- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (446 opinii)
- 2 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (106 opinii)
- 3 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (63 opinie)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (295 opinii)
- 5 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (94 opinie)
- 6 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (131 opinii)
Strażnicy uratowali zaniedbanego psa
Ratowanie osłabionego psa
Łańcuch na szyi, wystające żebra i wytarta sierść na grzebiecie - tak wyglądającego psa zabrali z pola i przewieźli do schroniska dla zwierząt Promyk gdańscy strażnicy miejscy.
Po przybyciu na miejsce i kontakcie z osobą zgłaszająca potrzebę interwencji funkcjonariusze potwierdzili drastyczne zgłoszenie. Ledwo oddychający pies leżał na środku zaoranego pola. Zwierzę było oblepione gliną, mokre i zziębnięte. Na jego szyi wisiał łańcuch z pozostałością sznurka. Psiak nie wyglądał na starego, ale na bardzo zaniedbanego. Najprawdopodobniej przebywał wcześniej w dramatycznych warunkach.
- Wyczerpanie psa było tak wielkie, że z początku nie mógł się podnieść. Dopiero po kilku minutach udało mu się stanąć na cztery łapy - mówi Magdalena Kaźmierczyk, starszy inspektor z referatu IV Straży Miejskiej w Gdańsku.
Strażnicy poinformowali o sytuacji pracowników schroniska Promyk, którzy zabrali psa do placówki dla zwierząt.
Miejsca
Opinie (185) 4 zablokowane
-
2015-01-20 18:03
pies
Każdy jest mądry w internecie ale jak pies jest na łańcuchu to skandal że źle traktowany, jak puszczony to po chwili straż miejska przyjeżdża że ludzi goni a jak zawsze najwięcej do powiedzenia na temat dobrego traktowania psów mają ludzie którzy trzymają psa w bloku w 30m mieszkaniu.
- 1 1
-
2015-01-20 19:10
SZACUNEK DLA STRAŻY
PRZEDE WSZYSTKIM WIELKI SZUNEK DLA STRAŻNIKÓW ZA URATOWANIE PSINY.TYM ŚCIERWOM,KTÓRE WIDZIALY PSA A NIE ZARAGOWAŁY ŻYCZĘ ZEBY PRZEKRĘCALI SIĘ W TRUMNIE
- 3 2
-
2015-01-20 21:58
BIDULEK
A CZEGO PIESKA NIE MOGLI ZABRAC W KOCYK I ZANIESC DO SAMOCHODU NAWET W KURTKE ZAWINAC A NIE NA PSINKE BIEDNEGO JESZCZE MLASKAC
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.