• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samochód z kamerami fotografuje gdyńskie ulice

Patryk Szczerba
11 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Kamery na dachu samochodu pozwalają stworzyć dokładną i aktualną fotomapę gdyńskich ulic.
  • W pełni system ma zacząć działać w grudniu. Na razie można natknąć się na ulicy na samochód z kamerami.
  • W pełni system ma zacząć działać w grudniu. Na razie można natknąć się na ulicy na samochód z kamerami.

Po Gdyni jeździ samochód, który fotografuje ulice. Zdjęcia pomogą Zarządowi Dróg i Zieleni w projektowaniu lub zmianach organizacji ruchu. Mają też pokazać, czy stojące przy drogach reklamy stwarzają zagrożenie dla ruchu. Fotografie będą częścią kosztującego blisko 300 tys. zł systemu do zarządzania miejską infrastrukturą.



Zdarzyło ci się zgłaszać urzędnikom propozycje zmian w organizacji ruchu?

Nowe oprogramowanie pod nazwą SmartGEM według planów ma zacząć działać w grudniu. Będzie służyło ewidencjowaniu dróg i mostów, zajęć pasa drogowego, kontroli stojących przy drogach reklam, projektowaniu i ewidencji organizacji ruchu. Na zdjęciach uwiecznione zostanie 400 km dróg będących w utrzymaniu Gdyni.

Fotografie wykonuje dla ZDiZ jeżdżący po Gdyni samochód - podobny do tego, jakiego używa firma Google przy tworzeniu zdjęć do map.

Pięć kamer na samochodzie



- Za fotorejestrację pasa drogi odpowiadają kamery zainstalowane na dachu samochodu osobowego. Jest to minimum pięć kamer rejestrujących widok z przodu, widok z przodu (prawa strona), widok do przodu (lewa strona), widok z tyłu - tłumaczy Tomasz Mrzygłocki, kierownik Referatu Ewidencji Dróg i Obiektów Inżynieryjnych z gdyńskiego ZDiZ.
Następnie wykonane zdjęcia zostaną poddane obróbce zgodnie z przepisami RODO i wprowadzone do bazy SmartGEM. Co istotne, zamazane na nich mają być zarówno twarze przechodniów i kierowców, jak i tablice informacyjne.

Obrobione zdjęcia będą wykorzystywane przy podejmowaniu decyzji o zmianach w organizacji ruchu w mieście.

W przyszłości system pomoże mieszkańcom



- Zmierzamy do tego, aby każdy posiadacz smartfona mógł samodzielnie znaleźć dane o statusie infrastruktury miejskiej - podkreślał po podpisaniu umowy z wybraną w przetargu firmą Smart Factor z Warszawy Wojciech Folejewski, dyrektor ZDiZ w Gdyni.
Koszt oprogramowania to 282 tys. zł. Jest objęte 5-letnim czasem gwarancji.

Miejsca

Opinie (189) ponad 10 zablokowanych

  • tylko urzedas miejski od szczura moze cos takiego wymyslec

    najlepsze jest to wasze RODO

    • 44 11

  • (2)

    Typowe nie znam się ale się wypowiem w większości komentarzy. Zdjęcia to tylko odpowiednio zebrany materiał. Główny cel to zbudowanie sytemu zawierającego wszystkie dane na temat dróg, za pomocą którego łatwiej będzie można zarządzać drogami, remontami i kontrolami zajęć pasa drogowego. Więcej procesów będzie zautomatyzowanych, większe wpływy, mniej urzędników, lepsze informacja publiczna. A porównanie zdjęć Googla z profesjonalnymi zdjęciami pomiarowymi to jak porównanie selfie ze zdjęciem z sesji fotograficznej u fotografa.

    • 39 20

    • Nie znam się ale na podstawie artykułu tak właśnie pomyślałem. 300k pln za to co mamy na google maps? Fajnie, ale dlaczego? Na pewno jest jakiś powód i przestawienie go to jest właśnie dziennikarstwo.

      • 7 0

    • Mniej urzędników - akurat

      nie byłeś dawno w urzędzie. Od komuny, w czasach której nie było komputerów, załoga Urzędu się podwoiła.....

      • 3 2

  • Naga broń

    • 41 12

  • W temacie usprawnień (1)

    Wjazd z Wielkopolskiej na obwodnicę w stronę Gdańska jest notorycznie zapchany. I teraz zagadka: jeśli zamkniemy (powiedzmy że z powodu wypadku na wysokości Chwarzna) wjazd na obwodnicę w Chyloni oraz z estakady to którędy pojadą kierowcy? Dokładnie. Tymczasem w nadzwyczajnej sytuacji wjazd na obwodnicę z Wielkopolskiej nadal na niską przepustowość, Karwiny stoją, obwodnica pusta. Chcemy budować port lotniczy na 100mld pln a nie potrafimy na dwie godziny przestawić cyklu świateł na podstawie google maps traffic? Przecież to jest żałosne.

    • 57 1

    • Jak nie potrafimy, przecież mamy system Tristar za ~150 mln zł

      • 5 1

  • RODO

    Codziennie widzą Cię tysiące ludzi, znajdą twoją lokalizację i czas kiedy tam jesteś. A świrujesz bo jesteś na zdjęciu.

    • 53 1

  • zlikwidowac wszystkie reklamy

    • 52 1

  • Zarządzanie

    System "Tristar" - na który wydano niemałe pieniądze, też miał służyć do lepszej organizacji komunikacji w Trójmieście. Forsa poszła w przysłowiowe błoto. To samo będzie i teraz. Pomysły dobre - realizacja taka jak widać !!

    • 39 16

  • taa.... kamery na aucie a Gdynia powoli za Zimbabwe z drogami...

    Gratuluje pomyslu

    • 39 13

  • Podoba mi się to

    Że ten cały street view pokazuję tylko polskie ulice. Bo mapa jak się pomniejszy to jest cała kula ziemska , ale street viev jest tylko w Polsce.
    Jestem z tego dumny. Bo jak by było inaczej to po ch***** robić wycieczki za granicę. Oby tak nie było.

    • 11 38

  • mieszkanka

    Jak remonty i przebudowy maja wyglądać tak jak skrzyżowanie Płk. Dąbka , to może lepiej nic nie zmieniać. Po kolejnej przebudowie skrzyżowania korki są jeszcze dłuższe i jeździ się jeszcze gorzej. Jedynym celem chyba było wydać pieniądze i udawać , że się coś usprawnia. Bus psa zajął nitkę dla samochodów , autobus jadący prosto Płk. Dąbka zajeżdża drogę innym uczestnikom ruchu żeby się dostać na swój pas. I oczywiście wstrzymuje ruch na obu pasach. Pas do skrętu w prawo na którym jest największy ruch zaczyna się na wysokości przystanku autobusowego , inni stoją na pasie do jazdy prosto i czekają na swoją kolej zmiany pasa. Oczywiście uniemożliwiając jazdę tym którzy chcą jechać prosto ( korek). Już nie będę opisywać świateł dla wysiadających z autobusu , które w godzinach szczytu uniemożliwiają płynny ruch samochodów ( potworne korki). Projektant tego skrzyżowania miał chyba zadanie zwiększenia korków a nie rozwiązania problemów z dużym natężeniem ruchu.

    • 39 13

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane