• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Rozkłady pociągów SKM to fikcja". Nakładające się remonty zmorą dla pasażerów

Marcin
16 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Takie widoki to w ostatnich tygodniach codzienność dla pasażerów SKM. Takie widoki to w ostatnich tygodniach codzienność dla pasażerów SKM.

"Rozumiem, że trwają remonty i rozkłady kolejek są okrojone. Problem jednak w tym, że praktycznie żadne składy się tych okrojonych rozkładów nie trzymają. SKM-ki przyjeżdżają na perony w zupełnie losowych godzinach, na trasie łapią bardzo duże opóźnienia, do tego kursy części z nich są po prostu odwoływane" - pisze pan Marcin, czytelnik Trojmiasto.pl.



Jak często jeżdzisz kolejkami SKM?

Aktualnie na trasie Szybkiej Kolei Miejskiej prowadzonych jest aż sześć niezależnych od siebie remontów. Najwięcej utrudnień generuje ten prowadzony we Wrzeszczu, ale biorąc pod uwagę to, jak jeżdżą aktualnie kolejki, trudno nie uznać, że remonty w Leszczynkach, na Grabówku, w Gdyni Głównej, Orłowie czy prace torowe między Redą a Wejherowem, nie przyczyniają się do opóźnień.

A o tych, niemal codziennie, informują nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta. Jeden z nich - pan Marcin - napisał do nas w tej sprawie list. Poniżej publikujemy go w całości:

***

Jestem osobą od lat korzystającą z usług SKM. Uważam, że w normalnych okolicznościach to świetna alternatywa dla przemieszczania się po Trójmieście samochodem. Ostatnie tygodnie to jednak prawdziwy koszmar dla wszystkich pasażerów SKM, a przez nawarstwienie się kilku różnych remontów wygląda na to, że rozkłady kolejek SKM to zwykła fikcja.

Kolejne remonty - kolejne utrudnienia



Już wiosną, gdy zaczęto remonty w Leszczynkach, Orłowie czy na Grabówku, utrudnienia były spore. Później sytuacja się uspokoiła, ale tylko na chwilę, bo dorzucono remont w Gdyni Głównej i znów pojawiły się problemy. Teraz jednak, gdy trwa remont we Wrzeszczu, podróżowanie SKM stało się festiwalem nerwów.

Aktualnie na trasie SKM trwa aż sześć różnych remontów - na zdjęciu remont na przystanku w Orłowie. Aktualnie na trasie SKM trwa aż sześć różnych remontów - na zdjęciu remont na przystanku w Orłowie.
Rozumiem, że trwają remonty i rozkłady kolejek są okrojone. Problem jednak w tym, że praktycznie żadne składy się tych okrojonych rozkładów nie trzymają. SKM-ki przyjeżdżają na perony w zupełnie losowych godzinach, na trasie łapią bardzo duże opóźnienia, do tego kursy części z nich są po prostu odwoływane.

Pierwszym problemem jest czas przejazdu. Normalnie, żeby dostać się kolejką z Gdyni Chyloni do Gdańska Głównego potrzeba było ok. 45-50 minut. Normalnie, bo aktualna sytuacja z normalnością nie ma niczego wspólnego i jechać można nawet godzinę i 20 minut.

Z Chyloni do Gdańska w godzinę i 20 minut



W moim przypadku tak zdarzyło się kilka dni temu. Wiedząc o remontach i udając się na ważne zawodowe spotkanie w Gdańsku, wyszedłem z domu pół godziny szybciej. Na niewiele się to jednak zdało. Już na samym początku kolejka, którą wcześniej wybrałem z rozkładu, przyjechała na stację z około 10-minutowym opóźnieniem.

Później - zamiast je nadrabiać - zwiększała je. Tu stała dłużej na stacji, tu nagle zwalniała. W okolicach Zaspy była już 20 minut później niż przewidywał rozkład. A jakby tego było mało, nagle stanęła i czekała, aż przejadą dwa składy jadące w przeciwnym kierunku, jeden po drugim. Skutek? Wychodząc 30 minut szybciej, byłem na miejscu 5 minut po czasie. To jednak nie wszystko.

Nie pomyl składów



Zmorą w ostatnich dniach są też odwołane kursy kolejek. Zmorą w ostatnich dniach są też odwołane kursy kolejek.
Kolejnym problemem są skrócone kursy części składów. Nie wszystkie kolejki jeżdżą aktualnie na całej trasie. Część jedzie do centrum Gdańska, a część tylko do Wrzeszcza. W teorii to nie problem, bo można sobie wybrać w rozkładzie odpowiedni skład i o odpowiedniej godzinie udać się na peron.

Przez opóźnienia kolejek, często o danej godzinie przyjeżdża jednak zupełnie inny skład - np. jadący tylko do Wrzeszcza.

Zresztą pół biedy, gdy wsiądziemy w taką kolejkę - po prostu będziemy musieli przesiąść się do następnej. Gorzej, gdy skład, który sobie upatrzymy w rozkładzie, w ogóle nie przyjedzie. Polecam wizytę na stronach SKM w mediach społecznościowych. Niemal codziennie pojawiają się tam informacje o nagle odwołanych kursach.

Wydaje mi się, że ktoś tu po prostu przedobrzył z liczbą remontów jednocześnie. Zamiast wykonywać je kolejno po sobie, postanowiono pójść na żywioł. I owszem, za jakiś czas będziemy mieli fajne, nowe perony, wyremontowany murek oporowy, ale za jaką cenę? Ciekawi mnie, ile osób do tego stopnia zniechęci się teraz do SKM i po prostu przestanie korzystać z kolejek?
Marcin

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (221) 4 zablokowane

  • A jednak SKM ma sukces!

    SKM pozbyła się Renomy i jej myśliwskich nawyków oraz agresywnych "szeryfów". Obecne ekipy robią swoją robotę, czyli zaznaczają obecność i nieuchronność wpadki. Jednak robią to nienachalnie, nie traktując ludzi jak zwierzynę łowną. Czasem jest nawet zabawnie. Widać, że ktoś z nimi popracował a i pewnie wrócili (bo niektóre twarze znajome) do ludzkich zachowań.

    A remonty?
    Przetrwamy.

    • 4 0

  • Może kolejne podwyżki biletów?

    SKM od jakiegoś czasu jeździ jak chce. Krótkie składy w godzinach szczytu, wagony przepełnione, ścisk, smród i zaduch. Wisienką na torcie po pracy i szkole jest powrót opóźnioną o 40 minut zapchaną SKM. Obecnie jadąc w stonę Gdyni wsiadając na stacji SKM Politechnika już nie ma miejsc i ludzie muszą czekać na kolejny pociąg. Ile będą czekać? Kto to wie... rozkład nie wie, ekran nie wie, jedynie głos na stacji powtarza od 15 minut, że jest opóźnienie. A jeszcze nie zaczął się rok akademicki GUMed, PG, UG... przecież codziennie studenci będą musieli jakoś dojechać na uczelnię i z niej wrócić. Jak w tym momencie będzie to funkcjonowało, skoro od października na tych stacjach pojawi się ok. 5-6 razy więcej osób? Może jeszcze kolejne podwyżki za ten standard? Jakoś do ceny oceniam na ZERO.

    • 9 0

  • Wystarczyło uruchomić honorowanie biletów SKM w tramwajach/autobusach na odcinku Gdańsk Wrzeszcz - Gdańsk Główny. Poruszając się na tej trasie byłaby alternatywa. Jednak SKM woli zaoszczędzić. Sytuacja wygląda jakby ludzie byli dla SKM, a nie odwrotnie.

    • 6 0

  • Wiadomo już kiedy skończy się remont SKM Grabówek? Bo obserwując postęp prac to planowo, czyli do końca września, na pewno nie zdążą.

    • 6 0

  • kiedys bylo SKM teraz jest pkpskm

    i wszystko jasne

    • 1 1

  • koszmar

    Potwierdzam - jest koszmarnie. Dojeżdżam codziennie do pracy na trasie Reda - Sopot i nigdy nie wiem, ile opóźnienia będzie mieć kolejka, a zawsze ma, ze względu na "kolebanie" się skm na trasie Leszczynki - Grabówek, Gdynia Główna a potem Orłowo. Kolejka jedzie bardzo wolno. Średni czas przejazdu do Sopotu to 40-42 minuty. To bardzo długo. Kilkanaście lat temu kolejki jeździły na tej trasie ok.35 minut. Od dobrych kliku lat jeżdżą o wiele dłużej.

    • 7 0

  • Klasyka. A SKM zawsze rozkłada ręce i mówi, że nie ma na to wpływu. Oni nie mają wpływu nigdy na nic, poza stale rosnącymi cenami biletów. To jest absurd. Naprawdę odechciewa się kupować bilet czasami.

    • 4 0

  • Nie tylko tu jest fikcja, ale prawie wszędzie, na każdym kroku i prawie wszystko jest fikcją i mało co funkcjonuje, jak powinno. (2)

    • 47 2

    • to nie fikcja tylko kabaret. tak się nastawmy, to pomaga na RR

      jaja z windami
      jaja z taryfą
      jaja z kasami i automatami
      jaja windykacją i kontrolą biletów
      jaja z przewozami PKM
      jaja z zakupami i remontami taboru

      • 6 0

    • Kiedyś pewien minister z MSW określił to dosadnie: Ch.., Du.. i Kamieni Kupa! Miał racje ale go i tak pogonili...

      • 2 0

  • SKM odpłynął, PKM odpłynął, Regio rano tak mało, że można zignorować... (1)

    Ten rok w SKM/PKM/Regio to jakiś turbo-odlot.
    Niby podmiotem odpowiedzialnym za przejazdy aglomeracyjne jest Urząd Marszałkowski...
    Ale Sejm obciął kasę dla samorządów.
    Ja już nic nie rozumiem - mamy najbardziej kolejowe województwo w Polsce i naprawdę marnuje się wielką szansę zniechęcając ludzi aż tak to jakiegokolwiek transportu.

    • 2 1

    • "kolejowość" województwa robią wyniki SKM

      Faktycznie to bida z nędzą, bo funkcjonuje może 20% połączeń wewnątrz województwa z ich ilości za przebrzydłej "komuny"... Nie tylko w aspekcie dojazdu do pracy, który jest podstawowy ale również w aspekcie turystycznym.
      Bez samochodu wiele obszarów jest poza mozliwościami eksploracji.

      • 0 0

  • Fikcja stała się normalką, prawie wszędzie.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane