• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rodzice przedszkolaków, klienci drugiej kategorii?

Anna
23 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 11:02 (24 stycznia 2014)
Ograniczenie wjazdu na teren ścisłego historycznego centrum Gdańska dotknie klientów znajdujących się tam instytucji, poza hotelami. Ograniczenie wjazdu na teren ścisłego historycznego centrum Gdańska dotknie klientów znajdujących się tam instytucji, poza hotelami.

Jaka jest różnica między klientem hotelu przy Długim Targu w Gdańsku a klientem przedszkola przy ul. Ławniczej? Otóż taka, że klienci hotelu, w większości pewnie z Niemiec lub Rosji, będą mogli wjechać swoimi samochodami do tak zwanej Strefy Ograniczonej Dostępności, która zacznie funkcjonować od lutego, a klienci przedszkola - czyli gdańscy rodzice - już nie - pisze nasza czytelniczka, pani Anna.



Ulice objęte strefą ograniczonej dostępności od 1 lutego. Ulice objęte strefą ograniczonej dostępności od 1 lutego.
Aktualizacja 24 stycznia, godz. 11 Po publikacji tego artykułu otrzymaliśmy informację, że rodzice jednak będą mogli wjechać do centrum Gdańska. Więcej szczegółów w osobnym artykule.

Oto jej refleksje na temat ograniczeń we wjeżdżaniu do centrum Gdańska, które wejdą w życie 1 lutego.

Cóż, podobno - jak mówi stare powiedzenie - "nasz klient, nasz pan". Jednak jak widać w praktyce, dla władz Gdańska są klienci lepsi i gorsi.

Bo czym różni się klient hotelu od klienta przedszkola, dodam, że prywatnego? Jeden i drugi zostawia pieniądze.

Czym różni się z kolei właściciel przedszkola od właściciela hotelu? Jeden i drugi prowadzi działalność gospodarczą, jeden i drugi utrzymuje miejsca pracy, obaj płacą podatki, w końcu obaj starają się dbać o swoich klientów.

To dlaczego jednemu władze miasta pomagają, a drugiemu utrudniają troszczenie się o swoich klientów?

Czy klienci hoteli powinni być uprzywilejowani?

Jestem mamą przedszkolaka, który chodzi do przedszkola przy ul. Ławniczej. Ostatnio zostaliśmy poinformowani przez dyrekcję, że z racji zmiany przepisów nie otrzymamy wjazdówek na teren Głównego Miasta. Wszystko przez to, że dotychczasowa Strefa Ograniczonego Ruchu pomiędzy Podwalem Przedmiejskim a Podwalem Staromiejskim zawężona została do Strefy Ograniczonej Dostępności pomiędzy ul. Ogarną a ul. Szeroką [pisaliśmy o tym kilka dni temu w artykule Trudniejszy wjazd do centrum Gdańska - dop. red.]. Teraz będziemy musieli szukać miejsca postojowego w sąsiedztwie budowanego Teatru Szekspirowskiego (co graniczy z cudem) lub korzystać z płatnych miejsc parkingowych na Targu Drzewnym czy przy ul. Szerokiej. Takie codzienne parkowanie w miejscu płatnym znacznie zwiększy nasze koszty korzystania z przedszkola. Zaznaczam, parkowanie tylko na chwilę, bo po to, aby zaprowadzić malucha do przedszkola i jechać dalej.

Czytaj też: Parking niezgody pod gdyńskim przedszkolem

Ktoś może powiedzieć, że jest komunikacja miejska. To proszę wyobrazić sobie podróż z małym, trzy- czy czteroletnim dzieckiem w zatłoczonym autobusie w godzinach porannego szczytu? Próbowałam. Wytrzymałam miesiąc. Mało kto rozumie, że świat z perspektywy małego dziecka w zatłoczonym autobusie nie wygląda przyjaźnie, a ustąpienie małemu człowiekowi miejsca nie jest "rozpieszczaniem".

Wszystko to jednak można by przyjąć, gdyby równo potraktowano wszystkich tzw. klientów. Gdyby zamknięto Strefę Ograniczonej Dostępności dla wszystkich. Okazuje się jednak, że samochody gości hotelowych (na podstawie ważnej wydrukowanej rezerwacji) wjechać będą mogły.

Skąd identyfikatory dla mieszkańców?

Identyfikatory (z ważnością obowiązywania od 1 lutego 2014) wydawane są przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku przy ul. Partyzantów 36 (budynek B) w poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek w godz. 7 - 14:15 a w środę w godz. 7 - 16:15.
Kontakt telefoniczny: 58 55 89 571
Anna

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (202) 3 zablokowane

  • Zawsze można powiedzieć że jedzie się do hotelu Hilton (5)

    Chyba że władze też ograniczą wjazd przyszłym klientom hotelów w centrum Gdańska :)

    Niech przedszkole zrobi szyld z napisem: przedszkole "Hotel" oczywiście napis przedszkole malutkimi literami maksymalnie o wysokości 2 cm a napis hotel o wysokości 50 cm.

    • 92 17

    • (2)

      Nie, bo wjazd jest na podstawie wydrukowanej rezerwacji.

      • 23 0

      • (1)

        a jeżeli nie mam rezerwacji i szukam noclegu to nie można wjechać i spytać się czy są wolne miejsca?

        • 30 7

        • Możesz przyjść i zapytać a jak zapytasz to dostaniesz kartkę którą trzeba sobie przykleić na czoło i wjechać w strefę .... wielkich tego miasta, małego miasta.

          • 29 2

    • Hotele? (1)

      Do Hiltona strefa nie obowiazuje a i tak posiada własny parking.Jedyny hotel w strefie to Radisson Blue równiez z własnym parkingiem i do niego DOJAZD musi byc zapewniony.Do reszty hoteli-ków na pieszo od Szerokiej i Ogarnej wszędzie blisko.

      • 2 1

      • Bzdura

        Radisson nie ma własnego parkingu, chyba,że mówisz o 10 miejscach parkingowych w parkingu podziemnym.

        • 1 0

  • (5)

    Jedzenie obiadu ze śniadaniem jest poprawne polityczne, zgodne z wytycznymi Łunii Jewropejskiej i zgodne z gender.

    • 44 46

    • Nie chcę byc złym prorokiem, ale............. (4)

      Gender to jakaś totalna pomyłka i wynaturzenie, ci degeneraci doprowadzą do upadku cywilizację europejską, która już zresztą upada.
      Nasze dzieci za 50 lat będą niewolnikami w chińskich i arabskich obozach koncentracyjnych.

      • 32 32

      • dureń. (1)

        • 9 18

        • użyteczny idiota

          • 4 4

      • 19 ludzi ktorzy nie lubia albo czerpią kase z gender albo są użytecznymi idiotami

        • 6 4

      • Debilu

        Wracaj do swojej

        • 0 1

  • Trauma (43)

    Do mamy przedszkolaka z artykułu, co z rodzicami dzieci których na samochód nie stać? Pewnie ich pociechy po dłuższej jeździe w zatłoczonym autobusie będą miały traume na długie lata?

    • 127 114

    • Nie bardzo masz pojęcie o czym piszesz. (29)

      Ja też jestem mamą przedszkolaka, spoza Trójmiasta co prawda i nie mam kłopotu z parkowaniem, więc nie mogę się w tym kontekście wypowiadać. Mogę się natomiast wypowiedzieć w kwestii obecności tak małego dziecka w miejscach załtoczonych - tu akurat mowa o autobusach. Mój syn, jak z resztą bardzo wiele dzieci, ma bardzo obniżoną odpowrność - jest po prostu chory. Takie czasy są teraz, że postęp cywilizacyjny (np. zanieczyszczenia) powodują u dzieci niestworzone choroby, ciężke alergie itp paskudztwa, które mordują u maluchów układ odpowrnościowy. Gdybym woziła syna środkami komunikacji miejscej, szczególnie w okresie zimowym, gdzie ryzyko zarażenia chorobami typu grypa jest bardzo duże, to nie wyszłabym z synkiem z kliniki immunologii przez pół roku. Moje dziecko musi być wożone autem, nie może chodzić na zbiorowe zamknięte place zabaw, nie mogę go wziąć na zakupy do marketu itd.Smutne to, ale prawdziwe. Myślę, że obecnie wielu rodziców jest w takiej sytuacji. Dlatego popieram opinię Mamy z artykułu i przykro mi, że miasto w przypadku planowania swoich interesów, nie bierze pod uwagę dobra dzieci.

      • 45 59

      • A łyżka na to "niemożliwe" (10)

        Jacy ci ludzie się wygodni zrobili. Przejść się z dzieckiem 300 m od City Forum (parking płatny, pusty) nie można, autobusem nie można, tylko teleportery zamontować, bo niedługo wyjść z samochodu będzie za dużym wysiłkiem.
        Jako bachor jeździłem tramwajem do podstawówki, chodziłem do przedszkola na piechotę i zyję

        Zaraz, a może właśnie dlatego żyję, a nie pokasłuję i zdycham jak muszę się przejść.

        Pozdrawiam leniwych

        • 79 34

        • Przedszkole jest na Ławniczej! (6)

          Przedszkole jest na Ławniczej, więc nie ma możliwości zostawienia auta przy City Forum i drałowania z dzieciakiem na Ławniczą (boczna od Ogarnej!) a z dojazdem w to miejsce, zawsze jest problem. Gdyby chodziło o 300m pewnie nikt nie zabierał by w tej sprawie głosu. Może czytaj ze zrozumieniem a potem pisz!

          • 33 15

          • (5)

            City Forum do Ławniczej jest tylko 2km. Ja do przedszkola chodziłem codziennie w jedną stronę 3km i jakoś żyje.

            • 16 40

            • Uhm ja tez chodziłam sama do przedszkola ale nie jako 3 latek. Poza tym wcześniej każdy miał przedszkole w swoim rejonie i było dużo bezpieczniej.
              Teraz dzieci uczęszczają do przedszkoli/szkół w różnych rejonach miast, więc to nie jest takie proste!
              Teraz w życiu nie pościłabym dziecka samego, takie czasy.

              • 27 5

            • (3)

              z dworca głównego jeździ PUSTY autobus linii 100 dojeżdża praktycznie pod samo przedszkole. A więc drogie mamusie przestańcie lamentować, wsadźcie tyłki w PUSTY, NIEZATŁOCZONY autobus i podjedźcie nim sobie. A nie zatruwajcie życia mieszkańcom

              • 17 24

              • a do pracy się spóźnij.... (1)

                co tam, szef wyrozumialy, przeciez co to jest pol godziny na zostawianie auta i przesiadanie sie na autobus.... ludzie litości....

                • 10 4

              • Zdradzę Ci sekret możesz podnieść tyłek z łózka kilka minut wcześniej, a jak się nie podoba to zmień przedszkole.

                • 10 7

              • O czym Ty ***** piszesz przeczytałeś/łaś ze zrozumieniem artykuł ? Jak miasto może traktować i dzielić ludzi na kategorie albo zabroniony jest wjazd dla wszystkich albo wszystkie zainteresowane strony maja takie same prawa dostępu do tego rejonu. Podobno żyjemy w demokracji. A tu znowu zwracamy się ku Orwellowskiemu "Folwarkowi zwierzęcemu" Podział na równych i równiejszych?

                • 10 1

        • skoro jeździłes jako bachor to nie rozumiesz czym jest rodzicielska troska

          • 22 19

        • A może byś tak przeprowadził się do szałasu? Odebrać ci wodociąg, kanalizację, prąd i gaz.

          Meble, ubrania pamiątki. Na rzecz wszystkiego co można znaleźć w lesie lub zrobić z takowych materiałów. Póki tego nie zrobisz, jesteś dwulicowy piętnując wygodnictwo. Umartwiaj się jak lubisz i czcij innych masochistów. Nie wolno ci dręczyć nikogo kto nie chce być w twoim odrażającym klubie.

          Kategorycznie odmawiam umartwiania się, aby zadowolić takich chamków niedorobionych. Wyślij dziecko na Sybir. Jeśli przeżyje, zdobędzie potem świat. Jeśli nie, nie było warte twojego czasu.

          • 16 6

        • NAM POWIINO ŻYĆ SIĘ GORZEJ ŻEBY INNI MOGLI LEPIEJ SIĘ POCZUĆ

          Tak najlepiej być wściekłym, że ktoś ma samochód. Chcecie pomocy ale jak moglibyście pomóc komuś innemu to wiecznie są problemy, po co jeździ samochodem, po co w ogóle "robili sobie dziecko" nie byłoby dziecka nie byłoby przedszkola nie trzeba wtedy zawozić dziecka i brak problemu. Znawcy każdego tematu, wychowywania, leczenia i mówienia innym czy POWINIEN/ POWINNA zawozić dziecko autem czy autobusem.

          • 0 0

      • Bez przesady

        W przedszkolu są dzieci i to od nich najszybciej można się jakimś "paskudztwem" zarazić. Więc może nie posyłaj dziecka do przedszkola?

        • 44 11

      • (1)

        Trzymając bachora pod kloszem jeszcze bardziej rozwalasz mu odporność. Tak poza tym pierwsze słyszę, żeby którykolwiek ze znanych mi rodziców miał takie problemy

        • 46 14

        • Mały, złośliwy człowieczku... Musisz mieć naprawdę smutne,szare życie pozbawione miłości, skoro nie stać Cię na odrobinę empatii, a dziecko nazywasz bachorem.

          • 2 0

      • Rozumiem poważne schorzenia, ale ...

        ... brak odporności jest wynikiem m.in. niewychodzenia z dzieckiem na spacery. Wszędzie autem - pod przedszkole, szkołę, uczelnię i sklep. To jest błędne koło.
        Oczywiście przy założeniu, że dziecko jest zdrowe i jego układ odpornościowy normalnie funkcjonuje.

        • 28 5

      • trzeba było mniej wozic d*pe autem a wiecej biegac na piechotke, mniej pic wode/jarac papierosy/inne uzywki a wiecej ruchu i zdrowych rzeczy i dziecko na pewno nie mialo by rozwalonego ukladu odpornosciowego ale coz najlepiej powiedziec "takie czasy" ha smiech warte

        • 13 17

      • Tak i na pewno 95% populacji przedszkolaków tak ma (8)

        Iga, przykro mi, że twoje dziecko jest chore.Bo tak-człowiek, dla którego wizyta w centrum handlowym czy na placu zabaw stanowi zagrożenie-jest faktycznie chory.To patologia, nie stan normalny.Ale to skrajny przypadek, wyjątek. Używanie takiego argumentu jest tak sensowne jak "moje dziecko(jedno na województwo dajmy na to) nie ma nóżek więc niech w całym województwie dostosują przepisy pod nas". To postawa roszczeniowa pt."nie bo ja!".
        a jeżeli jest inaczej niż myslę, jeżeli tak jak piszesz, z takimi problemami zdrowotnymi maluchów zmaga się aż tylu rodziców to mnie to przeraża...Jeżeli dzisiejsze czasy indukują posiadanie tak ułomnego i nieprzystosowanego do normalnego życia dziecka z urodzenia to pozostaje mi tylko apelować, narodzie, nie rozmnażajmy się! Nie kreujmy patologii zdrowotnej.

        • 23 7

        • Nie 95%, a 98 - 99%, czyli wszystkie dzieci szczepione (7)

          I z takimi problemami zdrowotnymi zmagaja sie ci wszyscy rodzicie, powinnas byc przerazona...

          • 2 6

          • (6)

            Ja byłam szczepiona wszystkimi szczepionkami obowiązkowymi i dodatkowymi (oprócz grypy) i nigdy nie choruję.

            • 3 5

            • (5)

              Skoro masz 26 lat to nie bylas szczepiona wszystkimi szczepionkami, ktorymi sa szczepione dzieci dzisiaj.

              Poza tym nie jest mowa o tobie, tylko o dzieciach, wiec powinnas pisac o swoim dziecinstwie, a nie o tym jak jest teraz.

              I faktycznie moze tobie nic nie byc, bo szczepienia to loteria jednego zabija, a na drugiego w ogole nie dzialaja...

              Przestan patrzec tylko na siebie i rozejrzyj sie dookola...

              • 2 10

              • Sprawdziłam i wszystkimi dokładnie (poza grypą), dodatkowo jeszcze się zaszczepiłam na HPV i żółtą febrę. W dzieciństwie nie chorowałam również.

                Jakie "przestań patrzeć tylko na siebie"? Wyżej wyraźnie jest napisane że WSZYSTKIE dzieci wg autora - a to nieprawda. Mój brat też nie był chory często ani większość dzieci z sąsiedztwa.

                • 6 4

              • "Przestan patrzec tylko na siebie i rozejrzyj sie dookola..." (2)

                a to ciekawe, bo cały artykuł jest o patrzenie na siebie przez biedną mamusię. I jest skrajnie stronniczy. Nikt tu nie wspomina o tym o ile ułatwi to życie mieszkańcom Gdańska Głównego.

                • 5 2

              • Bzdura (1)

                A niby jak ma to ułatwić życie mieszkańcom? Że nie będą mogli parkować w strefie, którą zamieszkują???

                • 1 2

              • Oj widać umiejętność czytania ze zrozumieniem, to coś z czym okazuje się problem mają nie tylko w przedszkolu.

                • 2 0

              • mam trójkę dzieci. Wszystkie szczepione. Moje dzieci nie chorują więcej niż kiedyś się chorowało. Bywają przeziębienia. Piszesz bzdury i prawdopodobnie nie dbasz o dzieci tak jak powinnaś. Zwalasz winę na szczepionki.

                • 4 2

      • (2)

        Czy ta "bardzo obniżona odporność" jest potwierdzona faktami (diagnostyka na hematologii dziecięcej w kierunku różnych zespołów obniżenia odporności) czy wynika po prostu z cherlactwa, czyli obniżonej aktywności fizycznej, diety czipsowej, osób palących w najbliższej rodzinie dziecka itp?

        • 11 2

        • (1)

          Wszyscy jestescie tacy madrzy i blyskawicznie znajdujecie winnych, ale zeby tak zastanowic sie...

          Znam mnostwo ludzi, ktorych dzieci duzo sie ruszaja, jedza zdrowo i nikt w ich otoczeniu nie pali, a i tak ich dzieci maja niska odpornosc...

          • 5 6

          • Winne moga być warunki w domu. Jako dziecko dużo chorowałam bo mieszkaliśmy w bardzo zimnym i zapleśnionym mieszkaniu. Nikt Ci się nie przyzna że ma słabą wentylację w mieszkaniu i oszczędza na ogrzewaniu.

            • 7 0

      • Bzdura

        Miasto nie bierze pod uwagę nikogo, tylko własną kasę. Czemu nikt nie mówi o mieszkańcach, którzy nie mogą parkować samochodów w okolicy swojego miejsca zamieszkania, a klienci hotelu mogą.

        • 3 0

    • K**** mać straszne probelmy (2)

      Kolejny rozdział pod tytułem - gdzie ja mam zaparkować? Przecież jak mam samochód to żądam parkingów ! Może jeszcze w konstytucji zapiszemy że Pani Anna powinna mieć miejsce parkingowe dla swojego blaszaka wszędzie tam gdzie zamierza pojechać?
      Problem Pani Anny mógłby być częściowo rozwiązany gdyby Podwale zostało przerobione z przelotówki w normalną aleje. Wszakże samochód, Pani Anna i jej dziecko(kolejność nieprzypadkowa) mogłyby spokojnie znaleźć jakieś miejsce parkingowe np. na Żabim Kruku. Obecnie zrobić tego nie może bo Żabi Kruk podobnie jak inne boczki uliczki są zaślepione w imię przepustowości i bezkolizyjności. O tym że najłatwiejszym rozwiązaniem jest zamiana jednego pasa podwala na pas do parkowania równoległego nawet nie wspomnę bo dla gdańskich urzędasów to już jest kosmos.

      • 14 16

      • zaslepiony zabi kruk (1)

        slepakami to chyba ktos strzelal i to na oslep ,wypada wiedziec o czym sie pisze ,zapraszam na zabi najwiekszy parking na obrzezu strefy :)

        • 3 1

        • Z parkingu autorka nie skorzysta bo Żabi jest płatny a ona płacić nie chce. Przy okazji P. Anna pokazała jak Podwale odcina Dolne Miasto od Głównego Miasta - nie wspomniała nawet o parkingu na ŻK położonym zaledwie o 350 m. od Ławniczej - dla porównania do Targu Drzewnego ma ponad 500 m. w linii prostej. No tak ale po drodze mamy trasę szybkiego ruchu 2x3 i cudowny tunel dla pieszych. Jeżeli dla P. Anny i jej dziecka problemem jest jazda autobusem to co dopiero powie na wycieczkę zasikanym przejściem pod Podwalem!

          • 8 2

    • to nie o to chodzi, że matka leniwa czy bachor rozpieszczony (3)

      po prostu jeśli do hoteli można dojechać a do fryzjera, przedszkola czy też optyka, który jest na tej samej ulicy co hotel to do cholery cóż to za uprzywilejowanie dla przyjezdnych? Fajne miasto co własnych mieszkańców ogranicza w dostępie do czegokolwiek by tylko podlizać się turystom? Może niech miasto wpadnie na pomysł zafundowania turystom Pewexów, milicyjnych kantyn, restauracji dostępnych za okazaniem karty zakwaterowania w luksusowym hotelu. Niech wprowadzą segregację na autochtonów i dewizowych turystów zagranicznych.
      Najpierw robi się porządek we własnym obejściu dla własnych domowników, potem można zapraszać gości chętnych do przybywania w takie miejsce...nigdy nie odwrotnie

      • 56 4

      • (1)

        I tutaj masz rację,że miasto swoich obywateli stawia na drugim miejscu za przyjezdnymi.Świadczą o tym właśnie drogi szybkiego ruch ,dzielące miasto na niedostępne części. Nie tylko Podwale Przedmiejskie,ale także Łostowicka, Grunwaldzka itd. Sikorskiego podzieliła osiedle spółdzielni Chełm na dwie części.Żeby przez nią przejść trzeba na światłach stać cztery razy,bo najważniejsze jest to,aby samochody szybko przejeżdżały,a piesi przecież mają czas.
        Aby dojść do bramy cmentarza na Łostowickiej od przystanku należy pokonać kilkaset metrów ,bo inaczej nie da się przejść na drugą stronę ulicy. Dopiero od niedawna przy Akademickim Centrum Klinicznym na Smoluchowskiego zrobiono przystanek autobusowy.Poprzedni chorzy ,przyjeżdżający autobusem mieli do pokonania kilkaset metrów. Na postój taksówek miejsce się znalazło od razu.

        • 8 3

        • Przyjezdni to pieniądze trafiające do portfeli miejscowych.

          Sklepy i knajpy padną z pieniędzmi tylko swoich. A co za tym idzie, ich dostawcy. I dostawcy dostawców. I dostawcy dostawców dostawców etc. Jeden z nich lub następny jest Twoją firmą.

          Będziesz bezrobotna, ale za sobie pospacerujesz.

          • 4 4

      • brak dostepu

        wyklucza centralna role Srodmiescia w Gdansku. Centrum (i zycie) przenosi sie do Wrzeszcza a nawet Oliwy i Przymorza
        .... Tak wiec dzialania "wladzy" odnosza odwrotny skutek -ale w urzedzie miejskim licza sie tylko hipsterskie mody z Kopenhagi

        • 4 2

    • masz dzieci?

      Ja mam trójkę. Dojeżdżam do przedszkola i szkoły jeden przystanek tramwajem - to nie jest problem. ale jak bym miała dojeżdżać dłużej to sama miałabym traumę. Pomyśl na jakiej wysokości znajduje się główka dziecka...Tak, na wysokości d...y dorosłego człowieka. Dlaczego więc jeśli ktoś ma szansę dowozić dziecko autem, nie miałby tego robić. A nam, z komunikacji miejskiej muszą niestety wystarczyć oznaczone miejsca dla rodzica z dzieckiem. Trudno.

      • 25 2

    • Uwaga moim zdaniem niestosowna. Przecież każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Jeżeli stać go na samochód to wozi dziecko samochodem.

      • 18 0

    • tych co nie stać na auto nie chodzą do prywatnego przedszkola :)

      a po drugie teraz można kupić auto za 2 pensje (średnie krajowe) wiec jak ktoś biega do roboty a nie pierdzi w stołek na chacie to auto ma.

      • 10 5

    • Co to ma do rzeczy? (2)

      Ją stać.
      Auto to żaden luksus, to dla wielu ludzi konieczność.

      • 2 1

      • (1)

        skoro ją stać na prywatne przedszkole, to niech zapłaci za parking!

        • 4 4

        • de billu

          Tu chodzi o zakaz wjazdu

          • 1 0

  • To się nazywa polityka prorodzinna. (2)

    Miejsc w przedszkolu brak - chodźcie do prywatnych, dojazd - utrudnimy. Powodzenia!
    Oooo, Helmut, bitte, bitte maj frojnd.

    • 122 12

    • Przedszkola się dotuje, nawet prywatne, a hoteli nie (1)

      Turysta zostawia pieniędze również poza hotelem
      Mieszkaniec tak czy owak zostawia, więc lepiej niech używa komunikacji miejskiej bo po co ją miasto dotuje - właśnie dla niego.

      • 2 12

      • no traci komuna

        takie uzasadnienie. Mamy tramwaj to ZMUSIMY ludzi do jezdzenia nim - przez rozne restrykcje i zakazy wjazdu samochodem.To jest postawione na glowie

        • 6 1

  • zabronić wszystkim i po sprawie (1)

    będzie sprawiedliwie

    • 53 4

    • zabronic, zakazac

      skad tyle w ludziach komuny?

      • 1 1

  • W naszym kraju (7)

    Zdobycie miejsca w publicznym przedszkolu dla dziecka graniczy z cudem. Chyba że zepchniemy je wcześniej ze schodów i będzie inwalidą. Albo rozwód to będzie pół sierotką. Ewentualnie można adoptować wtedy miejsce się znajdzie.

    • 93 9

    • Niestety najbardziej dyskryminowani są normalni ludzie. (2)

      Pracujący, żyjący w zgodzie i w małżeństwie. Nie dość, że nie dostaną miejsca w państwowym przedszkolu (chyba, że się rozwiodą) to jeszcze płacą na zasiłki dla tych, których jedynym zajęciem jest picie i robienie dzieci.

      • 50 2

      • I niestety masz rację!

        • 10 0

      • tak dziala socjalizm

        • 5 1

    • (3)

      co ty piszesz za bzdury. Siedź z dzieckiem - bo jesteś matką. Jakie dziecko wychowasz, takie będzie później. Dajesz do żłobka , przedszkola, później ono wysle Ciebie do domu starców. już zacznij zbierac kasę, zebys mógł się tam utzrymać. dzisaij dom starców to min 3500 zł miesięcznie. czy warto wysyłac dziecko do złobka lub przedszkola, nie sądzę.

      • 4 18

      • ty, a z czego żyć? nie każdy tata zarobi tyle, żeby przeżyć wieloosobową rodziną (1)

        nie każde dziecko ma tatę pracującego, ma tatę... ty chyba jeszcze sam za nic nie płaciłeś?

        • 6 0

        • Nie odpowiadaj gimbom

          Nudzą się, mają ferie.
          I po gimbusiemu, żeby zatrybił: "Nudzom sie majom ferje"

          • 4 0

      • widac

        ze nie masz dzieci. Twoje pojecie o wychowaniu dziecka jest zerowe.

        • 1 0

  • Hańba

    Pięknie władze naszego Gdańska postępują, dla nich są równi i równiejsi.

    • 41 7

  • Odprowadzenie dziecka do przedszkola to nie chwila.. (9)

    Conajmniej kilka minut, bo trzeba rozebrac, przebrac buciki, zaprowadzic do sali. Stac Cie na auto? Stac Cie na parking. Wszedzie trzeba placic, zadna nowosc!

    • 50 108

    • poza tym... (3)

      Poza tym jak Pani zauważyła nawet, ona zostaje na chwilę niby, a taki gość hotelowy to na ile? Wiadomo że dłużej, poza tym hotele maja swoje parkingi wewnętrzne, wiec chyba musi do niego dojechać?

      • 21 5

      • niech płynie motorówką

        • 7 4

      • nie musi..... (1)

        nie musi przyjeżdżać wcale....albo niech zasuwa na piechotę

        • 0 0

        • pewnie..

          nie zalezy nam na gosciach i turystach?

          • 0 0

    • (2)

      a Ciebie nie stać ani na auto,ani na dziecko.....a komputer masz i czas żeby głupoty wypisywać. Zamiast zazdrościć innym,weź się lepiej do roboty!

      • 2 2

      • Mnie stać na gumki :D (1)

        • 0 1

        • szkoda, ze twoich rodzicow nie bylo stac...

          • 0 0

    • Oczywiście, że mnie stać. Ale nie wolałbyś, żeby zamiast w błoto te pieniądze nie trafiły do...

      ...twojej firmy? Lub firmy która jest klientem twojej? Albo firmy która jest klientem klienta twojej? Nie ma dobrobytu, bo za mało da się wydać na ludzi uczciwie zarabiających.

      • 2 0

    • Polityka prorodzinna powiadasz...

      róbcie tak dalej, a Polaków będzie coraz mniej.

      • 2 0

  • :o) (3)

    W tym przedszkulu nie ma rodziców bez samochodu bo po prostu ich nie stac na to przedszkole

    • 41 7

    • Litości. Dla ciebie samochód jest w dalszym ciągu oznaką bogactwa/statusu? (1)

      • 19 5

      • Naucz się czytać. On nie pisze, że samochód jest oznaką bogactwa,tylko posyłanie dzieci do tego przedszkola.A bogatych stać na

        samochód. Proste?

        Dla ciebie za to pała z logiki.

        • 3 0

    • utrzymanie auta to pikuś w porównaniu z kosztami jakie ponosi się na wychowanie dziecka.

      jak kogoś nie stać na auto to na dziecko tym bardziej nie!

      • 3 2

  • dodam tylko że torodzice dzieci z przedszkola czyli gdańszczanie

    głosują na władze tego miasta więc proszę o chwile refleksji nad urną do głosowania abyście mogli ocenić czy jesteście ludźmi gorszej kategorii niż niemiec czy rosjanin

    • 94 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane