• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tajemnicza Kamienna Twarz w Lasach Oliwskich

opr. Krzysztof Kochanowicz
7 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Naszemu czytelnikowi udało się znaleźć głaz dopiero przy kolejnej próbie. Naszemu czytelnikowi udało się znaleźć głaz dopiero przy kolejnej próbie.

Tajemnicza Kamienna Twarz to niewielki głaz narzutowy leżący na jednym ze zboczy Wzniesienia Marii w Lasach Oliwskich. Wyraźnie widoczne są na nim rysy ludzkiej twarzy. Nie wiadomo jednak czy jest to dzieło i przedmiot religijnego kultu przodków, czy może przypadkowo stworzony przez przyrodę kształt.



Niejeden szukał już Kamiennej Twarzy, ale nie każdemu udało się do niej dotrzeć. Pewnie dlatego, że kamienień... wędruje. Dziś znajduje się nieco bliżej Drogi Marnych Mostów, niż wskazują starsze opracowania - czyżby ktoś chciał ją zabrać sobie na pamiątkę, na działkę, do ogródka?

Zobacz jak dotrzeć do Kamiennej Twarzy. Zobacz jak dotrzeć do Kamiennej Twarzy.
Jak dotrzeć do Kamiennej Twarzy?

Najlepiej udać się do Oliwy, a stamtąd do Doliny Oliwskiego Potoku. Wycieczkę można rozpocząć albo udając się w górę Doliną Ewy wzdłuż Prochowego Potoku, albo Doliną Zgniłych Mostów. "Kamienna Twarz" znajduje się na zboczu Wzniesienia Marii, które z kolei leży pomiędzy wspomnianymi wcześniej dolinami.

Legenda o Kamiennej Twarzy

Z Kamienną Twarzą powiązana jest piękna historią, którą autor "usłyszał od leśnego skrzata, napotkanego kilka lat temu w głuszy Lasów Oliwskich w Dzień Sowy.

Działo się to tak dawno, że najstarsi ludzie nie pamiętają szczegółów. Pomorską krainą władał wówczas zły książę Bej, co to ze wschodu przybył i prawowitego sukcesora pozbawił tronu. Bej, oprócz danin, nakładał na okolicznych kmieci coraz to nowe uciążliwe obowiązki, a kto nie wywiązywał się z nich, był poddawany chłoście. Lud burzył się, ale na tyrana nie było sposobu, zaś przywódcy buntów byli skazywani na tortury albo wysyłani na banicję. Jednak najbardziej obawiano się rozbójnika - złego i chciwego Ralbasa, który wraz ze swoimi kompanami: Gradkiem, Gawlukiem, Kasmą i Leliwą, zamieszkał w Lasach Oliwskich.

Łupili oni kupców spieszących z towarami do Gdańska, a biedakom, jak nie mogli się wykupić - niszczyli dobytek: palili ich chałupy i zbiory, albo w jasyr Tatarom oddawali. Ludzie szeptali, że zbóje są bezkarni, bo ich herszt otrzymał przyzwolenie od księcia, z którym potajemnie dzielił się zdobytymi łupami. Nieopodal wzgórza, panującego nad starą Oliwą mieszkał młody pachołek, sierota, co u gospodarza za parobka robił. Młodzieniec ów był dobry dla ludzi, szczególnie zaś lubił przebywać wśród gospodarskich zwierząt, którymi się opiekował. Pewnego razu w wigilijną noc usłyszał przypadkiem ich rozmowę. Osioł zagadał do krowy, że sposób na pozbycie się Ralbasa może znać stary mądry Sławoj, mieszkający samotnie w głuszy Lasów Oliwskich. Jego pustelnia znajduje się nad potokiem, gdzieś koło kamienia rozbitego na części przez rozwścieczonego diabła, któremu nie udało się zniszczyć zabudowań oliwskiego klasztoru.

Jak tylko zaczęło świtać, pachołek wymknął się niepostrzeżenie z domu. Pełen obaw, brnąc przez śnieżne zaspy, skierował się do lasu na poszukiwanie pustelnika. Odnalazł go około południa, gdy ten łowił ryby w potoku nazywanym "Oliwskim". Sławoj wysłuchał próśb młodzieńca i głęboko zamyślił się. Dumał i dumał, aż wymyślił na zbója sposób: należy rozpowiadać o wielkich skarbach zgromadzonych w kościele, ale trzeba dodać, że może je posiąść tylko ten, który zdobędzie talizman - pióro ze skrzydła anioła. Inaczej zginie, próbując przywłaszczyć owe skarby. W pobliżu Oliwy była zaklęta góra, gdzie raz do roku, w "Dzień Sowy", gromadziły się na naradę anioły. Nadarzała się więc okazja, by niepostrzeżenie zdobyć takie cudowne pióro.

Przeczesywanie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w poszukiwaniu Kamiennej Twarzy. Przeczesywanie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w poszukiwaniu Kamiennej Twarzy.


Pachołek powrócił do Oliwy i - niby w wielkiej tajemnicy - opowiedział w karczmie o kościelnym bogactwie i talizmanie. Tak, jak pustelnik przewidział - o wszystkim dowiedział się niebawem zbój i zapragnął sam zdobyć skarby, które złożono w ofierze. Ale najpierw musiał posiąść anielskie pióro. Dlatego zaczaił się we właściwym dniu na górze, którą upatrzyły sobie anioły, i czekał. Wieczorem nagle okolicę rozświetliła niebieska poświata i dał się słyszeć delikatny szum skrzydeł - to anioły zleciały się na naradę. Ralbas podczołgał się do obradujących wysłanników Nieba i delikatnie wyrwał pióro jednemu z nich, po czym ukradkiem oddalił się. Nie wiedział jednego, że na zaklętej górze nie wolno było oglądać się za siebie. Kiedy posłyszał za sobą jakiś dziwny odgłos, nie wytrzymał i spojrzał do tyłu. I natychmiast zamienił się w głaz. A pióro ze skrzydła anioła porwał wiatr i poniósł je daleko w leśne ostępy, gdzie spoczywa do dziś, ukryte przed okiem ludzi. Czeka ono na tego o czystym sercu, który, znalazłszy je, posiądzie cudowną moc czynienia ludziom dobra.

Powiadają starzy mieszkańcy Oliwy, że na Wzniesieniu Marii w Lasach Oliwskich leży głaz, co go "Kamienną Twarzą" nazwano; to zbójnik Ralbas, zaklęty w zimny kamień. Zaś wzgórze wznoszące się ponad starą Oliwą, na cześć dzielnego młodzieńca ochrzczono Pachołkiem. A co stało się ze złym księciem Bejem? Otóż gdy dowiedział się o karze, jaka spotkała jego wspólnika-zbójnika, to ze strachu zaniemógł i w trzy dni zmarł. Natomiast o kompanach Ralbasa wszelki słuch zaginął; ponoć zostali rozszarpani przez dzikie zwierzęta.

Legendę opracował Marcin S. Wilga

Informacje o położeniu głazu oraz zdjęcia udostępnił Michał Chrościcki , autor strony internetowej poświęconej wycieczkom rowerowym po Kaszubach.
opr. Krzysztof Kochanowicz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Parametry trasy

  • Region Trójmiasto i okolice
  • Długość trasy 15 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Opinie (23) ponad 20 zablokowanych

  • inna wersja

    Też tam byłam parę miesięcy temu na wycieczce szkolnej i słyszałam inną legendę. Mianowicie niedaleko tego miejsca jest góra , na której prawdopodobnie stał kiedyś dawno dawno temu kościół , który został zniszczony. Coś tam było że ta kamienna twarz to jakiś bożek ale nie pamiętam już dokładnie. I niby według tej legendy jest taka opcja że jak ktoś odnajdzie kamienną twarz i wniesie ją na miejsce tego kościoła to sprawi że chrześcijaństwo upadnie. Są więc różne teorie. Ja myślę że to po prostu śmieszny kamyk.

    • 5 0

  • Super!

    Świetny artykuł, miło się czyta, bardzo ciekawy, już dość mam czytania o wypadkach, morderstwach, budowanych drogach i innych przykrych rzeczach! Gratulacje za pomysł i jako czytelniczka DZIĘKUJĘ!

    • 6 0

  • jaki odgrzewany KOTLET.... (3)

    nic ciekawego w 3mieście się nie dzieje? Poza tym przez 'amatorów turystyki' kamienna twarz zmienia swoje miejsce położenia....także dzięki takim nieodpowiedzialnym artykułom.

    • 42 81

    • (1)

      I bardzo dobrze ze sa takie artykuly. Mam juz dosyc ciaglego czytania o wypadkach, o tym ile kto nakradł, o tym ze ktos kogos pobil itd itp.

      • 13 3

      • Swietny artykul pod kazdym wzgledem.

        Ja np. mam dosc historii o rzadach nierzadach niemcow. Wiadomo jak sie koncza ich historyjki.

        • 4 0

    • a tobie co?

      gorzej?

      • 12 6

  • Widziałem i potwierdzam

    Udało mi się znaleźć tą "twarz" kamienną. Kolega Marcin ładnie zaznaczył na mapie miejsce owego kamienia. Patrząc na ślady to rzeczywiście interesująca sprawa, czy było to wykute specjalnie, czy też ślady są pozostałością wyżłobień użytkowych kamienia np. było coś na nim ścierane.
    Tak czy inaczej przygoda dla mnie i mojego 9 letniego syna była fajna.
    Polecam te miejsca na piesze wędrówki, bo są ładne i pełne innych niespodzianek.

    • 14 0

  • Była wiosna 1945

    Mój sąsiad z Oliwy dowiedział się od pewnej rodziny zamieszkującej domek młynarza przy Krzaczastym Młynie, że gdańszczanie na obrzeżach lasu doliny renuszewskiej zakopali w ziemi olbrzymie skarby.Następnego dnia udali się do lasu i rzeczywiście odkopali składowane w ziemi dywany.Ale szukali dalej i znaleźli miejsce gdzie składowane były butelki z różnymi wyskokowymi napojami.Tak się ucieszyli odkryciem ,że natychmiast wypróbowali napój.. potemnastępną butelkę i tak dalej. Około północy zaczęli chóralne śpiewy, które zainteresowały czerwonoarmistów pilnujących na stadionie obok dzisiejszego ZOO składowanych tam fortepianów i maszyn do szycia. Radzieccy wezwali pomoc z ul Podhalańskiej gdzie stacjonowali ich przełożeni. Sprawdzili las i znaleźli wesołków. Przy okazji zwinęli resztę butelek i dywany pojechały do matuszki Rosiji.Następnego dnia za karę musięli pomagać przy zakopywaniu zabitych koni za lasem w Wysoce (obecnie Osowa)

    • 7 1

  • znalazłam! (2)

    Nie było łatwo ale pare miesięcy temu znalazłam kamienną twarz. Moja rada jest taka - szukać tam gdzie najmniej spodziewsz się ją znaleźć. Powodzenia!

    • 14 4

    • dzięki. będę szukał na strychu.

      • 13 1

    • kocham cie za to:)

      • 4 0

  • dajcie nqmiary GPS (3)

    bym podjechał bryka i zabrał do siebie

    • 48 23

    • tu powinienyś się udać (2)

      54st 21'10" N
      18st 38' 27" E

      • 22 0

      • HAHAHA Kurkowa 12 :D

        • 5 0

      • piękne

        • 4 1

  • polska

    my od dawna gramy w kamienne twarze.

    • 3 0

  • Bardzo fajna historia! (2)

    Co prawda jestem z sopotu, ale oliwa jest mi bardzo bliska. Mimo to nie znalem tej legendy. Chetnie bym sie wybral na wycieczke i obejrzal ten kamien. Jednak w dobie telefonow z gps przydalo by sie gdyby ktos podal przynajmniej przyblizone wspolrzedne lokalizacji kamienia. Bo z opisu w artykule to moze byc ciezko to namierzyc.

    • 21 8

    • a tak w ogóle

      to fajny nick . Podróżnik - który nijak się ma do tego co napisałeś

      • 12 0

    • tak

      a najlepiej żeby ktoś za rękę cię tam zaprowadził , przepraszam - zaniósł. Następnie postawił obiad i odwiózł do domu . Bo ci korona z głowy spadnie jak sam się udasz na wyprawę i odrobinę poszukasz .

      • 12 0

  • (1)

    Założę się że po tym artykule "tajemniczy" głaz dostanie nóżek i powędruje w siną dal bezpowrotnie :P

    • 113 1

    • ninja mówi:

      ...zaś jeśli jednak delikwenta, który "przemieścił" tenże obiekt się złapie zmusić go do gry w... Kamienną Twarz. I tak to łagodniejsza alternatywa dawnej kary zwanej Bukkake.

      • 7 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane