Zobacz, jakimi ozdobami przystrojone są trójmiejskie domy i mieszkania.
Świecące renifery na balkonach, bałwany w ogrodach, a do tego sznury ledowych lampek. Zobacz w naszym materiale TV świąteczne ozdoby, którymi mieszkańcy Trójmiasta przystroili domy i mieszkania.
tak, im więcej lampek i ozdób, tym lepsza świąteczna atmosfera20%
tak, najważniejsza jest dla mnie jednak nie liczba ozdób, a ich jakość32%
tak, czasami mi się zdarza17%
nie, świetlne ozdoby i lampki to nie dla mnie15%
nie, z innych powodów16%
- Kiedy zbliżają się święta, niektórzy Amerykanie potrafią poświęcić nawet trzy tygodnie na strojenie swoich domów i ogrodów. Bywa też, że sąsiedzi latami rywalizują między sobą w konkurencji: najlepiej udekorowana posesja - opowiada Peter, mieszkaniec Bostonu w stanie Massachusetts. O świetlnych ozdobach polskich domów, które miał okazję widzieć, mówi krótko: Kolory mają bardziej stonowane.
Na trójmiejskich osiedlach przeważają ozdoby w jednorodnych kolorach. Poręcze balkonów oplecione są najczęściej świetlnymi wężami w kolorach niebieskim, zielonym lub czerwonym. Część z nich świeci stałym światłem, coraz więcej jednak miga.
- Kupiłam lampki, które sterowane są za pomocą automatu. Jest tu jakieś 80 programów, więc wybór spory - przyznaje Maria, mieszkanka gdańskiego Chełmu, która lampki zawiesiła w kuchennym oknie.
Na sznury lampek LED, które sprzedawcy polecają do tworzenia dekoracji na zewnątrz, mieszkańcy Trójmiasta wydają przeważnie kilkadziesiąt złotych. Niektórzy decydują się też na podświetlane postacie. W ogródkach Dolnego Wrzeszcza można spotkać bałwana i Mikołajów w saniach, a w Górnym Sopocie stado podświetlanych reniferów. Koszt: od kilkudziesięciu do nawet 200 złotych.
Amerykańska moda na świąteczne dekoracje, która trafiła do Polski w latach 90., zdobywa powoli kolejnych sympatyków. Choć bywa i odwrotnie, kiedy mieszkańcy Trójmiasta nie chcą chwalić się świetlnymi ozdobami: - Swojego Mikołaja na drabinie zawiesiłem na ścianie w mieszkaniu. Bo po co ma wisieć na ścianie wieżowca, skoro ma cieszyć moje oczy? - pyta retorycznie Artur, mieszkaniec Gdyni.
A moi sąsiedzi przy ul.Matejki przystroili wspaniale swoj dom no i ogrodzenie.Dzieki im za to.Mieszkam obok więc mam swięta pod oknem. Im więcej swiecidełek nawet czasami tandety tym piękniej własnie tylko w Boże Narodzenie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
