• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Robi zdjęcia Gdańska starodawną techniką

Katarzyna Moritz
29 maja 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Jacek Ożóg przerobił swój samochód na camera obscura, w której powstają wyjątkowe zdjęcia Gdańska.


Po historycznym śródmieściu Gdańska, od wczesnego ranka, jeździ biały VW transporter. Zatrzymuje się na kilkadziesiąt minut - a to pośrodku Mariackiej, a to na Długim Targu. Samochód to nietypowa camera obscura, czyli wyjątkowy aparat fotograficzny, do wykonywania unikatowych zdjęć.



Ledwo wstanie słońce, a Jacek Ożóg pakuje niezbędne rzeczy do białego volkswagena transportera i rusza na ulice Głównego i Starego Miasta. Choć poza służbami miejskimi czy policją prawie nikt po Długiej, Długim Targu czy Mariackiej nie może jeździć, on ma specjalne pozwolenie wydane przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku. Dlaczego?

- Dostałem pozwolenie wjazdu i parkowania w godzinach od 5 do 9 rano. Wykonuję fotografie do projektu "Ulicami Starego Miasta", w ramach pracy dyplomowej w Sopockiej Szkole Fotografii - tłumaczy Jacek Ożóg.

Zdjęcia zdjęciami, ale co ma z nimi wspólnego furgonetka?

Bo samochód pana Jacka jest też jego aparatem fotograficznym. Wnętrze auta zostało przerobione na coś w rodzaju camera obscura (czytaj więcej), czyli kamerę otworkową. To urządzenie starsze niż tysiącletni Gdańsk. Podobno Chińczycy korzystali z camera obscura już w V wieku p.n.e. Z czasem urządzenie zostało udoskonalone - także przez wybitnych europejskich malarzy, wykorzystujących je do tworzenia perspektywy, co ułatwiało im komponowanie swoich dzieł.

Wnętrze auta obwieszone jest czarnymi kotarami. W tylnej klapie wykonano precyzyjny otworek o średnicy 1,2 mm. Nie mniej, nie więcej, bo wielkość otworka określa ostrość obrazu. Obok zamontowana jest matówka na kołach. Można ją przesuwać w głąb auta, dzięki czemu działa ona jak zoom. Gdy przez otworek w tylnych drzwiach auta wpada promień światła, na matówce pojawia się obraz. Na naświetlanym papierze powstaje najpierw duży negatyw. Potem zamienia się go na pozytyw, w ten sposób, że kładzie się papier na papier i naświetla się. Cały ten proces odbywa się we wnętrzu samochodu.

- Zamknięcie się w wyciemnionym aucie i obserwowanie obiektu przez malutką dziurkę powoduje, że sięgamy do dawnych czasów. Dziś mało kto sięga po technikę analogową, a po ten typ fotografii jak camera obscura, to już prawie w ogóle. Według mnie takie fotografie mają duszę - tłumaczy Jacek Ożóg.

Sfotografował już ul. Mariacką od strony Motławy, ul. Długą z Ratuszem i Neptunem od strony Zielonej Bramy, Zbrojownię od strony ul. Piwnej i Bazylikę Mariacką od strony ul. Grobla II. W sobotę wykona zdjęcie, w którym rolę statystów odegrają członkowie gdańskich grup rekonstrukcyjnych w strojach z epoki.

Jacek Ożóg będzie bronił pracę dyplomową w drugiej połowie czerwca. Zaprezentuje osiem zestawów fotografii. W jego przypadku będą to tryptyki, gdyż naświetlany jest jeden kadr na trzech papierach fotograficznych o wymiarach 30 na 40 cm.

Czy fotografia jest jego sposobem na życie?

- Fotografia to moja ogromna pasja i sposób na życie, ale to duchowe. Dawna fotografia mnie pasjonuje, ale na co dzień zajmuję się nowoczesnymi multimediami. Pracuję w firmie, która wykonuje multimedialne wyposażenie dla firm i instytucji - uśmiecha się Jacek Ożóg.

Opinie (61) ponad 10 zablokowanych

  • czyli piwko przed

    i piwko po

    • 0 0

  • Podziwiam teg fotografa

    ó
    Obrone na pewno ma zaliczoną na 5

    • 4 1

  • powodzenia Jacku! prawdziwy z Ciebie człowiek z pasją!

    • 8 1

  • Pasja - sens życia

    Wspieram, podziwiam i cieszę się, że są jeszcze na tym świecie ludzie z pasją. Zrobić sobie sprzęt do robienia zdjęć nie każdy potrafi i nie każdemu się chce. Tak trzymać :-)

    • 8 1

  • super pomysł

    proszę się nie przejmować krytyką,

    • 7 0

  • Piękne efekty

    Zdjęcia mają swój urok i nie powtarzalny klimat

    • 5 1

  • tak trzymać

    • 3 0

  • (3)

    Panie Jacku, czy będzie wystawa Pana prac? Może już jest ustalone miejsce i czas? Piękna pasja i inicjatywa. Mam nadzieję, że spotkam Pana na ulicy i osobiście to powiem. Pozdrawiam.
    Kupiłabym od Pana takie zdjęcie. Marzą mi się stoczniowe dźwigi.

    • 3 4

    • Ewelina B.?

      • 0 1

    • (1)

      Pani Ewelino dźwigi stoczniowe mogę specjalnie dla pani sfotografować :)

      • 0 1

      • a przepustka?

        nie mozesz dopoki nie dostaniesz specjalnej przepustki
        bo jak nie to psem szczuje

        • 0 0

  • Chińczycy mieli taką obscurną kamerę już w V. wieku p.ne ? (1)

    • 3 0

    • no

      jeździli holkswagenem i pili kokakolę

      • 1 0

  • Fajne te zdjęcia (1)

    wyglądają prawie jak z lat 20-tych czy 30-tych XX wieku.

    • 3 3

    • niestety, ale nie wyglądają

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane