• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szkolny obowiązek

Dorota Korbut
14 listopada 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Wszystkie sześciolatki pójdą w przyszłym roku obowiązkowo do zerówki - tak zakłada projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, przyjęty przez Radę Ministrów. Na razie projekt czeka na aprobatę Sejmu. Ustawa wprowadza wiele zmian. Nie wiadomo jeszcze, czy znajdą się pieniądze na wdrożenie wszystkich szkolnych nowinek.

Propozycje zawarte w nowelizacji dotyczą przede wszystkim objęcia wszystkich sześciolatków obowiązkowym rocznym przygotowaniem przedszkolnym, wprowadzenia zmian w systemie kształcenia ustawicznego, usprawnienia systemu kształcenia i doskonalenia nauczycieli, wzmocnienia nadzoru pedagogicznego.

- Rząd zaakceptował cały projekt - mówi Małgorzata Szelewicka, rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. - Za ważny element reformy systemu oświatowego rząd uznał także egzaminy zewnętrzne. Zaproponowane zmiany mają na celu precyzyjne określenie kompetencji poszczególnych komisji egzaminacyjnych, a w konsekwencji zwiększenie skuteczności i operatywności zarówno komisji okręgowych, jak i komisji centralnej.

Najwięcej emocji budzą obowiązkowe "zerówki", które mają powstać w przedszkolach, a w wyjątkowych przypadkach - jeśli gmina nie posiada odpowiedniej placówki - przy szkołach. W Pomorskiem jest 25,7 tys. sześciolatków, z "zerówek" korzysta 14,2 tys. maluchów.

- Obowiązek dotyczy przyszłego roku szkolnego, na razie zatem za wcześnie na odpowiedź, czy w budżecie będą na to pieniądze, czy nie - mówi Krzysztof Weyna, p.o. pomorskiego kuratora oświaty. - Ten rok będzie czasem przygotowań dla organów prowadzących, by mogły sprostać temu wymogowi. Do tej pory zlikwidowano wiele przedszkoli, zatem sporo dzieci przestało uczestniczyć w tej formie kształcenia.

Nowe przepisy wprowadzają także zmiany w sposobie kształcenia nauczycieli. Przyszli pedagodzy mieliby zdawać egzaminy potwierdzające znajomość języków obcych i obsługi komputera. Czy będzie to martwy przepis, czy też uda się wygospodarować fundusze na ten cel?

- Ufam, że pieniądze się znajdą, bo te egzaminy są wpasowane w system reformy edukacji - mówi Krzysztof Weyna. - Na razie nie wiadomo, kiedy planowane zmiany wejdą w życie. Najpierw sprawa musi trafić do Ministerstwa Finansów, od którego zależy zabezpieczenie środków na ten cel.
Głos WybrzeżaDorota Korbut

Opinie (33) 1 zablokowana

  • Poroniony pomysł

    Okresu dzieciństwa nie nalezy skracać i pedzic 6-latków do szkoły we wrześniu gdfysłońce jeszcze mocno przygrzewa i 6-latek mółby z rodzicami wypoczywać na plaży. Dobrym pomysłem jest dotychczasowa zerówka i nie trzeba go zmieniać.

    • 0 0

  • przeginasz Gallux:)))

    Zoppoter pisał długi posty, ale ciekawe.
    I tyle nabazgrać sensownie w parę minut to bym nie dał rady nawet z akumulatorem na wiadomym miejscu.
    A to że sie pożarliście...
    ;))))

    Pozdrawiam Obu Waszmościów

    • 0 0

  • Ja mam takie pytanko... Do zerówki chodziłam jeszcze przed zlodowaceniem więc pewnie sporo się zmieniło... Za przedszkole się płaci, czyż nie? Czy za obowiązkową zerówkę również? Czy rodzice muszą (aby żyć w zgodzie z prawem) płacić za pierwszy rok edukacji dziecka? Rany i jeszcze nazywać ten rok zerowym. Więc będą płacić za zerowy rok...

    • 0 0

  • Pewnie ze za przedszkole sie placi (tam sa posilki).
    Albo rodzice beda bulic spora kase,
    albo beda tylko ''na troche'' prowadzic dzieciaka do przedszkola,
    albo zaplaci gmina (tylko za co? za posilki tez?).
    I ciekawe czy gmina dostanie na to dodatkowe fundusze.

    • 0 0

  • Może obowiązek będzie dotyczył tylko samej obecności w zerówce, a jedzenie będzie dobrowolne. Za zajmowanie miejsca na dywanie będzie płacić gmina, a za jedzenie rodzice. Jedni zapłacą, a ci, których nie stać nie. Część dzieciaków będzie wcinać jedzonko, a reszta będzie siedzieć w kącie i patrzeć przy akompaniamencie burczących brzuszków. Jakoś nie wyobrażam sobie prowadzania dziecka na dwie godziny w ciągu dnia jeśli rodzice od rana są w pracy.

    • 0 0

  • Irma,

    jesli rodzice od rana sa w pracy to znaczy, ze dzieciak
    jest i tak przez pol dnia w przdszkolnej zerowce.
    A ci, co nie pracuja maja wolny wybor.

    • 0 0

  • starter

    Za przedszkole się płaci plus za posiłki. Przedzszkole kosztuje (akurat w przypadku mojego dziecka) około 200 zł + posiłki 80 zł + komitet rodzicielski 25 zł + logopeda 14 zł za zajęcia raz w tygodniu. + jak ktos chce angielski. Jak dziecko jest chore przez cały miesiąc to i tak płacę ponad 200 zł.

    • 0 0

  • Ciekawe,

    jak w takim razie bedzie oplacana ta bezplatna edukacja?

    • 0 0

  • Starter

    Płatne przedszkole lub zerówka nie są jedynymi miejscami, w których przebywa dziecko pod nieobecność rodziców. Bywa, że rodzice są w domy, a nie mają możliwości wyrwać się na kilka godzin, żeby zawieźć i przywieźć dziecko w ciągu dnia...

    • 0 0

  • a ja uważam że wysyłanie dzieci o rok wcześniej jest okradaniem ich z beztroskiego dzieciństwa
    w zamierzeniach zerówki miały wyrównywac poziom edukacyjny dzieci w wieku przedszkolnym dając im mniej wiecej jednakowy start
    w zerówkach bardziej widzi sie przedszkole a poziom dzisiejszych dzieciaków jest wyższy niż tych 20 lat wcześniej i zerówki mogłyby zostać zwyczajnie zlikwidowane

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane