- 1 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (216 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (103 opinie)
- 3 Napad na bank czy głupi żart? (87 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (685 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (108 opinii)
- 6 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (59 opinii)
"Syn Antares" utknął na pochylni
Statek "Syn Antares", który stoi na pochylni B3 w Stoczni Gdańsk, po ubiegłotygodniowym wodowaniu sąsiadującego z nim dużego promu znów stał się najciekawszym elementem stoczniowego krajobrazu. Jeszcze latem ubiegłego roku wydawało się, że wiosną tego roku on też opuści stocznię. Niestety, sądowy spór, który toczy się m.in. o ten statek znów się przedłużył.
W ubiegłym roku coś w tej sprawie drgnęło. Stocznia wynegocjowała wszystkie warunki dotyczące dokończenia statku z potencjalnym nowym odbiorcą. Ustalono harmonogram prac, parafowano wstępną umowę i...
- Jedno jest pewne, kibice udający się na mecze Euro 2012, jeszcze będą mieli okazję podziwiać "Syna Antaresa", ponieważ Włosi jednak nie porozumieli się w tej sprawie - mówi Arkadiusz Aszyk, członek zarządu Stoczni Gdańsk. - Od nowa toczą się dyskusje między syndykiem, bankami i wierzycielami. Na razie nie widać końca. Nie jesteśmy stroną w tej sprawie, ale swoje roszczenia też mamy. Na szczęście poprzedni właściciel statku, ten w upadłości, zapłacił większość faktur. Brakującą resztę oraz nowe koszty, np. związane ze składowaniem, pokryje nowy armator. Końcowy odbiorca nadal jest zainteresowany tą jednostką.
Dla stoczni obecność statku nie jest aż tak dużym problem logistycznym, ponieważ stoi on na pochylni B3. To jest pochylnia, której zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej nie można używać do budowy statków.
- "Syn Antares" stał się punktem wycieczek i wdzięcznym modelem do fotografowania, ale dla nas wygodniej byłoby zakończyć już jego budowę. Szczerze mówiąc mamy już dość uwag na temat tej niedokończonej budowy i ciągłego tłumaczenia, że statek utknął na pochylni nie z naszej winy - dodaje Arkadiusz Aszyk.
Na razie "Syn Antares" znów nie ma konkurencji i przykuwa uwagę przechodniów. Obok jednak znów "rośnie" sąsiad. Po zwodowaniu promu pasażersko-samochodowego "Stavanger Fjord", budowanego dla norweskiego kontrahenta, na pochylni B1 wre praca. Do września tego roku załoga Stoczni Gdańsk musi zbudować kolejny prom dla tego samego armatora.
Ruch statków w Zatoce Gdańskiej
Zobacz na bieżąco aktualizowany ruch statków na wodach Zatoki Gdańskiej. Mapa opracowana i prowadzona przez Department of Product & System Design Engineering - University of The Aegean.
Miejsca
Opinie (20) 1 zablokowana
-
2012-04-18 11:05
Olać Komisję Europejską (2)
To niby do czego ma słuzyć ta pochylnia jak nie do budowy statków??? Będą sobie na niej urządzali zjazd na tratwach do wody? Jakim kretynem trzeba być by wydać taką decyzję? Niby co stocznia ma z tym zrobić - widać komuś w UE polski przemysł stoczniowy był i nadal jest solą w oku....
- 35 2
-
2012-04-19 21:00
sól w oku
wiemy w czyim oku-jawohl
- 1 0
-
2012-04-18 15:27
po co bredzisz
Nie znasz sie a paplasz glupoty....
- 0 4
-
2012-04-18 08:03
Polska niepodległa inaczej (3)
Logika podpowiada, że budowa statku powinna być jak najszybciej zakończona. Po zwodowaniu powinno się budować nowy statek, a "Syn Antares" powinien stać się punktem wycieczek i wdzięcznym modelem do fotografowania na jakimś przez turystów odwiedzanym nabrzeżu do czasu rozstrzygnięcia sądowego sporu.
Ale czytamy, że zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej pochylni B3 nie można używać do budowy statków. Dlaczego? Zarządzenie jakiegoś Niemca? A w niemieckich czy francuskich stoczniach są pochylnie, gdzie nie wolno budować statków?- 49 10
-
2012-04-19 18:10
chodzi o to że nasze Polskie stocznie nie mogą mieć wiecej niz 2 pochylnie z tego wzgledu ze stanowią za dużą konkuręcje dla stoczni UE przepis taki weszedl jakieś 2 lata temu pozdrawiam kochaną UE
- 1 0
-
2012-04-18 12:46
Są. I nie tylko tam. (1)
Poczytaj trochę, internet nie gryzie :D
- 3 1
-
2012-04-18 16:38
poczytałeś trochę to może podzielisz się wiedzą
ile pochylni na których można budować statki mają stocznie niemieckie, a ile francuskie, brytyjskie i polskie?- 4 1
-
2012-04-18 07:45
dorobić karabiny i zrobić z tego korvettę (1)
- 35 4
-
2012-04-18 16:04
Jeszcze dołożyć kiosk ( Ruchu) i będzie okręt podwodny.
- 1 0
-
2012-04-18 08:51
a zarobiła stocznia na tym czy jak zwykle w plecy??? (1)
się pytam
- 8 3
-
2012-04-18 14:42
A czytałeś artykuł?
Czy jak zwykle nie czytałeś, ale masz dużo do powiedzenia na temat jego treści.
- 0 0
-
2012-04-18 14:07
Jaworski kończ waść
Jaworski potrafi tylko obrażać nas Polaków ale swoich osiągnięć zapomina i to właśnie jest jego osiągnięcie.
Dajcie mu szelki i drezynę i niech ten złom przeciągnie do Torunia ro Rydzyka a on wie co z tym zrobić .- 4 1
-
2012-04-18 12:39
co się udało w stoczni? (2)
Udało się wypromować tych co doprowadzili ją do klapy na posłów RP, związkowców do dobrze płatnych koryt.
- 15 3
-
2012-04-18 13:54
Ciekawe...
...kiedy skarbówka odwiedzi związki w SG i rozliczy wyjazdy na manifestacje
- 2 1
-
2012-04-18 13:06
A szczególnie zasłużył się
Niejaki Jaworski (PiS )
- 8 2
-
2012-04-18 13:29
niech stocznia potrzyma go jeszcze
to go przejma za koszty postoju i sprawa sie rozwiaze. Statek zabieramy, dziekuje, do widzenia :)
- 3 0
-
2012-04-18 11:46
Jaka matka
Taki syn.
- 7 1
-
2012-04-18 11:37
Takie rzeczy się zdarzają...
Ot, na pochylni utknął w 185... którymś tam roku sam "Great Eastern", a w 1938 roku swoje wodowanie opóźnił nieco nasz "Orzeł".
- 1 1
-
2012-04-18 08:07
statek
zdrajcę z Techno Nauty też wyrolowano , dodzis slychac smiech panienki ......
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.