• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tygrys, Rekin i Orka walczą z lodem na Wiśle

Katarzyna Moritz
29 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Lodołamacz Orka podczas ubiegłorocznej akcji kruszenia lodu na Martwej Wiśle. Lodołamacz Orka podczas ubiegłorocznej akcji kruszenia lodu na Martwej Wiśle.

Trzy lodołamacze w środę rano wypłynęły na Wisłę. Królowa naszych rzek już od kilku dni jest pokryta lodem, który przestał spływać do Zatoki Gdańskiej, co może grozić zatorami i powodzią na Żuławach.



Czy zdarza ci się chodzić po zamarzniętych akwenach?

Trwający od dużego czasu duży mróz zrobił swoje, lód na Wiśle od Przegaliny do jej ujścia zobacz na mapie Gdańska ma już od 10 do 15 cm grubości. Choć lodołamacze zazwyczaj wkraczały do akcji na wiosnę i w czasie odwilży, to w tym roku jest inaczej.

Trzy lodołamacze - Tygrys, Rekin i Orka, już w środę rano opuściły nabrzeże w Sobieszewie i przystąpiły do walki z lodem. Trzy kolejne stoją w pogotowiu przy śluzie w Przegalinie. Kruszenie lodu rozpoczyna się od ujścia rzeki, do którego jednostki docierają poprzez Martwą Wisłę i Zatokę Gdańską.

- Rzeka od kilku dni pokryta jest lodem, który przestał spływać do Zatoki Gdańskiej, dlatego interwencja stała się niezbędna - wyjaśnia Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Akcja ma zapobiegać powstaniu powodzi zatorowej. Lodołamacze muszą działać także ze względu na mało korzystne warunki hydrologiczne.

Czytaj też: Co uratuje Gdańsk i Żuławy przed powodzią?

- Jest niski poziom wody, wiatr z południa odepchnął wodę Wisły od Zatoki Gdańskiej. W związku z tym jest płytko i może się bardzo szybko utworzyć zator. Działamy więc profilaktycznie póki ten lód ma 15 cm, żeby nie zaczął się gromadzić i żeby zapobiec powodziom zatorowym na Żuławach - tłumaczy rzecznik.

Lodołamacze będą udrażniać przede wszystkim ujście Wisły, aby umożliwić swobodny spływ lodu z wyższych partii rzeki. Oczyszczana będzie cała szerokość koryta.

Sprawdź też bieżące komunikaty lodowe.

W ramach Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej działa Biuro Akcji Lodowej, kierujące akcją i pozostające w stałym kontakcie z Centrami Zarządzania Kryzysowego w województwach pomorskim, kujawsko - pomorskim i warmińsko mazurskim. Akcja lodowa na Dolnej Wiśle jest skoordynowana z podobnymi działaniami na zbiorniku Włocławek.

Miejsca

Opinie (28) 10 zablokowanych

  • Lubię lodołamacze. (1)

    • 72 1

    • Jaki kraj takie lodołamacze...

      • 1 0

  • No dobrze (1)

    Zwierzęta walczą z lodem a gdzie lodołamacze ?

    • 26 8

    • oto klasyczny suchy karol

      • 3 0

  • To jak teraz lowic ryby na lodzie?? (2)

    • 11 11

    • Utop się morderco z tym twoim"łowieniem" (1)

      Widziałem te wasze "łowienie" - pompujecie kotwiczką i co się zahaczy - obojętnie za co (skrzela, bok, płetwa - i to ma być wędkarstwo?
      A przede wszystkim macie wykupić (powinna być obowiązkowa) polisę na życie i koszty akcji ratowniczych, bo potem my wszyscy płacimy za ratowanie (niepotrzebne) takich debili jak ty.

      • 16 11

      • sam jesteś debil

        • 1 1

  • Gdzie są obrońcy zwierząt?

    • 14 3

  • chętnie bym takim popłynął chociaz raz

    ..

    • 29 1

  • Tygrys to siedzi sobie przy kominku na Stogach i nabija się z nieudolności organów ścigania i sądów.

    • 41 3

  • skansen.że to jeszcze pływa.szok.

    • 24 12

  • A malkontenci pisują tu, że

    nie ma już polskiej bandery. A tymczasem czai się jak ukryty Tygrys i schowany Rekin oraz skrada się jak Orka.

    • 25 1

  • szacunek dla tych którzy podjęli taką decyzję w stosownym czasie

    i dla tych którzy cięzko pracują na codzień przy kruszeniu lodu
    zazwyczaj było za późno

    • 16 3

  • Szkoda Kasy (1)

    Przecież Wisła płynie pod 15 cm lodem a za parę dni szykuje się odwilż. Kiedyś podejmowane decyzję dla użycia lodołamaczy tylko w ekstremalnych i uzasadnionych przypadkach. A teraz troszkę lodu i proszę - brawo. Szkoda tylko że takie akcje podejmuje się medialnie a nie dla uzasadnienia.

    • 8 23

    • Dokładnie płynie doputy lód nie dojdzie do dna i nie powstanie zator. Wtedy to i lodołamacz nic nie pomorze. Tylko zdrowaśki.

      • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane