• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tu powstawały pierwsze powojenne gdańskie pączki

Marzena Klimowicz-Sikorska
27 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Pierwsze powojenne pączki powstały we Wrzeszczu. Dziś receptura jest nieco udoskonalona.


W Trójmieście działają piekarnie z tradycjami, które zatrudniają nawet kilkudziesięciu piekarzy i cukierników. Pellowski, Szydłowski, Kaliszczak - te nazwiska znają wszyscy. Przed tłustym czwartkiem odwiedziliśmy jednak cukiernię, która jest malutka, choć jej tradycje sięgają kwietnia 1945 r.



Pączki robione przez gospodynie z Rokitnicy.

Historia cukierni "Paradowski" przy ul. Wajdeloty 11 zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu sięga ostatnich miesięcy II wojny światowej, kiedy to Stefan Paradowski, ojciec Andrzeja Paradowskiego, obecnego właściciela cukierni, założył w tym miejscu piekarnię.

Zobacz jak powstają pączki

- Był to pierwszy taki zakład w Gdańsku w tamtych czasach. Co więcej, do dziś funkcjonujemy pod tym samym adresem - mówi Andrzej Paradowski. - Pomysł na to, by zająć się produkcją ciastek przyszedł z czasem, bo najpierw trzeba było zaspokoić podstawowe potrzeby mieszkańców - dodaje.

Przez tyle lat udawało mu się opierać konkurencji, jaką stanowią supermarkety.

Gdzie kupujesz pączki w tłusty czwartek?

- Pączek kupowany hipermarkecie z prawdziwym pączkiem ma niewiele wspólnego. Jest robiony w piecu, a nie smażony na tłuszczu, do tego ma w sobie mnóstwo konserwantów i jajka z proszku. My stawiamy na jakość i świeżość - zaznacza. - Wszyscy kiedyś robiliśmy te same pączki, na tej samej recepturze. Tyle że jedni dodawali więcej spirytusu, inni żółtek. Potem przez lata każdy sam udoskonalał swoją recepturę. Sukces naszych pączków opiera się głównie na żelaznej technologii z jednej strony, a z drugiej - nie żałujemy składników, głównie żółtek i dodatków, które wzbogacają smak i powodują, że pączek jest aromatyczny.

Zobacz także: cukiernie i piekarnie w Trójmieście

Mimo że od lat jego wyroby cieszą się uznaniem nie tylko mieszkańców Wrzeszcza, w ten tłusty czwartek nie zrobi 10 tys. pączków, jak zwykle, ale o połowę mniej.

- Jesteśmy od kilku miesięcy na placu budowy, w środę, dzień przed tłustym czwartkiem koparka zaczęła rozbijanie chodnika. Nie wiem, czy nawet stali klienci będą w stanie do nas dotrzeć. Skutki remontu, skądinąd bardzo potrzebnego, odczuwam bardzo boleśnie - przyznaje.

Przeczytaj też o remontach na Dolnym Wrzeszczu.

Miejsca

Opinie (184) 9 zablokowanych

  • piekarnio cukiernia (1)

    Takie ciastka jak były u "PARADOWSKIEGO' to nigdy więcej nigdzie nie jadlam.
    Codziennie przed pójściem do szkoły,maslana bułeczka, a polekcjach tortowe ciasteczko. Ale to było bardzo dawno!

    • 2 0

    • Jak codziennie a raczej dwa razy dziennie to ile wazylas? I kasę miałaś.

      • 0 0

  • (2)

    Dokładnie, jak pisano wcześniej- najlepsze pączki na Grunwaldzkiej, koło DT Neptun, obok Newskiej. Niezapomniane. Żal, że właściciel nie wyrobił z czynszem i musiał zamknąć, lepszych nie będzie nigdy i nigdzie!

    • 13 1

    • Nie

      Wcale nie były dobre. Już zmieniona receptura. Unowoczesniona

      • 0 0

    • Gdyby na czas pojawiła się jakaś informacja o kłopotach z czynszem to pewnie z połowa Gdańska by jadła tam specjalnie pączki przynajmniej raz w miesiącu... Można było też zorganizować akcję w obronie tego wyjątkowego punktu w trójmieście tak by obniżono czynsz... Niestety już na to za późno...

      • 5 0

  • (18)

    Przed laty wracając ze szkoły kupowałem w tej cukierni rurki z (prawdziwą) bitą śmietaną. Do domu miałem półtorej rurki, szedłem od dworca. Gdzie mieszkałem?

    • 54 10

    • Wszystkie Ryśki

      fajne chłopy:-))... za Gdańskim Browarem?

      • 0 0

    • (7)

      nie wiem gdzie mieszkałeś ale myślę ze do dziś lubisz rurki z bitą śmietaną.

      • 27 4

      • uznajesz wyższość nadzienia kakaowego?

        • 0 1

      • (5)

        Głodnemu chleb na myśli. Chyba nigdy nie zrobiłeś czegoś sensownego, co ma ręce i nogi.

        • 3 10

        • (3)

          zrobiłem . . -Syna

          • 12 1

          • haha to samo sobie pomyslalam. Ja nawet cos sensownego 2 x machnelam;)

            • 1 2

          • (1)

            Chyba odmiennie rozumiemy słowo "zrobiłem", Biedroniu. Z Twojego podpisu wynika, że dla Ciebie to raczej synonim "zaliczyłem". Pozostaje pytanie czyjego syna.

            • 9 7

            • Syna twojego Ojca

              • 7 1

        • w miare jedzenia apetyt rosnie;)

          • 1 0

    • gdzie mieszkasz?

      na koncu grazyny, w polowie konrada Wallenroda lub gdzies kolo ronda na wajdeloty... :-)

      • 1 0

    • Rurki u Paradowskiego..... (1)

      ...... też pamiętam ten smak.... nadziewane bitą śmietaną z czegoś, co przypominało maszynkę do mielenia mięsa :) Niejednokrotnie, gdy babcia odbierała mnie z przedszkola, zachodziłyśmy tam właśnie na te rurki, chociaz wcale po drodze nie było :))
      Rysiek, doskonale Cię rozumiem :)

      • 20 0

      • bitej smietany z maszynki do miesa nie probowalam...pewnie ciezko rurke napelnic. Juz chyba lepsze sa rurki z biedronki.

        • 0 5

    • do Ryśka

      Ach te rurki i wspaniała wielka strzykawa z bita śmietaną.
      A paczki nadal wspaniałe :)

      • 4 0

    • hmmmm....

      Na wycietym kasztanowcu...:)

      • 10 0

    • pod mostem? (1)

      na dworcu?

      • 4 4

      • Kup sobie kompas, plan miasta i elementarz.

        • 5 3

    • w tunelu? (1)

      • 36 2

      • Rozróżniasz do i od?

        • 1 11

  • .. tylko w przyszłym roku nie kupujcie u Lidla za 0,44gr

    ... w smaku papier toaletowy!!!!

    • 2 0

  • (1)

    Polecam tort bezowy z tej cukierni!!!!!! Przepyszny

    • 3 0

    • bezowe dobre z Bajadery

      • 0 0

  • Dawne czasy (2)

    Mieszkałam kiedyś na Grażyny i do tej cukierni chodziliśmy zawsze po ciastka i rurki. Do dziś pamiętam w latach 70 ciastko było po 1,5 zł oczywiście pieniądze były nie te. Trzeba było odstać w kolejce , czasem nawet na schodkach się stało tyle było ludzi. A po kościele w niedziele szliśmy na lody do Eskimosa i na rynek. Dawne czasy...

    • 10 0

    • Eskimos

      Obecnie Eskimo - najlepsze lody w miescie !!

      • 0 0

    • do eskimo

      Po schodkach na dol,jest lodziarnia eskimo pozdro

      • 2 0

  • Najsmaczniejsze (1)

    W cukerni w-z w gdansku

    • 5 5

    • Tylko tam!!!!

      • 0 0

  • Uwielbiam pączki (21)

    Szkoda że jada się je tylko raz w roku.

    • 36 117

    • (8)

      ? raz w roku? W inne dni nie sprzedają? Nie można usmażyć sobie? Nie rozumiem :D

      • 61 8

      • pączki srączki! (6)

        baby mi się chce!

        • 33 14

        • Eh znajdziesz to też będziesz narzekał jak ja, zaraz po ślubie przytyła i zbrzydła (1)

          do pracy iść się jej nie chce. A przed ślubem to był chodzący ideał!!

          • 7 7

          • Trzeba jej było nie karmić pączkami ;)

            A tak poważniej: dzieci ci chociaż urodziła? Jak tak to usprawiedliwiona. Gorzej jak jest totalnie bezużyteczna.

            • 1 0

        • szukajcie a znajdziecie

          choć ciężej znaleźć dobrą babę niż dobrego pączka ;-)

          • 4 3

        • tez raz do roku?;)

          • 3 0

        • to prawie jak w paczek...american pie nie widziales?

          • 3 0

        • Pączki srączki

          Uzyj rączki...

          • 58 5

      • nie ma w sklepie

        • 1 2

    • Pellowski, Szydłowski, Kaliszcza przereklamowani i ceny kosmiczne!! (6)

      W całym Gdańsku było tylko jedno miejsce gdzie były najlepsze pączki!! To cukiernia miedzy dawnym domem towarowym neptun a ciagiem handlowym wkierunku grunwaldzkiej.Tam cały rok były kolejki po pączki jedyne w swoim rodzaju .Pellowski, Szydłowski, Kaliszcza wszyscy zazdrościli im takiej popularności .Dzisiaj już nie istnieją i nikt nie potrafi im dorównać !!Podobnie jak nie istnieją jedyne dobre Donaty na Mociaku czy najlepsze gofry na Monciaku .Pączki po 2.50 to zwykłe zdzierstwo za pączki jakie się teraz sprzedaje ,ale kto che niech kupuje to jego strata.

      • 37 2

      • Gorące pączki (1)

        widziałam wczoraj na Partyzantów.
        Może to te same, co były przy dawnym Neptunie we Wrzeszczu?

        • 0 5

        • Nie, ci się przenieśli z wajdeloty. Tam na partyzantów są też dobre pączki :-)

          • 0 0

      • (1)

        o te paczki mi chodzilo wlasnie. Czyli juz nie istnieja? co za szkoda. Tam kolejki zakrecaly po kilka razy, ludzie grzecznie stali, a mogli kupic gdzie indziej. Ale pamietam, ze jakies 12 lat temu kosztowaly 1,8, wiec tez niemalo. na 2-3 lata przed zniknieciem sam paczek byl juz mniejszy, a cena nadal bliska 2 zl. Ale byly rewelacyjne. Takich juz nie robia...no moze Mielnik. Ale to tez nie to.

        • 2 2

        • Mielnik?? Te małe pączki z micro nadzieniej po 3 zł??

          • 4 0

      • Ja lubię te od Sowy i ewentualnie z Bajadery. A najlepsze i tak są te domowe :)

        • 3 0

      • zgadzam sie, z tym "najwiekszych" znanych z naszych ulic wole Plonczaka. Dobre ciasto, a i ceny w stosunku do wielkosci dobre. A nie to co Pellu czy Szydlowski...

        • 1 4

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • kto Ci broni jeść częściej

      • 4 1

    • też uwielbiam pączki

      ale dla mnie dobrze że tłusty czwartek (i wymówka żeby zjeść ich więcej niż jednego) jest tylko raz w roku :)

      • 7 3

    • Bezsensowne podejście...

      Pączki raz w roku, karpia tylko na wigilię, barszcz biały na Wielkanoc...
      To nie można w inny dzień tego zjeść, jest jakiś zakaz?

      • 29 3

    • w tekście brakuje tylko popisu:

      "artykuł sponsorowany"

      • 11 27

  • Heveliusz

    W hewelku jeszcze pare lat temu byly super ale cukiernia sie zamknela sami tez krecili lody kasate.

    • 1 0

  • (1)

    Najlepsza cukiernia to dziś Justynka w Gdyni, jej nic i nikt nie pobije. A najstarsza to jest na rogu w Oliwie a nie na Wajdeloty. Dzis każdy może sobie mówic, że jego interes jest najstarszy...

    • 0 7

    • Najstarszy interes?

      Nie ma się czym chwalić!

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane