- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (260 opinii)
- 2 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (205 opinii)
- 3 W majówkę ruszają linie sezonowe (51 opinii)
- 4 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (27 opinii)
- 5 Napad na bank miał być żartem (134 opinie)
- 6 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (171 opinii)
Samozwańczy pirat doczekał się samosądu
Film obrazujący zachowanie pseudopirata. Według naszego czytelnika awantura zaczęła się od tego, że samozwańczy pirat uderzył spacerującą kobietę kolbą swojej broni w głowę.
Samozwańczy pirat, który grasuje po śródmieściu Gdańska, ale pojawia się także w Sopocie i w Gdyni, znowu dał się we znaki mieszkańcom i turystom. Tym razem rozbił replikę broni na głowie spacerującej kobiety. Natychmiast wywiązała się szarpanina, ale policja nie zatrzymała pirata, lecz... broniących kobiety mężczyzn.
Choć mężczyzna bywał już zatrzymywany, a sprawy przeciw niemu trafiały do sądu grodzkiego, kolejne ekscesy uchodzą mu na sucho. Większość osób po prostu woli machnąć ręką i nie zawracać sobie głowy wzywaniem policji czy uczestnictwem w sądowych procesach. Tym bardziej, że mężczyzna sprawia wrażenie niezrównoważonego psychicznie.
Jednak w ostatnią niedzielę trafiła kosa na kamień. Do sporego zamieszania z udziałem Sławomira Ziembińskiego, który przebiera się w strój pirata, doszło w niedzielę ok. godz. 19, na Długim Targu.
- Zaczęło się od tego, że próbował on wyłudzić coś od spacerującej kobiety. Towarzyszący jej mężczyźni zaczęli jej bronić, a wtedy pirat uderzył kobietę w głowę kolbą swojej broni. Uderzenie było tak silne, że pistolet rozbił się na jej głowie - relacjonuje nasz czytelnik.
Na miejscu szybko pojawiła się policja. Co ciekawe: policjanci nie zatrzymali jednak awanturnika w stroju pirata, lecz mężczyzn (widocznych na prezentowanym przez nas filmie), których sprowokował on swoim zachowaniem.
W momencie przewiezienia na komisariat zatrzymani mężczyźni byli "po spożyciu alkoholu". Na razie żadnych zarzutów nie usłyszeli.
- Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia dwóch mężczyzn, którzy w najbliższym czasie zostaną przesłuchani. Na chwilę obecną zgłaszający nie złożył formalnego zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa - mówi sierż. sztab. Lucyna Rekowska, rzecznik gdańskiej policji.
Zgłaszającym jest bowiem samozwańczy pirat, który jeszcze w niedzielę zapowiadał, że na pewno pojawi się w komisariacie, by złożyć oficjalne doniesienie.
Ze Sławomirem Ziębińskim nie udało nam się skontaktować. Jednak w rozmowie przeprowadzonej kilka miesięcy temu zarzekał się, że: nie jest agresywny i nie pije.
Czytaj także: jak radzi sobie oficjalny gdański kaper?
Trudno powiedzieć jak to możliwe, że agresywny i konfliktowy mężczyzna, na którego od wielu miesięcy napływają skargi, został kolejny raz wypuszczony przez policję. Czy cios w głowę przechodnia to za mało? Czy funkcjonariusze przejrzą na oczy dopiero wtedy, gdy dojdzie do tragedii i być może niezrównoważony nerwowo mężczyzna stanie się ofiarą samosądu? Szybkie usunięcie samozwańczego pirata z ulic Trójmiasta leży nie tylko w interesie miast, które muszą dbać o swój wizerunek przyjazny turystom, ale i jego samego.
Michał Stąporek
Opinie (659) ponad 20 zablokowanych
-
2013-07-01 15:28
Cała policja
w końcu to Pirat czyli mundurowy to cywilów do
aresztu a pirat na piwko i legalnie zaczepiać turystów na forach turystycznych władze Gdańska powinni ostrzegać
oraz stanowczo odradzać spacery po ulicy Długiej,
Szerokiej i Długim Pobrzeżu przed agresywnym itp. Piratem- 24 1
-
2013-07-01 15:27
a co za różnica gdzie jest? czy dopóki nie trafi do szpitala z poważnymi obrażeniami, to można ją po tej głowie okładać?
- 26 1
-
2013-07-01 15:27
pirat
ja bym mu normalnie zbi ryja i tyle
- 33 1
-
2013-07-01 15:27
Policja hahahahha
Jak ktoś zginie to wtedy Policja bedzie mądra.
- 41 2
-
2013-07-01 15:23
brawo Policja
brawo Policja odważna akcja policjantów wszystko zakończyła
- 45 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.