• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studenckie wybory

(Mar)
23 października 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Na Uniwersytecie Gdańskim zakończyły się wybory do samorządów studenckich. Jak co roku, studenci wybrali proporcjonalną do wielkości swojego wydziału liczbę reprezentantów. Jednak nie wszystko odbyło się tak jak zazwyczaj.

Plakaty wyborcze były kontrowersyjne. Pojawiły się na nich hasła typu: "ukrzyżuj nas", "Gott mit uns" czy "wszyscy kandydaci pochodzą z polskich rodzin katolickich i oficjalnie nie są masonami".

- Niektórzy kandydaci widocznie odczuwali silną żądzę władzy.
Przerosła ona zasady etyczne i uwidoczniła brak skrupułów w dążeniu do celów -
mówi Roland, student IV roku politologii.

- Dziwią mnie takie hasła. Wiem, że być może miał to być żart, jednakże od kandydatów na stanowiska reprezentacyjne oczekuje się więcej wstrzemięźliwości w wyrażaniu podobnych sądów - mówi Anna z III roku pedagogiki. - Widocznie naszym studentom brakuje jeszcze sporo, aby dogonić europejską czołówkę - dodaje.

Według Tomasza Krzyżykowskiego, przewodniczącego samorządu na Wydziale Filologiczno-Historycznym, wybory do samorządu studenckiego są często pierwszym etapem kariery politycznej.
- Na Wydziale Filologiczno-Historycznym wybrano 17 przedstawicieli, jednak aktywność polityczna nie jest tutaj wysoka. - Prawdziwymi liderami w tej materii są bezapelacyjnie studenci Wydziału Prawa i Wydziału Nauk Społecznych, którzy z racji kierunków studiów są bardziej zdeterminowani do podejmowania podobnych wyzwań.

Wybory samorządowe odbywają się corocznie. Przedstawiciele 10 wydziałów wchodzą w skład Parlamentu Uniwersytetu Gdańskiego, wg zasady 1 osoba z każdego wydziału oraz 1 osoba na kolejnych 700 studentów. W tym roku liczba ta wynosi 53 osoby. Wybór przewodniczącego samorządu nastąpi na początku listopada.

- Nie widzę nic złego w hasłach zawartych na plakatach, przecież mamy wolność słowa - mówi Janek z III roku historii. - A zresztą co mają pisać studenci pragnący zwrócić uwagę na własne nazwisko? - Nie widział pan kampanii Samoobrony, czy Ligi Polskich Rodzin? - Przecież to doskonały wzór do naśladowania.
Głos Wybrzeża(Mar)

Opinie

Najczęściej czytane