• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ruszyła strefa ruchu. Kierowcy już wiedzą, jak nie dostać mandatu

Maciej Naskręt
17 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Strefa ruchu ma być batem na niesfornych kierowców na drogach wewnętrznych. Strefa ruchu ma być batem na niesfornych kierowców na drogach wewnętrznych.

Od niedzieli kierowcy na drogach oznaczonych znakiem "strefa ruchu" muszą mieć się na baczności. Policja i Straż Miejska mogą tam wlepiać mandaty. Kierowcy mają już jednak sposoby na uniknięcie kary.



Nowe znaki - D-52 i D-53 - wytyczające strefę ruchu. Nowe znaki - D-52 i D-53 - wytyczające strefę ruchu.
14 maja weszło w życie rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych, które wprowadza tzw. "strefę ruchu". Przepis zezwala teraz policji i Straży Miejskiej karać kierowców na drogach wewnętrznych. Akt prawny dopełnił przepisy ustawowe z września ubiegłego roku.

Aby jednak funkcjonariusze mogli wypisywać mandaty, właściciele dróg wewnętrznych muszą ustawić znak drogowy D-52 z napisem "strefa ruchu".

Wykonanie jednego znaku "strefy ruchu" kosztuje ok. 350 zł. Oznakowanie należy ustawiać minimum w dwóch miejscach - przy wjeździe i wyjeździe ze strefy. Jeśli osiedle jest niewielkie, a ma wiele połączeń z drogami publicznymi, koszty mogą odstraszyć spółdzielców.

Za wcześnie mówić o sukcesie. Kierowcy mają już bowiem w zanadrzu pomysł na walkę z mandatami za łamanie przepisów w strefie ruchu. - Znak wjazdu do strefy umieszcza się zgodnie z przepisami przed drogami wewnętrznymi. Jednak by określona jezdnia zyskała właśnie status drogi wewnętrznej, musi być przynajmniej geodezyjnie wyznaczona jako odrębna działka lub zespół działek. Większość spółdzielni mieszkaniowych, hipermarketów lub wspólnot mieszkaniowych nie wydziela gruntu pod komunikację. To zazwyczaj ogromne działki. Nie będę przyjmował mandatów otrzymanych w strefie ruchu, bowiem w sądzie może okazać się, że strefa została źle wytyczona - opowiada pan Mateusz, kierowca z gdyńskiej Chyloni.

Strefa ruchu nie jest idealnym rozwiązaniem. Dotychczas na wielu osiedlach można było chodzić po jezdni na drodze wewnętrznej bez narażenia się na mandat. Po ustanowieniu strefy ruchu tak nie będzie. Piesi będą musieli korzystać m.in. z przejść dla pieszych i chodników.

Opinie (126) 2 zablokowane

  • kerowca bmw

    a ja mojom betom bede parkowal jak chcem

    dobranoc dziekujem

    • 1 3

  • na Reymonta

    cały chodnik zawalony zawsze od lat samochodami i nic sie nie dzieje .znaki sobie życie sobie .na ul.7 Dwór jazda pod prąd to normalka ble bla a i tak każdy bezkarnie olewa znaki

    • 2 0

  • Kolejny znak

    który zrobi zamiszanie w głowach i portfelach kierowców

    • 1 0

  • No to Wspólnoty Mieszkańców mogą sobie teraz postawić znaki D 52 aby obcych pogonić ze swoich działek. Ale będzie wesoło.

    • 0 0

  • No nareszcie! Brawo! (1)

    Nareszcie będzie koniec z tępymi łosiami parkującymi gdzie popadnie, niszczącymi chodniki, zieleń, place zabaw swoimi moto-rzęchami ociekającymi starym olejem...

    • 1 0

    • To niczego nie zmieni

      Żeby to tylko od znaków zależało... znając życie to będzie kolejny martwy przepis, bo kierowcy nauczyli się radośnie ignorować przepisy ruchu drogowego. Większość nie raczy nawet poszukać informacji co oznacza nowy znak. Moim zdaniem zamiast wprowadzać kolejne znaki wystarczyłoby rozbudować i uzupełnić znaczenie podobnych znaków: drogi wewnętrznej lub strefy zamieszkania. Tak to będzie tylko dodatkowy niepotrzebny wydatek dla spółdzielni mieszkaniowych czy właścicieli terenów prywatnych.

      • 0 0

  • Nie rozumiem

    po co wię robić znak, który wprowadza więcej zamieszania niż pożytku... acha już wiem, bozyjemy w kraju w ktróm przepisy nie są dla ludzi, tylko ludzie dla przepisów.

    • 1 0

  • strefa ruchu

    jak nie chodzić po ulicy kiedy chodniki są zajęte przez samochody, tam niech wlepiają mandaty.

    • 0 0

  • strefa ruchu

    nareszcie będę mógł bez nerwów wyjeżdżać i wjeżdząć do mojego garażu. Obecnie byle kto zatrzyma samochód na drodze do mojego garażu to muszę się natrabić, żeby go usunąć z drogi a kiedyś to po prostu NIE WYJECHAŁEM Z GARAŻU bo jakiś d*pek zastawił mi drogę i musiałem gonić na autobus. Mam taką złosliwą sąsiadkę , do której dojeżdża chłopak i ten chłopak / tu nie mieszka / często zastawia mi drogę i śmiejąc się mówi : pan mi nic nie zrobi - obawiam się że rzeczywiście nic mu nie zrobię / tylko czy aby ? / Proszę mi coś poradzic, dodaję że mam 83 lat a prawo jazdy od ponad 50.

    • 0 0

  • Nie wiem skąd pomysł, że droga wewnętrzna musi mieć geodezyjnie wydzielony pas drogowy, lub jakikolwiek pas o innej bonitacji (bp, tr etc.); właśnie m.in. to jest charakterystyczne dla tzw. "dróg wewnętrznych", że nie mają wydzielanych pasów (drogowych lub innych).

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane