Gdański Sanepid prześwietla bary i restauracje. W lipcu przeprowadzono 35 kontroli. Jedynie w czterech przypadkach wystawiono mandaty na łączną kwotę 2 tys. zł. Zdaniem urzędników stan lokali jest dobry i ulega systematycznej poprawie.
2015-07-26 16:05
im bliżej plaży tym większy shit... głodnej turystycznej gawiedzi łatwiej wcisnąć stare, spleśniałe, ostro przyprawione dla kamuflażu itd. itp.
2015-07-26 16:00
Jest dobrze? Ha, ha........dobry zart.. "Restaurator" to czego sam nigdy by nie zjadl sprzeda blizniemu bez mrugniecia okiem. Liczy sie tylko zysk. Byli pracownicy nadmorskich jadłodajni mówią, że kontrole to fikcja a nadmorska gastronomia to obraz nędzy i rozpaczy.
2015-07-26 15:28
Wszyscy struci chodzą po tych posiłkach. A d tyłu knajpy zajrzysz to o pomstę do boga woła .
2015-07-26 15:27
kontrole wyglądają nieco inaczej
2015-07-26 14:39
Jai już mnie przyprze głód to kupuję coś w sklepie i sobie jem.
2015-07-26 14:25
Dlaczego niektóre sklepy wciąż tego nie respektuja. Gdzie jest inspektor handlowy który to powinien sprawdzać?
Dodam że nawet duże sklepy nie przestrzegają prawa. Dziki kraj. Najwięcej urzędników na świecie którzy nic nie robią
2015-07-26 14:26
zwrot dotyczy wyłącznie transakcji zawartych poza siedzibą firmy (czyli np. przez Internet.) w przeciwnym wypadku, jest wyłącznie wyrazem dobrej woli podmiotu.
2015-07-26 14:30
Niż w Unii Europejskiej. No ale możliwe dziki kraj
2015-07-26 14:26
Prowadziłam restaurację w Brzeźnie i zawsze miałam telefon od pań z Sanepidu.. - Kiedy możemy przyjechać na kontrolę?.. :-D Przepisy nakazują uprzedzać i się umawiać :-D
2015-07-26 12:17
Warto wiedzieć.
2015-07-26 14:25
każdy zna lepkie ręce polskiego sanepidu, ZUSu, służby zdrowia, polityków, urzędników jednym słowem wszystkiego co państwowe. W Polsce państwowe znaczy można kraść.
2015-07-26 12:31
2015-07-26 14:20
Proszę Was - znajoma pracuje w jednej z sopockich knajp i opowiadała mi jak wygląda kontrola Sanepidu - raz, że właścicielka wiedziała o tej kontroli i mogła się do niej przygotować, dwa, że ludzie z sanepidu przyszli - nazwijmy to - "z pustymi rękami", a wyszli z "gratisami" :) Sami pracownicy lokalu zgłaszali prośbę do sanepidu o kontrolę bo wiedzą w jakich warunkach tam się pracuje - i co? I nico...sanepid to jeden wielki "dżołk"
2015-07-26 13:09
Niektóre smażalnie zarabiają po kilkadziesiąt koła dziennie. Są nie do tknięcia.
2015-07-26 14:14
a jednocześnie raczej by im nie pomogło, gdyby cały dzienny rzut słaniających się od nadużycia spirytusowego "piwa" Ślązaków wylądował im na OIOMie, hm? więc odświeżanie domestosem rybki musi iść sprawnie i skutecznie :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
