• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Siedem firm chce zaprojektować obwodnicę Witomina

Michał Sielski
25 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Obwodnica Witomina ma odkorkować drogę, która obecnie służy kierowcom do lokalnych dojazdów, a także jako połączenie z obwodnicą. Obwodnica Witomina ma odkorkować drogę, która obecnie służy kierowcom do lokalnych dojazdów, a także jako połączenie z obwodnicą.

Urzędnicy zarezerwowali 3,4 mln zł na dokumentację potrzebną do rozpoczęcia budowy obwodnicy Witomina. Siedem firm, które zgłosiły się do przetargu, wyceniło swoją pracę znacznie taniej, więc wszystko wskazuje na to, że wykonawcę uda się szybko wyłonić. Projekt będzie gotowy w ciągu 15 miesięcy.



Czy obwodnica Witomina jest potrzebna?

Obwodnica Witomina ma połączyć ul. Chwarznieńską zobacz na mapie GdyniKielecką zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. Początek zaplanowano przed pętlą Sosnowa, a koniec za skrzyżowaniem Kieleckiej z Witomińską. Będzie miała długość 2650 metrów. Kierowcy pojadą dwoma pasami w każdym kierunku. Konieczna będzie budowa obiektów inżynieryjnych: kładki pieszo-rowerowej na połączeniu drogi rowerowej z Demptowem, wiaduktu nad ul. Witomińską i dwóch przepustów.

Koszt jej budowy ocenia się na 60-70 mln zł. Dokładną kwotę poznamy po rozstrzygnięciu przetargu na wykonawcę.

Tędy będzie przebiegać obwodnica Witomina. Tędy będzie przebiegać obwodnica Witomina.
Na razie urzędnicy otworzyli koperty z ofertami w przetargu na opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej obwodnicy Witomina. W ramach tego zadania zwycięska firma wykona też prace geodezyjne oraz będzie sprawować nadzór autorski dla inwestycji.

Gdynia zarezerwowała dla zwycięzcy 3 mln 444 tys. zł brutto. Wszystkie oferty są niższe niż górna granica założona przez urzędników.

Najbardziej atrakcyjną złożyła firma Kontrakt Biuro Projektowo-Konsultingowe z Gdańska, która oczekuje 1 mln 448 tysięcy 300 zł brutto. Jeśli nie będzie przeszkód formalnych, to właśnie z nią urzędnicy podpiszą umowę. Wszyscy oferenci wyznaczyli bowiem taki sam czas wykonania dokumentacji - 65 tygodni (ok. rok i trzy miesiące). To znacznie mniej niż zakładali urzędnicy, którzy dopuszczali, że może to potrwać nawet dwa lata.

Oferty na dokumentację obwodnicy Witomina:

  • Kontrakt Biuro Projektowo-Konsultingowe z Gdańska - 1 mln 488 tys. 300,00 zł brutto
  • Europrojekt Gdańsk z Gdańska - 1 mln 842 tys. 746,15 zł brutto
  • Lafrentz Polska z Poznania - 1 mln 973 tys. 842,50 zł brutto
  • Mosty Gdańsk z Gdańska - 1 mln 998 tys, 147,00 zł brutto
  • Eco - Investment Poland z Warszawy - 2 mln 107 tys. 900,20 zł brutto
  • Transprojekt Gdański z Gdańska - 2 mln 259 tys. 510,00 zł brutto
  • Multiconsult Polska z Warszawy - 2 mln 278 tys. 915,71 zł brutto

- Cieszy fakt dużego zainteresowania wykonaniem dokumentacji projektowej tej ważnej inwestycji. Docelowo obwodnica Witomina odciąży ul. Chwarznieńską i usprawni ruch w dynamicznie rozwijającej się zachodniej części Gdyni. Po wnikliwej analizie złożonych ofert, wybierzemy najlepszą z nich, by przystąpić do dalszych prac nad realizacją tej strategicznej dla miasta inwestycji - mówi wiceprezydent Marek Łucyk.
Obwodnica Witomina - informacje technicznie

  • Początek: odcinek leśny ul. Chwarznieńskiej (przed pętlą Sosnowa),
  • Koniec: ul. Kielecka za skrzyżowaniem z ul. Witomińską,
  • Długość: 2650 m,
  • Liczba pasów ruchu: 4 (po 2 w każdym kierunku),
  • Obiekty inżynieryjne: 4 (kładka, wiadukt oraz 2 przepusty),
  • Harmonogram realizacji: 24 miesiące (od momentu wyboru projektanta) na przygotowanie dokumentacji projektowej oraz 18 miesięcy (od wyboru wykonawcy prac) na realizację.

Miejsca

Opinie (140) 2 zablokowane

  • tempo dostosowane do kalendarza wyborczego (3)

    za 4 lata będzie można zapowiedzieć pierwszą poważna inwestycję w Gdyni, tuż przed wyborami samorządowymi

    • 137 26

    • Ale na jeden projekt już kasa poszła. (1)

      Przecież przed poprzednimi też obiecali, chyba nawet ciągle stoi tablica informacyjna na Witominie przy skrzyżowaniu. Mydlenie oczu jak zwykle...

      • 11 1

      • Popieram

        jak długo będzie trwało to mydlenie oczu ???????

        • 5 1

    • Kasa i tak pójdzie na "kalendarz imprez kulturalnych"...

      Jak w tym roku

      • 26 3

  • no dobra kochani ! - a co z Tristarem ? - kosztował120 baniek !!! miał być lekarstwem na wszystkie bolączki .

    I co ?...

    • 61 6

  • Stajemy się Bangladeszem Europy (8)

    Niestety takie pomysły świadczą o tym jak bardzo tkwimy w minionym XX wieku, gdzie takie pomysły były szeroko testowane - pięknym przykładem jest Detroit w USA, gdzie władze miasta za punkt honoru postawił sobie że każdy kto przyjeżdża do miasta samochodem powinien łatwo znaleźć miejsce na parkingu, oraz że rozwiązaniem na korki będzie budowanie większej ilości, szerszych dróg.
    W efekcie 85% powierzchni miasta to parkingi i drogi...
    Dodajmy że drogi wiecznie zakorkowane.
    Taka polityka drogowa doprowadziła do upadku miasta.

    Podczas gdy świat o znacznie wyższej cywilizacji drogowej dawno już doszedł do wniosku, że problem zakorkowanych miast rozwiązuje się dokładnie odwrotnie - liwidując wszelkie ogólnodostępne miejsca parkingowe (nawet płatne), a zakorkowane drogi należy... zwęzić. I się rozkorkowują (taka magia).

    O niszczeniu lasów pod budowę dróg (co się obecnie dzieje masowo) to już w ogóle nie wspomnę.

    Największy problem budowania takich "wygodnych dojazdów do miasta", to silna suburbanizacja, czyli to co właśnie obserwujemy.
    Miasto zawalone drogami, parkingami i firmami (o tym za chwilę), a ludzie żyją w mylnym przekonaniu że taniej mieć dom pod Żukowem niż w mieszkanie w centrum i potem dojeżdżać.
    Tylko oczywiście nie doliczają do ceny raty kredytu tego że z mieszkających w tym domu 2 osób, każda spędzi dodatkowe 1.5h w korku, czyli w sumie 3h dziennie - policzcie sobie stawkę godzinową razy te wszystkie dni.

    Oczywiście "kto bogatemu zabroni?" marnować życie w korku - natomiast korki to nie tylko problem tych co w nich stoją, a wszystkich mieszkańców ze względu na hałas, spaliny, zanieczyszczenie, wypadki i ogólnopojęte zawłaszczenie przestrzeni wspólnej przez kierowców.

    A że światowe badania pokazują że kierowcy sami tych decyzji nie podejmą, to trzeba je podjąć za nich.
    To powinien być priorytet dla władz miasta - właśnie walka z suburbanizacją i idącymi za tym patologiami.
    Z oddalonych dzielnic, czy miejscowości wokół trójmiasta niech jeździ PKM

    • 69 24

    • Madra wypowiedz (1)

      Jestesmy spoleczenstwem na dorbku. Jak slusznie wspomniales, mentalnie jeszcze w XX wieku, gdzie m.in. samochod byl wyznacznikiem statusu spolecznego, tego w jaki sposob jestesmy postrzegani.
      Koncepcja, ktora proponujesz, jest sluszna. Niestety jestes w mniejszosci.
      Niestety ceny mieszkan w centrum Gdyni przekroczyly juz granice absurdu. Na papierze naprawde wydaje sie taniej wybudowac znacznie wiekszy dom na peryferiach i dojezdzac. Tyle, ze wtedy do "kosztow" zycia dochodzi wspomniane przez Ciebie 3 h w korku, a mowimy o samych doroslych.
      Jesli masz jeszcze 2 dzieci, ktore trzeba (chcesz) zawiezc na dodatkowy basen/tenisa/koszykowke/zajecia artystyczne to wychodzi ze glownym zajeciem jest kierowanie samochodu, na prace i zycie rodzinne zostaje niewiele czasu.
      W niektorych miastach zachodniej europy mozna juz zyc i to calkiem niezle bez samochodu. Wtedy gdy trzeba, mozna go wynajac, w miejscu gdzie potrzebujesz i taki jak potrzebujesz.
      U nas tez juz to powoli wchodzi: car sharing, w castoramie mozna pozyczyc na minuty samochod dostawczy. I mimo pozornie wysokich stawek za minuty wychodzi to taniej: amortyzacja auta, koszty serwisow i ubezpieczenia, koszty napraw, zmiany opon na zimowe - to wynajmujacego nie interesuje.
      Ja moj problem troche inaczej rozwiazalem.
      Jako drugi pojazd w rodzinie kupilem skuter. Rewelacja. Nie interesuja mnie korki, brak miejsc parkingowych - wszedzie przejade i wszedzie sie zmieszcze. Pali 2,5 l/100 km a ubezpiezenie OC wynosi 300 PLN na rok. Koszt zakupu nowego smieszny (125 ccm) a utrata wartosci niewielka. Polecam kazdemu.
      Mam samochod, zeby bylo jasne, mam rodzine, ktora czasem musze gdzies zawiezc. Ale gdy tylko jade sam, wybieram skuter.
      Zdaje sobie sprawe , ze gdzy przyjda zawieje i zamiecie sniezne to bede musial odstawic skuterka, ale to dopiero jak spadnie snieg.

      • 17 1

      • Owszem - ceny pozornie wydają się absurdalne, ale przed wydaniem sporej sumy pieniędzy i uwiązaniu się na 20 lat kredytem warto dokładnie policzyć co i jak.
        I ja dokładnie to zrobiłem, bo dokładnie taką decyzję podejmowałem - za podobną kwotę można mieć dom w Tokarach, mieszkanie 130m na Wiczlinie, albo 80-90m w centrum.
        Świadomie wybrałem centrum właśnie dlatego że do pracy mogę się przespacerować (ew. podjechać nawet hulajnogą, albo trolejbusem).
        Dzieci do dobrych szkół podstawowych mogą dojść, do szkół średnich dojadą trolejbusem.
        Na trójmiejskie uczelnie można dojechać SKM.

        Mieszkając na wygwizdowie każda dorosła osoba potrzebuje własnego samochodu.
        Dojazd i powrót z miasta to ponad godzina dziennie (razy ilość osób).

        Mam oczywiście wielu znajomych którzy wybrali mieszkanie dalej i tak jak piszesz - są szoferami własnych dzieci, nawet niepracujące matki spędzają po 5h(!!!!) dziennie za kierownicą.
        Bo rano trzeba zawieźć dzieci do szkoły (nawet do szkół średnich), potem przywieźć.
        Jakiekolwiek wyjście - restauracja, kino, teatr, wizyta w większym sklepie, czy wizyta u znajomych to najczęściej jest kolejna wycieczka do miasta.
        Po 25-30km w jedną stroną, nierzadko trasa pokonywana kilka razy dziennie przez kilka osób w rodzinie.
        Zbierają się z tego dziesiątki tysięcy kilometrów rocznie robione przez 2-3 samochody w rodzinie, kosztujące kolejne dziesiątki tysięcy złotych rocznie.

        Ja to wszystko dokładnie policzyłem i wyszło mi że koszty życia mam niższe pomimo że oczywiście płacę wyższą ratę kredytu.
        Ale nie płacę masy pieniędzy za samochody, paliwo, parkingi.
        Do tego mam więcej czasu - najcenniejszej rzeczy, którą w ogóle trudno wycienić.

        I uważam że ludzie nie ceniący swojego czasu wolnego - to są prawdziwi mentalni niewolnicy.

        • 5 10

    • Jak już będzie można każdą sprawę urzędową załatwić przez internet (4)

      ... to możecie sobie nawet asfalt w śródmieściu zerwać. A póki co - wara mi decydować o moim życiu i moich wyborach komunikacyjnych.

      • 15 11

      • (2)

        jaki % ruchu w mieście to osoby które przyjechały załatwić sprawę urzędową?
        To nie sprawy urzędowe są problemem

        Problemem są ludzie którzy wyprowadzili się poza trójmiasto, a nadal w trójmieście pracują i posyłają tu dzieci do szkół, które każdego dnia trzeba przywieźć, odwieźć, a samochód jeszcze w mieście w czasie pracy gdzieś parkować.

        Problemem jest budowa firm w centrum miasta, a domów poza miastem.
        To jest to co każdego ranka korkuje każdy dojazd do trójmiasta, a każdego popołudnia każdy wyjazd.

        To jest patologiczny model komunikacji z którym trzeba walczyć.
        Na pewno nie wspierając go budując jeszcze więcej dojazdów, bo to nie jest droga.

        Wybudowanie tego dojazdu spowoduje po prostu dalszy rozwój zewnętrznych dzielnic, wybudowanie tam jeszcze tysięcy mieszkań, oraz idące za tym zwiększenie ruchu dojeżdżających do miasta.

        To jest zupełnie zła droga.

        Rozwiązanie to w rejonie Łężyc wybudować parking na 5000 samochodów, puścić stamtąd autobus z ceną biletu 5zł w jedną stronę, a jako alternatywę pobierać od każdego samochodu opłatę 10zł za wjazd do centrum.

        • 16 8

        • (1)

          Możesz opisać swoją obecną sytuację? Gdzie pracujesz, czym i jak daleko dojeżdżasz do pracy? Czy masz dzieci? Chętnie poznam kontekst twoich spostrzeżeń i jak mają się do twojego stylu życia.

          • 14 4

          • Kupiłem mieszkanie w ścisłym centrum, z którego do pracy mogę dojść piechotą (przy gorszej pogodzie podjechać 1-2 przystanki trolejbusem)
            Dziecko do szkoły chodzi piechotą.

            Był to świadomy wybór, podyktowany ekonomią.
            Po prostu mieszkanie na wygwizdowie jest znacznie droższe niż w centrum.

            Proste obliczenia - płacę 2700zł raty miesięcznej kredytu za mieszkanie, przy tym samym metrażu na wygwizdowie płaciłbym 1700zł i spędzał godzinę dziennie więcej na dojazdach (tam i powrót).
            A więc praca zajęłaby mi dodatkowe 20h plus koszty posiadania dodatkowego samochodu, czyli byłyby to koszty znacznie przekraczające 1000zł miesięcznie.

            Natomiast widzę że bardzo wielu ludzi nie jest w stanie tego zrozumieć, rozumują na zasadzie że bez sensu mieć mieszkanie w centrum, bo za tą samą kwotę na wygwizdowie można mieć nie 90m a 130m kwadratowych mieszkania.
            No tak, tylko wszyscy skrzętnie zapominają o kosztach dojazdów.

            • 9 6

      • O twoich wyborach komunikacyjnych to możesz sobie decydować ... ale nie za moje pieniądze. W 100% zgadzam się z qazq. W Trójmieście mamy zbyt wiele udogodnień dla kierowców, a za mało dla alternatywnych środków komunikacji.

        Miałem okazję się o tym przekonać próbując porzucić auto:
        - autobusy i tramwaje dwa razy wolniejsze od hulajnogi elektrycznej
        - krzywe chodniki kończące się w połowie drogi bez przejścia na drugą stronę ulicy,
        - niekompletne ścieżki rowerowe,
        - ścieżki rowerowe, które są przerzucane na drugą stronę drogi przez co na skrzyżowaniu stoisz dwukrotnie na światłach i to tylko po to, aby na kolejnym skrzyżowaniu zrobić z powrotem to samo;
        - tysiące miejsc postojowych dla aut a brak parkingów i stojaków dla rowerów

        • 11 6

    • Dzięki za świetną analizę

      • 9 3

  • A czy nie lepiej tunel ? 2650m. to nic wielkiego !!! takie tunele w UE to normalnośc i codzienność ! (3)

    zalety ? - mijanie przejeżdżanie pod { ! } osiedlem brak spalin , hałasu , bezpieczeństwo dla pieszych i mieszkańców !!! . Mistrzami świata w tego typu robótkach są Włosi i Austriacy , { kto tam jeździł to wie ! } zresztą dziś wszyscy dookoła tak robią ! - może spytać ich o koszt , poprosić unie o dotacje i wio do roboty ! Obwodnice to dziś przeżytek ! ,zbudujmy tunel zamiast obwodnicy ! - bądźmy nowocześni -europejscy !

    • 56 20

    • (2)

      Jakby rb nie zauważył tam są Alpy, skały. Po pierwsze wbrew pozorom łatwiej drąży się w skale niż w takim piasku jak u nas. Po drugie w górach często nie ma innej możliwości więc inaczej patrzy się na koszty i potrzeby.

      • 6 2

      • Gdy są piaski, to buduje się drogę w (1)

        głębokim wykopie i przykrywa.

        • 0 7

        • na pewno kosztuje to drożej niż elektryfikacja i poprawa częstotliwości PKM

          • 1 5

  • Wybudują tą obwodnicę do 2022 (1)

    Połączą też nowowybudowana S6 z witomino tzw. łącznik Koleczkowo z witomino. Łącznik będzie przebiegał przez chwarzno, Głodowo i Bojano. Wszystko do 2022, wtedy kiedy kończą A6. Tak mi powiedzieli w urzędzie miasta i gminie Szemud

    • 40 24

    • też słyszałem, 2 pasmówka przetnie działki w bojanie - czarna góra

      • 11 1

  • Gdynia wyda 70 mln na promocję komunikacji samochodowej (2)

    Poproszę jeszcze w komplecie maść na hemoroidy, centrum leczenia chorób układu krążeniowego i chorób płuc oraz zabezpieczenie kosztów leczenia ofiar wypadków.

    • 46 24

    • lepiej, żeby 20 tys z witomina codziennie wąchało spaliny z tych stojących aut

      jesteś i...ą.

      • 9 1

    • co ty pier..

      potłuczony pajacu

      • 6 5

  • Witomińska

    Przydałby się prawoskręt z Wtomińskiej w obwodnicę (w górę)

    • 36 30

  • Obwodnica Witomina jest niezbędna z2 uwagi na to , że prezydentowi coraz ciężej dojechać rano do firmy !

    powroty z roboty też wcale nie są łatwiejsze !

    • 49 21

  • Powinna być bardziej oddalona od zabudowań! Mam nadzieję, że tak będzie. Nie jest za późno na małą modyfikację.

    • 32 31

  • urzędnicy kompletnie oderwani od rzeczywistości skoro szacunkowo wycenili projekt aż o dwa miliony droższy (10)

    • 122 28

    • cena elementem walki o zlecenia (3)

      kryzys idzie

      • 17 6

      • (2)

        ciekawe czy pisuary przeprosza polakow za jego wywolanie

        • 9 6

        • a niby czym wywolali kryzys czyli tzw normalnyt cykl koniunkturalny ? Tak wiem trudne slowo ...

          • 3 9

        • krysys to wina Tuska !

          • 9 6

    • (1)

      sam wyceń cfaniaku, najłatwiej skrytykować

      • 5 6

      • wycena jest prawidlowa, oferty sa zanizone, obliczone nie na zysk a na prztrwanie

        • 1 8

    • Łapa łapę (1)

      Nie..oni po prostu policzyli drugie tyle dla siebie - tak jak zwykle !!!
      K...A 1300 zł za jeden metr projektu !!!

      • 6 9

      • Jak wszędzie. Większość ludzi nie rozumie co się w tym kraju dzieje.

        • 8 1

    • a w trakcie prac "dejcie nam więcej, bo coś się nie spina"

      • 19 1

    • może gospodarka złapała zadyszkę, skoro urzędnik wycenia powyżej rynku?

      • 11 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane