- 1 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (430 opinii)
- 2 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (165 opinii)
- 3 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (199 opinii)
- 4 Życie w realu sterowane przez internet (52 opinie)
- 5 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (179 opinii)
- 6 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (716 opinii)
Sopot ma odkurzacze na psie kupy
20 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat)
Dwa specjalne odkurzacze do zbierania psich odchodów i nieczystości z ulic i trawników zakupiły władze Sopotu. W czwartek po raz pierwszy użyto ich do sprzątania miejskich ulic.
Trójmiejscy urzędnicy od lat walczą z problemem, instalując automaty ze specjalnymi woreczkami na psie nieczystości i nakłaniając właścicieli czworonogów do sprzątania po swoich psach. Niestety, nie wszyscy palą się do zbierania z ulic tego, co wydalą ich pupile.
- Nie ma co ukrywać, że także w Sopocie jest to problem. Oczywiście walczymy z tym procederem i gdy przyłapiemy kogoś, kto nie sprząta po swoim psie, wystawiamy mu mandat. Mamy jednak świadomość, że jest to wykroczenie trudne do ujawnienia, bo właściciele psów inaczej zachowują się, gdy widzą mundurowych, a inaczej, gdy nie ma ich w zasięgu wzroku - tłumaczy Mirosław Mudlaff, szef sopockiej straży miejskiej.
Jego słowa potwierdzają statystyki. Choć "psich pułapek" na głównych ulicach miasta nie brakuje, to sopoccy strażnicy wystawili w tym roku jedynie siedem mandatów dla właścicieli psów, którzy po pupilach nie sprzątali. Każdy z nich zapłacić musiał 100 zł.
Jeżeli trudno walczyć z przyczynami problemu, zawsze pozostaje likwidacja jego skutków. Z takiego założenia wyszły władze Sopotu, które za 16 tys. zł kupiły właśnie dwa specjalne odkurzacze. Urządzenia ważą po 8 kg, obsługiwać może je jedna osoba i są w stanie zebrać nawet do 12 kg nieczystości w ciągu godziny pracy.
- Oczywiście zbierają one nie tylko psie nieczystości, ale też niedopałki, resztki jedzenia, papierki, a nawet puszki po napojach. Jeżeli się sprawdzą, to na pewno zakupimy kolejne, bo zamierzamy dążyć do tego, aby udoskonalać metody sprzątania miasta i sprawiać, że będzie ono jeszcze bardziej efektywne - mówi Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.
Jeden odkurzacz trafił do Zakładu Oczyszczania Miasta. Drugi stał się elementem wyposażenia sopockiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Opinie (280) ponad 20 zablokowanych
-
2019-06-23 09:11
Po co pies
Odnoszę wrażenie, że niektórzy właściciele psów trzymają u siebie te zwierzęta, bo lubią podziewiać, jak piesek robi kupę na chodniku. Im więcej kup na chodniku, tym wyższej klasy piesek. Mieszkania zbudowano dla ludzi, ale ludzie wolą mieszkać w psich budach, na które przerabiają swoje mieszkania.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.