listopada, na dzień przed rozpoczęciem robót, w gablotach informacyjnych na mniejszych stacjach nie było żadnych informacji zapowiadających remonty i utrudnienia w kursowaniu pociągów SKM.
Nawet 10 listopada rano (ok. godz. 7.30 ) wciąż nie było informacji o niekursujących kolejkach. Dopiero wieczorem plansze zostały rozwieszone na mniejszych stacjach. Informacja o uprawnieniu do przejazdów komunikacją miejską na odcinku Gdynia Główna - Gdynia Chylonia, pojawiła sie również z dwudniowym opóźnieniem, dopiero 12 listopada.
Dwa tygodnie później dostanie się nad ranem np. z Gdyni Chylonii do Gdańska Głównego wciąż jest nie lada wyczynem.
Pierwszy szok przeżywamy wchodząc na peron. Przed remontem czekało zazwyczaj na nim ok. 20-30 osób (w zależności od miejsca). Teraz pasażerów jest minimum 50. Przypominam: mówimy o niedużych stacjach, takich jak Leszczynki.
Jeszcze większych emocji dostarczy nam automat pokazujący czas do przyjazdu następnej kolejki. Jeśli chcemy oszczędzić nerwy, radze w ogóle sie nim nie sugerować. Od jednego kursu do drugiego wyświetlacz potrafi nawet cztery razy rozpocząć odliczanie i zapowiedzieć "nadjeżdżającą kolejkę".
Gdy już doczekamy sie na skład SKM - oczywiście nie ma się co sugerować rozkładem jazdy, gdyż w czasie remontu nie ma on żadnego przełożenia na rzeczywistość - czeka nas kolejna trudność. Po otwarciu drzwi przez maszynistę pasażerowie po prostu wypadają. Kolejka jest tak zapchana, że z trudem można do niej wejść. Atmosfera panująca w pociągu jest również "ciekawa". Kilkuset ludzi zdenerwowanych organizacją, ciągłymi spóźnieniami do pracy tworzy wybuchową mieszankę. Do tego swoje trzy grosze dokłada "Renoma". Panowie nie powinni sprawdzać biletów, a raczej oddawać ludziom pieniądze wydane za bilety!
Kupując bilet na SKM oczekujemy pewnego standardu usługi, tymczasem pasażerowie przewożeni są w nieludzkich warunkach. Jeśli już uda nam sie wcisnąć do pociągu - trzeba sie również przygotować na "profesjonalną" obsługę pociągu. Ni stąd, ni zowąd, bez wcześniejszych zapowiedzi, kolejka może stanąć na jednej ze stacji (np. Gdynia Główna) a konduktor bez podania przyczyny ogłosić: "Wysiadamy!" Na pytania pasażerów, np. jak dojechać dalej do Wejherowa odkrzykuje: - Informacja w gablotach.
Pełen profesjonalizm i dbanie o klienta.
Tak oto wygląda codzienna podróż SKM. Moim zdaniem jedyna udana organizacja prac na torowiskach odbyła się w zeszłym roku, kiedy to dojazd do Gdańska Głównego odbywał sie przez stację Nowe Szkoty. Na peronie stały osoby informujące pasażerów, w którą stronę mają się udać, i o której odchodzą kolejki, a perony były dobrze oznakowane. Niestety, tym razem organizatorzy nie spisali się.
Opinie (89) 1 zablokowana
-
2007-11-24 16:57
jeszcze jedno
Remont ...rozumie, ale czemu tak krótkie składy kolejek. Troche dluższe kolejki i ludzie nie musieli by jechac w takich warunkach. I druga sprawa, trzeba sie przesiadac w Gdyni Głównej, dlaczego kolejka stoi na samym poczatku peronu I. Wszyscy musza biec do niej i nie wiadomo czy zdąża wsiaść. Na początku kolejki luzno a na końcu...Troche wyobrazni i mozna te utrudnienia dla pasażerów zminimalizowac
- 0 0
-
2007-11-24 16:16
Tragedia
Ja wszystko rozumiem, że remont, że opóźnienia, że do tego jakieś zerwane pechowo trakcje i wypadki. Ale właśnie te wjeżdżające w kluczowych godzinach jednoskładowe kolejki mnie dobijają. Sprawdzam w internecie dojazdy i jest ok, ale cóż z tego, skoro nigdy nie wiem, czy w ogóle się do kolejki wcisnę. Codziennie jeżdżę SKMką do pracy z Rumi do Gdyni, wydaję pieniądze na bilety, ale może czas jednak przenieść się na autobus??? Gorzej, jeśli ktoś musi dostać się do Gdańska. Tak więc wielki apel - w godzinach porannych (także w weekendy, istnieją też studenci zaoczni) oraz popołudniowych proszę nam pozwolić jeździć w ludzkich warunkach
- 0 0
-
2007-11-24 16:09
1 skład
SKM-ką jeżdżę od kilku lat i zawsze jakiekolwiek są roboty, to jest problem z dostaniem się na czas do pracy/domu, opóźnieniami itp. Powiedzmy sobie szczerze, że jest to w takim przypadku normalne i akceptowalne. Ale niech mi ktoś z układających rozkład jazdy wytłumaczy dlaczego o godzinie 16, gdzie większość ludzi kończy pracę, gdzie kończy się mnóstwo zajęć na uczelniach i w szkołach, na trasie z Gdańska do Wejherowa i to nie tylko w okresie remontowym jest wysyłany pociąg jednoskładowy?
- 0 0
-
2007-11-24 15:26
Jestem codziennym użytkownikiek SKM i obserwuję od dłuższego czasu pogorszenie jakości usług (dlatego też zaczęłam rozglądać się za pracą w Gdyni- aby nie dojeżdżać na Żabiankę). Szczególnie denerwujące jest podstawianie krótkich składów.Gołym okiem widać, że z usług kolejek korzysta więcej osób niż kiedyś. Ale widać monopoliście to nie przeszkadza...
- 0 0
-
2007-11-24 15:08
skm
Faktem jest że puszczanie krótkich, jednowagonowych składów, w sytuacji gdy SKM-ka jeździ 2 razy rzadziej jest CIĘŻKO CHORE. Obawiam się że takie remonty potrwają jeszcze ze 4 lata. W sumie niby powinniśmy się cieszyc, że wreszczie jest kasa na remonty i nadrabiamy zaległości po rządach komuny i jej spadkobierców. Ale organizacja komunikacji na czas remontu musi byc znacznie lepsza, bo w innym przypadku już po zakończeniu remontów nie będzie chętnych do podróżowania SKM.
- 0 0
-
2007-11-24 14:27
Zjawa o 7.27 z Gdańska (1)
Jestem tego samego zdania co wszyscy i dalej jeżdżę skm-ą, bo nie mam innego wyjścia. Mam tylko jedno pytanie co to jest za super, ekstra nowoczesna skm-a o 7.27 z Gdańska głównego, która nie otwiera drzwi, stoi na torze, z którego jedzie skm-a o 7.30 z Trzewa. Któryś raz już ją widzę, naciskanie guzika w celu otwarcia drzwi też nic nie daje. A potem sobie odjeżdża pusta i wszystkich ma w nosie! O co chodzi? Po co drażnią dodatkowo ludzi?
- 0 0
-
2007-11-24 14:45
!!!
A co mam zrobić skoro pracuję w Gdyni Cisowej? Prze d remontem dojazd z Zaspy nie był uciążliwy a teraz? niestety nie mogę nawet skorzystać z komunikacji gdyńskiej bo na swój bilet mogę co najwyżej dojechać na chylonię. to jest dopiero chore!
- 0 0
-
2007-11-24 14:18
Zbyt krótkie składy
Ja również jeżdżę co dzień do pracy z Zaspy do Gdyni na 9:00 i gnieżdżę się w zatłoczonej SKMce jak sardynka, jak się już uda do niej wsiąść. To skandal że składy są tak krótkie! Kompletny brak poszanowania klienta :(
- 0 0
-
2007-11-24 12:49
oni traktują klientów jak chcą a ty i tak pojedizesz skm ! (1)
Jak masz jechać z Gdyni do Gdańska to wiadomo że nie pojedziesz autobusem czy taxi tylko właśnie skm wiec jak by cie nie traktowali i tak pojedziesz skm-ka
- 0 0
-
2007-11-24 13:14
Autobusy
Całkowicie się zgadzam, jazda SKMka w ostatnim czasie to niezły wyczyn. Dojeżdzam z gdyni do gdańska i w ostatnim czasie przezuciłam się na autobusy, może i płace za tę przyjemność troszke drożej ale naprawdę się opłaca. Człowiek nie jedzie w tłoku a i połączenie nie jest najgorsze
- 0 0
-
2007-11-24 12:44
OJ nie dwa tygodnie.....
Zawiode was wszystkich , jestem pracownikiem SKM i remont nie potrwa tylko 2 tygodnie. To ze jest opisane ze do knca listopada to tak - tor prawy , apotem od nowa to samo -tor lewy, a potem inne odcinki - Gdynia Głowna a potem jeszce cos innego i tak w sumie cos oklo 4 lat.
- 0 0
-
2007-11-24 12:29
do SKM
Dołóżcie po jeszcze jednym wagonie w godzinach szczytu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.