• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmiertelny wypadek w Gdańsku. 2 osoby nie żyją, trzecia w szpitalu

ms
26 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Wypadek na ul. Siennickiej w Gdańsku. Akcja ratunkowa


Dwie osoby zginęły na miejscu, a trzecia trafiła w ciężkim stanie do szpitala, na skutek wypadku, do którego doszło przed godz. 2 w nocy, z 25 na 26 grudnia na ul. SiennickiejMapka w Gdańsku.



Pierwsza informacja o zdarzeniu pojawiła się w Raporcie z Trójmiasta po godz. 2 w nocy. Świadkowie informowali o poważnym wypadku, do którego doszło na wysokości posesji przy ul. Siennickiej 49 w Gdańsku.

03:06 26 GRUDNIA 20 (aktualizacjaakt. 13:04)

Wypadek ul.Siennicka (59 opinii)

Praca służb na miejscu zdarzenia.
Praca służb na miejscu zdarzenia.

Z informacji od świadków zdarzenia wynika, że czarny opel corsa jechał ul. Siennicką. Poruszał się znacznie szybciej niż przepisowe 60 km na godz. W tym czasie na ulicach panowały trudne warunki, kilka godzin wcześniej spadł pierwszy śnieg, było ślisko.

Śnieg i śliskie drogi: zdjęcia czytelników w Raporcie z Trójmiasta



W pewnym momencie kierowca stracił kontrolę nad samochodem i uderzył, prawdopodobnie, w słup oświetleniowy.

Służby ratunkowe na miejscu wypadku.



Siła uderzenia była tak duża, że silnik wypadł z auta.

Kierowca i jeden z pasażerów samochodu zginęli na miejscu. Mimo prowadzonej na miejscu resuscytacji drugi z pasażerów nie odzyskał przytomności i w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala.

Na miejscu działał prokurator i policyjny biegły, który ma ustalić przyczyny zdarzenia.

- Policjanci od godziny 2 pracowali na miejscu śmiertelnego wypadku, do którego doszło przy ul. Siennickiej w Gdańsku. Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca opla jechał ul. Siennicką w kierunku ul. Podwale Przedmiejskie i z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn stracił panowanie nad samochodem, zjechał do prawej krawędzi jezdni, uderzył w słupki oddzielające jezdnie od drogi rowerowej, a potem w drzewo. Śmierć poniósł 20-letni kierowca i jeden z pasażerów, 21-latek. Trzecia osoba nieprzytomna została przewieziona do szpitala - informuje Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jeden z czytelników poinformował nas, że ofiarami wypadku byli bracia. Policja jednak informuje, że ofiary nosiły różne nazwiska.

Pod nadzorem prokuratora na miejscu wypadku pracowali policjanci ruchu drogowego, policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz technik kryminalistyki. Funkcjonariusze zabezpieczali ślady, wykonywali oględziny, rozmawiali i przesłuchiwali świadków tego wypadku.

Policjanci sprawdzają również zapisy z kamer monitoringu, które będą przez nich analizowane po to, aby wyjaśnić, co było przyczyną tego wypadku. Pojazd, którym jechali mężczyźni, na polecenie prokuratora został zabezpieczony przez policjantów do badań.

Wszystkie osoby, które były bezpośrednimi świadkami tego zdarzenia, proszone są o kontakt z policjantami.
ms

Opinie (632) ponad 200 zablokowanych

  • W dobie smartfonow

    W dobie smartfona myśleli że mają kilka żyć a tu ,,,i nie ma cóż dobrze że nie zginął nikt postronny

    • 13 3

  • Komendant Komisariatu na Długiej Grobli powinien odejść ze stanowiska jak ma honor. (3)

    To co na Stogach ostatnio się dziej to dramat płona samochody, wybijają szyby w autach, pobicia, dewastacje, wraca to co było kiedyś.

    • 30 24

    • Hipokryta (1)

      Durniu to nie wina Policji że chłopaki mieli wypadek.

      • 7 1

      • Mylisz sie, bo wina policji jest to, ze czuli sie bezkarni. A dalej ministra spraw wewnetrznych, a dalej premiera.

        Trzeba wykonywac swoja prace, a nie tylko ja markowac.

        • 0 2

    • Mieszkam tam i nie słyszałem o niczym takimi

      Nie opowiadaj głupot.

      • 19 3

  • Podobno jechał 55 km/h (3)

    • 4 31

    • Pewnie jechał 55,ale ponad setkę (2)

      • 10 1

      • wysniles to? czy skad te bezpodstawne ostarzenia?????? (1)

        • 1 3

        • Bezpodstawne nie sa, przeciez trzy osoby zginely, w tym jedna z odroczeniem.

          • 3 0

  • śmierć (2)

    Wystarczyło że w nocy był przymrozek i opadał trochę śnieg.

    • 19 4

    • Nie zabił ich ani przymrozek, ani śmiechu warte opady śniegu. Zabiła ich zwykła głupota, która nie pozwoliła im dostosować prędkości jazdy do panujących na drode warunków. Tylko tyle i aż tyle.

      • 3 0

    • Nie wystarczyło

      • 3 3

  • Jak zdałem prawo jazdy 20 lat temu, miałem 17 lat. (3)

    Uważałem się wtedy za najlepszego kierowcę. Ale rodzice wiedzieli jakie mogą być tego konsekwencje, więc wprowadzili zasadę, że przez pierwszy rok mogę prowadzić ich samochód, ale tylko wtedy, gdy przynajmniej jedno z nich będzie w tym samochodzie. W ten sposób jeżdżąc spokojnie przejeździłem rok i poznałem podstawy zachowania się pojazdu w róznych warunkach. Ktoś powie, że taki 19 - 20 latek sam może kupić sobie auto. Niby tak, ale czy rodzice nie mają nic do powiedzenia? "Mieszkasz u nas, (bo zapewne tak jest) to stosujesz się do naszych zasad". No chyba, jeśli uważają, że posiadanie dowodu osobistego czyni z dziecka dorosłego.

    • 70 2

    • (1)

      Też miałem tak samo rok z rodzicami a potem po trochy sam

      • 4 1

      • I ja też.

        • 0 0

    • Są ludzie i ludziska.

      • 4 0

  • Trójmiasto to prości ludzie są w większości (4)

    Na ludzi napływowych dla których auto jest sposobem wyrażania się są proste sposoby: pomiar odcinkowy prędkości, radary, bezwzględne kontrolę i najwyższe mandaty.
    Trójmiasto to niestety kolebka napływowych prostych ludzi, trzeba się pokazać jak się jest sprytnym na drodze. Wczoraj zablokowałem klauna w śmiesznej Insignią z naklejka Panek który przeskakiwal między pasami bez kierunków to się zakompleksieniec burzył hehe. Sorry ale ludzie na pewnym etapie rozwoju umysłowego nie muszą niczego na drodze udowadniać, prostactwo natomiast nie ma innych możliwości ekspresji to gazuje ile wlezie.

    • 24 9

    • Tylko że wszyscy w tęczowym wolnym miescie

      Łącznie z itd mają to gdzieś

      • 3 0

    • Dokladnie tak 20 letni blachoszrot jest synonimem luksusu dla prostaka!!

      • 4 2

    • Nie mogłeś do końca pisać wierszem a nie tylko tytuł. Głupota wierszem brzmi lepiej.

      • 4 2

    • skoro nie musisz podobno niczego udowadniać to czemu musiales udowodnić komuś ze go zablokujesz... hipokryta.

      • 6 4

  • Proste rozwiazanie zabierac prawko gimbusom juz po pierwszym wykroczeniu . (1)

    Uratuje to zycie im i innym.

    • 17 6

    • Tak, bo bez prawka nie będą jeździć.

      Moje prawo jazdy policja ostatni raz oglądała w 2012 roku i to tylko dlatego że ktoś mi wjechał w bagażnik. Żadnej tzw. rutynowej kontroli przez ten czas nie miałem, zdążyłem dwa razy samochód zmienić i około 270 tysięcy przejechać.

      • 3 3

  • (1)

    Każdy z nas popełnia błędy. Niektórzy tragiczne. Współczuję rodzinie bo wiem przez co przechodzą.

    • 20 2

    • Jakie "błędy"???

      Zasuwanie po mieście ile fabryka dała to nie jest błąd, a samobójstwo/morderstwo.
      I tyle.

      • 7 0

  • (2)

    Gdy słyszę dziś: pewnie opony letnie, pewnie ABS... Ludzie, jeździliśmy samochodami gdy na każdym kole była inna opona, bo opon nie było. Bez żadnych wynalazków typu ABS. Zimy były takie, że na jezdni lód był lepszy niż w Oliwii. Też były wypadki. Ale ogromna większość kierowców umiała ocenić warunki i dopasować prędkość i uwagę. Co się zmieniło? Wtedy nawet używany mocno samochód to było kilka pensji, trzeba było długo pracować i odkładać, dziś można kupić taniej od roweru. Wtedy kontrolowano mnie co chwila. Papiery, światła , kierunkowskazy, luzy na kierownicy. W niektórych miejscach np. przy placu zebrań milicja stała ciągle i losowo zatrzymywała do kontroli. Teraz kontrolowany byłem.....jakieś 10 lat temu.

    • 40 2

    • Teraz też ogromna większość potrafi. (1)

      Wypadków jest mniej, tyle że o każdym się dowiadujesz od razu z kilku źródeł.
      40 lat temu byłaby krótka notatka w lokalnej prasie i to dopiero w poniedziałek.

      • 5 0

      • Wtedy dwudziestolatek mógł najwyżej podwędzić samochód ojcu. Nie każdy w jego wieku miał rower Wigry. Widzę często a policja stara się nie widzieć takich chojraków jak z piskiem opon ruszają sprzed nocnego monopolowego na Przeróbce, bo im zabrakło.

        • 7 0

  • Mówi się że po 18stce jest się dorosłym. Chociaż dla mnie 18stka czy 20 czy 22 to są jeszcze dzieci aż dziwne że jeszcze z 30lat temu osoby w tym wieku brały ślub i były dojrzałe bo to co jest teraz to żenada. 20letni chłopcy czy dziewczyny wstawiaja zdjęcie jakieś po filtrach i piszą jacy są nieszczęśliwie albo tekst z hip hopa , teraz pewnie każdy na zdjęcie nałożył czarny kir i pisze jacy my smutni tęsknimy. Itp. Raczej żałobę i smutek ma się w sercu. No ale cóż takie czasy mamy selficzki smartfony , dzieci mają dzieci sorry ale 19stka czy 20stka to jeszcze dla mnie dziecko , a i pozadnej pracy sie ma to ciagnie od rodzixow. Wydarzyla sie tragedia ktora mogla soe nie wydarzyc no ale adrenalina , dobrze ze nie bylo jakiegos nocnego rowerzysty. Mlodzi jak macie problemy dajcie sovie pomoc

    • 21 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane