- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (53 opinie)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (772 opinie)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (308 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (437 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (25 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
Urzędnicy roznieśli nieaktualne decyzje podatkowe, by pomóc mieszkańcom
W tym roku zmienił się sposób naliczania podatku od nieruchomości. Sprawa dotyczy ok. 80 tys. mieszkań, ale do tej pory korektę do urzędu wysłała niespełna 1/4 ich właścicieli. Termin upływa w połowie marca, więc żeby przyspieszyć cały proces urzędnicy dostarczali nieaktualne decyzje podatkowe, aby mieszkańcy najpierw dokonali wpłaty, a dopiero potem dopłacili różnicę.
Zmienił się też wzór, na podstawie którego dokonuje się wyliczenia (przykład na końcu tekstu). W praktyce oznacza to, że wielu z nas zapłaci więcej.
Czytaj także: Podatek od nieruchomości. Nowe stawki i zasady
Gdy już wyliczymy nową kwotę, musimy wypełnić druk IN-1 (pobierz), zanieść lub wysłać go do urzędu i czekać na korektę. Na razie zrobiła tak mniej niż 1/4 zainteresowanych.
- Sprawa dotyczy m.in. podatników będących właścicielami mieszkań w tzw. budynkach wielomieszkaniowych. Szacujemy, że jest ich ok. 80 tys. - mówi Agnieszka Trojanowska, zastępca dyrektora Wydziału Budżetu Miasta i Podatków. - Na ten moment wpłynęło do nas niespełna 18,3 tys. korekt.
Decyzje podatkowe rozniesione. Nieważne
W międzyczasie, jak co roku, pracownicy urzędu miejskiego dostarczali mieszkańcom decyzje podatkowe wyliczone "po staremu". Za pracę po godzinach otrzymali dodatkowe wynagrodzenie. Po co to zrobili, skoro w wielu przypadkach kwota tam zawarta była nieaktualna?
- Termin płatności pierwszej raty podatku od nieruchomości jest ustalony na 15 marca. Mieszkaniec musi otrzymać decyzję w czasie umożliwiającym mu zapłatę podatku w tym terminie. Ustawodawca, wprowadzając zmiany dotyczące m.in. nieruchomości wspólnych, nie przewidział możliwości wstrzymania się przez nas z wydawaniem decyzji. Nie wiedzieliśmy, ile osób i w jakim czasie będzie w stanie dostarczyć nam korekty informacji w sprawie podatku od nieruchomości - przekonuje Agnieszka Trojanowska. - Dlatego wyszliśmy z założenia, że lepiej będzie, jak najpierw dostaną decyzję w oparciu o dotychczas złożoną informację i zapłacą podatek, a potem wypełnią odpowiedni druk, wyślą go do urzędu i otrzymają korektę decyzji.
Do połowy marca trzeba wpłacić pierwszą ratę podatku lub, co też jest nowością, całą kwotę, jeżeli nie przekracza ona 100 zł. Natomiast różnicę po korekcie należy uiścić z zasady w ciągu 14 dni od jej otrzymania. Korekty będą wysyłane już listownie.
Powierzchnia całego budynku mieszkalnego wynosi 30 500 m kw., a powierzchnia wyodrębnionego lokalu (mieszkania) - 60 m kw. Powierzchnia wszystkich części wspólnych wynosi 9 155 m kw., ale trzeba od niej odjąć powierzchnię klatek schodowych i szybów dźwigowych, która wynosi 965 m kw., co oznacza, że powierzchnia wspólna do opodatkowania wynosi 8 190 m kw. Z kolei powierzchnia wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami do nich przynależnymi stanowi 21 345 m kw., a powierzchnia działki, na której stoi budynek - 4 230 m kw.
W 2015 r. proporcja, która jest niezbędna do ustalenia podatku od części wspólnej, wynosi 0,001967 (należy podzielić powierzchnię wyodrębnionego lokalu - 60,0 mkw. - przez powierzchnię budynku - 30 500,0 m kw.).
Powierzchnia części wspólnych do opodatkowania przez właściciela mieszkania wyniesie więc 16,11 m kw. (wynik pomnożenia powierzchni wspólnej do opodatkowania przez proporcję). Biorąc pod uwagę stawkę podatku (0,75 zł), podatek wyniesie 12,08 zł.
Trzeba również policzyć podatek od gruntu. Znów mnożymy powierzchnię gruntu (4230 m kw.) przez powyższą proporcję, a następnie przez stawkę (0,47 zł), co daje 3,91 zł podatku do zapłaty.
W 2016 r. proporcję ustalamy inaczej - należy podzielić powierzchnię wyodrębnionego lokalu (60,0 m kw.) przez powierzchnię wszystkich lokali wraz z pomieszczeniami przynależnymi. Proporcja wynosi więc 0,002811.
W efekcie:
- powierzchnia części wspólnych do opodatkowania przez właściciela mieszkania wyniesie 23,02 m kw., a podatek od niej - 17,27 zł;
- podatek od gruntu - 5,59 zł.
W 2016 r. podatnik zapłaci więc od części wspólnej budynku i gruntu 6,87 zł więcej niż w roku ubiegłym.
Opinie (290) 2 zablokowane
-
2016-03-02 17:26
oby was chudy byk
a szczególnie budynia zwanego adamowiczem / a może odwrotnie
- 4 1
-
2016-03-02 17:26
Bloki
A to zdjęcie artykułu to istna mistyfikacja! :)
- 4 0
-
2016-03-02 17:28
Skandal!!! (2)
Żadnej informacji od urzędników roznoszących kartki z podatkiem! Informacja ściśle tajne przez poufne czy co? Na stronie urzędu miasta ani słowa o tym, tylko wiadomość na trojmiasto.pl! Jakbym nie wchodziła na trojmiasto.pl. to w życiu bym się nie dowiedziała!
- 20 1
-
2016-03-02 17:43
Specjalnie wprowadzali w błąd mieszkańców. Do Ziobry z nimi, jeszcze podziękuje. On szuka haków na takich niegrzecznych
urzędników PO.
- 7 0
-
2016-03-02 19:17
Dla ludzi naprawdę zainteresowanych temat.
Zmiana wynika z powodu nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Jest informacja o tym na stronie BIP Urzędu Miejskiego od jakiego czasu, decyzji są roznoszone od lat, ponieważ do chwili obecnej jest to taniższe niż u operatora pocztowego. Pozdrawiamy
- 2 7
-
2016-03-02 17:37
Nobel Nobel Nobel
dla autora tego pomysłu obliczania podatku
- 18 0
-
2016-03-02 17:51
Którzy ...uje.i ...urwy są za to odpowiedzialni????
...niech płacą różnice
- 8 0
-
2016-03-02 18:14
No to taka sytuacja. Ktoś dostał zawiadomienie o wysokości zapłaty i nie ma wiedzy o rekalkulacji (1)
Będą biegali urzędnicy ponownie z zawiadomieniami? Pewnie nie dało rady tego uwzględnić w tym pierwszym wyliczeniu. Siano w głowie i tyle
- 8 0
-
2016-03-02 22:39
Nie będą jak nie złożysz papiera. Dlatego tak się sŁaczkują abyś złożył ;-)
- 2 0
-
2016-03-02 18:17
Pasteloza polskich blokowisk przytłacza mnie
bezguście, bezguście, bezguście....
- 2 1
-
2016-03-02 18:18
Uwaga! Nowa metoda okradania ludzi "na urzednika"
Przychodzi urzędas, wręcza zawiadomienie, ty płacisz i myślisz że jest ok. Po pewnym czasie dostajesz wezwanie do zapłaty kary i odsetek za nieuregulowanie należności.
- 11 0
-
2016-03-02 18:24
internauci to głąby
Ale wy, internauci głupi !,,,,
- 1 6
-
2016-03-02 18:27
podatek to tylko część zamieszania
oprócz tego że moja mama lat 65 nie miała szans aby wypełnić ten skomplikowany dokument bo wzory wg których należy wyliczyć powierzchnie są mega skomplikowane i odsyłają do aktu notarialnego i pisma Spółdzielni. Głowę daję że Max 50% deklaracji UM w Gdańsku ściągnie od ludzi.
Inna sprawa to odkryłem że zarówno ja jak i moja mama zapłacimy podatek od swoich podwórek a dodatkowo zapłacimy za wspólne podwórka domów które urząd sprzedał po obrysie budynku. Za podwórka takich domów a jest ich mnóstwo WSZYSCY GDAŃSZCZANIE zapłacą w swoich podatkach. Znowu są równi i równiejsi- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.