- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (260 opinii)
- 2 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (71 opinii)
- 3 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (76 opinii)
- 4 Oni będą teraz rządzić województwem (71 opinii)
- 5 W Gdyni odłowią 80 dzików (355 opinii)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (211 opinii)
Sprzedawca z banku prawie doprowadził dziecko do łez
Maskotkę Minionka, bohatera popularnej kreskówki, wręczał dzieciom przedstawiciel banku Citi Handlowy, podczas imprezy, która odbyła się w sobotę w Ergo Arenie. Dziecko mogło ją zachować, pod warunkiem, że rodzice zgodzą się kupić w banku kartę kredytową. Gdy ci odmawiali, przedstawiciel banku odbierał dziecku zabawkę.
W korytarzach wokół głównej hali swoje usługi oferowały różne przedsiębiorstwa. Wśród nich był też bank Citi Handlowy. Zachowaniu przedstawiciela tej firmy przyglądał się nasz czytelnik, który postanowił opisać nam całą sytuację.
- W pewnym momencie zauważyłem rodzinę: mamę, tatę i ok. 3-4-letniego chłopca. Przedstawiciel banku podszedł do nich i na "dzień dobry" wręczył chłopcu maskotkę Minionka. Chłopcu od razu się ona spodobała. Wtedy sprzedawca oznajmił rodzicom, że jedyne co muszą zrobić, by odejść z zabawką, to podpisać umowę na prowadzenie w banku karty kredytowej. Rodzice nie byli zainteresowani, więc pan z banku zabrał dziecku maskotkę - opowiada Sylwester, czytelnik Trojmiasto.pl
Sytuacja zakończyła się rozżaleniem rodziców i dziecka, które było bliskie płaczu.
Postanowiliśmy zapytać w banku, czy żenujące zachowanie sprzedawcy wynikało z jego głupoty lub złej woli, czy też może dostał takie wytyczne. Choć pytania wysłaliśmy do biura prasowego banku Citi Handlowego w poniedziałek ok. godz. 13, do momentu publikacji tego tekstu nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.
Jeśli bank zdecyduje się wyjaśnić zachowanie swojego przedstawiciela, niezwłocznie zamieścimy jego stanowisko.
Sobotnią imprezę w Ergo Arenie organizowała firma Sportainment. Jej pracownicy zarzekają się, że nie godzą się na takie praktyki podczas organizowanych przez siebie wydarzeń.
- Wynajęliśmy bankowi przestrzeń w Ergo Arenie na czas imprezy. Będziemy wyjaśniać wszystkie okoliczności, jeśli potwierdzi się wersja czytelnika, nie będziemy z tym bankiem więcej współpracować - wyjaśnia Dominika Jochymska z Sportainment.
Z przykrością przeczytalismy w mediach relację z tego wydarzenia, gdyż opisana sytuacja jest sprzeczna z wartościami i polityką Citi Handlowy. W związku z tym, że każdy sygnał z mediów zawsze sprawdzamy, podjeliśmy natychmiastowe działania celem zbadania relacji przedstawionej w mediach przez osoby trzecie.
Jednocześnie podkreślamy, że zgodnie z polityką banku Doradcy Bankowości Uniwersalnej Citi Handlowy (Universal Bankers) każdorazowo są zobligowani, aby poinformować potencjalnych klientów o zasadach danej akcji promocyjnej. W przypadku akcji promocyjnych dotyczących kart kredytowych otrzymanie upominku poprzedzają dwa etapy. Pierwszy krok to pomyślne wypełnienie wniosku o kartę kredytową, drugi krok - to pozytywne jego rozpatrzenie przez Bank.
Marta Wiszniewska
Odnosząc się do zdarzenia z Gdańska z udziałem pracownika Citi Handlowy chcielibyśmy w pierwszej kolejności przeprosić, że do takiej sytuacji doszło i poinformować, że zgodnie z przeprowadzoną przez nas wewnętrzna analizą przyczyną zdarzenia były nieprawidłowości w organizacji procesu sprzedażowego.
Jak wskazuje ten konkretny incydent mogło dojść do niefortunnej sytuacji, w której zabawki były w zasięgu uczestników imprezy jeszcze przed spełnieniem warunków do otrzymania upominku. Za te sytuacje i związane z nią nieprzyjemności raz jeszcze przepraszamy. Jest nam bardzo przykro z powodu zdarzenia jakie spotkało dziecko. Dlatego nadal szukamy kontaktu z rodziną opisaną w artykule, by móc osobiście przeprosić rodzinę oraz poznać jej opinie i punkt widzenia na zaistniałe zdarzenie, zaś dziecku wręczyć maskotki.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (946) ponad 20 zablokowanych
-
2015-11-26 06:38
dobrze,ze nie adoptowal bajtla a potem zwrocil do ochronki
- 1 0
-
2015-11-26 08:51
czy dyrektor regionu to akceptuje
Bank -sterzy nie cofną się przed niczym aby zrealizować plan sprzedaży. Problem w tym że to jest akceptowane przez dyrektorów różnego szczebla.
Za takie działania powinien wylecieć Dyr. Regionu -to będzie dobry przykład dla pozostałych i spowoduje, że więcej takich socjo technik nie będą stosować.
Kris- 1 0
-
2015-11-26 13:52
Co na to Minionek?
Nie wiem na jakich warunkach udzielono licencji na Minionki, ale Universal powinien zainteresować się pozwaniem tego "sprzedawcy". Znęcanie się nad dziećmi na pewno nie było dopuszczone przez umowę.
- 2 0
-
2015-11-26 19:10
Kto
daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera.
Czyń tak aby nikt przez ciebie nie płakał.- 0 0
-
2015-11-26 19:13
Dobrze niech mały od małego wie że nie ma nic za darmo.
- 0 1
-
2015-11-26 21:41
Czytelnik (1)
U w a g a b a n k i e r z i s ł u g u s y !!!!!!!!!
to nie ludzie to maszyny w ciele człowieka gotowe zjeść każde g*wno wysr*ne przez szefa od szefa dla zaspokojenia potrzeb innego szefa .Pomyśl by w ostatniej fazie nie zostać sr*czką !!!!!!!- 2 0
-
2015-11-27 20:09
ciekawe jakie g*wno Ty zajadasz? :)
- 0 0
-
2015-11-26 21:43
Skandal,ale to wina......
To wina tez ludzi.Tak łatwo dają się omamić i wcisnąć sobie kit.Ci rodzice byli mądrzy i odmówili ale ile jest takich tępych ludzi co wierzą w opowiastki przedstawicieli.Niestety głupich nie sieją-sami się rodzą......
- 0 0
-
2015-11-26 22:29
O Boże
Przeżywacie to jak mrówka okres.. nie od dziś wiadomo, że nawet wpier*ol za darmo się nie dostanie... więc czemu przedstawiciel banku miałby dać za friko maskotkę? Żyjemy w kraju "coś za coś" oczywiście fajnie, jak się coś za darmo dostanie ale jak się nie dostanie to po kiego grzyba robić aferę?
- 2 0
-
2015-11-27 00:47
Zeby wystapic o karte kredytowa w City Handlowym trzeba nie miec podstawowej swiadomosci prawnej
Przyklad. Klient w momencie zlozenia wniosku (kiedy jeszcze nie wie, czy dostanie karte czy nie) musi podpisac, ze poddaje sie egzekucji na podstawie bankowego tytulu egzekucyjnego. Wpisana kwota jak i czas tego obowiazywania sa horendalnie wysokie i dlugie. Nie zaleza w zaden sposob od kwoty przydzielonego limitu. A bankowy tytul egzekucyjny to w uproszeczeniu mechnizm ktory pozwala bankowi bez dowiedzenia zadnych racji isc do komornika i sciagnac od ciebie dowolna kwote. I ty pozniej musisz sie z bankiem sadzic, ze ewentualnie byla niezasadna, bo splaciles wczesniej zadluzenie, czego bank nie odnotowal. Zreszta bankowy tytul egzekucyjny istnieje tylko w 2 krajach w Europie. We wszystkich innych bank musi isc do sadu i dowiesc swoich racji.
- 0 0
-
2015-11-27 01:32
City Bank, kto zna to omija
Ja ten bank poznałem już jakieś 20 lat, gdy jako młody człowiek skorzystałem z "wciskanych" super kredytów, które łatwo było uzyskać, ale ciężko spłacić...
Ja z tego wyszedłem. Niestety jeden z moich najlepszych kolegów nie... Do dziś dnia nigdy nie wyszedł z tego dołka...
Nie dziwi mnie zatem tego typu sytuacja i zachowanie ich pracownika.
Nie chcę nikogo zniechęcać, ale kto ma trochę oleju w głowie to będzie wiedział co zrobić z taką wiedzą.. NIE POLECAM- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.