• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SKM-ka bliżej peronów za dwa lata

Maciej Naskręt
4 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

O 7,5 cm zmniejszy się przestrzeń między kolejką SKM a skrajnią peronów. Obecnie nawet 20-centymetrowy odstęp wzbudza strach wśród pasażerów Szybkiej Kolei Miejskiej. Lada dzień ruszy przetarg na opracowanie dokumentacji dla przebudowy torowiska przy stacjach.



O sprawie pisaliśmy już kilka miesięcy temu, teraz jednak SKM Trójmiasto przygotowuje się do przetargu na opracowanie dokumentacji technicznej, która ma umożliwić dosunięcie torowiska do przystanków. Zlikwiduje to przynajmniej częściowo przestrzeń, jaka jest teraz między kolejką a peronem i wynosi miejscami nawet 20 centymetrów. Szybka Kolej Miejska boryka się z tym problemem od 1976 roku, czyli od czasu, kiedy wycofano z eksploatacji jednostki, które niegdyś służyły berlińskiej S-Bahn.

- Wyłoniony w przetargu wykonawca będzie musiał przeprowadzić inwentaryzację dotychczasowego układu torowego. Następnie przystąpi on do opracowania projektu dosunięcia osi torowiska o 7,5 cm do peronu - mówi Marcin Głuszek, dyrektor SKM ds. marketingu i sprzedaży.

Aktualnie oś torowiska przebiega w odległości 1725 mm od skrajni peronu. Po planowej przez SKM korekcie przebiegu linii oś toru ma znajdować się w odległości 1650 mm. Pracami mają być objęte wszystkie stacje Szybkiej Kolei Miejskiej za wyjątkiem planowanej stacji Gdańsk Śródmieście. Tam już odległość - 1650 mm - jest wpisana do projektu.

Prace przy zbliżaniu osi torowiska do peronu, które potrwają dwa lata, nie powinny być skomplikowane technicznie. Podczas robót spółka planuje jedynie wymienić podkłady, które na wysokości przystanków są drewniane i mocno zużyte. Docelowo mają one mieć konstrukcję żelbetową.

Wszystko wskazuje na to, że roboty nie wpłyną na ruch kolejek, bowiem prowadzone mają być w nocy.

Niestety, nie ma szans na razie na to, by przestrzeń, jaka jest między peronem a SKM, została zniwelowana do kilku centymetrów, jak było jeszcze w 1976 r. Powód? Wymaga to od SKM wymiany taboru. Na to jednak w SKM się na razie nie zanosi. Nawet zakres zamówionych ostatnio 21 modernizacji składów z serii EN57 nie uwzględnia poszerzenia podłogi i schodów, by ułatwiały wsiadanie do kolejki.

Prezentacja SKM dotycząca zmniejszenia przerw między peronami a kolejkami

Miejsca

Opinie (155) 2 zablokowane

  • Robia problem tam gdzie nie powinno byc probelmu

    My naprawde zyjemy w XXI wieku. Tak proste sprawy a nie potrafimy sie z tym uporac.Nie wiem czy smiac sie czy plakac z tego ze tzw inzynierowie nie moga znalezc prostego rozwiazania.Nigdzie na swiecie nie mam problemu z "odstepami i ich nie bylo (patrz przyklad eks niemieckiej kolejki, ktora kiedys jezdzila w Trojmiescie). Po prostu brakuje nam kompleksowego myslenia i projektowania. Nie moze byc tak , ze jeden projektuje kolejki, drugi perony inny tory itp bez konsultowania ze soba szczegolow. To po prostu wstyd.

    • 0 0

  • DLA MNIE JEST TO TRAGEDIA

    Może dla niektórych jest to dziwne , ale Ja ogromnie boję się jeździć kolejką z taką dużą przepaścią przy wchodzeniu . Zawsze proszę kogoś o pomoc . Na szczęście życzliwych ludzi nie brakuje .

    • 1 0

  • debile będą przysówać tory do peronów....... (2)

    ..nie łatwiej było przysunąć perony do torów ,tym bardziej że remontują perony ....ale wiadomo nowy przetarg i nowe zety w kieszeni prezesika.....

    • 39 1

    • Przysówać? No wez ty sie stuknij

      za nim zaczniesz pisac. Przysuwać sie pisze. Widac ze ani ksiazek ani gazet nie czytasz.

      • 0 0

    • Tory jest łatwiej przysunąć - słyżałeś coś o odpowiednich maszynach

      torowych ?

      • 0 0

  • Niegospodarność

    Spore pieniądze wydawane na remonty i przebudowy kilku przystanków SKM w ostatnim czasie nie uwzględniały tego elementu, a szkoda. Chyba, że właśnie o to chodzi, aby wydawać więcej...

    • 1 0

  • Moze sprobowac przerobic progi wejsciowe

    w istniejacych wagonach tak zeby wysuwaly sie jakies 150 mm (to mozna bylo by ustawiac). Odbywalo by sie to jednoczesnie z otwieraniem drzwi. Przy zamykaniu drzwi progi by sie jednoczesnie chowały. Wtedy dokumentacje techniczna (uzywajac projektowania modelowego) musial by wykonac producent wagonow kolejowych a natomiast same prace wykonywal by albo personel techniczny koleji lub tez z pomoca albo Gdanskiego Zrembu lub ktorejs ze stoczni w Trojmiescie. Tam sa ludzie którzy swietnie dadza sobie z tym rade. Odstawiano by wtedy po dwa sklady kolejek do modernizacji. A jak prace byly by skonczone wtedy nastepne sklady by wymieniano. Wszystko mozna zrobic w Trojmiescie tylko Inzyniera Mechanika i Elektryka trzeba bylo by wypozyczyc na czas trwania robot od producenta wagonow aby mogli nadzorowac prace. Mysle ze bylo by to tansze rozwiazanie. Bez koniecznosci przerabiania peronow albo produkcji nowych wagonow ktore byly by uzyteczne tylko w Trojmiescie. Co bedzie jak SKM bedzie kiedys zamierzalo sprzedac je komu innemu w Polsce? Szersze nie beda nigdzie pasowac a wysuwane progi mozna wtedy unieruchomic(zablokowac). I bedzie cacy.

    • 0 0

  • 7.5cm w prawie 40 lat! To jak juz ma byc na bogato, to moze jeszcze toaleta? (2)

    Predzej hipoteke splace niz kibel w tym dziadostwie ujrze.

    • 12 0

    • W domu się wysraj. (1)

      W tramwaju czy autobusie tez byś chciał grzmocić przerwany kocie?

      • 0 6

      • To przynajmniej szczalnie mogliby zrobic

        Po piwku w bydlecym czasem czlowieka przycisnie.

        • 0 0

  • Fuszera na całej linii

    A Sopot Kamienny Potok zalewało zalewa i będzie zalewać. Bo nie ma się komu na koleii dobrać do tyłka. Stare powiedzenie to nie my to oni. Tylko kto jest my a kto oni

    • 0 0

  • Dziwię się... (3)

    że jeszcze żadna z osób, którym udało się tam wpaść nie pozwał SKM. Jakby zapłacili słone odszkodowanie to i prace nad likwidacją tych dziur wstydu przebiegły by znacznie szybciej.

    • 121 1

    • Są to zazwyczaj osoby starsze, niedołężne,którym nie w głowie pisanie

      • 1 0

    • ODSZKODOWANIE (1)

      mnie zapłacili ( PZU ich ubezpiecyciel) 30.000 zł odszkodowania jak wpadłam na wzgórzu Maksymiliana miedy pociąg SKM ,a peronem walcyłam 3 lata. Teraz inna osoba co wpadła GDYNIA Redłowo dostała też 35 000 zl odszkodowania.Wiec kto idzie do SADU TO WYGRA WIĘC WARTO Z CHAMSTWEM WALCYĆ

      • 16 0

      • no to za tyle to już niezłe autko z drugiej ręki możńa kupić

        i olać ten badziew

        • 1 0

  • (11)

    Ludzie, przestańcie pi....yć o bzdurach, żeby wpaść w tę dziurę to trzeba albo być super nawalonym albo niewidomym.

    • 10 34

    • Pytasz gdzie to było Zaspa i Sopot.

      Dlatego,że starsze nie pozwały. Ale taki kozak jak ty, który pisze farmazony ( pewnie kolejarz) to by pozwał.

      • 0 0

    • Kolego znam dwa przypadki osoby po 80

      • 0 0

    • TY chyba b.mlody jestes. (2)

      • 3 1

      • a ty uprzedzony, arogancki i żałośnie trywialny.

        • 0 0

      • I długonogi ;)

        • 1 1

    • trzeba pokonać te dziurę chodząc o dwóch kulach (5)

      tylko jak?

      • 5 1

      • (4)

        Tak, ale nie można robić wielkich zmian tylko po to, żeby raz na dzień jakiś o kulach miał mieć super luksus. W takim razie ja żądam o poszerzenie drzwi, bo jestem za gruby, podwyższyć sufit, bo jest za wysoki. Też mi się należy, bo płacę za bilet.

        • 2 9

        • (3)

          To schudnij, bo zabierasz za dużo przestrzeniu publicznej i się pocisz. Osoba o kulach nie ma wyboru, a ty tak.

          • 5 1

          • (2)

            Ma, niech wsiada do pociągów, które są przystosowane dla niepełnosprawnych (wyciągane niebieskie kładki) -taki ludzik na wózku nieopodal godziny odjazdu pociągu. Można zadbać o bezpieczeństwo w postaci likwidacji przedziałów służbowych, by nie gromadził się tam plebs palący, pijący i drący mordę po robolskiej pracy (co będzie w zmodernizowanych składach), ale nie można wywalać kupę pieniędzy dla kaleki, któremu nie chce się poczekać na trzeci pociąg (przecież do pracy nie chodzi, może sobie tak zorganizować podróż, żeby jechać takim pociągiem).

            • 3 2

            • Słuchaj człowieku, nie przesadzaj i nie spychaj ich na margines. (1)

              Popełniłeś wyjątkowo chamską wypowiedź. A sam znając polskie realia np. drogowe możesz zostać kaleką (czego tobie i sobie nie życzę). Nikt z nas nie jest zwolniony z ryzyka jakie niesie ze sobą poruszanie się po naszych chodnikach jako piesi przy ruchliwych ulicach.
              Parę miesięcy temu napisałem tu na forum że samochody powoli zaczynają "wjeżdżać" na posesje. I się nie pomyliłem - w Cedrach Wielkich pijany facet wypadł z trasy i wjechał na teren posesji zabijając jedną i ciężko raniąc drugą kobietę.
              Jest to już piąty znany mi przypadek wtargnięcia na tereny różnych posesji z ostatnich lat.
              W 2007 roku być może mój nieżyjący już ojciec "spowodował" lot pirata drogowego nad siatką ogrodzenia posesji w Gdyni Orłowie przy al. Zwycięstwa vis-a-vis technikum Kolejowego - po prostu chciał mu zjechać na prawy pas aby mógł dalej grzać lewym z nadmierną prędkością lecz nie zdążył, tamten zbyt mocno wjechał na prawy pas, tak że wyrzuciło go na krawężnik, od którego się odbił i poleciał w górę nad ogrodzeniem (1,5 m). Miał szczęście że dom na tej działce był daleko od jezdni i wpadł chyba na drzewka.
              Całe to zdarzenie opowiedziała mi moja matka po pewnym czasie (jechała z ojcem) i jej opowieść wydała mi się wysoce nieprawdopodobna, że musiałem sam to sprawdzić. Jak przyjechałem na miejsce to już rozbitego samochodu już nie było, ale był jeszcze radiowóz, z którego po pewnym czasie wyszedł delikwent (miał szczęście - nie odniósł żadnych obrażeń). Miał jakąś teczkę do której zebrał małe rozbite części od swego samochodu, w tym tablicę rejestracyjną (wyglądało to komicznie). Siatka ogrodzenia była zgięta.
              Więc jak widzisz nikt przy ruchliwych arteriach nie może być bezpieczny. Wspomnę też o głośnych w Polsce, bo śmiertelnych (Łódź, Poznań, Straszyn) potrąceniach pieszych na chodnikach.
              Zatem zmień swój stosunek do inwalidów, bo sam powtórzę możesz nim zostać w każdej chwili, czego powtórzę ci nie życzę (sobie oczywiście też nie).

              • 0 2

              • Urzekłaby mnie ta historia, gdyby była na temat.

                Wydawanie milionów aby zadowolić kilkoro jest obrabowywaniem milionów podatników. Istotność interesów poszczególnych grup jest proporcjonalna do tego jaki stanowią odsetek społeczeństwa.

                Prawdopodobieństwo, że ktoś pierwszy z brzegu dołączony do inwalidzkiej, jest bardzo niskie. Za niskie, aby wydawać tak strasznie dużo dla tak nielicznych. I mi nie groź. Ktoś tak ostrożny jak ja prędzej znajdzie złoto na końcu tęczy.

                • 0 0

  • SKM (2)

    Na razie w soboty SKM jeździ co pół godziny, a za dwa lata pewnie będzie jeździć co godzinę?
    Dotacja i tam wpływa na ich konto, a pasażerów mają w...
    "Trójmiejskie metro" co pół godziny...

    • 17 0

    • No teraz jest kiepsko. Na początku lat 80-tych co 6 minut (w szczytach), (1)

      poza nimi co 12 minut do późnych godzin wieczornych, a wszystkie składy z 3 ezt, czyli 9 wagonów, z dodatkowymi stopniami przez co szczelina była o wiele mniejsza niż obecnie. No ale teraz SKM wyjechało poza swój podstawowy obszar (Gdańsk Gł. - Wejherowo) z małą ilością taboru, i jest to co jest, czyli gorzej.

      • 1 0

      • jeszcze na początku lat 2000 tak było

        tzn takt, bo ilość EZT już ograniczali

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane