• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rosyjskie paliwo kupisz w Trójmieście za 4 zł. Klienci? Lekarze, policjanci, taksówkarze

Maciej Naskręt
8 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Aktualnie najczęściej przewożonym towarem przez granicę między Polską i Obwodem Kaliningradzkim nie są papierosy lub alkohol, a paliwo. Aktualnie najczęściej przewożonym towarem przez granicę między Polską i Obwodem Kaliningradzkim nie są papierosy lub alkohol, a paliwo.

Wcale nie musimy jechać ponad 100 km do Obwodu Kaliningradzkiego, by kupić tańszy olej napędowy rosyjskiego pochodzenia. W Trójmieście możemy dostać paliwo za ok. 4 zł, czyli ponad złotówkę tańsze niż na lokalnych stacjach paliw. Udało nam się porozmawiać z przemytnikiem oleju napędowego z Rosji.



Czy kupiłbyś od "mrówek" paliwo z Rosji?

Poprosiliśmy jednego z gdańskich taksówkarzy, by pomógł nam dotrzeć do osób rozprowadzających paliwo z Rosji. Poszukiwania dostawcy zajęły mu dwie godziny, co tylko potwierdza, jak łatwo można zakupić rosyjskie paliwo w Trójmieście.

Z dostawcą umówiliśmy się na parkingu przy jednym z gdańskich centrów handlowych, położonym nieopodal Obwodnicy Trójmiasta. Telefonicznie, na prośbę dostawcy, podaliśmy markę naszego samochodu, kolor, silnik i numery tablic rejestracyjnych.

Na sklepowym parkingu zjawiliśmy się o wskazanej godzinie. Zatrzymała się przy nas ok. 10-letnia niemiecka limuzyna na polskich tablicach rejestracyjnych. Marki pojazdu nie ujawniamy, ale do jego baku można wlać prawie 95 litrów paliwa. Dostawca poprosił nas, byśmy zjechali ze sklepowego parkingu na boczną - szutrową - drogę.

- Ile potrzebujecie paliwa? - pyta dostawca, Polak.
- A ile kosztuje litr oleju napędowego? - pytamy.
- 4,40 zł, zawsze złotówkę mniej niż na trójmiejskich stacjach - mówi dostawca. - Czasem mam po 4 zł, gdy chcę się paliwa szybko pozbyć, ale to nie teraz - dodaje.

Przypomnijmy, że od maja 2012 r. mieszkańcy Obwodu Kaliningradzkiego, województwa pomorskiego i warmińsko-mazurskiego mogą przekraczać granicę polsko-rosyjską na zasadzie tzw. małego ruchu przygranicznego. Nie potrzebujemy już wiz, więc wzrósł ruch osób i ilość przewożonych towarów - w tym paliwa. Cena oleju napędowego w Rosji wynosi obecnie 3,13 zł za litr. Różnica 1,30 zł na litrze pozwala dostawcom zarobić.

- W zeszłym roku straciłem pracę, więc postanowiłem zarobić na moje utrzymanie. Nie jest źle, bo można zyskać od 2 do 3 tys. zł miesięcznie - mówi nam dostawca.

Straż graniczna i celnicy pracujący na przejściach granicznych z Obwodem Kaliningradzkim w ostatnim czasie wypowiedziały wojnę tzw. "paliwowym mrówkom". Mogą oni teraz tylko raz dziennie, a nie wielokrotnie jak dotychczas, przekroczyć granicę z pełnym bakiem paliwa i jednym kanistrem.

To nie przeszkadza w robieniu cichego biznesu. - Jeden raz wjadę do obwodu, tankuję bak pod korek i wlewam paliwo do 15-litrowego kanistra. Potem gdy wracam do Trójmiasta, już w Polsce - kawałek za granicą - kupuję kilka kanistrów po 3,50 zł za litr oleju właśnie u sprawdzonych "mrówek". Cała wyprawa zajmuje mi ok. cztery godziny - opowiada dostawca.

Maciej Naskręt: Nie budzi Pan swoim zachowaniem podejrzeń na granicy?

- Raczej nie, bo zanim wjeżdżam do Rosji masuję [poprzez dodanie obciążenia] wskaźnik poziomu paliwa, w efekcie czego wskazuje on pełen bak. W rzeczywistości w zbiorniku znajduje się wtedy pięć litrów ropy. Na granicy do Rosji nikt mną się nie interesuje, celnicy myślą, że mam pełen bak i tak to sobie odnotowują. Natomiast przy wyjeździe z Rosji mówię, że wjechałem z pełnym bakiem i trochę dolałem paliwa pod korek dla siebie.

Kto kupuje u Pana paliwo?

- Wszyscy. Wśród kupców jest lekarz, policjant i standardowo taksówkarze. Nie brakuje też mechaników. Mam stałych odbiorców, kanistry dowożę im często przed dom. Część osób zamawia też czasem papierosy i alkohol.

Ale wielu z polskich kierowców twierdzi, że rosyjskie paliwo jest po prostu nic nie warte.

- To ciekawe. W Rosji twierdzą bowiem odwrotnie. Wielu mówi: "nie kupuj paliwa w Polsce, rosyjską ropę potrafią przerabiać tylko rosyjskie rafinerie, Polacy nie są w tym najlepsi".

Przewóz paliwa to zajęcie tymczasowe, czy już na stałe? Będzie się Pan tym trudnił?

- To zależy od cen paliwa w Polsce. Jeśli te poszybują do góry - rząd dołoży kolejny podatek - wtedy ja w tym biznesie zostaję, bo zarobię jeszcze więcej.

Opinie (384) ponad 10 zablokowanych

  • Poproszę numer do tego Pana.

    Panie Naskręt poporoszę o numer kontaktowy do tego pana. Chetnię zaopatrzę się w tańszą benzynę tak jak Pan to robi :)

    • 5 0

  • GWEEEE

    a ten mój GOLFIK III to GWE , GKA sie chowa w !!

    • 1 0

  • GKA

    a ja mam Golfa II TDI i daje ostro z okrężnicy na Ruskim paliwie :)

    • 1 0

  • (1)

    izba celna gdzie ?

    • 2 2

    • pogubiłeś się?

      • 0 0

  • znałem takiego co kupił taniej finlandię. dziękuje nie skorzystam. (1)

    jak widac polski naród dalej ufa ruskom. powodzenia.

    • 6 1

    • ja nie ufam

      nie kupuje u ruskich, nie czytam gw, nie ogladam tvn i .....przestałem słuchac tróki!!!

      • 0 1

  • chcecie to tankujcie,każdy idiota sam siebie musi poznać.

    • 5 0

  • ślimak

    RUSKIE PALIWO JEST JAK DOBRA WHISKI

    • 4 3

  • POLAK TO GŁUPEK I DZIAD.

    • 2 3

  • nasze panstwo (6)

    ludzie z tego zyja... nikt nie potrafi tego zrozumiec

    • 8 1

    • (5)

      Niech się wezmą do prawdziwej i uczciwej roboty a nie kombinują cwaniacy na lewo i prawo. Zarekwirować im te szroty zwane "limuzynami" na poczet kar i gotowe. Jak nie będą mieli czym tego paliwa wozić to nie będą tego robić.

      • 1 9

      • Co to znaczy uczciwa robota ? (4)

        Dla kogo uczciwa ? Dla pracodawcy czy pracownika ?

        • 2 1

        • (3)

          Jak ci nie odpowiada pracodawca to sam nim zostań. Co za problem? Aha, nie masz ani wiedzy, ani kapitału ani nie jesteś przedsiębiorczy. No to przynajmniej nie stękaj, że zarabiasz grosze, bo widocznie na nic lepszego nie zasługujesz.

          • 0 1

          • (2)

            A jak Ci nie odpowiada minister, to sam nim zostań.

            • 1 0

            • (1)

              Ja tam na ministrów się nie oglądam, więc nawet nie wiem czy mi pasuje czy nie pasuje, bo mam ich w głębokim poważaniu. Robię swoje i innym polecam to samo. Tylko w ten sposób można do czegoś dojść. Jęczeniem jak jest źle i niedobrze jeszcze nikt się nie dorobił.

              • 0 0

              • Mnie się zdaje, że o tym jest właśnie ten artykuł.

                • 1 1

  • polskiego głupola zwszonego dziada zawsze można na coś nabrać. niemiec by się roześmiał i poszedł a w razie potrzeby psa spuścił ze smyczy a polak może się zatruć,rozwalić silnik ale przykładów ma mało i dalej się chciwi za kilka zł da się w..c w powietrze.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane