- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (226 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (83 opinie)
- 3 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (129 opinii)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (24 opinie)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (19 opinii)
- 6 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (60 opinii)
Tiger stracił prawo jazdy po kroplach żołądkowych
Gdański bokser Dariusz M., znany też jako "Tiger", został zatrzymany przez policjantów z Nidzicy. Nie dość, że przekroczył swoim porsche dozwoloną prędkość, to dodatkowo miał we krwi 0,3 promila alkoholu.
Tiger przekroczył dozwoloną prędkość o 32 km/h na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Powierż (między Mławą a Nidzicą). Były bokser odpowie za te wykroczenia przed sądem. Zatrzymano mu też prawo jazdy.
W rozmowie z TVN24 Tiger twierdzi jednak, ze minimalnie przekroczył dopuszczalny limit - w wydychanym powietrzu miał 0,26 promila. Były bokser tłumaczy też, że doskwierały mu dolegliwości żołądkowe i chwilę przed zatrzymaniem wypił dużą ilość kropli żołądkowych.
- Ja sobie te kropelki tak łyknąłem duszkiem. To się bierze łyżkę, a ja sobie tak walnąłem po prostu. Jechałem samochodem akurat i nie miałem możliwości wziąć łyżki - stwierdził Tiger w rozmowie z TVN 24.
Dodatkowo bokser przekonuje, że badanie wskazało, że miał w organizmie nie 0,3 a 0,23 promila alkoholu. Przypomnijmy: kierowca jest pod wpływem alkoholu, gdy ma w organizmie między 0,2 a 0,5 promila.
Tiger to mistrz świata zawodowców federacji WBO, WBA, IBF w kategorii półciężkiej, WBO w kategorii junior ciężkiej i mistrz Europy amatorów w kategorii półciężkiej. Był niepokonanym bokserem przez 12 lat. 1 czerwca 2005 ogłosił zakończenie kariery bokserskiej.
Opinie (243) ponad 10 zablokowanych
-
2011-03-31 15:12
Hi, hi, hi...
to nieszczescie.
Wszystkiemu winne sa duszki.
Moze wczesniej wciagnal duszkiem krople do nosa?- 2 0
-
2011-03-31 15:18
To nie było2,26 a 0,26 zwykły przypadek.
Wiem,wiem maluczkie internusie chciałyby zgnoić wszystkich i wszystko.
- 3 2
-
2011-03-31 15:43
koles był przepity i tyle w temacie
gdyby to były krople to przy badaniu powtórnym wyszłoby zdecydowanie mniej. nie wierzę w to ze tylko raz dmuchał.
- 0 0
-
2011-03-31 15:44
% bez picia (1)
niedawno moj znajomy mial "podobna przygode" - miski zatrzymaly go do kontroli, sprawdzili alko. i wyszlo 0,3...... pospacerowal chwile w kolo auta - ponowne badanie 0,0..... okazalo sie, ze wszystkiemu winien byl plyn do spryskiwaczy, ktory uzywal chwile wczesniej ...... dacie wiare?!
- 4 0
-
2011-03-31 17:59
nie
- 1 1
-
2011-03-31 15:50
dziwny zakres
"Przypomnijmy: kierowca jest pod wpływem alkoholu, gdy ma w organizmie między 0,2 a 0,5 promila."
czyli powyżej 0,5 promila nie zabierają?- 0 0
-
2011-03-31 16:02
brawo policja
niech się nauczy doceniać co miał a co stracił tylko żeby nie miał pomroczności jasnej
- 1 0
-
2011-03-31 16:34
gdyby walnal duszkiem tuz przed zatrzymaniem
to raczej stezenie w wydychanym byloby wieksze niz we krwi ;)
- 1 0
-
2011-03-31 16:47
Głupkowate komentarze (2)
przed monitorem wszyscy święci,nikt z was nigdy nie mial takiej sytuacji,no jasne.
nie znam pana Darka,moze budzic mieszane uczucie jako ze jest bokserem a nie dyrektorem telewizji w Toruniu .Wiec moze troche zbastujcie bo zaden z was nie powiedzialbym mu tego samego w twarz.
Rozumiem ze go znacie osobiscie stad takie smiale opinie?Zazdroszcze.- 3 7
-
2011-03-31 17:24
pupsko mu liżesz, znam go i wiem ze jest ok gościem ale cwaniak z niego i prostak
- 1 1
-
2011-03-31 18:00
nie miałem takie sytuacji, nie jeździłem po pijaku, po siódemce jeżdziłem tak jak sie zwykło jeździć
- 0 0
-
2011-03-31 16:51
media
Ciekawe, że na stronie GW nieco inaczej przedstawiają sprawę. Tam znowu główny bohater twierdzi, że poprzedniego dnia poimprezowała i żałuje, że zona nie prowadziła auta.
Te wersje są zupełnie rozbieżne co do okoliczności jaki doprowadził do takiego a nie innego wyniku badania trzeźwości.- 4 0
-
2011-03-31 17:23
oczywiscie pewnie
go brzuszek rozbolał od swojego napoju energetyczego...hahahaa no to adwokat spisał na medal widze.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.