- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (156 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (250 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (63 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Skaczą na linie ze stoczniowego dźwigu
Jest szansa, że Żuraw M3 w Stoczni Cesarskiej będzie nie tylko punktem widokowym, ale też miejscem do skoków z wysokości. Obiekt jest właśnie testowany przez grupę skoczków z Dream Jump. Jeśli wszystko pójdzie po ich myśli, ze stoczniowego dźwigu będzie można skoczyć jeszcze w tym roku.
Kilka tygodni temu o żurawiu znów zrobiło się głośno, gdy wspiął się na niego Marcin Banot, znany jako BNT lub "człowiek-pająk".
W środę na dźwigu pojawiła się z kolei grupa skoczków z grupy Dream Jump z Wrocławia. Jak mówi nam Łukasz Maziarz, współwłaściciel Dream Jump, aby na dźwigu mogły się odbywać regularne skoki najpierw trzeba obiekt przetestować. I temu ma służyć kilkudniowa wizyta w Gdańsku.
- Skaczemy z wysokich obiektów rozsianych po całym kraju. Działamy we Wrocławiu, Sosnowcu, Kostrzycy, Głogowie czy Szczecinie. Kto wie, czy Gdańsk nie będzie kolejnym miejscem na naszej mapie. Prawdopodobnie wrócimy tutaj po wakacjach na jakieś weekendowe wydarzenie, by z jednej strony wspomóc fundację prowadzącą Żuraw, a z drugiej dać możliwość fanom skoków do zobaczenia Gdańska z innej perspektywy.
Warto dodać, że skoki Dream Jump odbywają się na sprawdzonym, bezpiecznym i opatentowanym układzie, zapewniającym najdłuższe swobodne spadanie na świecie. Czym różni się taki skok od spadochroniarstwa albo skoku na bungee?
- Największą różnicą jest stosunek wysokości swobodnego lotu do hamowania - podkreśla Maziarz. - Na spadochronie wynosi on 75 proc. co oznacza, że skacząc z wysokości 4 km spadochron otwiera się na wysokości 1 km. Na bungee to tylko 30 proc., więc przy 100 metrach swobodne spadanie wynosi zaledwie 30 metrów, a cała reszta to rozciąganie się gumy. Nasz układ przy specjalnym połączeniu liny statycznej i dynamicznej umożliwia swobodny lot do 90 proc. wysokości obiektu. Wszystko dlatego, że hamowanie odbywa się w bok, a nie w kierunku spadania.
Testy potrwają do czwartku. Skakać będzie można najprawdopodobniej jesienią.
- Po zakończeniu testów wspólnie zastanowimy się, jak możemy wspólnie wykorzystać nasz obiekt. Prawdopodobnie nie będzie to stała współpraca lecz pojedyncze wydarzenia dla mieszkańców, którzy chcieliby w bezpieczny sposób dostarczyć sobie adrenaliny i zobaczyć tereny stoczniowe z nieco innej perspektywy. Chcielibyśmy, aby pierwsze tego typu wydarzenie odbyło się po wakacjach - mówi Dominik Kwiatkowski z Fundacji Społecznie Bezpieczni, operatora dźwigu.
Wejście na punkt widokowy kosztuje 14,99 zł. Bilety można kupić TUTAJ. Ceny skoków na razie nie są jeszcze znane.
Miejsca
Opinie (83) 6 zablokowanych
-
2020-07-30 08:21
Ja tam bym skoczył.
Na główkę do zbiornika wodnego po drugiej stronie.
- 0 0
-
2020-07-30 08:31
(1)
Wejscie na dźwig 15zl... tak piszczeli ratować ratować a tu chodzilo tylko i wylacznie o kase...
- 5 1
-
2020-07-30 12:34
Nie przesadzaj.
- 0 1
-
2020-07-30 09:19
Beda chluba sluzb
mundurowych z atrakcyjnym przydzialem
- 2 0
-
2020-07-30 09:25
Ja wolę skoki na spadochronie. Dłuższe swobodne spadanie, kilka minut lotu, a potem lądowanie.
- 4 0
-
2020-07-30 09:44
Do czasu
do czasu.
- 1 0
-
2020-07-30 09:46
Wstyd i żenada - zniszczyć Stocznię.
- 2 2
-
2020-07-30 09:52
W Gdańsku też jest super koleś (2)
Który wchodzi niczym Alain Robert na różne wysokości i to bez żadnych lin czy podpięć, a robicie reklame gościowi że Śląska a swoich to po co nie?
- 4 0
-
2020-07-30 10:09
(1)
A co to za gość? Kanał na YouTubie, jakieś dane jego? ;-)
- 0 0
-
2020-07-30 10:52
Z tego co kojarzę nie chwali się wszystkim szczególnie na YouTube
Bo to nie legal trochę ale szanuje, gdzieś na instagramie widziałem
- 0 0
-
2020-07-30 09:54
Nie lepsza by była duża bujawka ?
Pamiętam na starym Chełmie bujaki z węża strażackiego......- 0 0
-
2020-07-30 10:00
To jest dla leszczy
Czekam na skoki bez liny do rozwieszonej siatki.
- 2 0
-
2020-07-30 10:13
Ciekawe
Bo w tekście jest o podziwianiu miasta z innej perspektywy .....
ile czasu ten spadający będzie miał na oglądanie miasta ?
Jakieś dorabianie ideologii o oglądaniu do faktu spadania,
Coś mało się to logiki trzyma.....
nie prościej powiedzieć wprost , że o kasę chodzi i promocje gościa z jego grupą, którzy spoza Trójmiasta są ?- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.