- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (31 opinii)
- 2 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (372 opinie)
- 3 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (256 opinii)
- 4 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (113 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (738 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
Z Trójmiasta do Warszawy jedzie się dziś ok. pięciu godzin. - Jest gorzej niż przed wojną - wzdychają znękani podróżni. To nie do końca prawda, ale jeśli porównamy rozwój kolei wtedy i dziś, to PKP powinno zrobić się wstyd.
Budowę linii kolejowej łączącej Gdańsk z Warszawą rozpoczęto w roku 1852, a zakończono dopiero w roku 1877. Ponieważ przebiegała przez zabór rosyjski i pruski, linia miała dwa różne rozstawy torów, co ujednolicono dopiero po I wojnie światowej. Budując trasę nie myślano też o bezpośrednim ruchu pasażerskim między Warszawą a Gdańskiem. Tym zajęła się dopiero II Rzeczpospolita.
Dodatkowym utrudnieniem był też kawałek trasy, który przebiegał przez Prusy Wschodnie. Do niektórych pociągów, np. na stacji Olsztynek (Hohenstein) pasażerowie mogli wsiąść tylko uzbrojeni w paszporty. Przed wjazdem na terytorium Wolnego Miasta Gdańska czekała ich jeszcze polska kontrola paszportowa w Tczewie. Kto jechał dalej do Gdyni, ten po raz trzeci musiał wyciągać paszport opuszczając Gdańsk.
- Biurokracja paszportowo-celna nie była jednak jedyną przeszkodą wydłużającą czas podróży - opowiada Grzegorz Fey, pasjonat kolei. - Z Warszawy do Gdańska pociągi jeździły wówczas dwiema trasami, przez Laskowice lub Toruń i Bydgoszcz. Obie zbiegały się na węźle kolejowym w Tczewie. A tam układ peronu i torów wymagał skomplikowanych manewrów przy odczepianiu lokomotyw i dostawianiu nowych. Przestawianie wagonów i lokomotyw, do roku 1928 zajmowało nawet ponad pół godziny.
Systematyczny rozwój linii powodował jednak, że pasażerom podróżowało się coraz bardziej komfortowo i coraz szybciej. Kluczowy dla rozwoju całej polskiej kolei był rok 1936. Wtedy to na trasy wypuszczono wiele szybkich pociągów, których prędkość na niektórych odcinkach przekraczała 90 km/h, co jak na tamte czasy było bardzo przyzwoitym wynikiem. Oprócz np. słynnej "Lux Torpedy" mknącej po torach południa Polski, na szyny wypuszczono też "Strzałę Bałtyku", pociąg pospieszny relacji Warszawa-Gdynia-Gdańsk. Całą trasę ze stolicy nad morze pociąg pokonywał w 6 godzin i 38 minut.
Jakie były inne, "przedwojenne" czasy przejazdów pociągów na linii Gdańsk-Warszawa?
- Na trasie przez Toruń (466 km) układały się następująco: w roku 1927 - 9 godzin i 20 minut. W 1936 - 7 godzin i 24 minuty, a w 1939, 6 godzin i 52 minuty - wylicza Andrzej Massel, znawca starych i dzisiejszych kolei w jednym z numerów branżowego pisma "Świat kolei".
Dziś, gdy z powodu modernizacji kolejnego odcinka trasy Warszawa - Gdynia, pociągi skierowane będą na Toruń i Bydgoszcz, czas przejazdu już niewiele będzie się różnił od tego z roku 1939...
Przedwojenna podróż pociągiem z Warszawy do dzisiejszego Trójmiasta to nie tylko rozkłady jazdy i czas przejazdu. Ale także dworce.
W latach 1923 - 1926, w miejsce drewnianego baraku, wybudowano w Gdyni, w tak zwanym stylu narodowym, nowoczesny dworzec, nawiązujący swoim dworkowym stylem do ówczesnej zabudowy Kamiennej Góry.
Złośliwi twierdzili, że niezwykle harmonijne dzieło inżyniera Romualda Millera ma w sobie trochę zakopiańskiego kościoła, trochę dworu i trochę kaszubskich klimatów. Faktem jednak jest, że gdyby ten budynek zachował się do dziś, byłby zapewne jednym z najładniejszych w Polsce.
Dworkowy dworzec zniknął wiosną 1945 roku, zniszczony podczas walk o miasto. Gdyby przetrwał, jego los byłby i tak przesądzony. Bo już przed wojną okazał się za mały dla rosnącego tu lawinowo ruchu pasażersko - towarowego.
Pierwsze pociągi, jakie wjeżdżały do Gdańska zatrzymywały się przy dworcu na ul. Toruńskiej, na terenie dawnej wyspy Smolarnia, w pobliżu wyspy Spichrzów. Dworzec służył pasażerom do 1896 roku. Sam budynek spłonął w marcu 1945 roku.
O ile gdyński dworzec przypominał wielu kościół, to z gdańskim dworcem przez długi czas kojarzyła się... trąba słonia. I to wcale, nie ze względu na ociężałe gabaryty sympatycznego zwierzaka.
- Trąba słonia pojawiła się przy Dworcu Brama Wyżynna, który znajdował się na terenie dzisiejszego Dworca Głównego - opowiada Grzegorz Fey. - Dworzec powstał wraz z budową linii kolejowej do Nowego Portu. Ze względu na to, że w okolicach znajdowały się jeszcze bastiony i fosy miejskie dostęp do dworca możliwy był jedynie od strony dzisiejszej ulicy 3 Maja. Zbudowano więc specjalny pomost z kładkami i schodkami, który ze względu na dość krętą konstrukcję nazywano właśnie słoniową trąbą.
Dworzec Główny w Gdańsku jaki znamy dzisiaj, pojawił się na mapie miasta w roku 1900. Wkomponowujący się w okoliczną renesansowa zabudowę, gmach z 48-metrową wieżą zegarową, był swego czasu jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu. Dziś pod tym względem nie wyróżnia spośród innych polskich dworców.
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (167) ponad 10 zablokowanych
-
2009-05-02 22:48
niestety może okazać się, że po przebudowie niewiele się zmieni (1)
- 0 1
-
2009-05-02 22:52
temat był już podejmowany - także na tym portalu - PKP nie chce (chyba nadal) wydać parę złotych więcej, by zakupić składy o wychylanym pudle, a tylko takie mogą na tej trasie rozwijać większe szybkości
lobby południowe (np. krakowskie czy ślaskie) jest silne jak zwykle - tam wszystkie środki idą na każdą inwestycję, od kolei po autostrady czy lotniska, a na Pomorzu musimy się o wszystko bić, bo nasi 'politycy z Trójmiasta' nigdy nie potrafili nic załatwić dla swojego regionu
przypominam choćby 'pospolite ruszenie' w sprawie A1- 0 0
-
2009-05-02 22:19
i by the way
dopóki w wielkim gmachu przy Dyrekcyjnej 2/4 siedzi wciąż ta sama banda jełopów - to w przyszłym roku do Warszawy IC pojedzie w ciągu 7 godzin a może więcej!
- 1 1
-
2009-05-02 20:55
ww
- 0 0
-
2009-05-02 18:56
jest majówka, jest OK, zwyczajna na rożnach - wyluzujmy:-) (2)
syf jest wszędzie
podam przykład, o jezusłodkizacomniekarasz??
jechałem dziś znowu do rumi (przez jedno I)
na wysokości leszczynek wsiada dziewoja, dziarski parobek i pies
i co widze? ona gestem zaprasza psa na siedzenie!! tak, tak! to tapicerowane co jest wyjątkiem w eskaemce!!!
ojezusłodkiznowu ja?
więc mówie - kotku pies na podłodze
a ona - bo czemu?
bo ma brudne łapy!
nie ma brudnych łap!
to czemu filądro nie położysz swoich giczołów na siedzeniu?
bo są brudne!
aha
a na to jej kawalir - ja cie bronił nie bede, bo gościu ma racje
sprówołaby bronić:-) w torbie miałem francuza na oko 2 kilo:-)
reka noga mózg na ścianie
a kawalirowi szacuneczek - lepiej późno niż wcale:-)- 11 1
-
2009-05-02 20:51
taaa teraz czworonogi to hrabiostwo na rekach nosza sweterki ubieraja a dzis widzialem heehh co prawda nie w Rumi na terenie posesji boksera hahah mial cos jakby slipy na zadzie buheheheh z dziura na ogon..a rzygac mi sie chce jak widze te paniusie z tymi yorkami na rekach blee...
- 0 0
-
2009-05-02 19:45
gallux i w tym temacie absolutnie zgadzam się z tobą!
kilkakrotnie oglądałem te same obrazki!
i!
zwracając w sposób delikutaśny uwagę - wychodziłem na durnia!
ale co z tego, że walniesz "francuzem" jełopę - przegrasz!
bo współpasażerowie uznają ciebie za intruza - nie kundla s****ącego na siedzisko!
a to Polska właśnie!- 0 0
-
2009-05-02 20:25
jak przeczytałe ten artykuł
i tego całego Feya i Massela
to ... zrzygałem się z zachwytu!
"fahowcy" od kolei
zaraz się dowiem że z Warszawy do Trójmiasta jechało się via Hel und Stoplz- 5 3
-
2009-05-02 19:35
E tam, że się dworzec nie wyróżnia... Wyróżnia się i to jak!!! Śmierdzi tam tak, że na bezdechu trzeba przejść przez główny (teoretycznie reprezentacyjny) hol:/
- 3 1
-
2009-05-02 09:42
Lisek chytrusek nam dowali niedługo :) (3)
czekam na pomysły tego Pana.
- 11 2
-
2009-05-02 17:12
Podpowieź dla Lisickiego (1)
Wprowadzić opłaty za jazdę samochodem w terenie zabudowanym. A następnie zrobić podwyżkę tej opłaty. Korki w mieście znikną jak ręką odjął.
- 0 0
-
2009-05-02 18:05
Facet, jak on to zrobi to masz normalnie u mnie w trąbę.
- 0 0
-
2009-05-02 10:59
Tobie już nieźle w mózg dowaliło
LOL
- 0 3
-
2009-05-02 17:36
"dzis pod tym wzgledem nie wyroznia sie sposrod innych polskich dworcow" - owszem wyroznia sie syf jest i pelno brudasow bezdomnych.
- 4 1
-
2009-05-02 13:56
(1)
Gdański dworzec nie wyróżnia się spośrod innych dworców?? To pokażcie mi podobny w Polsce.
- 9 2
-
2009-05-02 14:44
Opole Główne
Niemal identyczny (zresztą nawet podobnie zasyfiony w środku).
- 1 1
-
2009-05-02 09:42
Gdańsk jest super !!! (8)
Kocham to miasto i jego mieszkańców !!!
- 53 44
-
2009-05-02 14:14
gdansk jest tragiczny zawsze antypolski (1)
- 4 5
-
2009-05-02 14:25
z morza i marzeń
Ej,śledzie z Szczurem na czele nie napinajcie się tak bo Wam to morze marzenia zaleje.
- 7 5
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-05-02 10:30
Przestań zachowywać się jak mieszkanka Gdyni.
Nam w Gdańsku takiego PR nie trzeba.
Szanuj się!- 5 3
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-05-02 09:55
kocha sie za nic:-) interesowność to paskudna cecha
- 7 2
-
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-05-02 09:44
cham i prostak
- 2 7
-
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.