• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Summertime dla Emila Kowalskiego

km
8 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Emil Kowalski Emil Kowalski

W piątek odbędzie się pogrzeb Emila Kowalskiego - wybitnego jazzmana, czołowego polskiego klarnecisty. Artysta zmarł nagle w wieku 53 lat, w minioną sobotę, w swoim domu w Przejazdowie koło Gdańska.



Ceremonię pogrzebową Emila Kowalskiego uświetnią jazzmani, z którymi zmarły artysta przez wiele lat współpracował, m.in. akordeonista Cezary Paciorek, wibrafonista Dominik Bukowski, basista Janusz Mackiewicz, perkusista Tomasz Sowiński i nestor polskiego jazzu, saksofonista Przemysław Dyakowski. - Na pewno pożegnamy go utworem "Summertime" Gorge'a Gershwina. Emil kiedyś o tym wspominał i wiem, że życzyłby sobie właśnie tego utworu - mówi Janusz Mackiewicz.

Początki kariery Kowalskiego sięgają 1980 roku kiedy grał w zespole Seaside Dixieland. -W ostatnim czasie bardziej interesowały go improwizacje klasyków: Chopina, Mozarta. Ale mało kto pamięta, że w latach 70, pierwsze kroki stawiał w grupie Rama111. Zaprosiliśmy go do rozszerzonego składu, grał z nami dixielandowe utwory na saksofonie i klarnecie - wspomina Przemek Dyakowski. - Czasami skarżył się, że musi się oszczędzać, bo ma problemy z sercem. My nie całkiem mu wierzyliśmy - jednak niestety okazało się, że to prawda. Emil udowodnił, że klarnet może być kojarzony nie tylko z jazzem tradycyjnym, ale także ze współczesną muzyką jazzową.

Kowalski ukończył Szkołę Muzyczną im. Fryderyka Chopina w Gdańsku, po tym rozpoczął pracę w Filharmonii Gdańskiej, a później w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Jego pierwszy zespół jazzu tradycyjnego Seaside Dixieland, na festiwalu Old Jazz Meeting w Warszawie zdobył wyróżnienie, a on sam został uznany za najlepszego instrumentalistę tej imprezy.

Uczniem Kowalskiego był m.in. pianista Leszek Możdżer, który w jego zespole zdobywał pierwsze jazzowe doświadczenia. Od 1988 r. prowadził własne formacje w których grali poza Możdżerem, tacy muzycy jak: Cezary Paciorek, Jacek Olter, Janusz Mackiewicz, Adam Czerwiński, Wojciech Niedziela, Marcin Jahr, Sławek Jaskułke, Dominik Bukowski, Tomasz Sowiński, Piotr Lemańczyk.

W 1999 nagrał płytę "Children of Bird" poświęconą Charliemu Parkerowi - bardzo dobrze przyjętą przez fanów i krytykę jazzową. Kolejne jego projekty autorskie to "Kolędy" (2002) i "Emil Kowalski playing Benny Goodman" (2003). Był także współautorem dziesięciu innych albumów jazzowych, a ostatnim jego projektem autorskim jest adaptacja na grunt muzyki jazzowej koncertu klarnetowego A-dur Mozarta.

Emil Kowalski podczas swojej 30 letniej działalności artystycznej występował w ponad 30 krajach. Współpracował z tak znakomitymi muzykami jak: Buddy De Franco, Brad Terry, Eddie Henderson, Phyllis Hyman, Adrian West, Lean Williams, Ed Schuller, Bob Mayer i inni. Od blisko 10 lat w prestiżowej ankiecie czasopisma "Jazz Forum" zajmował zawsze pierwsze miejsce w kategorii najlepszych polskich klarnecistów jazzowych.

Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się w piątek o godz. 12 w kościele pw. Matki Boskiej Bolesnej, w Gdańsku, na ul.Głębokiej 1 zobacz na mapie Gdańska. Pogrzeb odbędzie się po mszy św. na cmentarzu Łostwickim w Gdańsku.
km

Opinie (24)

  • Genialny muzyk

    Odpoczywaj w pokoju.

    • 0 0

  • zegnaj emilu

    • 0 0

  • Nie zapomnimy...

    Super gość,muzyk,człowiek...spoczywaj w spokoju +

    • 0 0

  • Wielki żal

    Wielki żal, że już nie będziemy mogli posłuchać na żywo wspaniałego brzmienia Jego klarnetu :( To był naprawdę wspaniały człowiek, zawsze pogodny i przede wszystkim skromny.

    • 0 0

  • Żegnaj kolego

    Tacy ludzie nie powinni tak szybko odchodzić.Spoczywaj w spokoju.
    Marlena z Sochaczewa

    • 0 0

  • SPOCZYWAJ W POKOJU

    Szkoda,że Seaside Dixieland już nie zagra w Kaponierze......

    • 0 0

  • Żegnaj Emilu, odpoczywaj w pokoju

    Pamiętam jak pięknie grałeś na Zaduszkach Jazzowych w Gdyni rok temu. Teraz będziemy grali dla Ciebie...

    • 0 0

  • Żegnaj przyjacielu

    wspaniały muzyk, cudowny, niezakłamany człowiek, skromny pasjonat klarnetu - tyle jeszcze dźwięków pozostało do zagrania.....

    • 0 0

  • Kochany Emil...

    Każdy występ Emila był arcyucztą muzyczną... a Walc c- moll na Ołowiance na zawsze pozostanie w moich uszach....

    • 0 0

  • EMIL

    Do zobaczenia...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane