Kończy się montaż systemu rolet oraz kotary scenicznej w Hali Widowiskowo-Sportowej w Gdyni. Ich instalacja ma pomóc obiektowi w pozyskiwaniu imprez kulturalnych.
Kontrowersje związane z instalacją nowego systemu pojawiły się natychmiast po ogłoszeniu inwestycji przez miasto. W budżecie na rok 2012 zaplanowano 1,2 mln zł dofinansowania do montażu rolet oraz kotary scenicznej w gdyńskim obiekcie, gdzie rocznie odbywa się ok. 100 imprez.
- Wolałbym aby miasto przeznaczyło te pieniądze na budowę Orlika, który w Gdyni powstał tylko jeden, a nie wydawała na zasłanianie pustych miejsc w hali -
grzmiał w listopadzie Tadeusz Szemiot z PO.
Mimo protestów opozycji, montaż systemu trwa. Ostatecznie całość - po przeprowadzeniu przetargu - będzie kosztowała ponad 1,6 mln zł netto. Pierwotny kosztorys zakładał, że zostanie wydane 1,8 mln zł netto. 400 tys. dołoży hala z wypracowanych przez siebie zysków. Irytacji ciągle pojawiającymi się w mediach stwierdzeniami określającymi system mianem "kotary", nie ukrywa dyrektor hali.
Zdaniem dyrekcji hali taka interpretacja tej inwestycji to nadużycie.
-
Przede wszystkim nie montujemy żadnej kotary, ale system rolet wzdłuż boków hali oraz tzw. roletę horyzontu w miejscu, gdzie jest ustawiana scena. Jej zadaniem będzie zasłanianie niewykorzystywanych podczas koncertu trybun za sceną - wyjaśnia
Mariusz Machnikowski, dyrektor Hali Widowiskowo-Sportowej "Gdynia".
- Dodatkiem do systemu będą kotary kulis scenicznych ograniczających wgląd na zaplecze sceny podczas koncertów i widowisk. Nie ukrywam, że ta inwestycja to mój pomysł i wierzę, że pozwoli on stać się gdyńskiemu obiektowi jeszcze bardziej przyjaznym dla artystów z całego świata. Jeżdżę na wiele koncertów w Europie i widzę, że tam to się sprawdza Rolety maja być wykorzystywane przede wszystkim podczas koncertów i imprez kulturalnych, kiedy zbyt duża liczba miejsc na widowni może psuć odbiór widowiska.
tak, z pewnością grającym kameralną muzykę będzie łatwiej występować
50%
tak, ale wolał(a)bym oglądać tam koncerty rockowe i popowe
19%
nie, to nietrafiona inwestycja
31%
-
Naszą ambicją jest, by hala była jak kameleon i mogła dostosowywać się do różnych imprez. Często jest tak, że artyści rezygnują z występowania w obiekcie, bojąc się tak dużej przestrzeni. To samo jest z organizatorami, którzy zdają sobie sprawę, że nie sprzedadzą tylu biletów, by zapełnić całą halę. Po zamontowaniu rolet, ten problem zniknie i staniemy się konkurencyjni w stosunku do innych obiektów w Polsce i w Europie - przekonuje Mariusz Machnikowski.
Rolety mają się rozsuwać w kilka minut. Po zasłonięciu trybun z każdej ze stron, dla widzów ma pozostać 1500 miejsc. Możliwe jest też zakrycie w całości krzesełek (wtedy widzom pozostanie jedynie parkiet) lub tylko ich części np. na krótszym boku. Dzięki systemowi - dającemu hali możliwość prowadzenia elastycznej polityki cenowej - organizatorzy imprez adresowanych do mniejszej niż np. trzytysięczna widowni mają płacić niższy czynsz najmu, hala ma zaś stać się jeszcze bardziej konkurencyjna. To pozwoli przyciągać wybitnych często artystów grających małych salach lub klubach muzycznych i umożliwi organizację takich imprez jak np. Ogólnopolskie Spotkania Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów - czyli popularne Kolosy - w bardziej komfortowych warunkach.
-
Gdy całość zacznie działać, będziemy jedyną halą w Polsce z takimi możliwościami. Warto dodać, że rolety wzmocnią akustykę obiektu i nagłośnienie, które chwalą praktycznie wszyscy występujący w Gdyni artyści. Nie wykluczamy, że także podczas widowisk sportowych - jeśli zażyczą sobie tego ich organizatorzy - będziemy używali rolet. Wszystko będzie zależało od frekwencji i systemu dystrybucji biletów przez dany klub. Najpierw sprzedawane będą musiały być bilety na najniższe sektory. To pozwoli na elastyczną politykę cenową - wyjaśnia Machnikowski.
Kiedy po raz pierwszy zobaczymy efekty zamontowania rolet i kotary scenicznej? Tego na razie nie wiadomo -
Na pewno nowości techniczne wykorzystamy podczas występu grupy Moscow City Ballet, która wystawi "Jezioro Łabędzie" i "Dziadka do Orzechów" w drugiej dekadzie grudnia. Swój występ uzależniali zresztą od zmniejszenia powierzchni obiektu - kończy Machnikowski.
Trojmiasto.pl ma swoją redakcję w Gdyni! Dzięki temu będziemy jeszcze bliżej mieszkańców Gdyni i ich problemów.
Pracujemy na trzecim piętrze
Transatlantyka, przy
Placu Kaszubskim 17/307 
.
Piszcie do nas na adres
gdynia@trojmiasto.pl, dzwońcie pod nr 58 321 95 50 lub po prostu przychodźcie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
