• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdyni staną parkometry

Katarzyna Fryc
16 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 09:14 (16 lutego 2008)
Już niebawem także w Gdyni staną parkometry. Już niebawem także w Gdyni staną parkometry.

Jeszcze w tym roku za parkowanie w centrum Gdyni trzeba będzie płacić. Na najbliższej sesji radni mają przegłosować uchwałę w tej sprawie.



Parkometry w centrum miasta

Gdynia jest jednym z nielicznych dużych miast, w którego centrum nie obowiązuje płatne parkowanie (mieszkańcy Gdańska i Sopotu od lat płacą za postój w śródmieściu). Gdynianie nigdy - nie licząc krótkiego okresu w połowie lat 90., gdy obowiązywał system kart parkingowych KaPa, który kompletnie się nie sprawdził - nie musieli płacić za postój w centrum. Ale choć w śródmieściu parkuje się za darmo, ze znalezieniem wolnego miejsca są ogromne problemy. Często kierowcy parę razy objeżdżają tę samą ulicę, czekając, aż zwolni się miejsce. Bezpłatne parkingi nie sprzyjają rotacji - większość placu przed magistratem zajmują auta urzędników, parking przy hali targowej oblegają samochody handlowców, a przy Świętojańskiej zamiast klientów najczęściej stoją dostawcy albo mieszkańcy kamienic.

Ale już niedługo gdynian przyzwyczajonych do darmowego postoju czeka parkingowa rewolucja. 27 lutego na sesji rady miasta ma zapaść decyzja o powołaniu strefy płatnego parkowania. Jeśli uchwała zostanie przyjęta, system będzie obowiązywał w całym śródmieściu - pomiędzy torami kolejowymi a Kamienną Górą, włącznie z aleją JPII (potocznie nazywaną skwerem Kościuszki). Od południa granicą obszaru będzie al. Piłsudskiego, od północy pl. Kaszubski i ul. Jana z Kolna.

- Na tym terenie ma stanąć ponad sto parkometrów, które obsłużą 3,5 tys. miejsc postojowych - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - W dni robocze trzeba będzie płacić za postój w godz. 9-19, w soboty od godz. 9 do 13. Za pierwsze pół godziny gdynianie zapłacą 50 gr, ale za każdą kolejną godzinę już 2 zł. Będziemy opłacać postój, kupując bilet parkingowy, miesięczny abonament albo korzystając z telefonu komórkowego - dodaje wiceprezydent.

Mieszkańcy centrum, którzy chcą nadal stawiać auta przed domem, będą musieli kupić miesięczny abonament za 30 zł. Natomiast dla wszystkich innych osób będzie miesięczny abonament na okaziciela za 400 zł. Kara za parkowanie bez opłaty wyniesie 50 zł.

Czy 27 lutego rada miasta poprze to rozwiązanie? Ze względu na układ sił w radzie jest to raczej przesądzone - jego zwolennikiem jest prezydent Wojciech Szczurek, którego ugrupowanie ma przeważającą większość.

Jednak radni, głosując nad nowym systemem, nie będą mieli o nim pełnej wiedzy. Nie wiadomo, kiedy zostanie on wprowadzony, ani kto będzie go obsługiwał. - W grę wchodzą dwa rozwiązania: wybrana w przetargu zewnętrzna firma operatorska lub podległy magistratowi nowy zakład budżetowy. Te decyzje jeszcze przed nami. Więc data wprowadzenia odpłatności nie jest jeszcze ustalona. Ale na pewno w tym roku - podkreśla Marek Stępa.

Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni

Wzrost liczby samochodów zmusił nas do analizy, w jakim zakresie powinien być wprowadzony system opłat za parkowanie. Na pewno korzystnie wpływa on na rotację samochodów, przez co łatwiej znaleźć miejsce. Ale trzeba też jasno powiedzieć, że płatne parkowanie nie jest sposobem na zarabianie pieniędzy przez gminę - więcej się na ten cel wydaje, niż wpływa do kasy miasta.

Marcin Horała, radny PiS

Mam wiele uwag do tego rozwiązania. Po pierwsze: że kompleksowo nie rozwiązuje problemu. Z jednej strony, każe się kierowcom płacić, z drugiej strony, nie dając nic w zamian. Nie słyszałem, by miały powstać nowe parkingi. Tymczasem w śródmieściu pilnie potrzebny jest parking na co najmniej tysiąc aut. W dodatku już niedługo miasto może stracić na rzecz poprzednich właścicieli plac przy Batorym, największy parking w centrum.

Olgierd Wyszomirski, dyr. Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni

To dobre rozwiązanie. Korzystnie wpłynie na zbiorową komunikację i poprawi jej konkurencyjność. Może część gdynian zamieni samochody na zbiorową komunikację i przez to zmniejszą się korki.

not. kaf
Gazeta WyborczaKatarzyna Fryc

Opinie (213) ponad 10 zablokowanych

  • dobre te dialogi misza (1)

    obśmiałem się jak złoto, bo to chyba rzeczywiście dobrze oddaje kulisy decyzji urzędników;
    odpowiedz mi tylko na coś takiego: mieszkam w Gdyni od zawsze - jak jadę do centrum komunikacją miejską to nigdy nie ma problemu (podróż trwa 20 min w jedną stronę) zjeżdżam i chodzę sobie gdzie chcę (w końcu nasza Gdynia nie jest aż taka wielka), a jak zjadę autem w godzinach 10-16 to nie ma się gdzie wcisnąć (Świętojańska i parking przy Batorym zapchane, Abrahama to samo), żeby zaparkować trzeba stanąć np przy Gemini, oczywiście trzeba się nakrążyć z 15 minut; TO JA BŁAGAM O ROZSĄDNY POMYSŁ JAK TEMU ZARADZIĆ ???
    Bo aż mnie rzuca, jak ludzie z Witomina jadą do centrum autami (pomijam względy zdrowotne), a w każdym aucie średnio 1,4 osoby (policzono to kiedyś); JA UWAżAM, żE RACJONALNIE BYłOBY TO JAKOś UPORZąDKOWAć BO TA WOLNAAMERYKANKA JUż DAWNO WYMKNęłA SIę SPOD KONTROLI; JAK BęDZIE PłATNE, TO MOżE CHOCIAż CI CO NIE MUSZą JECHAć AUTEM ZACZNą JEźDZIć TRAJTEM ALBO BUSEM....?

    • 0 0

    • są lepsze sposoby niż parkomaty

      > JA UWAżAM, żE RACJONALNIE BYłOBY TO JAKOś UPORZąDKOWAć BO TA WOLNAAMERYKANKA JUż DAWNO WYMKNęłA SIę SPOD KONTROLI; JAK BęDZIE PłATNE, TO MOżE CHOCIAż CI CO NIE MUSZą JECHAć AUTEM ZACZNą JEźDZIć TRAJTEM ALBO BUSEM....?

      Właśnie, jak rozwiązać. Ci co nie muszą, powinni być zmuszeni. Oczywiście opłacalnością finansową i czasową. Parę propozycji dałem już wcześniej.

      Uważam, że dobrym rozwiązaniem byłyby duże parkingi przy obwodnicy i sieć bardzo szybkiej komunikacji z tych parkingów do centrum, wydzielonymi pasami ruchu, a najlepiej po szynach.
      Tak powinni poruszać się pracownicy pozamiejscowi.

      Oprócz tego duże parkingi przy ul Wiśniewskiego i w Centrum. Wtedy można w mieście wprowadzić wysokie opłaty za parkowanie powyżej 15 - 30 minut i sprawa załatwiona. Duża rotacja, po bułki i do bankomatu można wyskoczyć, ale jak planujemy coś dłużej załatwiać, to na parking i komunikacja miejska.
      Z tym, że komunikacja powinna być tania i lepiej rozwinięta Teraz jest trzy razy droższa niż w Warszawie.Paranoja.

      Nie uważam jednak że jak ktoś teraz zjeżdża z Witomina do centrum na godzinkę samochodem miał tego nie robić tego z powodu parkingu za 2 zł. Tyle samo zapłaci za bilet (nie licząc benzyny).
      Parkomaty na pewno problemu nie rozwiążą.

      • 0 0

  • i jeszcze jedno

    wiadomo, że nikt wszystkim nie dogodzi, ale to co jest w centrum Gdyni to jest DZICZ, na Świętojańskiej pełno aut wciśniętych gdzie się da, a pół auta wystaje na ulicę, miejsca dla niepełnosprawnych pozajmowane przez "zdrowiaków" a każdy musi zaparkować przy wejściu, a najlepiej jakby można było do sklepu wjechać; Masakra !!! a narzekających ilu....

    • 0 0

  • dupska ruszyć! (1)

    Dlaczego wszyscy podatnicy maja płacic za budowę parkingów dla nie - wszystkich czyli kierowców? Bo przeciez ciagle tylko ok. 100 tys. samochodów jest zarejestrowanych w Gdyni, a mieszkańców jest ćwierc miliona...
    Dupska ruszyc nie łaska i wsiąść do trajtka by wjechać do centrum? Co to za poświęcenie? Tymi swoimi blaszanymi puszkami wjeżdżalibyście nawet do sklepów.

    • 0 0

    • może masz i trochę racji, ale komunikacja w 3m jest najdroższa w Polsce. Mnie np. opłaca się jechać samochodem (4,5l/100) 10 km niż autobusem z przesiadką. Dużo szybciej i taniej, a na pewno nie drożej. Ale gdyby autobus był tańszy, jechałbym autobusem.

      • 0 0

  • Jak powstają parkomaty, część 2

    - Ty Szczur, a szpital wy tam macie w Gdyni?

    - mamy, ale już niedługo się zawali, wtedy się

    sprywatyzuje i walniemy wieżowiec, wiesz, to

    same centrum jest!

    - A chorzy? nie będą się burzyć?

    - A niby jak? Mamy 5 karetek na 300tys mieszkańców

    i własny system sterowania nr 112. (Taki nasz

    patent na zalecenia UE - ale rozdzielony:)

    Chorymi można

    łatwo sterować...Liczbę chorych dostosowuje się

    do liczby łóżek w szpitalu, nigdy na odwrót.

    - a jak tam z nawierzchnią dróg w centrum?

    - No wiesz, jak musiałem gdzieś opchnąć tą kostkę

    od ŁAsicy, co to nikt inny jej nie chciał kupić,

    bo te gołębie s****ą, to musiałem zmienić

    asfalt..

    Ale za to na starowiejskiej zostawiam kamienie,

    co tam, trzeba oszczędzać!

    Najlepsze jest to, że udało mi się przekonać

    konserwatora zabytków, żeby zostawić pasy bruku

    na 10 Lutego, niby, że oddają charakter

    przedwojnia! Dzięki temu jest taniej!

    - A jak tam Szczur z dworcem? Nadal patafiany

    mokną na peronie?

    - A jak! Z zewnątrz też jest nieźle:) Wiesz, to

    proste - przed wyborami odmaluję dworzec,

    powiem, że zapłaciłem z własnej kieszeni i byle

    do przodu!

    - a komunikacja miejska? Wystarczająco droga?

    - no, tu nikt nas nie przebije - Najdroższa w

    Polsce. Warszawa może się schować u nich dobowy

    bilet kosztuje 7 zł, u nas 18!

    - Gospodarna ta Gdynia, pogadamy niedługo

    • 0 0

  • Jak powstają parkomaty?

    - Cześć Szczurek!

    - Cześć, Mysza!

    - masz coś dla mnie?

    - Nie bardzo, wiesz wszystko obstawione....

    - Zaraz coś znajdziem, jeszcze tak nie było

    żeby nie było

    - No, to dawaj

    - Dwie Wieże macie?

    - Mamy! Co prawda Zenek dał za mało cementu

    pod fundament, ale stoją. Najwyżej będą

    atrakcją jak ta wieża w Pizie, co nasi

    rodacy budowali.

    - Hipermarkety macie?

    - Mamy, chyba ze sześć, nazwy się rotacyjnie

    zmieniają, to nie mogę się rozeznać..

    - Kufa, słabo, to dobry pomysł był

    - Lotnisko macie?

    - Przecież razem robimy, żebyś miał gdzie

    lądować!

    - Sorry, zapomniałem. Co by tu jeszcze..O!

    mam 20 tys m

    gównianej kostki, której nikt nie chce

    wziąć,bo jak gołębie n****ją to zmyć się

    tego nie da.. Tanio sprzedam!

    - eee, no co ty, nie słyszałeś, że

    Świętojańska już wyremontowana? Kostkę

    wziąłem od Łasicy

    - Robisz mi pod górę, Szczurek

    - Nie przesadzaj, dawaj dalej..

    - Multikino macie?

    - Mamy. SS się nazywa. Tusk wymyślił

    - Fajnie! Automaty biletowe macie?

    - Mamy, nie działają

    - I słusznie! Z remontów można wyżyć. To się

    nazywa gospodarność.

    - Sam doradzałem wybór kolegom z PKP. Debile

    chcieli kupić te działające.

    - Słuchaj, Szczur, To może z tą kostką

    coś..., ścieżki rowerowe macie?

    - Nie mamy

    - To robimy!

    - Eeee, nieee, właśnie skończyłem robić

    remont Wiśniewskiego, to co ludzie

    powiedzą, jak na tej samej ulicy zrobię

    teraz ścieżkę, kiedy już się remont

    zakończył. Poza tym rowerzyści są nie

    rozwojowi, to biedaki, nie będą przecież

    płacić za

    przejazdy...

    - Fakt. Na razie. Ale sąprojekty płatnych

    ścieżek rowerowych, tak samo jak

    autostrad. Chcą jeździć - niech płacą!

    Ty, a parkometry macie? To teraz

    takie modne!

    - Nie mamy! Ale modne?

    - No modne, wiesz – parkować ludzie muszą

    nie? Więc stawiasz im parkomat, oni tam

    wrzucają pieniądze, a my je wyciągamy! To

    znaczy ja wyciągam. Ty dostajesz dolę

    Proste nie. To co walimy?

    - Ale co ludzie powiedzą, nie będą

    zadowoleni....

    - A macie duży ruch w mieście, nie ma gdzie

    parkować?

    - W sumie to ruch nie jest duży i zawsze da

    się zaparkować...Głównie to moi ludzie

    parkują pod urzędem..

    - NO! Twoich się zwolni, a mieszkańcom

    Powiesz, że parkometry

    zmniejszą ruch! Że będzie więcej miejsc!

    Mniej wypadków! To co, walimy?

    - Walimy!

    - I wiesz, tak jak umawialiśmy się!

    - Jasne!



    Dwa tygodnie później:

    "Wzrost liczby samochodów zmusił nas do analizy, w jakim zakresie powinien być wprowadzony system opłat za parkowanie. Na pewno korzystnie wpływa on na rotację samochodów, przez co łatwiej znaleźć miejsce. Ale trzeba też jasno powiedzieć, że płatne parkowanie nie jest sposobem na zarabianie pieniędzy przez gminę - więcej się na ten cel wydaje, niż wpływa do kasy miasta."



    Oczywiście przejaskrawiam i nie oskarżam Szczurka o takie rzeczy, ale to wynika z nieprzemyślanych decyzji urzędników.

    • 0 0

  • Gdynia dziadzieje i szarzeje?

    Byłem w niedzielę w Gdyni i muszę stwierdzić, że jest jakaś taka brudna i zaniedbana. Kiedyś jak przyjeżdżałem na ul. Świętojańską to było miło patrzeć. Teraz szare to jakieś takie, zaściankowe lekko. Proszę wybaczyć mi, ale niestety miałem takie odczucie.

    • 0 0

  • nie podoba mi sie to.. (7)

    Rozwiazaniem na brak miejsca jest budowa parkingow a nie stawianie parkometrow od ktorych i tak nie bedzie luzniej... glupi sposob myslenia, zamiast rozwiazywac problem to forsuje sie jakies zastepcze incjatywy

    • 0 0

    • (2)

      opłaty za parkowanie są w samej swej istocie absurdem. Słusznie zauważył prezydent Szczurek, że więcej kosztuje utrzymanie parkometrów niż zysk z płatnych miejsc postojowych. Co do rotacji samochodów na miejscach parkingowych dzięki opłatom czasowym, to ta teza jest mega-absurdem. Dlaczego? Dlatego, że żaden kierowca nie bierze poważnie przedłużenia postoju za dodatkową opłatą. Gdy, przykładowo, ktoś zapłacił za 30min postoju i wrócił po godzinie...to co? Zapłaci za wykorzystane 30min???? Wątpię:) Nooooo chyba, że coś ma "nie halo" pod sufitem.
      Z pewnością parkometry są świetnym polem do popisu słynnej z "pracowitości" straży miejskiej - zwanej przez niektórych wojskami Św. Jadwigi. Owi dzielni funkcjonariusze, znani z brawurowych akcji operacyjnych na bazarach, szafujący mandatami za przekroczenie czasu parkowania, mają nie lada gratkę. Oj ile mandatów będą mogli wypisać! Jak będą mogli się wykazać w swym urzędniczo-kafkowskim szaleństwie! Biada nam, użytkownikom parkingów! :))))

      Wystarczyłoby parę litrów farby, dobre oznakowanie miejsc w których można parkować, wykorzystanie każdego wolnego miejsca, gdzie da się postawić auto i problem byłby rozwiązany. Kierowcy jak kozy, gdy jedna ogon do góry podniesie, to inne też - gdy jeden/dwóch zaparkuje wedle wytyczonych linii, inni zrobią to samo.

      • 0 0

      • chyba sam nie halo (1)

        Straz nie bedzie tego kontrolowac matołku .Chcesz błysnąć ? Znaj temat . Lepiej idz zajmij sie tym co ci najlepiej wychodzi : pierdzenie w stolek przy lekturze faktu. Fachowiec...

        • 0 0

        • Przeciesz

          tajeminica poliszynela jest fakt ze straszaki wiejskie to ciury ktore nie dostaly by sie nigdy do Policji.

          • 0 0

    • nie podoba mi się to (1)

      A mnie się podoba, budowa parkingu niewiele pomoże dla leniwych ludzi. Jeżeli powstał by jakiś parking troche na uboczu a nie w samym centrum to głowe daję że i tak wszyscy by parkowali na świętojańskiej, bo nie chce się przejść pare metrów pieszo, wszyscy bu chcieli parkować pod sklepem do którego wchodzą. Popatrzcie jak samochody parkują na świętojańskiej, strach jeździć co drugiemu wystaje tył, trzeba lawirować żeby jakiegoś nie potrącić.

      • 0 0

      • ewcia, myśl, dalej będą parkować

        na świętojańskiej:) po prostu zapłacą 50gr, albo 2 złote:) i tyle. I ruch się trochę zwiększy.

        • 0 0

    • Mnie się podoba...

      ..i tak powinno być wszędzie, skończyło by sie to kumoterstwo !!

      • 0 0

    • A czy ktoś pomyślał o turystach którzy przyjadą do Gdyni. po jednym dniu plażowania od 9 do 15 zapłacą 12 zł nie mówiąc już o tych co popłyną sobie promem na hel. Bo wiara w to ze wszyscy turyści przyjadą do Gdyni komunikacją miejską jest chyba trochę naiwna. Więc może się skończyć tak ze całe centrum nawet w wakacje się wyludni.

      • 0 0

  • Szkoda że..

    Szkoda że Nasze miasto nie liczy sie z opiniammi mieszkancow, bo jak widac jeszcze nikt nie wypowiedzial sie pozytywanie. Fakt ze z zaparkowaniem w ciagu dnia w centrum jest problem ale jesli ma sie do tego doplacac to faktycznie lepiej zainwestowac w parkingi. Dlaczego ktos kto mieszka w gdyni ma placic za parkowanie? To ze Gdynia jest nielicznym miastem gdzie nie placi sie za parkowanie czyni ja wyjatkowa i oryginalna !!!!

    • 0 0

  • Nie

    Zawsze mówiłam, ze mieszkam w mieście, które nie zarabia na swoich mieszkańcach (w przeciwieństwie do Sopotu czy Gdańska). Mało (u naszych sąsiadów)tam bywam, bo jak pomyslę o zdzieraniu za postawienie samochodu to mnie odpycha. Czy Gdynia musi upodabniać się i powielac rozwiąznia od sąsiadów. Nie stać nas na taki drobny gest, jak brak opłat za parkowanie, tym bardziej, ze podobno na tym się nie zarabia...

    • 0 0

  • to ma sens - ale oczywiście zależy jak będzie zorganizowane (1)

    sens ma dlatego, że wprowadza rotację i więcej osób w samochodach może tam cokolwiek załatwić

    sens ma dlatego, że jeden samochód nie będzie zajmował miejsca przez cały dzień (na Świętojańskiej równie dobrze mogli wprowadzić przecież zakaz parkowania a nawet zatrzymywania się)

    sens ma dlatego, że więcej osób będzie korzystać z komunikacji miejskiej

    natomiast miałoby to sens, gdyby straż miejska (lub od parkometrów) faktycznie egzekwowała przepisy, z czym ma jednak już dziś problemy

    co do obszaru objętego opłatą nie dyskutuję, ja sugerowałbym tylko niektóre ulice (bo i tak tylko tam się wszyscy pchają), ale UM i tak pójdzie na łatwiznę

    co do metod - to sugeruję nie tylko i włącznie opłaty, ale ograniczenie parkowania na określony okres (tak by ktoś nie parkował przez cały dzień)

    to wszystko może świetnie i sprawnie działać, a miasto może zarabiać (wiem głupi Szczurek twierdzi co innego, ale się na tym nie zna) i być może przeznaczać dochody na dofinansowanie słynnych parkingów silosowych (tyle że oponenci parkometrów zapominają, że te też będą płatne) lub na poprawę stanu ulic

    ale i tak UM wywali bez sensu pieniądze na przebudowę (niepotrzebną) węzła Cegielskiej i jakiś tunel dla pieszych do nikąd i dla nikogo

    a tak ogólnie, to i tak centrum Gdyni staje się martwe, bo oprócz banków, nie ma tam już prawie żadnego sklepu, który przyciągałby kupujących (także w samochodach)

    dodam także, że problem jest o tyle sztuczny, że w Gdyni wcale nie ma takiego tłoku i nie ma wbrew pozorom aż takich trudności z parkowaniem

    jednak co do zasady parkometry w centrum mają sens

    • 0 0

    • rozwijasz się, ale powoli...

      GDY napisał:>

      >:to ma sens - ale oczywiście zależy jak będzie zorganizowane

      Widzę, że się rozwijasz, ale bardzo powoli...jeszcze trochę i zmienisz zdanie.

      >:sens ma dlatego, że wprowadza rotację i więcej osób w samochodach może tam cokolwiek załatwić

      Rotacja będzie taka sama. Co najwyżej zniknie parę samochodów osób pracujących w centrum - będą zat stały parę ulic dalej, blokując mieszkańców.
      Nie licz na to, że znikną samochody urzędników z UM.
      Jak ktoś ma do załatwienia raz na jakiś czas np sprawę w urzędzie i zakupy na Świętojańskiej - to zapłaci te 4- 6zł z 3 godziny parkowania i głowy sobie nie będzie zawracał, żeby zaoszczędzić 2 złote. Jak ktoś załatwia często sprawy w urzędzie, to i tak nie szwenda się po sklepach.

      >sens ma dlatego, że jeden samochód nie będzie zajmował miejsca przez cały dzień (na Świętojańskiej równie dobrze mogli wprowadzić przecież zakaz parkowania a nawet zatrzymywania się)

      jeśli masz na myśli samochód mieszkańca - to będzie zajmował jak do tej pory.
      Urzędników- tak samo.
      Parę firm też sobie załatwi abonamenty po 30 zł/miesięcznie. Słowem - niewiele się zmieni.

      >:sens ma dlatego, że więcej osób będzie korzystać z komunikacji miejskiej

      niby dlaczego? można wydać 2 zł na bilet, albo 2,5zł na 2 godziny parkowania.

      >:natomiast miałoby to sens, gdyby straż miejska (lub od parkometrów) faktycznie egzekwowała przepisy, z czym ma jednak już dziś problemy

      Super, zmienić straż miejską w parkingowych. Niech miasto płaci, coby prywatna firma nie straciła. Dobry jesteś intelektualnie. To po co parkomaty? straż miejska taniej wyjdzie jako parkingowi.

      :>co do obszaru objętego opłatą nie dyskutuję, ja sugerowałbym tylko niektóre ulice (bo i tak tylko tam się wszyscy pchają), ale UM i tak pójdzie na łatwiznę

      Właśnie- pójdzie na łatwiznę, dlatego parkomaty to zły pomysł

      >:co do metod - to sugeruję nie tylko i włącznie opłaty, ale ograniczenie parkowania na określony okres (tak by ktoś nie parkował przez cały dzień)

      Miasto pójdzie na łatwiznę, a może mieszkańcy będą sie przeparkowywać o 2 w nocy, bo czas minął?
      I KTO to będzie sprawdzał?

      :>to wszystko może świetnie i sprawnie działać, a miasto może zarabiać (wiem głupi Szczurek twierdzi co innego, ale się na tym nie zna)

      Za to ty się znasz:) Szczurek swoje słowa opiera na doświadczeniach innych miast z parkomatami.

      ;> i być może przeznaczać dochody na dofinansowanie słynnych parkingów silosowych (tyle że oponenci parkometrów zapominają, że te też będą płatne) lub na poprawę stanu ulic

      Ja jestem oponentem parkomatów. I nie chodzi o to, że płatne, tylko ile płatne i o FAKTYCZNE rozwiązanie problemu parkowania, a nie zastępcze nie wiadomo co

      >: ale i tak UM wywali bez sensu pieniądze na przebudowę (niepotrzebną) węzła Cegielskiej i jakiś tunel dla pieszych do nikąd i dla nikogo

      Tak samo jak na parkomaty

      ;>a tak ogólnie, to i tak centrum Gdyni staje się martwe, bo oprócz banków, nie ma tam już prawie żadnego sklepu, który przyciągałby kupujących (także w samochodach)
      dodam także, że problem jest o tyle sztuczny, że w Gdyni wcale nie ma takiego tłoku i nie ma wbrew pozorom aż takich trudności z parkowaniem

      Dodam także, że ilość samochodów w Polsce się nie zwiększa, że coraz mniej ludzi pracuje w Gdyni, a ruch na ulicach zamiera. Jestem przewidującym i myślącym człowiekiem. Słowem jestem oświecony prawdą płynącą z GW, dlatego mam tak przenikliwy umysł

      >:jednak co do zasady parkometry w centrum mają sensA

      Co do zasady, to myślenie ma sens. Ale nie u wszystkich.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane