• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Telewizja chce sprzedać dawną siedzibę we Wrzeszczu

Katarzyna Moritz
20 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co dalej z dawną siedzibą TVP we Wrzeszczu?
O tym, że kilka pustych i niszczejących budynków należy jeszcze do TVP, świadczy tylko szyld. O tym, że kilka pustych i niszczejących budynków należy jeszcze do TVP, świadczy tylko szyld.

Willa Sobótki kiedyś była słynną restauracją, siedzibą loży masońskiej, potem mieściło się tam przedszkole, a następnie gdański oddział Telewizji Polskiej. Jednak gdy ten wyprowadził się 15 lat temu, obiekt powoli popada w ruinę. Obecnie TVP, by pozbyć się problemu, zadecydowała o sprzedaży dawnej siedziby.



Willa Sobótki niegdyś była znaną restauracją i siedzibą loży masońskiej. Willa Sobótki niegdyś była znaną restauracją i siedzibą loży masońskiej.
Choć tego nie widać XIX-wieczna Willa Sobótki jest pod ścisłą ochroną konserwatorską. Choć tego nie widać XIX-wieczna Willa Sobótki jest pod ścisłą ochroną konserwatorską.
Po tym, gdy w 1996 roku gdański oddział TVP wyprowadził się na ul. Czyżewskiego, jego dawna siedziba przy ul. Sobótki zobacz na mapie Gdańska sukcesywnie zaczęła niszczeć. Obecnie to kilka pustych i zrujnowanych budynków, z przeciekającymi dachami i powybijanymi szybami. By doszczętnie ich nie rozkradziono teren jest ogrodzony i pilnowany przez całą dobę przez ochroniarzy.

- Jeszcze kilka lat temu niektóre pomieszczenia dzierżawiły firmy, np. studio fotograficzne. Jednak z tego, co słyszałam, plan jest taki, by zabytek doprowadzić do ruiny, aby bez problemu sprzedać działkę pod mieszkaniówkę. Ale dlaczego TVP, choć to bogata firma, dopuszcza do niszczenia tego historycznego miejsca? Tylko patrzeć, a powstaną tam rezydencje, czy drogie mieszkania z panoramą na cały Gdańsk - denerwuje się Kamila Wyroślak, czytelniczka Trojmiasto.pl

Jednak właściciel nie zamierza inwestować w remonty. Telewizja planuje pozbyć się problemu. Ale decyzje o przyszłości tego miejsca, mimo że w budynkach mieścił się gdański oddział TVP, zapadają w zarządzie w Warszawie.

- Planujemy sprzedać ten teren wraz z obiektami. W zarządzie wkrótce zostaną opracowane szczegóły. W związku z tym planujemy za około trzy miesiące ogłosić przetarg - wyjaśnia Agnieszka Lebioda, z biura prasowego Telewizji Polskiej SA w Warszawie.

Informację tą potwierdza dyrektor gdańskiego oddziału TVP. - Mamy nadzieje, że w końcu dojdzie do transakcji, tym bardziej, że to my ponosimy koszty utrzymania tych obiektów, to około 300 tys. zł rocznie. Mimo że ich nie użytkujemy płacimy podatki czy za ochronę terenu - tłumaczy Zbigniew Jasiewicz, dyrektor TVG.

TVP już parę lat temu próbowała sprzedać swoją dawną siedzibę. Teren wystawiono za 9 mln zł. Zgłosiło się kilka firm, najwięcej, 13 mln zł, chciała zapłacić związana z byłym dyrektorem TVP 1 Maciejem Grzywaczewskim, spółka ATM Grupa SA. Przetarg jednak unieważnił członek zarządu TVP SA Sławomir Siwek.

Co powinno powstać na dawnym terenie telewizji?

Czy teraz dojdzie do sprzedaży? Inwestora na pewno zainteresuje fakt, że ze wzgórza przy ul. Sobótki rozpościera się panorama na cały Wrzeszcz. Ciekawa i trochę tajemnicza jest też historia Willi Sobótki. W 1886 roku powstała w niej restauracja niejakiego Zinglera, od której wzniesienie pod koniec XIX wieku zaczęto nazywać Wzgórzem Zinglera. W latach 1925-1933 restauracja była własnością lóż masońskich "Zur Kette an der Weichsel" i "Zum Drei Säule".

- Szkoda, że ten obiekt niszczeje. Mam nadzieje, że przyszły inwestor rzetelnie zapozna się z warunkami wynikającymi z planu miejscowego, bowiem cały obszar wpisany jest do rejestru zabytków - wyjaśnia Janusz Tarnacki, miejski konserwator zabytków w Gdańsku.

Willa, jest pod ścisłą ochroną konserwatorską, natomiast budynek z wieżą, pochodzący prawdopodobnie z pierwszego ćwierćwiecza XX wieku, nie jest objęty ochroną w planie miejscowym, ale przewidziany jest do rekompozycji, tzn. przywrócenia jego formy historycznej. Jak wyjaśnia konserwator, w obu przypadkach wymogiem będą dokładne i szczegółowe uzgodnienia przy ewentualnych inwestycjach.

Okoliczni mieszkańcy sceptycznie podchodzą do kolejnej próby sprzedaży. Podkreślają, że już 15 lat temu zabytkowy dworek miał zostać konsulatem Szwecji. - Bardzo nas ta perspektywa ucieszyła, ale okazało się że Szwedzi nie chcieli całości, tylko ten zabytkowy pałacyk i do transakcji nie doszło. Potem słyszeliśmy, że jakiś deweloper chciał to wszystko kupić. Zaczęliśmy protestować, tu jest podmokły teren, nie wyobrażam sobie by jeździł tu ciężki sprzęt. Niektóre okoliczne domy już są popękane - mówi mieszkanka z ul. Akacjowej zobacz na mapie Gdańska.

Miejsca

Opinie (98) ponad 10 zablokowanych

  • wynajmijcie ją

    Studentom, oni na pewno się nią dobrze zaopiekują ;p

    • 0 1

  • Budynek śliczny jak pięć złotych. Taki gdański. Dlaczego zarzucono ten styl architektoniczny

    na rzecz abstrakcji święcącej się jak pewna część psiego ciała, o której wstyd mówić?

    Tak można podsumować wasze projekty, studenciki.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane