• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozbiórka sportowej hali namiotowej na Zaspie. Obiekt był samowolą

Maciej Naskręt
24 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Ruszyła rozbiórka hali namiotowej na terenie ministadionu przy ul. Meissnera na Zaspie zobacz na mapie Gdańska. Operator obiektu nie zapewnił wymaganych prawem zezwoleń budowlanych na użytkowanie, o które poprosili urzędnicy.



Uczestniczyłeś kiedykolwiek w nie do końca legalnej budowie?

Przypomnijmy, że we wrześniu tego roku na miejskim ministadionie przy ul. Meissnera na Zaspie stanęła hala namiotowa. Dzięki inwestycji piłkarze-amatorzy, młodzież i dzieci mogli tam trenować, pomimo trudnych warunków pogodowych na zewnątrz. Obiekt łudząco podobny jest do hali, która co roku ustawiana jest na Placu Zebrań Ludowych, gdzie uruchamiane jest lodowisko, nazywany jest "balonem".

"Po ciężkiej pracy balon stanął. 6 tys. łączników, 12 tys. śrub mocujących, prawie 9 tys. m kw., zaprojektowany i wykonany przez polskich fachowców. Największy w Polsce, jeden z największych na świecie. Nowy wymiar footballu w Gdańsku" - tak z ustawienia hali namiotowej w portalu społecznościowym cieszył się zarządca obiektu - Stowarzyszenie Klub Tenisowych Asów, który obiekt nazwał "City Football Club".
Szkopuł w tym, że jeden z rodziców dzieci - prawnik, uczęszczający na treningi piłki nożnej, oczekiwał dodatkowych informacji na temat legalności ustawienia obiektu na ministadionie. Zarządca obiektu nie potrafił tego wykazać. W efekcie, m.in. po interwencji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdańsku, który wydzierżawił obiekt, Stowarzyszenie Klub Tenisowych Asów musiało zamknąć halę.

Przez trzy ostatnie tygodnie nie były tam organizowane żadne zawody ani treningi. Ostatecznie - w minioną środę - rozpoczął się demontaż obiektu. Hala namiotowa została opuszczona, a jej konstrukcja pozostaje na boisku.

- Dzierżawca jest na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę. Po jego otrzymaniu rozpoczną się prace związane z montażem konstrukcji hali balonowej, zgodnie z prawem budowlanym. Stąd wynika prowadzony obecnie demontaż konstrukcji, która zostanie postawiona zgodnie z obowiązującymi przepisami - mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik prasowy MOSiR w Gdańsku.
Dzieciaki niebawem wznowią treningi

Pod rozstawioną halą namiotową grały liczne dziecięce kluby piłkarskie. Pracownicy Stowarzyszenia Klub Tenisowych Asów utrzymują, że obiekt został zbudowany na podstawie zgłoszenia. Tymczasem urzędnicy wskazują, że konieczne jest pozwolenie na budowę.

Na szczęście dla młodych piłkarzy, o taką zgodę operator miał już wystąpić. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy zakończą się procedury administracyjne.

Pozytywnie na całą sytuację patrzą organizatorzy turniejów piłkarskich, dla których bezpieczeństwo jest najważniejsze.

- Demontaż hali to sygnał, że sprawy zmierzają w dobrym kierunku - ku legalizacji inwestycji i ponownej budowie hali. Wreszcie dzieciaki będą mogły bezpiecznie grać zimą. Mam nadzieję, że sprawa szybko się zakończy - mówi Andrzej Kowalczys, organizator najstarszego w Gdańsku turnieju piłkarskiego dla młodzieży "Do przerwy 0:1", który miał odbywać się właśnie na boisku pod balonem.

Po czterech dniach od publikacji artykułu swoje oświadczenie przesłał operator obiektu.


Miejsca

Opinie (191) 3 zablokowane

  • Będą

    bloki?

    • 0 0

  • Jeżeli Wydział Architektury Urzędu Miejskiego w Gdańsku wyda pozytywną decyzję w sprawie budowy w PARKU takiego bijacego po

    • 1 0

  • I po co tyle krzyku

    Jaki demontaż hali??? Po prostu z balona spuszczono powietrze do czasu załatwienia wszystkich formalności. Przypominam, aby ten balon funkcjonował cały czas silniki elektryczne muszą pompować powietrze. Jeżeli wstrzymane są imprezy spuszczono powietrze. Ot i tyle.

    • 1 0

  • Teraz czekamy na komisje smoleńską która wyjaśni czy był trotyl w namiocie... (1)

    • 22 10

    • smueciu

      Pomyśl

      • 1 2

  • (1)

    Kiedyś, jak jeszcze to nie było popularne, wezwałam kontrolę w celu rutynowego sprawdzenia autokaru, którym miało jechać na wycieczkę moje dziecko. Myślałam, że inni rodzice mnie dosłownie zeżrą. Jak się okazało, że autokar nie nadaje się do jazdy, to byli jeszcze bardziej rozwścieczeni, bo dzieci nie pojadą na wycieczkę. Tak mi się skojarzyła ta sytuacja z obecną nagonką na ojca jednego z dzieci. Taka mentalność mamuś i tatusiów. Zero wyobraźni.

    • 16 2

    • No tak, bo przecież jakoś się uda. Zawsze się udawało, na drut, po pijaku, ale szło. A potem w wakacje ginie w wypadkach ponad tysiąc osób, jak cztery lata temu albo topi się dwieście, jak w tym roku. Jakoś to będzie...

      • 5 0

  • Znow krawaciarze w akcji

    Znow te madrale wszystko psuja ale kiedys przyjdzie kryska na krawacik

    • 1 4

  • Synkowi pewnie wstyd za takiego spoleczniaka

    Mieć za ojca taką popierdółkę to koszmar.

    • 7 3

  • Rozebrali dzieciom? A kto? Ile jest jeszcze polski w polsce?

    Ile w gdańsku polskich zakładów pracy z wysoką wartością dodaną? Ile polskich przedsiębiorstw, nowych polskich spółdzielni mieszkaniowych, polskich portów i stoczni, ile bawiących się dzieci spotykasz na podwórkach?
    mason-alchemia, jude-manhatan,jude- metropolia, jude-robyg, jude-garnizon, jude-central park, jude-madison... Szwabska starówka...

    • 2 2

  • nie można było uzyskać zezwoleń na już postawiony obiekt i po tym dopuścić go do uzytku (5)

    chory kraj, czy ta rozbiórka była niezbędna?

    • 151 13

    • tak jak robi to developerka?

      • 5 0

    • Zrobic a potem wymuszac pozwolenie

      Dokladnie tak jest i gdzie indziej. Obiekt postawiony bez wymaganych zezwolen jest nielegalny. Trzeba go wiec bez gadania rozebrac. Nastepnie mozna sie ubiegac o pozwolenie na budowe.Po uzyskaniu pozwolen mozna rozpoczac budowe pod nadzorem budowlanym. Po odbiorze budowy i wszystkich inspekcjach objekt jest (lub nie) przekazany do uzytku.
      Czy pamietacie proces budowy i inspekcje tunelu pod Martwa Wisla?
      Tak jest zalatwiana sprawa w normalny sposob. Inaczej jest to samowolka budowlan. Gdyby sie cos stalo i np. dach sie zawalil pod ciezarem sniegu ( wypadek hali w Katowicach, zawalenie sie dachu na hali sportowej w Syracuse Uniwesity NY) to za to ktos ponosi odpowiedzialnosc, ktos wyplaca odszkodowania dla poszkodowanych w wypadku. Normalne. Inaczej uzyttkownik objektu wymaga inwidualnych ubezpieczen od... osob tam przebywajacych albo wszystko jest na "dziko".

      • 9 3

    • To jest właśnie absurd prawa

      • 10 3

    • Widocznie obiekt faktycznie był wadliwy. Dobrze że znalazł się jakiś gorliwy rodzic, który zwrócił uwagę na tą sanowlę.

      • 9 12

    • nie można

      nie można, najpierw pozwolenie, potem budujemy, potem odbiór. i tak ich łagodnie potraktowali

      • 7 6

  • a ankieta skierowana jest do pracowników budowlanych czy uczestników imprez, bo nie wiem czy wypełniać ;) ?

    "Uczestniczyłeś kiedykolwiek w nie do końca legalnej budowie?"

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane