- 1 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (21 opinii)
- 2 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (51 opinii)
- 3 Z dworca na Jasień 80 zł (507 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (511 opinii)
- 5 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (19 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (295 opinii)
Straż Leśna ma pełne ręce roboty
Tropią osoby wyrzucające śmieci w lesie, ratują zwierzęta i ścigają użytkowników quadów oraz motocykli, którzy nielegalnie jeżdżą po lasach. Straż Leśna Nadleśnictwa Gdańsk ma na co dzień pełne ręce roboty.
- Pojazdami silnikowymi nie można do lasów wjeżdżać, chyba że droga jest oznakowana jako dopuszczona do ruchu. Pojazdy wolno pozostawiać wyłącznie w oznaczonych miejscach - dodaje.
Zmotoryzowanych osób, które łamią prawo w lesie jednak nie brakuje, a strażnicy z Nadleśnictwa Gdańsk mają niełatwe zadanie. Leśne tereny, na których starają się dbać o bezpieczeństwo ciągną się od Wejherowa aż po Wisłę w rejonie Wyspy Sobieszewskiej. Łącznie to ponad 19 tysięcy hektarów lasów.
Nie jest więc łatwo złapać uciekających użytkowników quadów i motocykli. Mimo to strażnicy zasadzają się na nich i ścigają. Nierzadko z sukcesami.
- W zależności od zachowania sprawcy, może on otrzymać na przykład karę do pięciu tysięcy złotych. Natomiast, jeśli będzie uciekać przed patrolem, w którym poza strażnikami są policjanci, będzie odpowiadać już za przestępstwo i grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności - wylicza komendant posterunku.
Dzikie zwierzęta zagryzione przez psy
Nie mniejszym problemem, z którym walczą strażnicy są biegające po lasach psy. Płoszą zwierzęta, ścigają je, nierzadko ranią bądź zagryzają.
- Ta tragedia dzieje się cały czas, choć w pewnych okresach jest bardziej widoczna. Na przykład w marcu, kiedy w dzień śnieg topnieje ścigane zwierzęta grzęzną, a psy dopadają je. W ciągu zaledwie kilku, kilkunastu dni zagryzionych zostaje kilkanaście saren - wyjaśnia Klawikowski i dodaje, że kara dla właściciela, którego pies zagryzie dzikie zwierzę w lesie, może wynieść kilkanaście tys. zł.
Strażnicy pouczają więc właścicieli psów spuszczonych ze smyczy, wypisują mandaty, a bywa że muszą sięgać po broń. Bo na przykład agresywny właściciel psa notorycznie wypuszcza go do lasu, a do tego szczuje nim strażników.
Do dyspozycji strażnicy mają strzelby Mossberg oraz pistolety Glock i Sig Sauer P320. A przy pasie noszą po kilka magazynków.
- W naszej formacji jest tak, że patrol musi być w lesie samowystarczalny. Niestety, zdarzają się niebezpieczne sytuacje i strażnicy muszą sobie poradzić, w związku z tym korzystamy z magazynków, gdzie wchodzi do 20 naboi - tłumaczy komendant.
Lista potencjalnych przeciwników jest bowiem długa. Od agresywnych psów, po kłusowników, złodziei drewna czy osób, które nielegalnie pozyskują bursztyn. Poza łapaniem przestępców w lasach, strażnicy zajmują się również dochodzeniami.
Miłosne listy w walce o czystość lasów
Jednego zdradziła płyta kompaktowa z muzyką, drugiego zdarty chlapacz. Pierwszy mężczyzna wyrzucił w lesie meble, drugi odpady. Strażnicy leśni rozpoczęli dochodzenie i dotarli do nich jak po nitce do kłębka. Kiedy tropią osoby wyrzucające śmieci w lesie, liczą się bowiem dla nich detale. A bywa też, że sprawcy ułatwiają im pracę.
- Wśród śmieci można znaleźć między innymi listy miłosne, świadectwa, zdjęcia, kody kreskowe - wylicza Klawikowski.
W walce z osobami nielegalnie wyrzucającymi śmieci, wykorzystują też fotopułapki. Na przykład zamontowane w okolicy drewnianych wiat - tam bowiem ludzie wyrzucają sporo śmieci. I to nie tylko butelki czy opakowania. Pewien mężczyzna wyjął z samochodu dziecięcy wózek i wepchnął go pod siedzisko wiaty. Fotopułapka nagrała też tablicę rejestracyjną samochodu, którym przyjechał. Straż Leśna bez problemu ustaliła więc dane mężczyzny.
- Tłumaczył, że wózek był w dobrym stanie technicznym, więc podjął decyzję, że wystawi go na parkingu, aby ktoś mógł go sobie zagospodarować - wspomina Klawikowski.
Jak dodaje komendant, za wyrzucanie śmieci w lesie grozi mandat do tysiąca złotych, a bywa też, że sprawy trafiają przed sąd i wtedy kary są wyższe. Poza ściganiem sprawców, strażnicy leśni zajmują się też ratowaniem zwierząt. Bywa że narażają przy tym swoje zdrowie. Na przykład oswobadzając zdenerwowanego jelenia z dużym porożem, który zaplątał się w siatkę.
- Uwolnienie go było ekstremalnie niebezpieczne. Koledzy poświęcili się jednak, choć w pewnym momencie o mały włos jeden z nich nie został przekłuty ostrym porożem. Jelenia udało się jednak oswobodzić - kończy komendant.
Miejsca
Opinie (252) ponad 10 zablokowanych
-
2017-10-21 09:19
Gdynia, wejście do lasu od Kieleckej na Witominie (3)
Nie ma miejsca wolnego od śmieci, w tym butelek i puszek. Oraz śmieci, wyrzucanych z domu. Kawałek dalej, przy wejściu do lasu od strony Narcyzowej przy ruinach dawnego wyciągu olbrzymi stos butelek. Postmodernistyczna kolekcja w sam raz na wystawę w Zachęcie.
- 30 1
-
2017-10-21 09:58
myślałam że u nas w Gdyni rządzi najlepszy prezydent @
- 2 1
-
2017-10-21 11:28
No i dlaczego w takim miejscu nie postawią dwóch koszy?
dlaczego prawie nigdzie w okolicy wejścia do lasu nie ma pojemnika?
W środku lasu parking dla aut i zero czegokolwiek. Pewnie nie wiadomo, kto miałby posprzątać i zapłacić za wywóz.- 3 0
-
2017-10-21 13:31
przy kieleckiej masz las komunalny
więc pretensje do straznikow miejskich, a nie do strazy lesnej
- 4 0
-
2017-10-21 09:29
:) (2)
Brawo panowie ostro karac tych co zasmiecaja lasy i niszczo :)
- 23 5
-
2017-10-21 09:44
Za debilizm powinni karać i zabierać kompa i niszczyć.
- 6 2
-
2017-10-21 09:57
o upośledzone bydle już wstało
- 5 1
-
2017-10-21 09:43
Szyszko powinien wydać zezwolenie strzelania do psów przebywających w lesie. (3)
A Ziobro wsadzać za kraty właścicieli kundli.
- 20 26
-
2017-10-21 09:51
A technika Kaczyniaka Maliniaka i Antka M. który Misiewiczowi wybił pamiątkowy medal umieścić w Tworkach!
Ale co to ma wspólnego ze Strażą Leśną i lasam???.Zanim zaczniesz komentować przeczytaj chociaż tytuł ty pisiorowy trollu za 5 groszy od wpisu!
- 2 5
-
2017-10-21 10:37
tak tak niech sie pospieszą !!!!
bo niedługo sami będą do lasu uciekać za te potworności które wyczyniają na przyrodzie i ludziach.
"To słońce i te drzewa nie naszych rąk są dziełem
Zanim my tu przyszliśmy, to one już tu były
Jakbyś nie starał się, nie ściągniesz słońca z nieba
A tych co mówią inaczej, uwierz, słuchać nie trzeba "- 1 2
-
2017-10-21 11:25
To nie wina psów. odstrzeliwać powinno sie włascicieli.
- 1 2
-
2017-10-21 09:45
Gdyby jeszcxe mogli strzelać do myśliwych....
- 29 5
-
2017-10-21 09:46
Kowboje (2)
Pragnę pouczyć tego kowboja, że w Polsce przesłuchuje się podejrzanych, a nie przestępców. O tym, czy jakiś czyn jest przestępstwem decyduje w Polsce sędzia w sądzie, a nie kowboj w lesie.
Taka sama debilna formacja, jak SOL na lotnisku w Gdańsku. Też jest obwieszona tymi Glockami.- 15 21
-
2017-10-21 12:11
100/100
- 1 4
-
2017-10-21 16:30
I zapomniałeś jeszcze o ..
debilach ze Straży Granicznej
- 1 2
-
2017-10-21 09:50
(1)
Przypominam ze Straz Lesna to nie sa nieudacznicy jak Straz Miejska tylko sa to ostre konkretne chlopaki, maja ostra bron i sie nie cackaja np. z klusownikami.
- 14 12
-
2017-10-21 13:12
to jakieś przesłanie dla niedojrzałych emocjonalnie facetów co fascynują się innymi facetami i jakąś "ostrą bronią"?
to nie "broń" czy przynależność do jakiejś dziwacznej organizacji czynią człowiekiem
a tak marginesie to wystarczy pójść na spacer do lasu by zobaczyć efekty "pracy" twoich idoli, latające swobodnie psy, szalejący rowerzyści, co parę metrów kupy śmieci- 5 0
-
2017-10-21 09:50
Szkoda że nie ma miejsca gdzie nie wadząc nikomu (4)
Możnaby pojeździć legalnie motocyklem w terenie. Sam bym spróbował
- 12 18
-
2017-10-21 09:56
(3)
nie ma torów? kilka by się znalazło w okolicy.
- 8 0
-
2017-10-21 11:03
Mam na myśli dziki teren (2)
A nie tor
- 2 1
-
2017-10-21 13:36
jedź do Kanady, tam jest mnóstwo dzikich terenów, (1)
a nawet misiów polujących na takie jeżdżące smakołyki.
- 1 2
-
2017-10-21 14:12
Są bliższe miejsca
Ukraina,Rumunia. Tylko czemu nie mogę u nas...
- 2 1
-
2017-10-21 09:55
Najgorsi są psiarze z okolic Matarni. Pełno ich tam i wszystkie latają luzem. (5)
Może jakieś tabliczki leśnicy by dla nich postawili?
- 26 9
-
2017-10-21 10:19
:) dobre (2)
Ale jak ? " psiarze z okolic Matarni" latają luzem? a co psy wtedy robią? kurde to jakaś nowa moda. Tak Tak tabliczka koniecznie z napisem " UWAGA LATAJĄCY PSIARZE", a w budżecie obywatelskim proponuje zasugerować zakup mobilnych czatowni bo to nie lada gratka przyrodnicza. Animal Planet już powiadomiony :)
pozdrawiam
pies latającego psiarza- 5 5
-
2017-10-21 17:22
Kretyn pisał . Miałem
- 0 1
-
2017-10-21 17:23
Sorry za -. Miał być +
- 0 1
-
2017-10-21 11:54
na Matarni nie ma lasu,istniejacy do tej pory las tak został przez lesnikow przerzedzony ,ze teraz to tylko park,a ile scietych drzew pozostawiono ,chyba tylko dla zlodziei
- 4 2
-
2017-10-21 17:22
Psiarze latają luzem?! Co za bełkot! Naucz się pisać
- 3 0
-
2017-10-21 09:56
wielkie psy bez smyczy i kaganca. plaga!
- 30 2
-
2017-10-21 09:57
w Sopocie co sobotę przed południem (5)
po lesie jeżdzą motocykle. Wjeżdzają od strony ulicy Smolnej i rozjeżdżają las ze straszliwym hałasem. Miejscami ściółka wygląda jak tor motocrossowy.
- 28 0
-
2017-10-21 10:32
i zatruwaja spalinami (1)
- 5 0
-
2017-10-21 11:46
i kapią olejem
- 2 0
-
2017-10-21 11:57
rozwin linke na wysokosci glowy miedzy drzewami efekt gwarantowany (2)
- 2 0
-
2017-10-21 16:13
stalową
- 1 0
-
2017-10-23 09:20
art.18 § 2 kk
Podżeganie – jedna z form popełnienia przestępstwa (forma zjawiskowa). Podżeganie polega na nakłanianiu innej osoby do dokonania czynu zabronionego (art. 18 § 2 kk). Podżeganie jest zawsze zachowaniem umyślnym, popełnić je można jedynie w zamiarze bezpośrednim, w formie działania (niemożliwe jest podżeganie w formie zaniechania).
Podżeganie polega na nakłanianiu do popełnienia czynu zabronionego osoby indywidualnie oznaczonej (zwracanie się np. do grupy osób nie będzie podżeganiem a publicznym nawoływaniem do popełnienia przestępstwa - art. 255 kk).
Obojętna jest forma nakłaniania. Podżegać można zatem słowem (mówionym lub pisanym), bądź gestem. Powinno być to jednak aktywne zachowanie zmierzające do wywołania u bezpośredniego sprawcy zamiaru dokonania czynu zabronionego. W doktrynie sporne jest, czy jeżeli osoba podżegana miała zamiar dokonać czynu zabronionego, to czy zachodzi podżeganie, czy też tak zwane pomocnictwo psychiczne. Również wiele kontrowersji wywołuje kwestia, w którym momencie podżeganie jest dokonane. Zgodnie z trzema dominującymi poglądami, o dokonanym podżeganiu można mówić wtedy, kiedy:
podżegacz zakończył czynność nakłaniania, ale osoba podżegana nie powzięła zamiaru dokonania czynu; podżegacz odpowiada za usiłowanie podżegania;
podżegacz zdołał wywołać u bezpośredniego sprawcy zamiar dokonania i osoba podżegana dokonała czynu zabronionego;
osoba podżegana usiłowała popełnić czyn zabroniony;
osoba podżegana nie usiłowała popełnić czynu zabronionego (tj. powzięła zamiar, ale nic z nim nie zrobiła albo gdy jej działanie zakończyło się na etapie przygotowania).- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.