• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Supercele przy Kurkowej

Tadeusz GRUCHALLA
15 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Specjalny 24-osobowy oddział dla szczególnie niebezpiecznych osadzonych zostanie dziś otwarty w gdańskim Areszcie Śledczym. Aktualnie w Polsce jest 388 osadzonych zakwalifikowanych przez specjalną komisję penitencjarną pod literą "N", co oznacza - niebezpieczny. Tymczasem, razem z gdańskim oddziałem, utworzono dla nich w kraju zaledwie 98 miejsc. W specjalnie dozorowanych celach teoretycznie nie mają szans ucieczki i kontaktu między sobą.

W 1995 roku do grupy niebezpiecznych komisje penitencjarne zakwalifikowały 124 osadzonych, rok później były to już 133 osoby, w 1997 roku - 140, w 1998 - 211, w 1999 r. - 265, w 2000 roku - 293, w 2001 roku - 356, a aktualnie, czyli dziś - jest to 388 osadzonych. Te lawinowo wzrastające liczby, za którymi kryją się wyjątkowo brutalni i bezwzględni przestępcy, według funkcjonariuszy służb więziennych świadczą właśnie o brutalizacji przestępczości zorganizowanej. O tym, komu nadać literkę "N", decyduje specjalna komisja penitencjarna.

- Znajduje się w każdej jednostce penitencjarnej, a w jej skład wchodzi jej dyrektor oraz kierownicy działów: penitencjarnego, ewidencji i ochrony - powiedziała "Głosowi" kpt. Luiza Sałapa, rzecznik prasowy Centralnego Zarządu Służby Więziennej. - Od decyzji kwalifikującej osadzonego do szczególnie niebezpiecznych więzień może się odwołać do sądu, który zweryfikuje decyzję.

Osoba, której przypina się literę "N", nie jest zwyczajnym, pospolitym podejrzanym o popełnienie byle jakiego przestępstwa.

- To przede wszystkim osoby, które popełniły lub są podejrzane o popełnienie przestępstw z użyciem broni palnej czy materiałów wybuchowych - dodaje kapitan Sałapa. - Wśród nich znajdują się członkowie zorganizowanych grup przestępczych, a także osadzeni, którzy zdecydowali się na ucieczkę z zakładu karnego typu zamkniętego, aresztu śledczego czy podczas konwojowania.

"N" oznacza brutalność, bezwzględność, toteż oddziały dla osadzonych z taką literą są niezbędne z uwagi na konieczność pełnej izolacji. Każdy z "N" musi być odcięty od jakichkolwiek wpływów z zewnątrz. Mają oddzielne spacerniaki, a więc jest to więzienie w więzieniu... Non stop monitorowane są wszystkie cele, korytarze, pokoje przesłuchań i pokój adwokacki.

Pierwszy specjalny oddział dla niebezpiecznych osadzonych powstał w listopadzie w 1997 roku w Zakładzie Karnym w Wołowie, drugi - w Zakładzie Karnym we Włocławku w czerwcu 1998 roku, natomiast jako trzeci takiego oddziału doczekał się w czerwcu 2000 roku Zakład Karny w Sztumie. Potem - Radom i Poznań.
W tym roku do użytku zostaną oddane jeszcze trzy takie oddziały: w Goleniowie, Raciborzu i Tarnowie. W przyszłym roku mają powstać w Barczewie, Rzeszowie, Piotkowie Trybunalskim, Białymstoku.

Warto dodać, że w 1998 roku w aresztach śledczych było osadzonych 107 osób podejrzanych o kierowanie lub związek z przestępczością zorganizowaną; slangiem mówi się o nich "pezety". W 1999 roku - było już ich 220, rok później - 346, w 2001 roku - 896 osób, a w tej chwili 1471 osób.

Budowa gdańskiego oddziału trwała około trzech miesięcy i kosztowała prawie 2,5 mln. zł. Dziś przed południem nastąpi oddanie go do użytku, a swój udział zapowiedział Grzegorz Kurczuk, minister sprawiedliwości oraz gen. Jan Pyrcaka, dyrektor generalny Służby Więziennej.
Głos WybrzeżaTadeusz GRUCHALLA

Opinie (18)

  • To co napiszę ciężko będzie nazwac opinją prędzej prośbą o tuz chodzi mi o to ze potrzebuję wszystkich informacji na temat zakładu karnego we Włocławku dokładnie w Mielencinie. Interesuje mnie wszystko zdjęcia artykuły itp Niestety nie mogę niczego znależć... PROSZĘ O POMOC

    • 0 0

  • hotelik

    już zaczynam może się jednak załapię

    • 0 0

  • hi hi

    Prezentujemy wyniki ankiet wypełnianych przez naszych czytelników. Specjalne zabezpieczenia uniemożliwiają głosowanie więcej niż raz na daną ankietę z tego samego komputera.

    Aaaaaaaakuuuuurat!!!! Dodałem dwa razy .. i co?! Poszło! I znowu wyjdzie na to że się czepiam!

    • 0 0

  • hejo

    glupi pomysl

    • 0 0

  • Loui

    A wyobraź sobie, że były takie czasy kiedy za gadanie zamykali bez wyroku. I powiem więcej .. w tych czasach bardzo dużo rozsądnych ludzi znajdowało się właśnie po tamtej stronie kraty. I pomimo tych blind w oknach i kibelka na środku sali, dawało się spędzić czas w dużo bardziej interesujący sposób niż teraz to robię odpowiadając tobie.

    To tylko odwrócę zalecenie .. "Dwa (lub pięć) razy pomyśl nim powiesz cokolwiek"

    • 0 0

  • Jestem ZA

    Wiem ze tam za kratami jak masz kase to wszystko można ale jak zamkna jakiegos zdrowego pstchla na 30 lat to jest sznsa ze nikogo juz nie skrzywdzi.

    • 0 0

  • nie wiem bigmamo czy wiesz ale 30tys ludzi czeka na odbycie kary:((
    jeżeli dziś zaczniesz to masz nadzieje na przydział kwatery w roku przyszłym:))

    • 0 0

  • hotelik

    jak nie bedę miała pieniędzy na opłate czynszu (cały czas wzrasta) to komus przywalę i może zadekuję sie w takim hoteliku zeby nie wylądować pod mostem hahahaha

    • 0 0

  • Do Łezki

    Ales Ty głupie (nie znam płci Twej). Za takie gadanie powinno się zamykać bez wyroku!!! Dwa (lub pięć) razy pomyśl nim powiesz cokolwiek

    • 0 0

  • podobał mi sie głos radiosłuchacza w radiowej dyskusji o więzieniach
    więzień od rana do wieczora powinien pracować
    nie tyrać zapieprzać ale pracować
    powninien byc tak wytresowany że na wolności bez pracy zwyczajnie by nie wytrzymał
    musi mieć tak czas zorganizowany żeby nie miał chwili czasu nawet na pierdnięcie
    po sto razy składać i rozkładać łóżko przesypywać piasek z miejsca w miejsce albo kopać i zasypywać doły ale cały czas mieć ZAJĘCIE I PRACĘ
    ja uważam podobnie

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane