• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szczepienia ułatwią przyjęcie do przedszkola

Ewelina Oleksy
19 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Po przyjęciu uchwały szczepione dzieci będą dostawać dodatkowe punkty przy rekrutacji do gdańskich przedszkoli. Po przyjęciu uchwały szczepione dzieci będą dostawać dodatkowe punkty przy rekrutacji do gdańskich przedszkoli.

Dzieciom szczepionym od przyszłego roku łatwiej będzie się dostać do publicznych przedszkoli w Gdańsku niż tym, których rodzice nie szczepią. Do Rady Miasta Gdańska właśnie trafił projekt uchwały, która zakłada, że dodatkowe punkty przy rekrutacji do miejskich placówek będą dostawać maluchy korzystające z programu szczepień.



Czy szczepione dziecko powinno mieć pierwszeństwo przyjęcia do przedszkola?

Od przyszłego roku, czyli kolejnej rekrutacji do przedszkoli, dodatkowo premiowane mają być dzieci szczepione. O ulepszenie im dostępu do przedszkoli od miesięcy zabiegali radni Klubu Koalicji Obywatelskiej. Po interpelacji w tej sprawie władze Gdańska pozytywnie oceniły ten pomysł i zapowiedziały rozpoczęcie prac nad uchwałą, która właśnie powstała. Druk wpłynął już do Rady Miasta Gdańska i będzie głosowany na najbliższej sesji za tydzień, w czwartek, 28 listopada. Radni KO w koalicji z radnymi Klubu Wszystko dla Gdańska, którzy projekt popierają, mają większość w Radzie, więc ryzyko odrzucenia uchwały praktycznie nie istnieje.

- Uważnie obserwowaliśmy orzecznictwo sądów administracyjnych w sprawach gmin, które już wcześniej zdecydowały się na uwzględnienie w procesie rekrutacji faktu zaszczepienia dziecka. Dzięki ścisłej współpracy z Wydziałem Rozwoju Społecznego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, dotyczącej tworzenia projektu, została przygotowana taka treść uchwały, która odpowiada dotychczasowemu orzecznictwu sądów administracyjnych. Głośno i wyraźnie sprzeciwiamy się ruchom antyszczepionkowym, które wraz ze swoją ideologią niosą wielkie zagrożenie dla naszych dzieci - mówi radny Cezary Śpiewak - Dowbór, szef Klubu KO.

Dodatkowe punkty za szczepienia



Projekt gotowej już uchwały zakłada, że szczepienie będzie drugim najlepiej punktowanym kryterium przy drugim etapie rekrutacji do publicznych przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w publicznych podstawówkach.



Dziecko zaszczepione, zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych na dany rok, ogłoszonym przez głównego inspektora sanitarnego, otrzyma 19 dodatkowych punktów przy rekrutacji. Rodzice będą musieli złożyć oświadczenie o zaszczepieniu dziecka zgodnie z kalendarzem szczepień oraz przedłożyć dowód - kopię karty uodpornienia lub książeczki zdrowia - na prośbę komisji rekrutacyjnej.

Pierwszy etap postępowania rekrutacyjnego do miejskich przedszkoli odbywa się zgodnie z następującymi kryteriami ustawowymi: wielodzietność rodziny kandydata, niepełnosprawność kandydata, niepełnosprawność jednego z rodziców kandydata, niepełnosprawność obojga rodziców kandydata, niepełnosprawność rodzeństwa kandydata, samotne wychowywanie kandydata w rodzinie, objęcie kandydata pieczą zastępczą.

Władze miasta: uchwała wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rodziców



Przypomnijmy, że gmina ma obowiązek zaoferować miejsce na swoim terenie dla wszystkich przedszkolaków.

- Kolejny rok z rzędu po rekrutacji pozostało ponad 100 wolnych miejsc w placówkach publicznych, zarówno tych prowadzonych przez gminę, jak i przez inne podmioty. 90 proc. dzieci dostało się do placówki pierwszego wyboru. Uchwała wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rodziców, opiekunów i kadry pedagogicznej co do preferowania w rekrutacji dzieci zaszczepionych. Nie ustały przesłanki, które mogłyby zakazać kandydowania do przedszkola dzieci niezaszczepionych. Próbujemy zatem wykorzystać możliwość prawną dodania kryteriów pozaustawowych. Ma to także ogromny walor edukacyjny dla rodziców i opiekunów - tłumaczy Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych. - Obalić też należy na starcie argument, że dochodzi tu do szczególnego traktowania dzieci. W końcu rodzice i opiekunowie, pozbawiający swoje dzieci ochrony poprzez szczepienia, zagrażają tym samym innym dzieciom, oczekują też przecież szczególnego potraktowania. Warto przyjąć wiedzę medyczną dla dobra swoich dzieci i ich rówieśników. Ufamy, że zapisy nie będą kwestionowane przez służby wojewody. Niestety różne bywają rozstrzygnięcia nadzorcze w tej materii, na szczęście te sądowe stają po stronie ochrony dzieci. Może doczekamy się mądrego i adekwatnego rozwiązania ustawowego, które rozwiąże ten problem i zabezpieczy dzieci, bez alternatywnych rozwiązań gmin wyręczających kolejny raz państwowe agendy.

Miejsca

Opinie (317) ponad 20 zablokowanych

  • Nieszczepione w ogóle nie powinny być wpuszczane na teren przedszkola (1)

    • 18 20

    • to szczepienie nie daje odporności?

      to nieszczepione mają mieć problem.

      • 1 1

  • Zauważyłam ,ze mało inteligentni nie szczepią swoich dzieci ,a więc w czym problem takich dzieci nam nie trzeba (5)

    buraków w Polsce jest za dużo.

    • 22 18

    • Problem w tym, (2)

      że przez takich inteligentnych inaczej rosną potem kolejki do lekarzy.
      Jak wychodzą z założenia że po co szczepić jak są lekarstwa, to potem stoją w kolejkach jak już zachorują.
      Później, tym co się zaszczepili na choroby zakaźne, trudniej się dostać do lekarza rodzinnego z przeziębieniem, zapaleniem stawów itp, bo oświecona inteligencja, przyszła leczyć chorobę zakaźną na którą nie miała ochoty się zaszczepić.

      • 9 1

      • (1)

        Znam dzieci szczepione i nie. Zaskakujące jest to, że te szczepione chorują częściej. Fajnie by było, gdyby były podobne przedszkola. Wtedy dopiero by było widać co jest zdrowe, a co nie.

        • 6 6

        • Jaka jest próbka? 5 dzieci szczepionych vs 5 dzieci nieszczepionych? Takie wnioskowanie jest bezzasadne

          • 0 1

    • Ci bardziej inteligentni wiedzą też, że spację stawia się po przecinku, a nie przed :D

      • 3 3

    • Sam jesteś burak

      • 2 2

  • Dlaczego "ułatwią" ?????

    To powinien być warunek !!!!

    • 15 8

  • Ja

    W tym temacie jesteśmy 100 lat za Meksykiem....tam dziecko nieszczepione nie dostanie się do żadnej placówki edukacyjnej ....proste .....karać rodziców nieszczepionych dzieci i to dotkliwie.

    • 17 12

  • (13)

    co się podniecacie rodzice szczepionych, juz dziś wiecznie korpo mamusie siedza w domu bo dziecko wiecznie chore, i co sie dziwić system immunologiczny wyniszczony juz na starcie. Powodzenia i duzo zdrowia dla waszych dzieci za kilka lat

    • 22 16

    • (2)

      Na starcie dziecko nie posiada systemu immunologicznego, dopiero go sobie buduje. Dlatego ważne jest żeby w około nie było niezaszczepionych czyli potencjalnie groźnych dzieci

      • 7 5

      • posłuchaj siebie (1)

        Dobrze zacząłeś ale źle skończyłeś ...No własnie na tym starcie jeszcze nie ma rozwiniętego układu immunologicznego a już ładują w nie to gó..o.Jak myślisz hmm jak ma organizm walczyć jak nie ma jeszcze czym tak do końca .

        • 4 11

        • Przecież wirus, który jest w szczepionce jest tak jakby uspiony a organizm wytwarza przeciwciała na niego, a wirus który już wywolal chorobę to zupełnie co innego. W takim to co piszesz powodowało by normalne zarażenie dzieci przy szczepione a tak nie jest przecież

          • 2 4

    • (5)

      Co ty gadasz za głupoty.Moje dziecko szczepione na wszystko, chodzi do państwowego żłobka i praktycznie w ogóle nie choruje. Przez cały rok szkolny wykorzystałam 10 dni opieki.

      • 7 5

      • (4)

        Na Twoim dziecku świat się nie kończy. Dzieci mają różną odporność. Jedne raz do roku mają katar, inne życie spędzają w szpitalu

        • 5 9

        • jak całe życia spędza w szpitalu (1)

          to nie dziecko - to inwalida

          • 4 6

          • Co za burak prostak i cham w jednym

            • 3 4

        • (1)

          Ale proszę nie zwalać braku odporności na szczepienia.

          • 5 2

          • Szczepienia są potrzebne żeby konkretna odporność wykształcić, z reszta nie chce mi się rozpisywać bo i tak każdy rozumie po swojemu i przez pryzmat swojego dziecka wychodząc z założenia że skoro moje dzieci nie chorują to inne też nie. Mam dwoje dzieci, szczepione wg kalendarza szczepień - starszy chorował sporadycznie za to młodszy nadrabia. Wiec nie ma reguły

            • 4 1

    • Ja (2)

      Mam 4 dzieci wszystkie zaszczepione ....nigdy nie były chorowite ....było wręcz odwrotnie pediatra ich nie znał ...dziś to już prawie dorosli ludzie....nadal zdrowi ...

      • 8 2

      • A te dzieci (1)

        Też tak nawalają wielokropkami?

        • 7 3

        • W sumie to nawet wielokropki nie są, to 4 kropki obok siebie :)

          • 0 0

    • Śmieszne rzeczy - corka szczepiona i jakoś choroby się jej nie imają.

      • 7 3

  • NOO

    Dodajcie jeszcze do tego ,że do przedszkola przyjdą dziwolągi LPG ..i sam nie oddam dziecka do przedszkola hahahahhahahaha

    • 8 5

  • Medialna g-burza. Gdyby zależałoby im na dobru dziecka to zrobiliby porządek z przyprowadzaniem dzieci z gorączką do przedszkola. Paracetamol pół godziny przed przedszkolem i niech się inni martwią. A jak pół grupy na szkarlatyne choruje, to epidemii nie ma, bo nie ma szczepionki... I takie oto podwójne standardy dbania o zdrowie dzieci.

    • 27 1

  • Są dzieci, które z przyczyn zdrowotnych nie mogą być zaszczepione bądź mają zerową odporność. Właśnie dlatego reszta społeczeństwa powinna byc zaszczepiona

    • 16 7

  • Nie rozumiem. (1)

    Nie bardzo rozumiem, dlaczego tak się bronimy przed nieszczepionych dziećmi. Przecież zaszczepionym nic nie grozi, dlaczego więc ma się je izolować od siebie? Może dobrze by było, gdyby rodzice dzieci nieszczepionych mogli zobaczyć ile ich dzieci chorują w porównaniu z dziećmi szczepionymi. Może wtedy by się zastanowili?

    • 18 17

    • A co z dziećmi które nie mogą być zaszczepione? Które mają słabą odporność? Wtedy nieszczepione dziecko jest zagrożeniem

      • 2 0

  • Taaaak? (4)

    Od kilku tygodni poluje przy kompie w okolicach polnocy zeby zapisac dziecko na dzieci zdrowe w NCM, bo wtedy wlasnie sa robione szczepienia. Uprzedzajac pytania, w recepcji tez nie maja terminow i doradzaja czatowanie przez komputer. W zasadzie NFZ powinien mi oddac kase od dnia, w ktorym zaczalem to żenujace polowanie.

    • 10 5

    • Zmień przychodnię! :D (3)

      • 3 0

      • Właśnie, ja tak zrobiłam. Do starej przychodni dodzwonić się graniczyło z cudem, a jak już się udało to mogłam pomarzyć o miejscu na zdrowe dzieci

        • 1 0

      • (1)

        To nie przychodnia mnie tam trzyma tylko lekarz, do ktorego jest zapisane dziecko. Jak pojdzie na emeryture to juz nic mnie tam nie bedzie trzymalo.

        • 0 1

        • Dziecko można przepisać do innej przychodni czyli do innego lekarza.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane