- 1 Reklamują nagrobki z samochodu bo mogą? (83 opinie)
- 2 Po karach na 1 mln zł twórcy Fali zabrali głos (119 opinii)
- 3 MTM dokończy drogę rowerową na Rolniczej (43 opinie)
- 4 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (141 opinii)
- 5 Masz interes? Zostaw kartkę (166 opinii)
- 6 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (243 opinie)
Sprzedawca z banku prawie doprowadził dziecko do łez
Maskotkę Minionka, bohatera popularnej kreskówki, wręczał dzieciom przedstawiciel banku Citi Handlowy, podczas imprezy, która odbyła się w sobotę w Ergo Arenie. Dziecko mogło ją zachować, pod warunkiem, że rodzice zgodzą się kupić w banku kartę kredytową. Gdy ci odmawiali, przedstawiciel banku odbierał dziecku zabawkę.
W korytarzach wokół głównej hali swoje usługi oferowały różne przedsiębiorstwa. Wśród nich był też bank Citi Handlowy. Zachowaniu przedstawiciela tej firmy przyglądał się nasz czytelnik, który postanowił opisać nam całą sytuację.
- W pewnym momencie zauważyłem rodzinę: mamę, tatę i ok. 3-4-letniego chłopca. Przedstawiciel banku podszedł do nich i na "dzień dobry" wręczył chłopcu maskotkę Minionka. Chłopcu od razu się ona spodobała. Wtedy sprzedawca oznajmił rodzicom, że jedyne co muszą zrobić, by odejść z zabawką, to podpisać umowę na prowadzenie w banku karty kredytowej. Rodzice nie byli zainteresowani, więc pan z banku zabrał dziecku maskotkę - opowiada Sylwester, czytelnik Trojmiasto.pl
Sytuacja zakończyła się rozżaleniem rodziców i dziecka, które było bliskie płaczu.
Postanowiliśmy zapytać w banku, czy żenujące zachowanie sprzedawcy wynikało z jego głupoty lub złej woli, czy też może dostał takie wytyczne. Choć pytania wysłaliśmy do biura prasowego banku Citi Handlowego w poniedziałek ok. godz. 13, do momentu publikacji tego tekstu nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.
Jeśli bank zdecyduje się wyjaśnić zachowanie swojego przedstawiciela, niezwłocznie zamieścimy jego stanowisko.
Sobotnią imprezę w Ergo Arenie organizowała firma Sportainment. Jej pracownicy zarzekają się, że nie godzą się na takie praktyki podczas organizowanych przez siebie wydarzeń.
- Wynajęliśmy bankowi przestrzeń w Ergo Arenie na czas imprezy. Będziemy wyjaśniać wszystkie okoliczności, jeśli potwierdzi się wersja czytelnika, nie będziemy z tym bankiem więcej współpracować - wyjaśnia Dominika Jochymska z Sportainment.
Z przykrością przeczytalismy w mediach relację z tego wydarzenia, gdyż opisana sytuacja jest sprzeczna z wartościami i polityką Citi Handlowy. W związku z tym, że każdy sygnał z mediów zawsze sprawdzamy, podjeliśmy natychmiastowe działania celem zbadania relacji przedstawionej w mediach przez osoby trzecie.
Jednocześnie podkreślamy, że zgodnie z polityką banku Doradcy Bankowości Uniwersalnej Citi Handlowy (Universal Bankers) każdorazowo są zobligowani, aby poinformować potencjalnych klientów o zasadach danej akcji promocyjnej. W przypadku akcji promocyjnych dotyczących kart kredytowych otrzymanie upominku poprzedzają dwa etapy. Pierwszy krok to pomyślne wypełnienie wniosku o kartę kredytową, drugi krok - to pozytywne jego rozpatrzenie przez Bank.
Marta Wiszniewska
Odnosząc się do zdarzenia z Gdańska z udziałem pracownika Citi Handlowy chcielibyśmy w pierwszej kolejności przeprosić, że do takiej sytuacji doszło i poinformować, że zgodnie z przeprowadzoną przez nas wewnętrzna analizą przyczyną zdarzenia były nieprawidłowości w organizacji procesu sprzedażowego.
Jak wskazuje ten konkretny incydent mogło dojść do niefortunnej sytuacji, w której zabawki były w zasięgu uczestników imprezy jeszcze przed spełnieniem warunków do otrzymania upominku. Za te sytuacje i związane z nią nieprzyjemności raz jeszcze przepraszamy. Jest nam bardzo przykro z powodu zdarzenia jakie spotkało dziecko. Dlatego nadal szukamy kontaktu z rodziną opisaną w artykule, by móc osobiście przeprosić rodzinę oraz poznać jej opinie i punkt widzenia na zaistniałe zdarzenie, zaś dziecku wręczyć maskotki.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (946) ponad 20 zablokowanych
-
2015-11-25 17:12
Jak dobrze czytam wyjaśnienie banku (1)
to nie widzę przeprosin. Czyli tak planowali ?
- 4 2
-
2015-11-25 21:20
Może na kolanach powinni błagać według Ciebie?
- 1 2
-
2015-11-25 17:15
Co za podejscie gratuluje
Ja miałem podobną sytuacje tylko ze chcieli mi tableta dać - straciłem około 8 godzin, aby to wszystko odkręcać, uważajcie na ten bank nie polecam. Mają politykę zachęcić klienta jakimś klamotem
- 1 0
-
2015-11-25 17:27
(2)
Prawie czyni wielka roznice. A potem sceny histeri w sklepach etc. Bo sami uczycie dziecko, ze jak cos ma w rekach to już jego, nalezy się. Rodzice powinni delikatnie wyjac dziecku z rak zabawke tlumaczac ze nie jest jego i oddac panu. I tyle!!!
- 3 3
-
2015-11-25 17:44
Chociaż jakiś głos rozsądku. Też mam dzieci i nie wyobrażam sobie robienia takiej afery z powodu maskotki.
- 1 2
-
2015-11-25 20:37
;)
Popieram
- 2 0
-
2015-11-25 17:36
szczury bankowe !!!
wstretne szczury bankowe prowadza ciagle wyscig..arogancja i chamstwo..nie polecam tego banku
- 4 2
-
2015-11-25 18:42
jakby ladnymi hostessami zachecali to co innego
Np darmowy stosunek w ubikacji
- 2 2
-
2015-11-25 18:48
zabral dziecku zabawke a potem jeszcze podszedl drugi raz i wyrwal batonik i zezarl w kiblu (2)
- 4 0
-
2015-11-25 19:21
zeżarł, papierek oddał i zabrał dziecku rękawiczki oraz czapkę (1)
cham.
- 2 0
-
2015-11-25 21:21
a potem wrócił jeszcze po papierek, bo to akurat był Lion z kodem na internet, więc dlaczego miałby z tego rezygnować
- 1 0
-
2015-11-25 18:48
zabral dziecku zabawke a potem jeszcze podszedl drugi raz i wyrwal batonik i zezarl w kiblu
- 3 0
-
2015-11-25 19:46
Dobre!
Oni po prostu starają się pokazywać od najmłodszych lat, jak naprawdę działają. Scena godna Monty Pythona.
- 2 0
-
2015-11-25 20:35
... (1)
Na pewno nie skorzystam nigdy z usług tego banku!
- 0 1
-
2015-11-25 21:22
to straszne... na pewno beda tesknic
- 0 0
-
2015-11-25 21:27
Doskonale !!! Niech dziecko od małego uczy się, że bank to instytucja
Bandycka i złodziejska, a mamienie i oszukiwanie jest metodą działania.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.