• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni

Rafał Borowski
21 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Zobacz jak wyglądał zlot miłośników rowerów poziomych


Ponad pięćdziesięciu zapaleńców z całej Polski przyjechało do Gdyni na VIII Zlot Rowerów Poziomych. Co ciekawe, większość uczestników skonstruowała swoje pojazdy samodzielnie. Czym różnią się "poziomki" od tradycyjnych rowerów?



Czy kiedykolwiek jeździłeś na rowerze poziomym?

Zapowiadana przez nas wcześniej impreza wzbudziła spore zainteresowanie wśród mieszkańców Trójmiasta. W końcu nieczęsto można spotkać na polskich drogach rowery poziome, pieszczotliwie nazywane przez niektórych "poziomkami".

W imprezie wzięło udział ponad pięćdziesięciu zapaleńców z całego kraju. Warto wspomnieć, że jeden z uczestników przyjechał na rowerze poziomym aż z województwa lubelskiego. Podróż "poziomką" z rodzinnej miejscowości nad Bałtyk zajęła mu dziewięć dni.

Uczestnicy zlotu zaplanowali trzy trasy przejazdu: dwie po bogatym w ścieżki rowerowe Trójmieście oraz nieco dłuższą do oddalonego o ok. 70 km Sztutowa. W związku z kapryśną pogodą, najdłuższa wycieczka została odwołana.

Co ciekawe, zdecydowana większość rowerzystów wykonała swoje pojazdy samodzielnie. Jeden z rowerów posiadał nawet ramę w całości wykonaną z... drewna. Wszyscy konstruktorzy z dumą podkreślali, że wykonana własnoręcznie "poziomka" jest jedyna w swoim rodzaju oraz dostosowana do ich indywidualnych potrzeb.

Jakie są zalety rowerów poziomych względem rowerów tradycyjnych?

- Rower poziomy ma mniejszą sylwetkę czołową przez co jest bardziej aerodynamiczny. Wkładając tę samą siłę, możemy jechać dużo, dużo szybciej. Rowery poziome są też dużo bezpieczniejsze. W chwili zderzenia czołowego, nasze nogi działają jak amortyzatory. W przeciwieństwie do tradycyjnego roweru, możemy swobodnie korzystać z hamulca na przednie koło i nie bać się, że "przelecimy" przez kierownicę. Dodam jeszcze, że siedzenie na rowerze poziomym jest dużo bardziej naturalne i wygodne oraz odciąża kark, nadgarstki i inne stawy. W porównaniu do tradycyjnego roweru to tak, jakby zestawić siedzenie na wysokim stołku z siedzeniem w wygodnym fotelu - wyjaśnił Grzegorz Antonowicz, uczestnik zlotu

Wydarzenia

VIII Zlot Rowerów Poziomych

zlot

Miejsca

Opinie (107) ponad 10 zablokowanych

  • jak z kupnem takiego cuda? jaka cena? (2)

    Produkuje ktoś seryjnie?

    • 0 0

    • jak najbardziej produkowane są seryjnie

      Listę producentów z całego świata wraz cenami znajdziesz na
      recumbents.com

      Jeśli chcesz fabryczną poziomkę, to najbliżej nas jest chyba czeski AZUB i niemiecki HPVelotechnik.
      Ceny tego ostatniego u oficjalnego polskiego dystrybutora to w zależności od modelu 7-14 tys. PLN
      Oczywiście poziomkę da się kupić też duuużo taniej.

      • 0 0

    • Produkcja

      Na dużą skalę produkuje się w Holandii (przykładowo: Nazca, Optima, Flevo), Niemczech (Toxy, HP Velotechnik) czy Czechach (Azub). Do niedawna w Polsce przodował Mariusz Łuczak z Velogic.

      Ceny nowych "firmówek" niestety nie są zbyt niskie (raczej 5-10tyś zł), ale są to odpowiednio dopasowane rozwiązania. Chińczycy jeszcze nie produkują poziomych "marketów".

      Sporo poziomek pojawia się na marktplaats oraz ebay'u, czasami coś na allegro. Np. jeden z kolegów na zlocie kupił bardzo dobry rower (używany) za 1600zł (kiedy cena nowego jest w okolicy 2.5tyś euro).

      • 1 0

  • brak kultury u leżączych (3)

    Spotkałem "leżących" kilka razy na ścieżkach rowerowych - zawsze poruszali się parami, czym skutecznie utrudniali jazdę się innym użytkownikom. Jak chcą sobie pogadać, to proponuję przesiadkę na tandem albo stolik w barze.

    • 1 3

    • fantazje pionowych (2)

      Gdzie ty nas chłopie tyle razy spotykasz jak jest kilka sztuk poziomych w trójmieście a to był pierwszy zlot tutaj.

      • 6 0

      • poziomy na forum też małosympatyczny (1)

        No właśnie w czasie tego Waszego pożal się boże zlotu, mam nadzieję że ostatniego, notorycznie blokowaliście ścieżki przy Zatoce.

        • 1 1

        • Nie, no autentycznie musisz teraz wystąpić o rentę za nieodwracalne blizny na psychice... Pożal się boże są tacy jak ty, notorycznie żalący się na wymyślone przez siebie problemy. Dopuściliśmy się najwyrażniej obrazy najwyższego majestatu rowerowego mesjasza który w ten oto pamiętny dzień przejazdu musiał zjechać na bok i cierpiał za miliony. Sprawdź sobie cukier albo coś, serio. Zloty są i będą, poziomki też, a ty płacz dalej w klawiaturę.

          • 0 0

  • zwykłe rowery chyba tańsze

    • 0 0

  • MTB

    Na rajd i do lasu nie pojadą

    • 0 1

  • dziwactwo (1)

    Mój pies lubi gonić rowery, ale jak zobaczył poziomy, to nie chciał :)

    • 1 1

    • bo szczekający i potencjalnie gryzący koniec rowerzysty jest na wysokości pyska psa,
      a to nie na skołatane psie nerwy? ;-)

      • 1 0

  • (1)

    Dla niedowiarków - za granicą te rowery są o wiele bardziej popularne niż u nas. Kolega na takim samorobnym dojechał do Francji - najdłuższy odcinek - 180 km.

    Więc da się i pod górę i daleko, dla wytrwałych nawet "niecywilizowane" drogi nie stanowią wyzwania :)

    • 2 0

    • grubo

      Do Francji 180 km? To chyba ta Francja za Olsztynem :D

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane