• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Taksówkarz pisze o przyczynach agresji w swojej branży

24 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Czy branża taksówkarska w Trójmieście wymaga kolejnych zmian? Tak twierdzi jedna z osób z branży, w której jako przyczynę agresji wskazuje kierowców, którzy podzielili miasto na strefy wpływów. Czy branża taksówkarska w Trójmieście wymaga kolejnych zmian? Tak twierdzi jedna z osób z branży, w której jako przyczynę agresji wskazuje kierowców, którzy podzielili miasto na strefy wpływów.

Po naszym ostatnim artykule o kłótni pomiędzy taksówkarzami przy ul. Chmielnej i Stągiewnej równie gorąca dyskusja o tym, jak wygląda w Trójmieście rynek przewozu osób rozgorzała w komentarzach. Pod artykułem zamieściliście prawie 600 opinii, a sam tekst przeczytało prawie 70 tys. czytelników.



Co mogłoby uzdrowić branżę przewozu osób w Trójmieście?

Jednym z nich jest pan Daniel (imię zmieniliśmy na jego prośbę). Nasz czytelnik jest czynnym taksówkarzem, od lat pracuje w tej branży i gorzko przyznaje, że "największym zagrożeniem, z którym się borykamy, nie jest ani nielegalny przewóz osób, ani agresywni pasażerowie, ale właśnie taksówkarze, którzy kiedyś nieformalnie podzielili miasto."

Oto jego list:

"Konflikty pomiędzy taksówkarzami w Gdańsku i Sopocie to niestety smutna codzienność. Miasto jest podzielone na nieformalne strefy, gdzie mogą stawać poszczególni taksówkarze. Większość "dobrych" miejsc, gdzie można najwięcej zarobić zajęli tzw. "berety", czyli taksówkarze nie jeżdżący w żadnej korporacji.

Za takie miejsca uznawane są m.in. postoje przed Złotą Bramą, miejsca po obu stronach ulicy Stągiewnej zobacz na mapie Gdańska, przy hotelu Scandic zobacz na mapie Gdańska vis-a-vis Dworca Głównego, postój przy dworcu we Wrzeszczu, przy Galerii Bałtyckiej zobacz na mapie Gdańska, przy Dworcu PKS zobacz na mapie Gdańska, a w nocy również miejsca przy klubie Parlament zobacz na mapie GdańskaBunkier zobacz na mapie Gdańska.

Każda z tych lokalizacji jest obstawiona przez różne grupy taksówkarzy, którzy strzegą ich przed obcymi. Niemal za każdym razem pojawiają się też groźby karalne wobec kierowców spoza tej wąskiej grupy. Niestety zdarzają się też rękoczyny i uszkodzenia samochodów. Sam tego doświadczyłem.

Środowisko wąskie i hermetyczne



Policja? Takich "incydentów" najczęściej w ogóle się nie zgłasza, bo interwencja funkcjonariuszy problem rozwiązuje tylko chwilowo. Zakładanie spraw czy oficjalne zgłoszenia też niewiele dają, bo najpierw ciągną się bardzo długo, a potem najczęściej są umarzane. Samo zgłoszenie też może powodować kolejne problemy, bo mimo że tylko w Gdańsku wydanych jest kilka tysięcy licencji, to aktywnie jeżdżących taksówkarzy jest nie więcej niż tysiąc. Tu każdy zna każdego, środowisko jest dość wąskie i hermetyczne.

W związku z tym agresorzy wiedzą, gdzie inni taksówkarze nie tylko parkują swoje auta, ale wiedzą też, gdzie kto mieszka, jaką ma rodzinę, dzieci etc. Strach przed ewentualnymi konsekwencjami i troska o swoich najbliższych i swój dobytek powoduje, że taka osoba dwa razy się zastanowi, czy pójść z tym na policję i wszczynać postępowanie.

Nowe przepisy są martwe



Wielu kierowców, ale chyba przede wszystkim klientów, miało nadzieję, że sytuacja uzdrowi się nieco po ostatniej zmianie przepisów w Gdańsku. Określenie maksymalnych stawek za kilometr do 4 zł miało wyeliminować ze środowiska opisywane w mediach patologie. Problem w tym, że przepisy okazują się martwe, bo miasto nie jest w stanie ich egzekwować.

Owszem, część taksówkarzy się do nich dostosowała, ale większość z nich kombinuje. Wielu kierowców zrobiło sobie licencje w gminach ościennych, gdzie przepisy z Gdańska nie obowiązują. I wszystko pozostało po staremu.

Dziwnym trafem nowe przepisy nie dotknęły właściwie żadnej ze starych gdańskich korporacji taksówkarskich. Przykładem mogą być konsultacje społeczne na które nie byli zaproszeni taksówkarze, lecz właściciele korporacji! Jedna z korporacji od pierwszego grudnia zrówna stawki do poziomu swoich dwóch największych konkurentów z tą różnicą, że inna będzie opłata za godzinę postoju, by uniknąć oskarżeń o zmowę cenową.

Agresja, groźby i zastraszanie na porządku dziennym



Taksówkarze niezrzeszeni czy osoby świadczące usługę przewozu osób poza największymi graczami na rynku codziennie spotykają się z agresją, groźbami, zastraszaniem, czasem z użyciem gazu pieprzowego, pobiciami i przecinaniem opon. W praktyce wygląda to tak, że jako kierowca posiadający gdańską licencję nie mam najmniejszych szans, by stanąć na dobrym miejscu. Z moich doświadczeń wynika, że największym zagrożeniem, z którym się borykamy, nie jest ani nielegalny przewóz osób, ani agresywni pasażerowie, ale właśnie taksówkarze, którzy kiedyś nieformalnie podzielili miasto.

Na początku swojej kariery w tej branży chciałem jeszcze z tym walczyć. Teraz, podobnie jak niemal wszyscy, cenię sobie święty spokój.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (416) ponad 20 zablokowanych

  • taxi

    taksówkarz to i może nie jest ciekawy zawód ale jak ktoś się na to decyduje to musi to lubić. dużo jest taksówkarzy gburów i takich co kombinują i stają się zarabiać na biednych pasażerach. Z tymi stawkami to prawda niby jest cztery złote ale oni potrafią to obejść. Boli ich też konkurencja ze strony opti taxi czyli tańszej alternatywy i aut , które można zamówić przez aplikację. mnie akurat nie dziwi, że takie rozozwiazania są praktykowane. Taxówkarze są jak mafia myślą ,że mijsca ich postoju są ich i że nie może nikt tam stanąć opróćz nich... trochę przesada.

    • 1 1

  • najgorsi to te czarne mercedesy z gold taxi (7)

    za nic mają przepisy, Grunwaldzką 140km/h slalomem między samochodami, o kierunkowskazach zapomnieli, jazda pod prąd, zatrzymywanie się na wąskich ulicach jednokieeunkowych i blokowanie ruchu itd

    • 91 3

    • potwierdzam

      aczkolwiek jako pasażer bardzo mi się podobało jeżdżenie z gold taxi - na lotnisko z przymorza w 12 minut.

      • 1 0

    • Gold taxi won ,!!!!

      Potwierdzam.... wiele razy widziałem jak "piratują" po mieście. Jak jednemu d**ilowi z Gołda na światłach zwróciłem uwagę to wyśmiał mnie pokazując środkowy palec i wyrwał na czerwonym świetle. Gdzie ten monitoring....Bandyci drogowi i gnoje.... wszystko!!!!

      • 5 0

    • jeszcze gorsi są ci z Sklasy taxi

      • 4 1

    • coś w tym jest (1)

      szcz*wie dostały z pracy lepsze auto, ale umysł odstaje. Opinię pracodawcy niezłą wystawiają...

      • 20 0

      • Z tego co wiem to w staxi dostają samochody a w gold taxi maja swoje samochody,chyba mylicie korporacje

        • 3 0

    • 100/100

      • 2 0

    • Zdecydowanie największą patolka. Niedawno na podwalu widziałam jak wyprzedza inne auta, nie patrząc że skrzyżowanie, ani nie zważając na prędkość

      • 13 0

  • Ludzie kochani, w czym problem? (3)

    wystarczy trochę poczytać. każdy kto poświęci pół godz w internecie, dowie się, że najtańszy w Gdańsku jest AS, City Drivers, Skorpion, Opti i uber. I teraz jak planujecie brać taxi to wystarczy wystukać do nich nr i jedziecie po 1,8zl. za km, a nie po 2,80 czy o zgrozo po 4zł.+

    • 8 2

    • Tak tylko (1)

      Zawsze trzeba brać pod uwagę, że jeśli coś jest najtańsze nie zawsze oznacza najlepsze. Tak jest (nie zawsze) bardzo często i w tej branży

      • 0 0

      • A co nie jest najlepsze np.w AS-ie czy innej wymienionej? Czekasz 10min, cena ok, wszystko czyste i zadbane. wiem bo jeżdże często. Nigdy się nie spotkałam z żadnym problemem.

        • 1 0

    • Dajan taxi tez 1.80 za kilometr

      Tez maja aplikacje

      • 2 0

  • Tam gdzie mieszkam jest pewien pomysłowy taksówkarz. (15)

    Ma 3 mercedesy, zawsze zaparkowane w tym samym miejscu, obokże siebie. Jak jedzie do pracy jednym z aut to drugie ustawia tak, żeby zajęło dwa miejsca parkingowe. I tym sposobem zawsze ma gdzie zaparkować. Na innych mieszkancow nie patrzy.

    • 77 2

    • Albo za 5 zł kup kluczyk (5)

      Do wentyli.chwila moment i auto stoi na 4 kapciach.

      • 10 2

      • To czekam to parę kapcie wyłapiesz c*oto (3)

        • 0 9

        • c*otka to ty... (2)

          Baran co nie potrafi znaleźć sobie męskiego zajęcia:) Tylko stoi jak ten cieć i czeka na swego zbawcę."Zbawco wsiądź do mnie ,bo nie będę miał co do gara włożyć."

          • 8 0

          • (1)

            Tak ma 3 auta a do gara nie bedzie mial co wlozyc. Ta mlodziez dzisiejsza tylko plakac do poduszki potrafia

            • 2 1

            • Jak nie zarobi to blachy będzie żarł :::)))

              • 0 0

      • dobrze też robi wentylom jak się je troszkę spłaszczy kombinerkami ;)

        • 2 0

    • (3)

      Tez tak robię mam dwa auta, jeżdżę nimi na zmianę, jak wyjeżdżam do pracy, czy gdziekolwiek indziej to drugim zajmuję dwa miejsca :)
      Jak wracam po 22 to nie denerwuję się, że nie mam pod blokiem gdzie zaparkować, tylko spokojnie przestawiam jeden mój samochód i drugim wjeżdżam na wolne miejsce :)

      • 4 24

      • Jesteś idiotą i tyle w temacie (1)

        • 2 2

        • Dlaczego niby? :)

          Przed tym codziennie po powrocie z pracy musiałem martwić się, czy znajdę miejsce parkingowe pod blokiem, czy będę musiał parkować gdzieś daleko :)
          Teraz nie przejmuję się tym, bo zawsze mam zagwarantowane miejsce :)

          • 1 1

      • Całkiem dobry pomysł muszę spróbować hah reakcja sąsiadów będzie bezcenna

        • 3 1

    • (1)

      Wypróbuj strzykawką pryskanie na dach i maskę tego jegomościa płynu hamulcowego.Gwarantuję że miejsce się zwolni

      • 3 0

      • Zeby czasem nie zgapil i tym co zaparkuja zamiast niego tego samego nie zrobil

        • 0 0

    • Sprawdź nożykiem czy lakier nie odchodzi na którymś z nich (2)

      • 36 3

      • Jak Cię nagram to nożykiem sobie na czole zrobisz napis de bil ok (1)

        • 1 6

        • Nożykiem ha ha widać działa na zlotowy

          • 3 0

  • Branża taksówkowa???!!! (31)

    To słowo nie pasuje wyjątkowo. Mi taksiarze kojarzą się z brudasami, lumpami i ludźmi najgorszej kategorii. Po prostu syfiarz który nie ma pomysłu na życie!
    Nie branża tylko mafia ale przez małe m aby nie obrażać Mafii

    • 422 128

    • szumacher nie płacz masz pkp (1)

      • 7 1

      • Szumacher jozef mengele goryl
        Na plaze!

        • 0 0

    • Myj się syfiaro bo odpisałaś tu swoją rodzinkę (15)

      • 26 91

      • 80% Złotów to byli SBecy i ich dzieciaki 40 letnie , na ,,resortowej ,, emeryturze (12)

        Środowisko ukształtowane przez układ była SB, hotele, panienki, złodzieje , dzielnicowi najemnicy ( bokserzy ,dzudocy i karatecy ) i na końcu tego łańcuchu robactwa , drobne menele osiedlowi .
        To tak dla kumatych.

        • 67 10

        • Za PRLu każdy czyli 100% taksówkarzy byli albo współpracownikami SB albo funkcjonariuszami SB (4)

          To samo dotyczy byłych tzw Cinkciarzy ( od bełkotu angielskiego urzywanego przez nich ,,cinć manej,, )
          Wolny zawód i brak lustracji
          Ale tak jest na całym świecie .
          Życie .

          • 32 5

          • Jeszcze jedno

            Złotowy w 99% są rolnikami i mają grunty żeby płacić KRUS
            Takie go...o zjady

            • 5 3

          • o, dzięki za wyjaśnienie (2)

            zawsze się zastanawiałam, skąd wzięło się to słowo :)

            • 19 3

            • Ja też (1)

              Dzięki!

              • 8 2

              • Z takim jednym bardzo wysokim na UG miałem wyklady

                Chwalił się że był Cinkciarzem ...
                Teraz prof.

                • 9 3

        • Pewne wyjasnienie (1)

          Taki były resortowy 40 latek ( były policjant , straż graniczna , wojsko itp...) ma emeryturę np.3000 złotych . To on czy jeździ czy stoi cały miesiąc to mu wisi. Łapie tylko kursy drogie . Wozi panienki itp.
          Inny którego to niestety jedyny dochód musi brać wszystko co łazi .
          To jest ta drobna różnica

          • 25 1

          • Mało to prowadzi DG i płaci zamiast całego

            ZUSu 1320 zł tylko zdrowotne 318 zł i tysiąc ma przewagi na starcie.

            • 5 0

        • (1)

          I Ty pewnie należysz do kumatych.

          • 2 0

          • Buda

            • 1 2

        • Odpisałeś rodzinkę menelu (1)

          • 4 27

          • Tak twoją menelu

            • 22 3

        • W tle nielegalny narząd i Persil w saszetkach po 5 gram

          • 17 1

      • Cóż... (1)

        Rowerzyści to są dopiero idioci ze swoją jazdą muedzy autami

        • 38 27

        • haha już masz ofiarę swojego życiowego zbydlęcenia

          • 7 1

    • Jaka mafia. Przeciez za takie pomowienia powinna byc kara. Jak ktos nie wierzy moze sam stanac i stac 5 godzin do kursu. Przeciez tam staja normalnie korporacje i nikt im nic nie robi. Tylko ze korporacja postoi 10,20 min i jedzie na zlecenia. A dziadki stoja po 5h bo i tak w domu nie maja co robic a zus placa maly to nie maja presji ze musza miec iles tam na przezycie.

      • 0 2

    • Wybacz

      Owszem są takie przypadki, do tego całkiem sporo ale ogółem Twoje i osób które ten wpis popierają zdanie ewidentnie zatrzymało się jakieś 10 lat temu. Jak bierze się byle jaką taxi np. bereta albo pierwszą lepszą to nic dziwnego, ale jeśli ma się jakąkolwiek znajomość gdzie szukać czystej, nowej taksówki i kierowcy który ma full zleceń, nie narzeka na pieniądze i nowiutki samochód to można znaleźć taką opcje. Polecam rozeznanie się w aplikacjach do zamawiania taxi (nie przewozu). Nie żebym kogoś tutaj bronił ale denerwują mnie tak ignoranckie, ubliżające wszystkim (nawet tym dobrym) opinie

      • 17 7

    • A mi wyszczekane facetki na rowerach... (2)

      ...kojarzą się z wiecznymi pannami którym z wiekiem skręcają się zwoje mózgowe. Najpierw odwracają się od nich znajomi potem rodzina. Pozostaje już tylko dokarmianie bezdomnych kotów.

      • 37 26

      • O Czesiu.... taksówkarz kochający inaczej ....

        Dzięki za opinie

        • 5 1

      • te zwoje to im się raczej z wiekiem prostują...

        • 7 3

    • (3)

      A mnie (nie mi) taksówka kojarzy się z uprzejmością i czystością . Wszystko ,jak ze wszystkim bywa, zależy z czego korzystasz , chcesz tanio i byle jak idziesz tam gdzie tanio i byle jak . Cudów nie ma .

      • 23 46

      • Tak (1)

        Ten procesor z ug , tw też miły pan .
        Oni nie są nieuprzejmi

        • 10 0

        • A taki Dziekan Kanclerz...

          Bardzo mili ...

          • 6 0

      • Hahahaha

        • 4 0

    • stągiewna przy baszcie uwaga naciągają

      Srebrne audi stary dziadek uwaga na niego !!!!

      • 29 0

    • stągiewna i chmielna sami naciągacze

      Omijać z daleka stare srebrne audi granatowe audi i całą tą bandę oszustów . Stary dziad naciąga obcokrajowcow

      • 28 0

    • Brudna

      Brudna to ty jestes stara helgo z warzywniaka

      • 14 22

    • Artykuł cieniasa z korpo co nie ma kolegów i w nocy się śpi leśne dziadki na emeryturach

      • 5 31

  • Super taxi to Shrek w wozie o nazwie EMILA

    I to autem bez licencji wozi

    • 3 0

  • (8)

    Gdzie jest straż miejska? Połowa tych taksówek stoi niezgodnie z prawem- poza postojami... Organizują sobie "dzikie" postoje co jest niezgodne z zapisami w licencji... Grozi za to nawet odebranie licencji! Dostałby taki kilkanaście mandatów po 500zł i problem by się rozwiązał.

    • 296 10

    • Pracują na taxi

      Tak jak pracownicy innych służb np.policji czy sł.więzienniczej Dlatego nie korzystam

      • 1 0

    • Straż miejska to fikcja

      • 3 0

    • Nie reagują twierdząc ze mogą tak stać !!! Chore państwo (1)

      • 9 2

      • Raczej chore miasto. Sprawdź komu straż podlega!

        • 10 2

    • Straż Miejska boi się Złotów.

      • 13 2

    • Polecam przyjrzeć się grupce taksiarzy przy lotnisku i codzienne poranne spotkanie kokainkowe

      • 23 0

    • Straż miejska to my TAXI cienki kapusto

      • 8 4

    • Nie ma zieleniny nie interweniujemy!

      Najpierw pietruszka na kartonie później interwencja. Inaczej zada nie ruszamy

      • 29 1

  • Dla wszystkich wymagających (5)

    Jestem takówkarzem w korporacji, jeżdżę stosunkowo krótko bo zaledwie rok.

    Wiele ludzi ma niewiadomo jakie wymagania i chcialiby jeździć taksówką nowiutką, czyściutką i najlepiej za 10 zł za 5 km.

    Opisze Wam swoja sytacje. Wziąłem dość dobre auto w leasing (wartość ok. 120 tyś) i niestety, ale przy takiej stawce jaka jest czyli średnio 2 zł za km zarobki są niższe niż minimalna krajowa.

    Żeby nie być gołosłowny, przybliże Wam opłaty jakie poniosłem na start oraz miesięcznie.

    Opłaty na start:
    - 47 500 zł (wartość początkowa i końcowa auta)
    - Kasa fiskalna, taksometr, legalizacja, licencja,badania, założenie taksometru, kogut 4500zł

    Razem 52000zł

    Opłaty miesieczne:
    -ZUS (na razie mały wiec 520zł, ale niedługo będzie 1200zł)
    -Opłata miesięczna za leasing 2050zł
    -Opłata do korporacji 500 zł miesięcznie.
    -Ubezpieczenie OC/AC 4200zł rocznie czyli 350 zl miesięcznie.
    -Przeglądy w serwisie (olej itp) 5000 zł rocznie czyli 416zł miesięcznie
    -Nowe opony co 2 lata wraz z wymianą 2 razy w roku 2800zł co dwa lata czyli 116 zł miesięcznie
    -Naprawy, myjnia co 2 dni, płyny do spryskiwaczy itp ok. 200zł miesięcznie.
    -Paliwo ok 2000 zł miesięcznie

    Razem 6830zl miesięcznie

    Pracując 250-300h w miesiacu zrobię średnio 10000zł obrotu.

    10000-6830zł = 3170zł/275h = ok. 11zł/h pracy

    Oczywiście jeszcze trzeba wziąć pod uwagę te 50 tyś które poniosłem na start, bo auto po 3-4 latach jazdy na taxi będzie bardzo mocno wyeksploatowane i sprzedam je za dużo dużo mniej niż było warte na starcie.

    Dlatego nie dziwcie się, że taksowkarze jeżdżą starszymi samochodami, które są mocno wyeksploatowane bo to jedyna szansa by zarobić więcej niż te 11zl/h.

    • 11 2

    • trochę naciągane i nieoptymalny plan biznesowy (1)

      Trochę naciągasz fakty, ponieważ samochód pewnie używasz też prywatnie, jak każdy, a jego koszty wrzucasz w całości jako koszt prowadzenia firmy. Fakt posiadania auta prywatnie nie odnotowujesz po stronie "przychodów", ani kwestii korzyści podatkowych.

      Twój biznes miałby się inaczej, gdyby samochód jeździł najlepiej 24/24h, czyli zatrudniasz albo w jakiś inny sposób dogadujesz się z 2 innymi kierowcami (np. wynajmujesz auto) i auto jeździ prawie cały czas. Większość kosztów stałych pozostaje bez zmian, ale dzielicie się nimi na 3. Dodatkowo zmniejsza się ryzyko strat w przypadku gdy nie możesz jeździć (choroba,urlop) .

      • 0 1

      • Owszem, samochód użytkuje jako prywatny, aczkolwiek w życiu nie wziałbym tak drogiego auta dla siebie. Prywatnie w zupełności wystarczyłoby mi auto do ok. 10 tys.

        Co do wliczania kosztów... nie wliczam nic gdyż jestem na karcie podatkowej.

        • 2 0

    • (2)

      Dlaczego nie podjąłeś pracy jako kierowca Uber?

      • 1 1

      • Uber. Jest jeszcze kwestia zł/km. Co z tego, że Uber jeździ skoro zamiast 60 tyś km/rok zrobi 100 tyś km? Auto nie wytrzyma do końca leasingu.

        Swoją drogą brawo za decyzję. 120 tyś na auto w branży której nie znasz.

        • 2 0

      • Bo wolę mieć święty spokój i nie martwić się o kontrole z ITD i uważać na niezrzeszonych taksówkarzy na każdym kroku.

        • 2 0

  • Uber. Jest jeszcze kwestia zł/km. Co z tego, że Uber jeździ skoro zamiast 60 tyś km/rok zrobi 100 tyś km? Auto nie wytrzyma do końca leasingu.

    Swoją drogą brawo za decyzję. 120 tyś na auto w branży której nie znasz.

    • 5 0

  • (8)

    Jak czytam powyższe to widzę że nic nowego nie wniosę. Mafia.

    • 243 7

    • Grożą rodzinom w tym dzieciom? (5)

      No i dostają umorzenia? Brawo sądy. Za samo to powinni gnić w pudle.

      Ludzie mają sufit zgryty jeśli serio kasa ich aż do tego prowadzi

      • 24 0

      • Co się dziwisz? (1)

        Połowa to esbecja i milicja
        I ich ulubione metodyczny

        • 21 1

        • Co ty gadasz, jaka esbecja?

          Większość z nich widziałem na marszach KODU, to porządni ludzie.

          • 1 1

      • to jest wlasnie polskie sadownictwo

        wiesz jak bardzo musisz sie [podstarac zeby trafic do wiezienia od razu?
        najpierw masz umorzenie
        potem masz wyrok w zawieszeniu potem drugi i trzeci
        i moze powtarzam MOZE za czwartm razem dostaniesz wyrok bezwzglednego wiezienia
        rekordzista w polsce ma na koncie 33 wyroki w zawieszeniu
        czyli 33 razy go zlapali i osadzili za przestesptwo i 33 razy nawet wiezienia nie widzial

        • 0 0

      • nadzwyczajna kasta też od czasu do czasu wożona jest taryfami...

        • 2 1

      • Gnijesz to ty w swojej norze

        • 1 7

    • Mafia uberowa

      • 2 4

    • niby złotówa ogarnięta wyciąga kilkanaście tysi w miesiąc, ale za żadne pieniądze obcych polaków do samochodu

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane