- 1 Ile da się zarobić z wykrywaczem na plaży? (82 opinie)
- 2 Przy Żabim Kruku powstaje nowy hotel (43 opinie)
- 3 Co łączy groby z epoki żelaza i niemiecki lotniskowiec? (35 opinii)
- 4 Czy to pierwszy w dziejach plan Trójmiasta? (64 opinie)
- 5 Agresywny mężczyzna skoczył do Motławy (456 opinii)
- 6 Park według pomysłu ojca i córki (57 opinii)
Tak pracują policyjni minerzy-pirotechnicy
Dawniej mieli do czynienia przede wszystkim z ładunkami wybuchowymi, które podkładały grupy przestępcze. Obecnie zajmują się zwłaszcza niebezpiecznymi materiałami i substancjami, jakie powstają w domowych laboratoriach. Poza tym często są wzywani do bagaży i pakunków porzuconych w miejscach publicznych.
Pod koniec lat 90. w czasie interwencji pod jedną z gdańskich dyskotek eksplodował ładunek. Policyjny robot MV-4 Telerob stracił ramię i został wycofany ze służby.
Innym razem, kiedy w Trójmieście eksplodowała bomba, impet uderzenia przyjął kombinezon antyodłamkowy. Noszący go miner-pirotechnik wyszedł z akcji bez szwanku.
- Dawniej mieliśmy do czynienia z przestępczością o charakterze kryminalnym. Były to zwalczające się grupy przestępcze, które walcząc o wpływy, podkładały sobie ładunki wybuchowe - wspomina doświadczony funkcjonariusz.
Przez lata charakter pracy policyjnych minerów-pirotechników jednak się zmieniał. Jak wyjaśnia jeden z nich, w tej chwili zajmują się zwłaszcza tym, co wytwarzają domorośli pirotechnicy, którzy pomieszczenia w swoich domach adaptują na laboratoria.
- Wytwarzają często materiały wybuchowe oraz inicjujące, a do tego bardzo niestabilne i wrażliwe substancje.
Kim są policyjni minerzy-pirotechnicy?
Funkcjonariusze tej specjalizacji należą do Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Gdańsku. To podporządkowana komendantowi wojewódzkiemu policyjna jednostka specjalna, w której skład wchodzą zespoły: szturmowy, minersko-pirotechniczny oraz wsparcia technicznego.
- Minerzy-pirotechnicy to funkcjonariusze, którzy przeszli selekcję do SPAP Gdańsk, następnie odbyli staż przygotowawczy i pełnią służbę w tej jednostce. Po czym niektórzy z doświadczonych funkcjonariuszy przechodzą dodatkowe szkolenie w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, aby zajmować się minerstwem i pirotechniką - opowiada doświadczony antyterrorysta.
Dlatego mile widziani są chętni do służby w SPAP, którzy oprócz dużej sprawności fizycznej i odporności psychicznej, mają wykształcenie techniczne i znają się np. na chemii czy elektronice.
W gdańskim zespole minersko-pirotechnicznym pracuje do 10 funkcjonariuszy. Prowadzą oni działania na terenie woj. pomorskiego, a najczęściej interweniują w Trójmieście.
Kombinezon, manipulator i robot
Na miejsce akcji przyjeżdżają nieoznakowanymi pojazdami. Wśród sprzętu, który mają do dyspozycji, są przede wszystkim kombinezony antyodłamkowe. Mają one chronić minerów-pirotechników przed skutkami ewentualnych eksplozji. Waga przykładowego kombinezonu: ponad 30 kilogramów. A jeśli dodać do niego elementy ochrony chemicznej, to nawet i 60 kg.
Aby nieco ulżyć użytkownikom takich kombinezonów, wyposażone są one w klimatyzację, co ma duże znaczenie zwłaszcza podczas działań latem.
- Kombinezony przydają się, gdy na przykład trzeba przenieść niebezpieczny ładunek do beczki w sytuacji, kiedy nie możemy zneutralizować go na miejscu - wyjaśnia miner-pirotechnik ze SPAP Gdańsk.
Zanim jednak ubrany w kombinezon funkcjonariusz podejmie ładunek za pomocą manipulatora (teleskopowy wysięgnik zakończony chwytakiem), podejrzany przedmiot jest prześwietlany. Służą do tego przenośne urządzenia rentgenowskie.
Natomiast jeśli wymaga tego sytuacja, zamiast minera-pirotechnika, do akcji można posłać zdalnie sterowanego robota. Maszyna wyposażona w kołowo-gąsienicowe podwozie może poruszać się m.in. na piasku i schodach. Co więcej, może ona również pływać.
Standardowo robot posiada ruchome ramię zakończone chwytakiem, ale antyterroryści mogą go również wyposażyć w urządzenie rentgenowskie, działko wodne czy automatyczną strzelbę. Oczami operatora są natomiast kamery zamontowane na maszynie, z których obraz wyświetlany jest na ekranie przenośnego pulpitu sterującego.
Beczka do transportu i działko strzelające wodą
Do transportu podejrzanych i niebezpiecznych ładunków służy zamontowana na przyczepie beczka wyposażona w system worków. Jej zadaniem jest przyjąć impet ewentualnego wybuchu. Ostatecznie zawartość beczki trafia na poligon i tam jest neutralizowana. Przydaje się do tego wyrzutnik pirotechniczny WP-20Y.
- Skonstruowany został przez płk. w stanie spoczynku Jerzego Rutkowskiego, naszego ostatniego żyjącego mentora. A jest to działko, które strzela zarówno wodą, powietrzem, jak i drewnianymi bądź metalowymi kołkami. Woda potrafi wykonać świetną pracę, jeśli chodzi o przebicie na przykład bagażu i rozrzucenie całej jego zawartości.
- A kiedy używa się kołków?
- W przypadkach, gdy trzeba przebić się przez zabezpieczenia, na które woda może nie wystarczyć.
Porzucone bagaże i alarmy bombowe
- Sytuacja potrafi zmianić się jak w kalejdoskopie. Może być miesiąc spokoju, kiedy nic nie będzie się działo na mieście. Wtedy mamy więcej czasu na szkolenia. A bywają i takie okresy, że w terenie pracują po dwa zespoły w tym samym czasie - opowiada funkcjonariusz SPAP.
Niemało wezwań dotyczy bagaży i pakunków porzuconych w miejscach publicznych. Po czym okazuje się na przykład, że w torbach były ubrania bądź owoce. Minerzy-pirotechnicy weryfikują również, z pomocą specjalnie wyszkolonych psów, czy po ogłoszeniu alarmu bombowego, w danym budynku rzeczywiście znajduje się bomba.
Nie można bowiem z góry wykluczyć potencjalnego zagrożenia. Zresztą za każdym razem minerzy-pirotechnicy SPAP Gdańsk życzą sobie jednego: tyle samo wyjazdów i powrotów.
Miejsca
Opinie (63) 1 zablokowana
-
2018-03-25 18:04
Może ujawnicie ile zarabia taki policjant? (11)
Śmiało! Ujawnijcie jakie grosze dostaje za narażenie swojego życia i zdrowia! Niech się ludzie posmieja! Wstyd i hańba.
- 62 9
-
2018-09-04 11:30
niestety to samo tyczy sie zolnierzy. 3200 brutto plus mieszkaniowka (ktora jest zalezna od miejsca jednostki). I tutaj mamy pare absurdow, bo np: w wojsku brakuje kierowcow kat C, dlatego ze w cywilu zarobia ok 5000. Wojsko mogloby dac wyrownanie za podobne stanowisko w cywilu aby przyciagnac takich poracownikow. jednak przy obecnym kierownictwie MON (jak i poprzednim z reszta tez) jest to nie mozliwe. ALE uwage w dokumentach dostepnych do wgladu czytamy ze jest jedna grupa wojskowych ktorzy dostaja takie wyrownanie za podobne stanowisku w cywilu... kto? uwaga! sedziowie i prokuratorzy, i wez tutaj czlowieku stawaj jeszcze w ich obronie. kasta wiecznie zywa
- 0 0
-
2018-03-26 00:22
(2)
matoły tu same piszą, zarobki są proste- jest to zwykły policjant, więc wchodzimy na strony gov. i sprawdzamy ile zarabia no. sierżant szukamy ( dodatek minersko saperski) no i dodatek SPAP wyjdzie pewnie 3000-3500, czyli ZAL ZENADA nasze służby nie sa wgl doceniane , czy to policja, czy to straz pozarna czy to pogotowie
- 11 0
-
2018-03-26 12:01
Niech zarabiają 2x więcej, ale niech idą na emeryturę jak wszyscy. (1)
Bo efektywnie zarabiają za 15 lat pracy wynagrodzenie za 40...
- 2 1
-
2018-09-04 11:05
wczesniejsza emerytura powinna obejmowac takie sluzby, ale tutaj wymaga jest reforma aby obejmowala ona stanowiska wysokiego ryzyka jedynie. I aby taki czlowiek mial wybor czy pozostac w strukturach i objac inne stanowisko czy udac sie na wczesjniejsza emeryture konczac sluzbe na obecnym
- 0 0
-
2018-03-25 20:19
(4)
"narażanie życia" - jeśli uważasz że to najbardziej niebezpieczny zawód to zobacz ile osób ginie na budowie....
- 8 11
-
2018-03-26 11:16
(2)
Nikt im nie kazal byc robolem...
- 1 2
-
2018-09-03 17:25
Ktoś to jednak musi robić gimbusie. Wszyscy nie mogą być inżynierami czy sprzedawcami. Dorośniesz to zrozumiesz.
Budowlaniec czy pirotechnik to niebezpieczne zawody. Ja mogę uważać , ale ktoś niechcący zrzuci mi na głowe belkę 100kg to nawet kask nie pomoże i co też będzie to moja wina?
- 0 0
-
2018-03-26 11:34
nikt nie kazał ci być krawężnikiem
- 4 1
-
2018-04-04 01:40
Na budowach giną Ci co mają gdzieś zasady BHP
- 0 1
-
2018-03-25 23:11
3450zl brutto
- 2 0
-
2018-03-25 18:55
12000 zł na rękę, a nawet pięć razy tyle jak sprzedaż towar.
- 7 12
-
2018-03-27 23:33
Ten ma cos za uszami skoro twarz zakrywa
- 0 0
-
2018-03-25 18:44
Minerzy czy Saperzy (4)
- 7 3
-
2018-03-25 22:20
(1)
Pirotechnicy
- 1 0
-
2018-03-26 21:51
chce zaprosic tego w czarnej kominiarce na randke:):D
- 0 0
-
2018-03-25 21:04
Miner to gość co układa miny a saper to ten który je rozbraja - tak najprościej ujmując.
- 3 0
-
2018-03-25 18:58
Tak.
- 2 0
-
2018-03-25 19:46
narażenie życia za 2800. (3)
Zarobki w policji i innych formacjach MSWiA to żart i kpina. W ochronie zrobię więcej niż taki policjant co ma 2800. święta i niedzielę mam wolne a Wy policjanci ???
- 6 1
-
2018-03-26 20:42
Drugie tyle na lewiźnie mają.
- 0 0
-
2018-03-26 13:02
Przy ich skorumpiwaniu i nieprofesjonaliźmie 500 byłoby za dużo
- 0 2
-
2018-03-25 19:53
Fakt
Brak wolnego w swieta i weeekendy do tego praca w nocy ,Wolny jeden weekend w miesiącu .
- 1 1
-
2018-03-26 17:42
kiedyś miałem granat - rzucałeś i wiedziałeś jakie wojsko idzie
A teraz kto mi powie? :)
- 0 0
-
2018-03-26 16:03
Brudasy
"brudasy" bo saper myli się tylko raz
- 0 0
-
2018-03-26 13:00
Mam w d...milicję
- 0 0
-
2018-03-25 19:50
pytanie (1)
Dlaczego nie ma nic o policjantach z Nietatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego, to oni są pierwsi na miejscu zdarzenia
- 2 2
-
2018-03-26 11:19
Nietatowej? Czyli, ze nie maja dzieci?
- 0 0
-
2018-03-25 18:36
(2)
Niestety i tak nie mamy większego wpływu na zapobieganie zamachom. Raz chciałem zgłosić że w SKMce jest pozostawiony podejżany bagaż. Zgłoszenie przyjęto, ale od Zaspy do Redłowa nikt po ten pakunek nie przyszedł, a pociąg jechał jak gdyby nigdy nic...
- 6 6
-
2018-03-26 11:17
Ale z ciebie bohater, zglosiles..suuuper..
- 0 1
-
2018-03-25 18:57
Trzeba było zajrzeć w ten bagaż, może słownik byś znalazł..
- 12 0
-
2018-03-26 10:22
Ile było interwencji??
Zapracowani..., ???? ciepłe posadki...ok safety first...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.