- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (119 opinii)
- 2 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (27 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (786 opinii)
- 4 2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega (49 opinii)
- 5 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (65 opinii)
- 6 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (312 opinii)
Strażnicy na segwayach patrolują Sopot
Straż miejska w Sopocie przymierza się do kupna dwóch segwayów, czyli nowoczesnych, ale bardzo drogich elektrycznych hulajnóg. Czy rzeczywiście pozwolą one sprawniej pilnować porządku w kurorcie?
Tuż przed pojawieniem się segwayów na rynku, Bill Gates zapowiadał, że zrewolucjonizują sposób poruszania się mieszkańców dużych miast. Z rewolucji wyszły nici, a segway jest dziś postrzegany raczej jako kosztowny gadżet, niż niezbędna do przemieszczania się maszyna.
Jeden segway to wydatek rzędu od 25 do nawet 35 tys. zł. Czemu tak dużo? Przede wszystkim płaci się za system, który analizując informacje z żyroskopów i czujników przechyleń, jest wstanie zapewnić stabilność dwukołowemu pojazdowi.
Dwie takie maszyny pojawią się w Sopocie, jako wyposażenie tamtejszej straży miejskiej. Ponieważ chodzi o modele "terenowe", miałyby one być wykorzystywane przede wszystkim do patrolowania plaż.
Do patrolowania - może tak, ale do ścigania przestępców czy chuliganów - już raczej nie. Dlaczego? Zgodnie z informacjami polskiego dystrybutora segwayów, są one w stanie rozpędzić się nie bardziej, niż do 20 km/h. Udźwig "hulajnogi" też nie zachwyca. Strażnicy ważący ponad 118 kg nie mają co marzyc o przejażdżce.
- Patrol pieszy jest mało mobilny, jazda rowerem po plaży jest bardzo męcząca, a quady głośne i nieekologiczne, dlatego segwaye wydają się idealne do tego typu pracy. Do tego można w nich zamontować kosz i teczkę, w której można przewozić potrzebne rzeczy - mówi Mirosław Mudlaff, komendant Straży Miejskiej w Sopocie. - Segway jest wyposażony w alarm, więc nawet jeśli funkcjonariusz będzie musiał porzucić pojazd, jednym przyciskiem zabezpieczy go przed kradzieżą. Nie ma więc takiego kłopotu jak z rowerami.
Do tego dochodzi jeszcze delikatna kwestia autorytetu. Czy widok umundurowanego strażnika miejskiego na elektronicznej "hulajnodze" będzie wzbudzać respekt, czy raczej uśmiech?
- Trzeba podążać za nowymi technologiami. Tylko w polskiej mentalności taki widok może śmieszyć. Na całym świecie segwaye są wykorzystywane w rozmaitych służbach - mówi Mirosław Mudlaff.
Na świecie może i tak, jednak w Polsce póki co żadna ze służb mundurowych nie odważyła się na zakup takiego sprzętu. Wyjątkiem jest Okęcie, gdzie segwaye wykorzystywane są przez służby medyczne.
Póki co do 17 maja strażnicy będą intensywnie testować sprzęt. - Myślę, że jeśli segwaye się sprawdzą, kupimy dwa. Jako straż powinniśmy dostać je za niższą cenę - przewiduje komendant Mudlaff.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (265) ponad 20 zablokowanych
-
2009-04-30 09:18
ten cały segway wygląda jak mobilny sedes
- 1 0
-
2009-04-30 09:08
brawo
To bardzo dobry pomysł, straż miejska pokazuje , że ma nadmiar pieniędzi , który inwestują w tego typu zabawki. Bo co zrobić z pieniędzy po mandatach za deptanie trawnika, wyrzucenie papierka na chodnik. Straż miejska jest potrzebna naszym miastom. Proponuje jeszcze im zakup kilku urządzeń z telezakupy mango, na pewno coś się przyda. A kto za to płaci... ja płacę, Pan płaci, Pani płaci... społeczeństwo :)
- 0 1
-
2009-04-30 08:52
W końcu może przestana jeżdzić po trawnikach i chodnikach!!!
- 0 0
-
2009-04-30 08:49
segwaye
extra sprawa!!!!!!!!!! ale cena jego do bani za wysoka,jakiś dupek ją wymyślił
- 0 1
-
2009-04-29 14:55
juz widze jak wszyscy beda tylko szydzic ;-) (5)
w zasadzie sam tez pewnie bede, taki straznik nie zsiadze z niego zeby interweniowac bo mu to ukradna ;-)
to juz predzej quady mogliby miec, oby ciche, ale takich nie widzialem, moze sa ?- 69 7
-
2009-04-29 16:52
rozwazanie ?! (4)
kupic konie (koszt 3 - 6 tys za sztuke)
kupic profesjonalne quady elektryczne , lub melexy w wersji terenowej np
http://www.melex.pl/modele-pojazdy_specjalne-xtr_patrolowy_wersja_2_osobowa.html- 10 0
-
2009-04-30 07:42
No dobra ale jak kupią Melexy to w żadnym, wypadku nie wpuszczać (p)osła Karskiego do Sopotu....
- 0 0
-
2009-04-29 23:32
no to przyznam
ze ten melex moze byc ciekawym rozwiazaniem,
bo podczas interwencji nikt go nie jumnie,
mozna przewozic co nieco itp- 2 1
-
2009-04-29 22:35
Królestwo za konia!
- 3 0
-
2009-04-29 18:16
hahah
ten melex to juz w ogole jak zabawka wyglada, przy nim ten segway to powazny radiowoz ;D
- 2 5
-
2009-04-30 07:34
Kuń, tylko kuń.
Kuń wszyndzie dońdzie, nie zuzywa próndu, ani bynzyny.Niedaleko sum stajnie. Tylko kuń.
- 2 1
-
2009-04-30 06:45
Mieszkania komunalne?
Nie, nie ma pieniędzy. Nie ma i nie będzie.
Utrzymanie szkół?
Nie, nie ma pieniędzy. Nie ma i nie będzie.
Profilaktyka zdrowotna?
Nie, nie ma pieniędzy. Nie ma i nie będzie.
Lokale socjalne?
Nie, nie ma pieniędzy. Nie ma i nie będzie.- 2 0
-
2009-04-30 06:41
Bez przesady a co nozki ich bolą od chodzenia??
Nie dosc ze za kase podatnikow, to jeszcze totalna glupota! Macie nogi to wedrowac to ma byc praca a nie zabawa nowa zabawka!!
- 1 0
-
2009-04-30 06:39
osobiście jestem za likwidacją straży miejskiej jako formacji, która się nie sprawdziła
za pieniądze, które idą na pasibrzuchów lepiej byłoby dofinansować policję
poniżej trzy próbki do czego nadaje się straż
http://www.efakt.pl/artykuly/artykul.asp?Artykul=44574
http://www.efakt.pl/filmy/film.asp?id=41011
http://www.efakt.pl/artykuly/artykul.asp?Artykul=44159
a teraz coś z życia galluxa
jakiś miesiąc temu jechałem s****a z koleżanką małżonką do gdyni
stanąłem obok przystanku autobusowego na morenie i paliłem papierosa, specjalnie odszedłem na bok, jakieś 10 - 12 metrów ze względu na zakaz palenia
w pewnej chwili do krawężnika podjechał samochód SM, a siędząca obok kierowcy kobitka zaczęła kiwać na mnie palcem
po geście upewniającym się że to chodzi o o mnie podszedłem do samochodu
siedzący obok kobitki spaślak-kierowca poinformował mnie, że łamie zakaz i bede ukarany
jak tak to prosze ruszyć dupsko i wyjść z wozu, a ja se z powrotem stane tam gdzie paliłem
gościu wyszedł i dalej swoje, że pale, że zakaz
no więc (i dwója bęc) spytałem go jaka to jest wg niego odległość?
5 metrów odparł
to jest wg pana 5 metrów? akurat miałem przy sobie aparat fotograficzny więc mu mówię, że pykniemyy se fote, na której znajdzie się też znak informujący o przejściu dla pieszych, że stoi on minimum 10 metrów przed przystankiem, a ja stoje jakieś 3 metry dalej i bedzie to dowodem przed sądem grodzkim, bo mandatu nie przyjmę
żeby go jeszcze pognębić zapytałem małżonkę - słyszała Pani że ten pan twierdzi stanowczo, że to jest 5 metrów? tak odrzekła, a potwierdzi to pani przed sądem? oczywiście:-) idąc za ciosem spytałem sie ludzika który to lekarz wystawił mu świadectwo zdrowia do prawa jazdy, bo wg mnie ma kłopoty ze wzrokiem i że jestem zszokowany, że gościu z taką wadą wzroku prowadzi pojazd, na dodatek pojazd straży miejskiej
najlepsze było kiedy gościu usiłował wyjść "z twarzą" - żeby mi to było ostatni raz! rzucił mi na odchodne:-)
idź pan do okulisty odrzekłem i tak sie rozstaliśmy - chłodno i z odrobiną pogardy- 4 2
-
2009-04-30 05:19
witam
wiem ze sa kretynami a teraz to kuz napewno
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.