- 1 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (407 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (116 opinii)
- 3 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (495 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (35 opinii)
- 5 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (268 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (304 opinie)
VIII Zlot Rowerów Poziomych w Gdyni
Zobacz jak wyglądał zlot miłośników rowerów poziomych
Ponad pięćdziesięciu zapaleńców z całej Polski przyjechało do Gdyni na VIII Zlot Rowerów Poziomych. Co ciekawe, większość uczestników skonstruowała swoje pojazdy samodzielnie. Czym różnią się "poziomki" od tradycyjnych rowerów?
W imprezie wzięło udział ponad pięćdziesięciu zapaleńców z całego kraju. Warto wspomnieć, że jeden z uczestników przyjechał na rowerze poziomym aż z województwa lubelskiego. Podróż "poziomką" z rodzinnej miejscowości nad Bałtyk zajęła mu dziewięć dni.
Uczestnicy zlotu zaplanowali trzy trasy przejazdu: dwie po bogatym w ścieżki rowerowe Trójmieście oraz nieco dłuższą do oddalonego o ok. 70 km Sztutowa. W związku z kapryśną pogodą, najdłuższa wycieczka została odwołana.
Co ciekawe, zdecydowana większość rowerzystów wykonała swoje pojazdy samodzielnie. Jeden z rowerów posiadał nawet ramę w całości wykonaną z... drewna. Wszyscy konstruktorzy z dumą podkreślali, że wykonana własnoręcznie "poziomka" jest jedyna w swoim rodzaju oraz dostosowana do ich indywidualnych potrzeb.
Jakie są zalety rowerów poziomych względem rowerów tradycyjnych?
- Rower poziomy ma mniejszą sylwetkę czołową przez co jest bardziej aerodynamiczny. Wkładając tę samą siłę, możemy jechać dużo, dużo szybciej. Rowery poziome są też dużo bezpieczniejsze. W chwili zderzenia czołowego, nasze nogi działają jak amortyzatory. W przeciwieństwie do tradycyjnego roweru, możemy swobodnie korzystać z hamulca na przednie koło i nie bać się, że "przelecimy" przez kierownicę. Dodam jeszcze, że siedzenie na rowerze poziomym jest dużo bardziej naturalne i wygodne oraz odciąża kark, nadgarstki i inne stawy. W porównaniu do tradycyjnego roweru to tak, jakby zestawić siedzenie na wysokim stołku z siedzeniem w wygodnym fotelu - wyjaśnił Grzegorz Antonowicz, uczestnik zlotu
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (107) ponad 10 zablokowanych
-
2015-06-22 11:05
jak z kupnem takiego cuda? jaka cena? (2)
Produkuje ktoś seryjnie?
- 0 0
-
2015-06-22 11:29
jak najbardziej produkowane są seryjnie
Listę producentów z całego świata wraz cenami znajdziesz na
recumbents.com
Jeśli chcesz fabryczną poziomkę, to najbliżej nas jest chyba czeski AZUB i niemiecki HPVelotechnik.
Ceny tego ostatniego u oficjalnego polskiego dystrybutora to w zależności od modelu 7-14 tys. PLN
Oczywiście poziomkę da się kupić też duuużo taniej.- 0 0
-
2015-06-22 11:53
Produkcja
Na dużą skalę produkuje się w Holandii (przykładowo: Nazca, Optima, Flevo), Niemczech (Toxy, HP Velotechnik) czy Czechach (Azub). Do niedawna w Polsce przodował Mariusz Łuczak z Velogic.
Ceny nowych "firmówek" niestety nie są zbyt niskie (raczej 5-10tyś zł), ale są to odpowiednio dopasowane rozwiązania. Chińczycy jeszcze nie produkują poziomych "marketów".
Sporo poziomek pojawia się na marktplaats oraz ebay'u, czasami coś na allegro. Np. jeden z kolegów na zlocie kupił bardzo dobry rower (używany) za 1600zł (kiedy cena nowego jest w okolicy 2.5tyś euro).- 1 0
-
2015-06-22 15:15
brak kultury u leżączych (3)
Spotkałem "leżących" kilka razy na ścieżkach rowerowych - zawsze poruszali się parami, czym skutecznie utrudniali jazdę się innym użytkownikom. Jak chcą sobie pogadać, to proponuję przesiadkę na tandem albo stolik w barze.
- 1 3
-
2015-06-22 16:13
fantazje pionowych (2)
Gdzie ty nas chłopie tyle razy spotykasz jak jest kilka sztuk poziomych w trójmieście a to był pierwszy zlot tutaj.
- 6 0
-
2015-06-23 22:58
poziomy na forum też małosympatyczny (1)
No właśnie w czasie tego Waszego pożal się boże zlotu, mam nadzieję że ostatniego, notorycznie blokowaliście ścieżki przy Zatoce.
- 1 1
-
2015-06-24 07:24
Nie, no autentycznie musisz teraz wystąpić o rentę za nieodwracalne blizny na psychice... Pożal się boże są tacy jak ty, notorycznie żalący się na wymyślone przez siebie problemy. Dopuściliśmy się najwyrażniej obrazy najwyższego majestatu rowerowego mesjasza który w ten oto pamiętny dzień przejazdu musiał zjechać na bok i cierpiał za miliony. Sprawdź sobie cukier albo coś, serio. Zloty są i będą, poziomki też, a ty płacz dalej w klawiaturę.
- 0 0
-
2015-06-22 16:33
zwykłe rowery chyba tańsze
- 0 0
-
2015-06-22 16:41
MTB
Na rajd i do lasu nie pojadą
- 0 1
-
2015-06-22 18:17
dziwactwo (1)
Mój pies lubi gonić rowery, ale jak zobaczył poziomy, to nie chciał :)
- 1 1
-
2015-06-22 22:10
bo szczekający i potencjalnie gryzący koniec rowerzysty jest na wysokości pyska psa,
a to nie na skołatane psie nerwy? ;-)- 1 0
-
2015-06-22 23:02
(1)
Dla niedowiarków - za granicą te rowery są o wiele bardziej popularne niż u nas. Kolega na takim samorobnym dojechał do Francji - najdłuższy odcinek - 180 km.
Więc da się i pod górę i daleko, dla wytrwałych nawet "niecywilizowane" drogi nie stanowią wyzwania :)- 2 0
-
2015-06-23 13:17
grubo
Do Francji 180 km? To chyba ta Francja za Olsztynem :D
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.