• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Superkomisariat na Oruni

Tadeusz Gruchalla
23 października 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Z udziałem Krzysztofa Janika, ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz generalnego inspektora Antoniego Kowalczyka, komendanta głównego policji uroczyście oddano wczoraj do użytku najnowocześniejszą jednostkę policji. Jest nią I Komisariat Policji w Gdańsku Oruni, w całości sfinansowany z miejskiej kasy, ze strzelnicą - najnowocześniejszą w Europie.

- Oddając policjantom do dyspozycji ten nowoczesny, w pełni wyposażony obiekt, władze Gdańska przekazują narzędzie, dzięki któremu policja będzie mogła lepiej i skuteczniej strzec bezpieczeństwa obywateli oraz dbać o porządek publiczny w naszym mieście - stwierdził prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz.

Komendant główny policji, Antoni Kowalczyk podziękował prezydentowi, a jednostce wręczył nowego opla, już dostosowanego do służby. Zanim odebrał go komendant komisariatu, testową jazdę wykonał nim Krzysztof Janik. Sam Kowalczyk wstąpił w tłum, jakby w obawie przed trudnymi pytaniami dziennikarzy o jego udział w aferze starachowickiej. Tyle szczęścia nie miał Krzysztof Janik, który nie zdołał się uchronić przed strumieniem pytań reporterów. Mimo że jego rzeczniczka prasowa, Alicja Hytrek, czyniła wszystko, aby nie dopuścić dziennikarzy do niego i do szefa polskiej policji.

- Nie mam sobie i swoim podwładnym nic do zarzucenia - odpowiedział Janik. - Nie wiem, czy pan się zna na tym, ale czynienie zarzutów, to jeszcze nie jest oskarżenie. Spokojnie, naprawdę spokojnie... Podobnie jak pan generał Kowalczyk czekamy na odtajnienie zeznań. Wtedy będę mógł powiedzieć, co o tym sądzę. Do tego czasu nie podejmę żadnych decyzji kadrowych, a w szczególności wobec komendanta głównego policji.

- Panie generale, czy nie poda się pan do dymisji w związku z aferą starachowicką? - zapytaliśmy niemal uciekającego przed widokiem dyktafonu Antoniego Kowalczyka. - Dziękuje, przykro mi, nie będę się odnosił do tej sprawy - uciął krótko i zniknął w towarzystwie nadinsp. Leszka Szredera, komendanta wojewódzkiego policji w Gdańsku.

Podczas uroczystości podinsp. Krzysztof Gajewski odebrał dla Komendy Miejskiej Policji przyznany jej jako pierwszej z komend miejskich i powiatowych cetryfikat jakości. Czy w praktyce oznaczać to będzie jeszcze jeden dyplom umieszczony w gabinecie?

- Dla mnie to nie jest jeszcze jeden dyplom - powiedział nam podinsp. Krzysztof Gajewski. - Może to brzmi naukowo i jest trudne dla przeciętnego obywatela, ale oznacza jedno: skończyły się rezerwy proste, trzeba szukać rezerw w poprawie zarządzania tym, co posiadamy. ISO nie jest dane raz na zawsze, wskazuje jedynie kierunek dążeń w poprawianiu organizacji pracy i co roku podlega weryfikacji. Certyfikat jest nowym wyzwaniem dla policjantów, ale przede wszystkim dla kadry kierowniczej. Moim pierwszym planem bedzie podniesienie poziomu szkolenia funkcjonariuszy. Problem polega na tym, że musimy dotrzeć do wszystkich policjantów, do ich świadomości, a to jest bardzo trudne. Nie jestem w stanie nauczyć dorosłego człowieka, aby do interesanta potrafił powiedzieć "dzień dobry", uśmiechnął się i takim tonie poprowadził rozmowę. Albo przy okazji służby patrolowej potrafił wejść do sklepu, obok którego przechodzi i zapytał, czy są jakieś problemy, w rozwiązaniu których mógłby pomóc, a nie tylko czekał na polecenia przełożonych.
Głos WybrzeżaTadeusz Gruchalla

Opinie (76)

  • ja tylko slyszalem taka opinie, w rzewczywistosci weim ze sa gorsze miejsca od Zaspy, ktora de facto jest calkiem spokojnym miejscem

    • 0 0

  • Obecnie wysokie stanowiska w policji zajmują
    rózni ludzie , zdarzają się pewniei byli UB-ecy.
    Ale łączy ich wszystkich wspólna cecha:
    "leżą krzyżem w kościele " bo tylko tacy teraz
    dochodzą do wysokich stanowisk w policji.
    Albo tacy , którzy współpracują z prałatem Jankowskim.
    Ha ha ha :)))))))

    • 0 0

  • fajna inwestycja oby takich wiecej tylko szkoda ze panstwo ktore odpowiada za policje nie potrafilo nawet tego miliona do budowy dolozyc by zachecic gminy do budowy kolejnych komisariatow
    jedyny "wspanialomyslny" gest to ten radiowoz

    • 0 0

  • dokładnie cityman
    nie adamowicz jest winien
    winna jest warszawa i kołtuny z gdyni :P

    • 0 0

  • chciałem tylko nadmienić, że gmina Gdynia zasponsorowała niedawno wiekszą liczbę radiowozów marki Opel, typ Astra II

    nie chcę skłamać, ale chyba było ich 60 sztuk, ale tu moge się mylić

    pozdrawiam mieszkańców Trójmiasta

    • 0 0

  • a tak daewoo to nie łaska?

    przecież to najlepsze wozy..
    wciąż pcham ten azjatycki chłam....
    bedą mi sie taki policjanty rozbijali astrami czy bławatkami. do diabla

    • 0 0

  • Nikt nie poświęcił budyneczku ?

    To takie otwarcie się nie liczy.Wygląda,że na uroczystości nie było kapelana Policji,że nie rozdał Im nowych Modlitewników!Toż to skandal,jak Oni bidulki będą teraz pracować.Po za tym co to znaczy"wręczył"Astrę;niby za swoje ją kupił(chyba,że tak się obłowił przed"starachowicami").

    • 0 0

  • no właśnie - bez pomazania kropidłem

    nie będzie sie wiodło, biskup nie dostał na tace wiec figa z efektow

    • 0 0

  • A czy komisariat...

    ...ma kaplicę. Chyba powinien. ;-)

    • 0 0

  • ostatnich pare wątków to wyraźna próba ożywienia dyskusji...
    trzeba jeszcze gdzieś aborcję i Lecha Wałęsę wkleić i liczba wpisów się potroi ;))
    coś cienko z tematami chyba dzisiaj

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane