Dwie podejrzane walizki wywołały zamieszanie w terminalu T2 gdańskiego lotniska. Podczas gdy straż graniczna sprawdzała, czy to nie przypadkiem np. bomba, właściciel bagażu siedział pijany przy jednym z lotniskowych lokali gastronomicznych. 54-letni mężczyzna podróż zakończył w pogotowiu socjalnym, a po wytrzeźwieniu dostał 500 zł mandatu.
Biura podróży. Gdańsk, Gdynia, Sopot
2022-05-10 21:44
Mandaty za rozrabianie na lotnisku i w samolocie sa nizsze niz na ladzie, a powinno byc chyba odwrotnie?! Ich wysokosc jest kpiną, pluciem w twarz tym co muszą strzec porządku na lotniskach i w powietrzu i duzym zamachem na bezpieczenstwo normalnych pasazerow.
2022-05-10 22:16
Kilka lat wstecz leciałem z Warszawy, lot. im Chopina.Czekając na samolot nudziłem się i obserwowałem hale odlotów. Wypatrzyłem obok kosza na śmieci szarą torbę papierową wielkości reklamówki .Przez ponad 20minut nikt nie zainteresował się nią .Powiadomiłem służby ochrony lotniska o tej torbie , a oni wyobraźcie sobie po krótkiej wymianie zdań przez swoje środki łączności , zawołali sprzątaczkę i kazali jej to wynieść na zewnątrz.
2022-05-10 23:16
Nie pijcie nie warto,zapraszam na swój boski kanał Testmisja o życiu i alkoholiźmie.
2022-05-10 23:37
co oni maja za paranoje z tymi bombami na lotnisku
2022-05-11 05:57
2022-05-11 09:58
2022-05-11 10:25
2022-05-11 10:26
Tak przynajmniej podała dzisiaj WP w swoim artykule.
2022-05-12 07:38
osobom nietrzeźwym. Lokal chyba dobrze prosperuje na lotnisku dzięki obsłudze takich ananasów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
