- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (156 opinii)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (249 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (63 opinie)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Ugaszony pożar na ORP Mewa w stoczni
Trzy osoby zostały poparzone, a kilka podtrutych tlenkiem węgla w wyniku pożaru, do jakiego doszło na ORP Mewa na terenach stoczniowych w Gdańsku.
Aktualizacja 16.07. godz. 9:47. ORP Mewa jest remontowany przez firmę Baltic Engineering. Wbrew temu co podawaliśmy wcześniej, remont nie odbywa się ani na terenie Stoczni Gdańsk, ani też Stoczni Remontowa.
Aktualizacja 19:03 Mamy więcej informacji dotyczących pożaru na ORP Mewa.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że ogień pojawił się podczas trwających prac spawalniczych.
Najbardziej ucierpiał szyb logu, czyli niewielkie pomieszczenie, w którym znajduje się urządzenie do pomiaru prędkości.
Podczas remontu w stoczni część załogi przebywała na okręcie i to ona właśnie zaczęła gasić pożar.
- Marynarze zachowali się doskonale i bardzo szybko opanowali pożar. Straż pożarna pojawiła się po kilku minutach, gdy na miejscu trwało już oddymianie okrętu - informuje komandor Bartosz Zajda, rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej.
Podczas tego zdarzenia mocno poparzonych zostało dwóch stoczniowców oraz jeden marynarz, który doznał poparzenia kolan. Pięciu marynarzy jest w drodze na wentylowanie, co jest standardową procedurą w przypadku zadymienia na okręcie. Kilka osób z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitali w Gdańsku.
ORP Mewa został zwodowany w 1967 roku jako trałowiec typu 206F z numerem burtowym 623. Okręt należał do 13 Dywizjonu Trałowców 9 Flotylli Obrony Wybrzeża w Helu. Został później przebudowany na niszczyciel min i otrzymał oznaczenie typu 206FM.
Na okręcie tym był w 1987 papież Jan Paweł II. W latach 1989-1992 jego dowódcą był kpt. mar. Andrzej Karweta, dowódca Marynarki Wojennej, który zginął w katastrofie smoleńskiej.
ORP Mewa jako pierwszy polski okręt podniósł flagę NATO, wchodząc w skład zespołów przeciwminowych Sojuszu.
Ogień pojawił się po godz. 17 w jednym z pomieszczeń jednostki, która stoi na terenach stoczniowych przy Martwej Wiśle w Gdańsku.
- Wciąż prowadzimy działania gaśnicze, ale sytuacja jest już opanowana - informuje Tomasz Czyż, rzecznik komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Wśród poszkodowanych są zarówno osoby poparzone, jak i zatrute tlenkiem węgla.
Strażacy informują, że statek, na którym doszło do pożaru należy do Marynarki Wojennej. Ustaliliśmy, że chodzi o niszczyciel min ORP "Mewa".
Więcej szczegółów wkrótce.
Miejsca
Opinie (89) 5 zablokowanych
-
2013-07-15 20:29
(5)
no i dobre moze sie cala marynarka spali w choletre i bedzie spokoj a zamiast utrzymywania tysiecy nierobow ktorzy i tak w czasie hipotetycznej wojny nawet nie beda mieli szansy na tych trupach wyjsc z portu to lepiej zainwestowac w ruchome baterie rakiet przeciwlotniczych i przeciwokretowych.
Wiecej z tego pozytku i lepiej dziala w praktyce.Polsce flota nie jest zupelnie zbedna bo ani nie mamy silnych wojsk desantowych ani marynarki na tyle silnej aby jakakolwiek role poza ruchomym celem mogla spelniac.- 12 10
-
2013-07-15 20:36
(4)
Bełkot
- 3 6
-
2013-07-15 20:59
(3)
bełkot powiadasz?a jakąż to siłę uderzeniową ma nasza ,,marynarka''na tych starych zdezelowanych gratach...
większą siłę mieliśmy już w 1939 a i tak na nic się to zdało.
Poza wszystkim do czego nam ta marynarka w takim kształcie jest potrzebna i jaką operację zagrażającą potencjalnym wrogom jest w stanie wykonać skoro każde państwo z basenu bałtyckiego jest wielokrotnie silniejsze i co za tym idzie ma silniejszą marynarkę?- 4 3
-
2013-07-15 22:47
zajmij się czymś pożytecznym (2)
na początku żeby cokolwiek pisać trzeba mieć pojęcie o marynarce i o tym że tam służą żołnierze którzy są ludźmi.Dziwi mnie to że nie znacie tematu i takie bezsensowne bzdury wypisujecie.Zajmijcie się czymś pożytecznym zamiast gdybać i oczerniać marynarkę- może poczytajcie coś na ten temat i dopiero się wypowiadajcie .Wstyd jak mało wiecie a jakie bzdury wypisujecie
- 2 3
-
2013-07-16 00:21
(1)
to sie nazywa konkretny argument,,bo tam sa zolnierze i oni sa ludzmi'' w wojsku nie liczy sie humanitaryzm tylko przydatnosc.
- 3 1
-
2013-07-16 09:33
o to byś się zdziwił.Ale cóż głupota ludzka nie zna granic.Przydatność liczy się w każdym zawodzie -no chyba że w twoim przypadku jest inaczej.
- 1 0
-
2013-07-15 20:43
wojna (1)
Ja podejrzewam ze to może był sabotaż pana od opon.Zazdrości dobrej Stoczni ze dają pracę i w miarę dobrze działa.
- 3 1
-
2013-07-15 21:01
o i to sie zgadza ta stocznia nie spelnia zadnej funkcji poza dawaniem pracy...czego najlepszym przykladem gawron.
- 2 0
-
2013-07-15 21:05
Złom
przetopić tą całą flotę na kosy i na sztorc postawić,większa obrona będzie :)
- 0 4
-
2013-07-15 21:08
"ORP Mewa został zwodowany w 1967 roku jako trałowiec typu 206F z numerem burtowym 623. Okręt należał do 13 Dywizjonu (1)
Czym różni się niszczyciel min od trałowca?
- 0 0
-
2013-07-15 21:22
>>
Niszczyciel min niszczy miny bez trałowania, tj. ciągnięcia za sobą trału do mechanicznego odcinania min od kotwic. Praca n.m. polega na detekcji i selektywnym wykorzystaniu do zwalczania min pojazdów podwodnych lub (mniej oszczędnie) nurków podkładających ładunki bezpośrednio pod miny
- 3 0
-
2013-07-15 21:14
Było dorzucić jeszcze parę opon, a słuzba zdrowia może by otrzymała więcej środków na działanie
- 0 1
-
2013-07-15 21:25
CO????
Co to za bzdury?! Jakie wentylowanie?? 7 osób? Stocznia remontowa?? Nie piszcie proszę bzdur...
- 3 0
-
2013-07-15 21:44
Już tu pisałem że dziennikarstwo tego portalu dorównuje - brukowca FAKTU
Zero o poszkodowanych co z nimi i jaki stan
Zero Empatii
Zero rozeznania gdzie miało to miejsce
Faktem jest to, że Okręt był remontowany ale nie w remontówce (firma) ani na remontówce (teren)
Fachowość dziennikarzy można porównać do tych co występują w programach typu - Mięsny Jeż- 8 0
-
2013-07-15 21:58
bezedury...
stoi na doku firmy baltic dock na terenie stoczni gdańskiej
- 2 0
-
2013-07-15 22:02
Kto był kierownikiem remontu?
j.w
- 1 0
-
2013-07-15 22:26
co nie zezłomowane
to do spalenia a kmdr Ryszard S. anie palny ani zatapialny nie zniszczalny
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.