- 1 Napad na bank czy głupi żart? (67 opinii)
- 2 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (92 opinie)
- 3 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (235 opinii)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (600 opinii)
- 5 Były wiceprezydent Gdańska skazany (180 opinii)
- 6 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (94 opinie)
W 10 lat po wielkiej powodzi Gdańsk wydał 150 mln na zabezpieczenia
9 lipca 2001 roku pomiędzy godz. 15 a 17 na Gdańsk spadło aż 90 mm wody na m kw. Średnia całego lipca to 75 mm. Powódź zniszczyła setki domów i ulic, zalała Orunię, Lipce, św. Wojciech, Olszynkę oraz Wrzeszcz. Stres powodziowy był przyczyną śmierci czterech osób.
Przez zaledwie kilka godzin spowodowała gigantyczne straty, które oszacowano na ok. 200 mln zł - nie licząc strat poniesionych przez ludność. Powodzią dotkniętych zostało ok. 300 rodzin, cztery osoby zmarły ze stresu (zawały serca), a ok. 5 tys. osób otrzymało kartę powodzianina, uprawniającą do pomocy socjalnej.
Po powodzi trzeba było wyburzyć 134 budynki. Nie funkcjonował przez kilka dni zalany dworzec kolejowy w Gdańsku, kanał Raduni był rozmyty w sześciu miejscach, na zbiorniku Srebrzysko na Potoku Strzyża nastąpiło przerwanie zapory czołowej, co spowodowało zalanie Wrzeszcza.
Usuwanie skutków powodzi trwało wiele miesięcy, a prace związane z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym trwają do dziś. Przez 10 lat na inwestycje wydano łącznie 150 milionów złotych.
- Mimo wielu zrealizowanych inwestycji, nie zabezpieczają one miasta przed powodzią. Nawet gdybyśmy wybudowali wszystkie zbiorniki retencyjne oraz sieci kanalizacji deszczowej, to w przypadku powodzi, jaka była w 2001 roku, i tak to nic nie da. Skala zjawisk może byłaby lekko ograniczona, ale powodzi byśmy nie uniknęli - przyznaje Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.
W dalszym ciągu najbardziej zagrożone powodzią są Orunia, Olszynka czy Niegowo. Co zrobiono, by zminimalizować skutki przyszłych powodzi?
Od 2001 roku w Gdańsku powstały 23 zbiorniki retencyjne, obecnie jest ich 44 i mogą pomieścić 457 tys. m sześc. wody. Zbudowano 11 stacji monitorowania opadów, które rozmieszczone są w całym mieście. Zwiększono dziesięciokrotnie zdolność retencyjną kanału Raduni. Z 4 do 11 zwiększono ilość przepompowni na sieci kanalizacji deszczowej, wybudowano też jedną przepompownię melioracyjną (w sumie jest ich 10).
W tegorocznym gdańskim budżecie zarezerwowano kolejne 100 mln na realizację dwóch projektów unijnych: "Ochrona wód Zatoki Gdańskiej - budowa i modernizacja systemu odprowadzania wód opadowych w Gdańsku", w ramach którego m.in. zmodernizowana zostanie kanalizacja deszczowa, powstaną trzy nowe przepompownie i osiem kolejnych zbiorników retencyjnych oraz "Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław - Etap I - Miasto Gdańsk", w ramach którego zostanie przebudowany Kanał Raduni.
- Inwestycji w zakresie ochrony przeciwpowodziowej nigdy nie zakończymy, bo to proces nieustanny. Im więcej będzie w mieście zabudowanych terenów, tym bardziej będą potrzebne nowe zbiorniki retencyjne - podkreśla Maciej Lisicki.
Opinie (114) 2 zablokowane
-
2011-07-08 06:10
(14)
Jakby polaki pomyśleli to by wiedzieli, że cieki trzeba znaturalizować i nie budować się na tarasach zalewowych oraz miejscach gdzie zbiera się woda po obfitych opadach. Ale nie, zamiast tego kolejny deweloper wejdzie na tereny, które powinny być wyłączone z użytkowania.
- 84 12
-
2011-07-08 16:53
Niemcze, a jak ocenisz to że pomimo iż w wyniku stale prowadzonej polityki wyzysku i podboju (teraz gospodarczego) tak bogate Niemcy są tak często doświadczane przez powodzie?
- 0 1
-
2011-07-08 14:11
A czy wiesz kmiotku,że (1)
"polaki" to słowo ubliżające?
- 2 2
-
2011-07-08 16:17
To prusak i jemu o to właśnie chodziło żeby ubliżyć, pokazać swoją prusacką wyższość>
- 0 1
-
2011-07-08 06:22
(7)
tereny zalewowe?
niemieckie głupoty niemyślącego niemca- 5 28
-
2011-07-08 07:36
głupoty powiadasz? (6)
regulacja rzek i potoków nie ma sensu - spiętrza jedynie wodę i przyspiesza nurt. Tereny zalewowe pozwalają na rozlanie się fali powodziowej - we Wrocławiu za NIemca nie budowano się na terenach zagrożonych podtopieniem. Polactwo się scwaniło i pobudowali się nad samą rzeką. W tamtym roku trzy razy mieli rzekę na wysokości pierwszego piętra. Zaiste, muszą być szczęśliwi w swej bezgranicznej inteligencji.
- 30 5
-
2011-07-08 08:41
(4)
Nie narzekaj na "polactwo", bo to własnie Niemcy ocementowali m.in. Odrę, dzięki czemu będzie wciąż wylewać.
Z dużo większa Wisłą nie ma aż takich problemów.- 16 2
-
2011-07-08 09:04
(2)
dajcie spokój, to jakiś moron, który w reichu s****ze myje, od roku tam mieszka i sie za niemca uwaza, podczas gdy pewnie turkom podeszwy liże :D
- 6 4
-
2011-07-08 12:32
za to Ty (1)
to jakiś menelik spod budki z piwem, utrzymujący się z renty babuni. "Polactwo" to pogardliwe określenie, i owszem, ale stosowane wyłącznie wobec "polskiego robactwa" - takiej stonki jak TY. Są jeszcze i Polacy, ale niestety, przez Tobie podobnych mają nienajlepszą opinię.
- 2 2
-
2011-07-08 12:42
za duzo kiepskich sie naogladałes
- 2 1
-
2011-07-08 12:30
ocementowali odcinki
ale nie dotykali polderow zalewowych. Budowali - i owszem - zbiorniki retencyjne do spłaszczania fali. Każda rzeka - naturalna czy uregulowana - będzie wylewać. Należy jednak pozwlić rozlać się jej poza terenami zamieszkałymi i się tam nie budować. Niemcy jakoś potrafili to uszanować, "polactwo"- nie.
- 1 3
-
2011-07-08 08:25
Jak niemce takie sprytne to czemu kilka razy do roku mają powódź? Wystarczy poszukać w googlach...
- 9 10
-
2011-07-08 08:41
Bzdury wypisujesz (2)
Wrzeszcz i Gdańsk czasów nowożytnych były budowane przez ludność pruską lub o pruskich korzeniach. A ta jak mało kto wiedziała, jak utrzymywać rzeki w porządku i ładzie. I przede wszystkim potem o to dbali!
U nas wszystkie te tematy olano.
Żeby daleko nie szukać Instytut Budownictwa Wodnego PAN w Gdańsku przed powodzią w 1997 roku sygnalizował władzy, że w razie podwyższonego poziomu wód będzie kiepsko. Ówczesny rząd sprawę olał. I efekt był, że aż.
Dbanie o kanały, cieki, rzeki etc, etc to podstawa. Źle utrzymane będą właśnie takimi niespodziankami jak na Oruni, czy we Wrzeszczu (nawet ostatnie topienie Słowaka przez pęknięty zbiornik retencyjny w Matemblewie) raczyły nas przy okazji większych i gwałtowniejszych opadów.- 13 2
-
2011-07-08 08:42
(1)
ludność pruska to ta co zabiła Świetego Wojciecha?
- 3 1
-
2011-07-08 09:04
tak, tylko wtedy na dzielni wołali na niego po prostu Wojtek
- 8 2
-
2011-07-08 13:51
cha cha cha to zadna powodz nie byla , ledwo zalanie kilku ulic
- 2 12
-
2011-07-08 12:57
a ja mialem praktyke w heweliusu szedlem do domu z buta armii krajowej to bylo po 20 zmoklem jak murawa na boisku podczas meczu na drugi dzien bylem chory - ciekawe czy stadion ,,ulecza,, na czas
- 1 0
-
2011-07-08 07:16
Jak jesteśmy gotowi pokazało to, co stało się ze biornikiem na Strzyży w zeszłym roku (3)
a nie padało tak jak 10 lat temu. Do tego zbiornik Srebrzysko jest wyłączony z powodu przebudowy i budowy trasy Słowackiego. A chmury się zbierają :)
- 43 5
-
2011-07-08 11:40
zauważ, że mimo że jeden walnał
to nie zalało pół wrzeszcza. bo wytrzymały to inne, które były po drodze.
- 1 0
-
2011-07-08 08:44
nie wiesz o czym piszesz (1)
Zbiornik Srebrzysko nie jest zamknięty z powodu niemrawej przebudowy Słowaka, tylko jest osobną inwestycją w trakcie remontu i modernizacji, żeby właśnie mógł utrzymać te wody.
- 7 2
-
2011-07-08 08:49
Przeciez napisałem, że z powodu przebudowy
Nieważne dlaczego - jest zamknięty.
- 3 6
-
2011-07-08 11:31
Ja wtedy wracałem z ojcem z Wrzeszcz, mama czekała na nas w domu, z Wrzeszcza na Orunię jechaliśmy 2 godziny i w końcu "porzuciliśmy" samochód na ul.Brzegi, gdy szliśmy w stronę Małomiejskiej nie dało się wejść pod Podmiejską a na trakcie samochody leżały do góry kołami. Przejście przez rwący potok Małomiejska też było ciekawe, zebraliśmy się grupą ludzi i wężem przechodziliśmy a mój dom który zakwalifikowany był 10 lat temu do rozbiórki stoi do dziś i wprowadza się w niego następną ludność na socjale. I nie ważne że woda która spływała z Oruni Górnej go podmywała, po powodzi zaczęto "osuszać" budynek. Wykopali fosę, deszcz popadał i tę fosę zasypali, efekt wilgoć i grzyb i niech mi ktoś powie jeszcze że to wina plastikowych okien i braku ogrzewania centralnego.
- 9 0
-
2011-07-08 06:31
Eeee tam, nie było tak źle... (1)
j/w
- 3 53
-
2011-07-08 10:59
pozytywnie
Nie wiem jak sytuacja ma się na kanale Raduni, natomiast na wszystkich potokach prowadzone są intensywne modernizacje i budowa nowych zbiorników retencyjnych, na Strzyży podwojona zostanie pojemność retencyjna z około 50 tys w tej chwili do ponad 100 tys m3 w 2013 roku :) daje to do myślenia czekamy na koniec budowy zbiornika Budowlanych II i rozpoczęcie budowy zbiornika Jaśkowy oraz Wileńska II :D no i oddanie zbiornika "Srebrniki" :D z pojemnością aż 64 tys m3 ;D
- 4 1
-
2011-07-08 10:49
A betonujemy miasto dalej
Mieszkałam przuy ulicy Kartuskiej. Pamiętam jak woda sią lała jak korytem rzeki wprost na Starówkę.
Dzisiaj władze miasta ( w tym Pan Lisicki) nadal zezwalają na budowę osiedli mieszkaniowych w centrum miasta na terenach , które potencjalne są ,, gąbką" okolicy, wchłaniającą wody opadowe , które spływają z Moreny Suchanina i okolic.
Żadnych wniosków z przeszłości, a jeżelii nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ...- 11 2
-
2011-07-08 10:16
Co wy wszyscy opowiadacie. Przecież najważniejsze jest ECS a nie jakieś tam melioracje
czy zbiorniki retencyjne. Bo tylko dzięki ECS i Teatrowi Szekspirowskiemu nie będziemy zaściankiem Europy i zachód nie będzie się z nas tak śmiał.
- 17 3
-
2011-07-08 08:09
W części Wrzeszcza jest gorzej niż było (1)
W dolinie Potoku Królewskiego nic się nie zmieniło jeśli chodzi o zbiornik retencyjny Wileńska II natomiast spływ wody ze względu na zwiększone betonowanie zlewni potoku wzrosło dwukrotnie. Tym razem jednak to miasto nie zrealizowało planów i władze miasta w razie powodzi mogą być pewne pozwu zbiorowego ze strony mieszkańców.
- 15 2
-
2011-07-08 10:15
Miasto świadomie pogarsza ta sytuację
zapomniałem tego dodać a to ważne - zdaje sobie sprawę z zagrożenia powodziowego a mimo to zezwala na inwestycje zmniejszające naturalną retencję "na górnym tarasie"
- 4 1
-
2011-07-08 10:10
Jaki porzadek takie skutki.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.