• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spółki połączone, nowy wydział w Urzędzie Miasta otwarty. Oszczędności? Trudno powiedzieć

Michał Sielski
18 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Wiceprezydent Katarzyna Gruszecka-Spychała (po lewej) była przełożoną Katarzyny Gruszki w Agencji Rozwoju Gdyni, a teraz jest nią w gdyńskim magistracie. Wiceprezydent Katarzyna Gruszecka-Spychała (po lewej) była przełożoną Katarzyny Gruszki w Agencji Rozwoju Gdyni, a teraz jest nią w gdyńskim magistracie.

Głównym powodem połączenia miejskich spółek Forum Kultury i Agencji Rozwoju Gdyni były oszczędności. Po niemal roku nie wiadomo, ile miasto na tym oszczędziło, ale wiadomo, że powstał w urzędzie nowy Wydział Strategii. Jego naczelnikiem jest Katarzyna Gruszka, która wcześniej pracowała w Agencji Rozwoju Gdyni, która miała stworzyć m.in. strategię miasta. Nowy wydział odpowiada przede wszystkim za stworzenie... strategii miasta.



Czy powołanie nowego Wydziału Strategii ma uzasadnienie?

Agencja Rozwoju Gdyni powstała w listopadzie 2009 roku. Zajmowała się m.in. projektami wizerunkowymi, jak uruchomienie konkursu na Gdyński Przysmak Kulinarny, stworzenie Szlaku Kulinarnego, Szlaku Legendy Morskiej czy organizacją konferencji i promocją Hal Targowych. Miała tworzyć Gdynię przyjazną dla turystów, biznesu i mieszkańców oraz opracować strategię rozwoju miasta.

Czytaj więcej: Agencja Rozwoju Gdyni ma pomysł na miasto.

Opozycyjni radni od początku byli temu przeciwni, bo część działań nowej spółki wcześniej wykonywali urzędnicy, a inne można było zlecić firmom zewnętrznym. Zwłaszcza, że agencja przynosiła straty, a praktycznie wszystkie dochody uzyskiwała ze zleceń z Urzędu Miasta.

- Już pod koniec 2012 roku zwracaliśmy uwagę na straty ARG. Ponadto miała ona stymulować wspieranie pozyskiwania kapitału, generującego miejsca pracy. Takich działań i ich skutków nie zaobserwowaliśmy - podkreśla radna Platformy Obywatelskiej Mirosława Król.
Kto oszczędza, ten ma. Ale nie wie ile

Jest oczywiste, że wspólna administracja przynosi oszczędności. Jaka byłaby różnica w kosztach nie da się jednak rzetelnie oszacować.
W końcu miejscy urzędnicy zdecydowali się więc połączyć Agencję Rozwoju Gdyni z inną miejską spółką - Forum Kultury, które de facto wchłonęło ARG. Miało to miejsce w lutym 2015 roku. Głównym argumentem była... chęć oszczędności. Wtedy prezesem ARG nie była już Katarzyna Gruszecka-Spychała, która została wiceprezydentem Gdyni.

Postanowiliśmy więc sprawdzić, ile miasto na tym ruchu oszczędziło. Urzędnicy są pewni, że tak się stało, ale konkretnych kwot podać nie potrafią. Jak to możliwe?

- Jest oczywiste, że wspólna administracja przynosi oszczędności. Jaka byłaby różnica w kosztach nie da się jednak rzetelnie oszacować, nie popadając w fantastykę, bo w hipotetycznym RZiS [rachunku zysków i strat - red.] trzeba byłoby uwzględnić przychody nieistniejącej już, a zatem nie występującej w układzie rynkowym, samodzielnej ARG - odpowiada Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Był jeden wydział, powstały trzy

W przyrodzie nic jednak nie ginie, a strategię rozwoju Gdyni ktoś przygotować musi. Zajmie się więc tym nowo powołany Wydział Strategii. Dotąd planowaniem strategicznym i oceną wykonania strategii zajmował się Wydział Projektów Rozwojowych. Podzielono go jednak na dwa nowe: Wydział Projektów Rozwojowych i Wydział Projektów Infrastrukturalnych. I dodano trzeci: Wydział Strategii, w którym zatrudniono dwóch pracowników i jednego naczelnika. Została nim Katarzyna Gruszka, dotąd podwładna Katarzyny Gruszeckiej-Spychały w ARG. Wygrała konkurs, okazując się najlepszym kandydatem spośród 7, którzy ubiegali się o to stanowisko (5 spełniło wymogi formalne). Przełożoną nadal będzie miała tę samą.

- Wydział znajduje się w pionie wiceprezydenta ds. gospodarki Katarzyny Gruszeckiej-Spychały, co oznacza, iż sprawuje ona bezpośredni nadzór nad tą komórką - informuje dyrektor UM Gdynia Jerzy Zając.
Czym zajmie się nowy wydział?

- Wydział strategii w pierwszej kolejności zajął się opracowaniem pogłębionej diagnozy sytuacji społeczno-gospodarczej Gdyni, a następnie powstanie nowa strategia rozwoju miasta do roku 2030. W ramach tych działań odbędzie się szereg spotkań i warsztatów z przedstawicielami różnych gdyńskich środowisk i samymi mieszkańcami. Ich efekty zostaną wykorzystane przy określaniu celów strategicznych, a potem w konkretnych programach operacyjnych. Realizację strategii i wspomnianych programów trzeba będzie też monitorować. Ponadto uczestniczymy w pracach nad dokumentami o szerszym zasięgu, jak np. strategia metropolii - wylicza Katarzyna Gruszka, naczelnik wydziału strategii.
Zapytaliśmy więc o koszty funkcjonowania nowego wydziału, skoro dla miasta tak istotne były oszczędności przy łączeniu spółek. Tu także jednak trudno o konkrety.

- Nie ma czegoś takiego jak "koszty działania wydziału", bo wiele zakupów jest wspólnych, choćby symboliczny papier do drukarki - odpowiada Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
W budżecie miasta można jednak znaleźć zapis określający kwotę na aktualizację strategii rozwoju Gdyni. Miasto planuje na to wydać w 2016 roku 168 tys. zł.

Miejsca

Opinie (161) 2 zablokowane

  • jak to nie wiadomo czy są oszczędności?

    nie mają systemu finansowego, który po jednym wciśnięciu guzika pokazuje wynik?

    • 17 1

  • parodia

    to jak juz tak oszczedzacie to fajnie pewnie na remont socjalek by ludziom wkoncu dac bo gdynia to nie tylko bogaci ludzie i turysci to takze biedne rodziny kture czekaja pare lat na mieszkania a wy nic z tym nie robicie

    • 11 3

  • gdynia

    Nie myślałem że będzie tak żle Panie Prezydencie kogo Pan dobiera do składu zarządu

    • 33 2

  • Czy aby na pewno osoba na takim stanowisku powinna się wypowiadać w ten sposób?

    "Zapytaliśmy więc o koszty funkcjonowania nowego wydziału, skoro dla miasta tak istotne były oszczędności przy łączeniu spółek. Tu także jednak trudno o konkrety.

    - Nie ma czegoś takiego jak "koszty działania wydziału", bo wiele zakupów jest wspólnych, choćby symboliczny papier do drukarki - odpowiada Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni."

    Czytaj więcej na:
    http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Polaczyli-spolki-ale-stworzyli-nowy-wydzial-w-Urzedzie-Miasta-Oszczednosci-Trudno-powiedziec-n97905.html?strona=0#opinie#tri

    • 20 0

  • urząd

    Pani Spychała- Gruszecka na taki skład zarządu nie głosowałem Pani nic dobrego nie wymyśli przynosi pani wstyd dla Gdyni

    • 35 4

  • "Anorektyczki" to teraz priorytet Szczurka? Gruszecka ,koleżanka też wyda setki tysięcy na gabinet ?Żenada !!!

    • 22 3

  • PKM na Wiczlino! (1)

    Jak mamy mowic o jakimkolwiek rozwoju Gdyni to juz teraz musimy myslec o budowie odnogi PKM na Wiczlino! Mozna do tego wykorzystac rozebrany tor z Osowej do polifarbu i dalej do Wiczlina. Bez tego miasto sie zatka i nie bedzie ani strategi ani rozwoju tylko marazm!

    • 19 2

    • PKM na Oksywie!

      Póki UE promuje transport kolejowy, trzeba to wykorzystać i połączyć jak najwięcej dzielnic transportem kolejowym.
      Na linii kolejowej Gdynia Chylonia - Port Oksywie przez Pogórze i Obłuże jest gotowa infrastruktura. Zaniedbana ale gotowa, można spokojnie puszczać tam szynobusy...tylko miasto musi sypnąć groszem, albo napisać sensownym projekt o dofinansowanie z unii.

      • 6 0

  • Pociąg na Oksywie ! (2)

    Jak nie będzie pociągu (SKM albo PKM) na Oksywie to ja na Wojciecha i Samorządność na bank już nie zagłosuję! Za chwilkę SKM dojeżdżać będzie do Ustki! Planuje się do Bolszewa, mówi się nawet o Władysławowie... a na Oksywie są gotowe tory... ale miasto ma mieszkańców w poważaniu i nie sypnie groszem na puszczenie tam pociągu chociaż raz na godzinę i stoimy w tych korkach codziennie.

    Jak teraz nie dadzą tam pociągu to nigdy nie dadzą - teraz Unia chętnie finansuje inwestycje kolejowe... żeby szybciej była kolejka na Kamienną niż na Oksywie (gdzie są gotowe tory) to jest dramat!

    • 22 3

    • no właśnie (1)

      dlaczego te PKM co kończą bieg w Gdyni Głównej, nie mogłyby dojechać na Oksywie?
      To jakieś 15 minut dłużej, a na pewno Oksywie, Obłuże i Pogórze podniosłyby frekwencje na Gdyńskim odcinku tej trasy.
      Jakby jeszcze miasto pomyślało i dobrze skomunikowało autobusy z Dolnego Pogórza/Obłuża/Oksywia na górne w tym samym bilecie to korki na Wiśniewskiego by się od razu zmniejszyły...
      ale po co... nie dla psa kiełbasa
      może jak będą wybory to się obieca

      • 12 0

      • Mogłoby proponował to nawet marszałek. Gdynia traktuje to podobno jako melodię przyszłości

        • 7 0

  • Pisiorki - czas start !!! hejtować proszę. (1)

    zwłaszcza ci, którzy dostają za to pieniądze.

    • 3 34

    • Sam boisz sie napisać to co czujesz - pewnie wiesz co robisz

      i wiesz, że powinno sie hejtować bo to dno

      • 14 1

  • Połączyć Gdynie z Obłużem, Oksywiem i Pogórzem (3)

    a może by tak w końcu poszerzyć zjazd z estakady w kierunku Pogórza i Obłuża? Nie trzeba do tego wielkiego biura strategii, żeby się dowiedzieć, ze to zmniejszy korki.

    Może by tak pomyśleć o SKM na Oksywie i PKM na Babie Doły?
    Ponoć Unia teraz daje najwięcej kasy na kolej... dlaczego Gdynia tego nie wykorzysta i nie połączy dzielnic północnych z resztą miasta koleją? Nawet za komuny jeździł pociąg Oksywie - Gdynia

    • 100 3

    • Takie rzeczy nigdy nie powstaną bo mieszkańcy by tego chcieli a nie od tego jest władza w Gdyni żeby robić to czego chcą mieszkańcy :D

      • 15 0

    • to co postulujesz to jest kompletne s-f dla włodarzy. w zasadzie większośc dzielnic miasta jest olewanych. ważne że jest lotnisko (nieczynne) i kolejka na kamienna górę. swoja drogą jak to lotnisko miałoby funkcjonowac przy takim dojeździe ?

      • 30 3

    • obłuże nie dlugo będzie slamsami Gdyni

      Tak to zaczyna wyglądać...
      Dobrze że wszystkich autobusów nie zabrali....

      • 22 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane