• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ukradła drogie buty do jazdy konnej i odżywki dla konia

Ewelina Oleksy
11 kwietnia 2024, godz. 07:00 
Opinie (82)
Zatrzymana 34-latka musiała pasjonować się jeździectwem, bo jej łupem padły m.in. buty do jazdy konnej i odżywki dla konia. Zatrzymana 34-latka musiała pasjonować się jeździectwem, bo jej łupem padły m.in. buty do jazdy konnej i odżywki dla konia.

Włamała się do samochodu i ukradła z niego m.in. drogie buty do jazdy konnej i odżywki dla konia. Okazało się, że nie tylko to miała na sumieniu - kobieta usłyszała w sumie dziewięć zarzutów i może spędzić 10 lat w więzieniu.



Jeździłe(a)ś na koniu?

Są kradzieże nietypowe i tę z pewnością trzeba do takich zaliczyć. Łupem zatrzymanej 34-latki, która włamała się do samochodu, padły bowiem warte ponad 2 tys. zł buty do jazdy konnej oraz odżywki dla konia. Ale nie tylko.

Kobieta ukradła też z samochodu karty bankomatowe, którymi następnie płaciła w kilku sklepach. Wcześniej ukradła etui, w którym znajdowały się kluczyki do mercedesa oraz dokumenty pokrzywdzonej.

Nagrał ją sklepowy monitoring



- Sprawą zajęli się kryminalni ze Śródmieścia. Policjanci ustalili, w jakich sklepach dokonywano płatności oraz bankomaty i sklepy, w których sprawca próbował użyć karty bez powodzenia. Podczas pracy nad tą sprawą kryminalni zabezpieczyli nagrania z kamer, które zarejestrowały wizerunek sprawcy. Policjanci zaczęli poszukiwania kobiety, która przy użyciu karty dokonała kilku płatności, próbowała też wypłacić pieniądze z bankomatu. Podczas kontroli jednego ze sklepów przy ul. GarncarskiejMapka funkcjonariusz zauważył kobietę, którą nagrały kamery - informuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.


Złodziejka szła chodnikiem, po czym wsiadła do tramwaju. Policjant, który zabezpieczał monitoring zauważył, że w pobliżu są dzielnicowi z komisariatu Śródmieście.

Zatrzymali ją w tramwaju



Asp. Tomasz Arendt i asp. Grzegorz Małkowski byli już po służbie i wracali do domów, jednak bez wahania zareagowali na prośbę kolegi, aby mu pomóc.

- Policjanci weszli do tramwaju, gdy ten zatrzymał się na najbliższym przystanku i zatrzymali kobietę. 34-latka bez stałego miejsca zamieszkania trafiła do policyjnego aresztu i dziś usłyszała 9 zarzutów m.in. kradzieży z włamaniem, kradzieży mienia, ukrycia dokumentu. Wartość strat, jakie spowodowała to prawie 3 tys. zł - wskazuje Chrzanowski.
Za kradzież z włamaniem grozi kara 10 lat więzienia. Za kradzież grozi kara 5 lat pozbawienia wolności. Za ukrycie dokumentu grozi kara 2 lat więzienia.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (82)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane